A ja polecam DENSO - w odróżnieniu od NGK są robione wyłącznie w Japonii. Montujemy takie do motocykli i nigdy nie miałem z nimi problemu
Uwaga na drodze...niespodzianki.
Zwiń
X
-
Uwaga na drodze...niespodzianki.
Zdarzenie miało miejsce w lutym tego roku na gierkówce (okolice Tomaszowa).Przyczyniło się do niego poniekąd tapcznowate zawieszenie octavii (Passat jadący za mną przeżył :wink: ).
Jechałem sobie za ciężarówką lewym pasem w bezpiecznej odległości czekając aż skończy wyprzedzać inną ciężarówkę (tak koło paczki na liczniku).Z tyłu siedział mi na tyłku Passat chcąc mnie "zepchnąć" jak najszybciej na prawy pas, (ale mniejsza od niego). Po chwili zobaczyłem, że na zakręcie spod ciężarówki wyłania się coś na drodze. Coś na tyle niewielkiego, że postanowiłem to wziąć między koła (zresztą nie miałem bardzo manewru, bo z lewej barierka a z prawej wyprzedzana ciężarówka, z tyłu Passat metr od zderzaka :wink: ). Nagle usłyszałem głuche uderzenie, po czym moja tylna szyba zrobiła się czarna. Zrozumiałem. Poszła micha. Wyłączyłem silnik i siłą rozpędu zjechałem na pobocze (dobrze, że mnie te TIR-y nie rozjechały).Pasek pomknął dalej. Po zatrzymaniu się zrobiłem zdjęcia:
Czarna krecha
widok z tyłu
widok z boku
dół
jeszcze raz wanna
I wreszcie sprawca:
Stał dokładnie tak jak na zdjęciu tylko, że na lewym pasie !
Kolega mnie zaciągnął do warsztatu, gdzie po oględzinach stwierdzono:
Belka przedniego zawieszenia - przecięta na pół.
Urwana miska olejowa - do wymiany.
Układ wydechowy - porwany, w całości do wymiany
Podłoga - DZIURA w podłodze na wylot za fotelem kierowcy (zobaczyłem już w warsztacie, że podłoga za moim fotelem jest na wysokości kanapy).
Koszt napraw w ASO łącznie 4500 PLN. Najgorsze jest to, że nie ma nawet kogo za krawat złapać....Octa&Focus driver.
-
-
hm..... jak znajdziesz gdzieś na drodze jeszcze metrowy kawałek rury, będziesz miał całkiem niezły lewar hydrauliczny (jesli dobrze widzę)..... :lol:
A tak na serio, jak byś znalazł świadka i zgłosiłbyś zajście od razu na policję (najlepiej ich wezwać albo zadzwonić i powiedzieć co się stało, raczej nie będzie im sie "chciało" przyjechać i poproszą, abyś złożył zeznania na miejscu), to dostałbyś kasę za powstałe szkody od właściciela drogi..... zastanów się, czy nie warto pomyśleć nad sprawdzeniem, czy Twoja dokumentacja fotograficzna nie wystarczy, ale myślę, że za dużo wody upłynęło i że będzie to zbyt kiepski dowód. Na przyszłość, gdybyś walnął michą w np. jakieś łożysko czołgowe, albo koło młyńskie, właściciel drogi odpowiada za właściwe utrzymanie nawierzchni.... więc jak w coś przywalisz, powinien zabulić....
tyle teorii, jak jest w zyciu, wszyscy doskonale wiemy.....
pozdrawiam i głęboko współczuję.....
PS jak byś hamował na maksa, a passat by Ci w zadzik wjechał, zapłaciłby passacik....Oczywiście, gdybyś mógł udowodnic, że hamowanie było uzasadnione... hehe :lol:
Komentarz
-
-
Jesli to cos lezalo na drodze i powiedzmy, ze wyskoczylo spod TIR-a rownie dobrze, moglo mu to odpasc(wypasc) to trzeba bylo dzwonic po policje.
Co najgorsze to gowno widze, ze sie wcale nie polozylo tylko tak jak stalo to sie przeciagnelo po calym aucie :evil:
Sadze, ze nawet stalowa plyta by nie pomogla :cry:
Komentarz
-
-
ja też ostatnio miałem sytułacje jechałem za babką, ona oplem ja tak ze 20 metrów za nią i ona przejachałe nie hamując nawet po kamieniu niewiele mniejszym od piłki ręcznej, jak go zobaczyłem nie było szans na ominięcie lekko wychamowałem i usłyszałem niemiły chrobot, na szczęście tylko rysa na osłonie została, ale nieraz nieciekawe rzeczy nas na drodze spotykają........współczucia..........
Komentarz
-
-
Na początku wyrazy współczucia. Ale nie chce mi sie wierzyć, że Passek przejechał przez ten podnośnik nie odnosząc strat lub nawet najmniejszego uszkodzenia płyty pod silnikiem. Jeśli dobrze widzę to na drodze dodatkowo były koleiny, co dodatkowo obniżyło Ci zawieszenie. Takie zdarzenie chyba tylko naszej PL :? Przykro mi sie robi...Była Octavia 2001' 1,9 TDI AGR...oczywiście z virusemByła O2 KOMBI DSG ELEGANCE RS LOOK ... Jest BMW E91 LCI
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez MaicroftCos mi sie zdaje, ze kolega ten podnosnik zabral ze soba i zaczal wtedy zjezdzac na pobocze, a Passat pojechal bo dla niego juz tej przeszkody nie było.Była Octavia 2001' 1,9 TDI AGR...oczywiście z virusemByła O2 KOMBI DSG ELEGANCE RS LOOK ... Jest BMW E91 LCI
Komentarz
-
-
To jest pikuś...Moja znajoma jadąc Renault Clