Od jakiegos czasu z okolic paska rozrzadu da sie uslyszec posykiwanie. Nie jest to pisk tylko takie - psssyyy... psssyyy... Odglos ten jest dobrze slyszalny na zimnym silniku szczegolnie z rana, wraz z rozgrzewaniem sie silnika stopniowo zanika i przy goracym prawie jest nieslyszalny. Da sie to uslyszec praktycznie tylko z zewnatrz auta.
Dla przypomnienia silnik - 1,9TDI 90KM przebieg ~56kkm w tym okolo 20kkm na wirusie.
Bylem raz w ASO, stwierdzili, ze to od pylu jaki sie nazbieral na rolkach i obudowie. Przeczyscili, przedmuchali nic nie pomoglo.
Dzis bylem drugi raz, sprawdzili dokladnie stan paska i stwierdzili, ze nie ma sie czego obawiac, jezdzic i obserwowac czy sie odglos nie nasili. Przy przegladzie na 60kkm, ktory sie zbliza sprawdza raz jeszcze i w razie jakby co to najwyzej wymienia rozrzad przy 75kkm, bo nie ma kompletnie podstaw zeby wymieniac wczesiej i wpedzac sie w koszty.
Zapytalem czy dadza mi to na pismie i wrazie czego wezma na siebie odpowiedzialnosc. Nie wymigiwali sie i powiedzieli, ze zrobia odpowiednia adnotacje w ksiazce...
I teraz pytanie, czy mial ktos podobne dolegliwosci ? Czy faktycznie nie ma sie czym martwic? W sumie z rozrzadem nie ma zartow.
Zakladajac ze rozrzad jest czescia eksploatacyjna, jednak z okreslona przez producenta zywotnoscia, czy jest szansa zeby ubiegac sie o wymiane jego jeszcze na gwarancji ?
Musze to w miare szybko wiedziec, bo nie wiem czy sie nie wstrzymac z wymiana turbiny.
Zaznaczam, ze z silnikiem nic sie nie dzieje, nie ma zadnych "dziwnych" objawow. Poprostu zaczelo sobie posykiwac... :evil:
"...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść" STOP ECO-TERRORISM!
Jak oni chca napisac na papierze to niech pisza. Niech zapoznaja sie ze stanem auta i wpisza adnotacje.
Poogladaj czy ni piszczy(swiszczy) cos innego, pasek alternatora (sam alternator). Dzwiek z turbo to chyba nie jest. A moze to cos zupelnie innego zaczelo dawac taki odglos :diabelski_usmiech
Jak oni chca napisac na papierze to niech pisza. Niech zapoznaja sie ze stanem auta i wpisza adnotacje.
No tak ma byc zrobione po przegladzie, tylko ze przed przegladem bedzie juz inna turbina
Zamieszczone przez Maicroft
Poogladaj czy ni piszczy(swiszczy) cos innego, pasek alternatora (sam alternator). Dzwiek z turbo to chyba nie jest. A moze to cos zupelnie innego zaczelo dawac taki odglos :diabelski_usmiech
Tez poczatkowo padlo na pasek alternatora. Jednak ostatnio podczas wymiany wtryskow u Mastersa sprawdzalismy dokladnie co to i Marek stwierdzil, ze na bank to z paska rozrzadu. Otwieral nawet obudowe.
No ASO tez stwierdza, ze to rozrzad.
"...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść" STOP ECO-TERRORISM!
Ale czytajac twoj obiawy sa podobne ,ale u mnie raczej szum jest staly czy na zimnym czy na cieplym.
U mnie zaczelo cos szumiec wlasnie przy ok 55-56kkm. :roll:
W jakim ASO ci to diagnozowali? :roll: bo u mnie w plocku.
Nie, nie uporalem sie. Posykuje jak posykiwal, a dzwiek zanika wraz z rozgrzaniem sie silnika.
Widac, ze chyba jakas kolejna "seryjna" usterka :evil: bo slyszalem juz o kilku takich przypadlosciach i to nie tylko w Skodzie, ale tez i w VW Wlasnie przy przebiegach rzedu 50-60kkm.
Bylem tez z tym u p. Bogumila na ogledzinach i tez zostalo potwierdzone, ze to pasek.
Niestety ciagle nie mam czasu podjechac na dokladna diagnoze co moze byc przyczyna takiego stanu rzeczy.
Ty masz jeszcze gwarancje, tak wiec walcz o gwarancje na pismie, ze sie nic nie stanie.
Ja od pojawienia sie tego "posykiwania" zrobilem ~12kkm i narazie (tfu, tfu...) nic sie nie wydarzylo.
"...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść" STOP ECO-TERRORISM!
Nie, nie uporalem sie. Posykuje jak posykiwal, a dzwiek zanika wraz z rozgrzaniem sie silnika.
Kiedy wymieniasz rozrzad ? bo u mnie po zmianie po przejechaniu ok 2kkm znowu wsumie zaczelo szumiec :evil: :roll:
Mam teraz ~75kkm, tak wiec niby jeszcze troche zostalo do wymiany.
Chociaz nie wiem, czy nie wymienie przy jakis 80kkm.
Ale pojawil sie ten sam dzwiek? Takie jak bylo - psss, psss... ?
Ciekawe o co chodzi. Wymieniales caly komplet pasek, rolki, napinacz ?
Pompe wody tez zmieniales ? I czy komplet byl oryginalny?
"...Amnezja to łatwo tak zapomnieć co i gdzie i jak
Amnezja to łatwo gdzieś tak swoją chwałę na przód nieść" STOP ECO-TERRORISM!
Ale pojawil sie ten sam dzwiek? Takie jak bylo - psss, psss... ?
Ciekawe o co chodzi. Wymieniales caly komplet pasek, rolki, napinacz ?
Pompe wody tez zmieniales ? I czy komplet byl oryginalny?
W sumie dziwek jest taki jak byl ,ale musze sie sie w sluchac czy jest tak samo glosny. U mnie brzmi to jak szum i jest caly czas po rozgrzaniu silnika :roll:
Rolki orginalne zmienione wszystkie oraz pasek ,pompa wody regenerowana. Lekki szum byl juz odrazu po zmianie ale teraz sie nasilil na moje do takiego samego stopnia jak bylo przed wymiana :roll:
A tego to nie wiem ,bo wymienilem swoja na regenerowana za 150zl . Mysle ze nawet ta regenerowana powinna byc w lepszym stanie niz moja po 90kkm a i przedewszystkim dostalem na nia 2lata gw czyli tyle co ma nowa.
Regenerowane pompy wody sa robione na zasadach takich samych jak program regeneracji przeplywek. Oddajemy stary element a nowy dostajemy w duzo lepszej cenie niz normalnie i do tego taka sama gwarancja jak na nowy. Tak wiec moim zdaniem warto.
U mnie jest wszystko to samo co u kolegi Purchawy, tylko tyle że u mnie wystarczy popsikać WD na napinacz paska wielorowkowego i przestaje na jakiś czas .Zbieram się z wymianą ale nie mam czasu , tymbardziej że syczy mi tylko rano po wyjechaniu na miasto i wruceniu już nie słychać , aha jak rano dam ze 2.500 tys obroty to nie słychać tego szumu puszcze gaz i znowu szum.Pewnie nie pomogę ale tak dla info 8)
W moim przypadku sprawa wyglada podobnie. Z tą różnicą że "świerszczyk" zaczął "piszczeć" u mnie przy przebiegu 29kkm (dokladnie 20kkm po modyfikacji programu).
To co zostalo po kolei u mnie wymienione (na gwarancji) to: kolo pasowe, napinacz, alternator.
Jednak jest nadal tak jak było :evil:
Nie wymienialem jeszcze samego paska alternatora.
Czy mogloby to pomoc, jesli tak jak u "henia" wystarczy ze popsikam na pasek WD i na jakis czas zanika?
Zeby nie bylo watpliwosci - nieprzyjemne piszczenie "zagłuszajace" lekko klekot, u mnie jest rowniez slyszalne na "biegu jalowym", tylko z zewnatrz.
Czy przy tym przebiegu podejrzewalibyście rozrzad ?
Chyba sama "modyfikacja" nie jest tego przyczyna... ???
Zeby nie bylo watpliwosci - nieprzyjemne piszczenie "zagłuszajace" lekko klekot, u mnie jest rowniez slyszalne na "biegu jalowym", tylko z zewnatrz
Jdentyczna sprawa jak i umnie.A wszystko zaczeło się od wymiany samego paska po wymianie od razu było słychać szum,posykiwanie.Wymieniłem napinacz i jest tak samo, niestety ale chyba muszę wymienić pasek jeszcze raz.Jak gość sprzedawał mi to mówił że jest krótszy z 1cm ale w skodzie jest automatyczny napinacz i to nie przeszkadza, jednak chyba przeszkadza :cry:
Nie wymienialem jeszcze samego paska alternatora.
Czy mogloby to pomoc, jesli tak jak u "henia" wystarczy ze popsikam na pasek WD i na jakis czas zanika?
Zeby nie bylo watpliwosci - nieprzyjemne piszczenie "zagłuszajace" lekko klekot, u mnie jest rowniez slyszalne na "biegu jalowym", tylko z zewnatrz.
U mnie bylo to samo :? po wymianie kompletnego rozrzadu ,paska alternatora i nowego napisnacza ,dalikatnie jeszcze slychac szum z rozrzadu ,ale to jest jeszcze chyba do przyjecia :roll:
Jak chcezsz sie upewnic czy to z paska od alternatora to proponuje zapalic silnik ,wziasc waz ogrodowy i polewac rolke i pasek od alternatora woda . U mnie pojawil sie znowu jakis glosniejszy szum i juz bylem posrany ze cos sie rozleci i polalem wlasnie tak to i odrazu szum znikl k W ten sposob sie upewnilem ze to nie rozrzad :diabelski_usmiech
U mnie pojawiło się to dokładnie wczoraj. Tyle, że jest trochę inaczej. Syczy tylko przy rozgrzanym silniku. Jestem przekonany na 70% że nie jest to rozrząd... syk słychać z okolic turbiny. Opisując syk... jakby ktos przyłożył śrubokręt do kręcącego się koła... czasami jak wrzucam bieg i popuszczam sprzęgło nie dodając gazu... jest jakiś bardzo metaliczny przydziwięk... Szum czasami również nasila się w przedziale 2400-2700 obrotów...
jakieś pomysły?
samochód ma 135 tyś. Rozrząd wymieniany przy 90 tyś.
No dzisiaj już nie wytrzymałem :x ,poszłem i kupiłem pasek alternatora.Przy okazji wypierdzieliłem ten nieszczęsny amortyzatorek co jest przy napinaczu(ciągle się z niego lało).Wymieniłem i odpaliłem i : to było to.CHodzi cichutko (jak na disla) no leciuteńko może teraz słychać pompkę wspomagania ale..... zaraz mnie MICROSOFT chyba na odległośc pobije :zastrzelic .Może tej pompki nie było słychać bo szum przeszkadzał haha.Ale teraz to naprawdę nie ma się do czego przyczepić a ta pompka to pewnie jej praca.Po wyjęciu chciałem jeszcze sprawdzić co było z tym paskiem .Był firmi INTERCONTI 6 KR1663 założyłem z GATES 6PK 1660.Niby to samo tylko ta ostatnia cyfra nie pasuje,zmieżyłem pasek i jeden i drugi i takie same.CHyba że różnica byłaby te 3 mm to może i bym nie zmieżył.Z drugiej strony te trzy mm napinacz chyba by nadrobił hm. . .Zresztą nieważne grunt że cichutko chodzi( dziś czwartek , jest za co pić :yay: ).Aaaa jeszcze jedno ostatnio trochę porozmawiałem z Aligatorem na temat odpalania na ciepło i pazał mi poprubować założyć opornik od czujnika temp.Po czasie znalazłem , ale było 4 kabelki i Ali kazał doświadczalnie próbować założyć ten opór .I trochę speniałem bo myślę jak coś spierdzielę to będzie jeszcze gorzej.Ale kupiłem nowy akumulator zapaliłem i znowu odlot .Sam w to nie wierzyłem jak koledzy pisali ale to działa.Niewiem na jaki czas ale jest super.W zimie co rano musiałem prostownik podłączać bo nie chciał mi palić , także i tak miałem kupić nowy a kupiłem trochę mocniejszy 75 ah 700 prąd rozruchu zresztą czuć że teraz szybciej obraca rozrusznikiem i co za tym idzie lepiej pali .No dobra kończę pogadamy potem , wieczorem :yay:
Pojawił się u mnie ten dźwięk 'pst, pst' przy zminym silniku, jak się nagrzeje to znika. Najgorzej, że stało się to w miesiąc po zakończeniu gwarancji, a przebieg ma 38kkm :evil:
Teraz nie wiem czy rozgrzebywać to wszystko i kombinować czy pogodzić się z piskiem, jak radzicie?
Kolego BioBogon Miałem ten sam problem, ponad miesiąc czy dwa temu pisałem, ze posykuje u mnie, pojechalem do ASO(miałem jeszcze gwarancję i niby wymienili tą rolkę, po 2 tygodniach dźwięk znowu się pojawił tylko że jeszcze głośniejszy. Szlag mnie trafił bo akurat mi się gwarancja skończyła, a że nie mogłem tego znieść(tak jak u Ciebie zanikało po nagrzaniu) to w zeszłym tygodniu jak zostało mi troche czasu po zamontowaniu czujników parkowania to zabrałem się za tą nieszczęsną rolkę...Odkręciłem i zdjąłem pokrywę silnika, później zdjąłem z 4 zatrzasków(3 są u góry, jeden z tyłu na dole schowany) osłonę rozrządu, wziąłem 13 nasadową i odkręciłem tą rolkę która jest na samej górze. Smarowałem ją nie WD40 tylko taką oliwą do maszyn precyzyjnych z dwóch stron, założyłem, odpaliłem silnik i na chodzącym silniku jeszcze ją troche przesmarowałem.Chodzi teraz jak ta lala . Musisz uważać, żeby przy zakładaniu z powrotem rolki nie wypadła Ci śruba, bo tak mi się stało i musiałem samochód na lewarek podnosić , do połowy pokrywę od spodu odkręcić, żeby wyjąć śrubę :szeroki_usmiech (niestety w międzyczasie była burza no i nurkowanie pod samochód nie było zbyt przyjemną sprawą). Co do ASOwcow to to jest już chamstwo, żeby za plecami starą rolkę zakładać, bo co jak co to ta rolka na przebieg 1500km raczej nie wyglądała...Przesmarowali pewnie znowu WD40 i na 2 tygodnie do konca gwarancji starczyło... W sumie jak nie chcesz odkręcać rolki to możesz tylko od zewnątrz ją przesmarować, ale efekt będzie pewnie gorszy niż smarowanie z 2 stron. Jak ją zdejmiesz to możesz tą rolkę od razu oczyścić. W sumie jest to 30 minut roboty, tak więc sprawę można szybko, sprawnie i tanio załatwić..
Komentarz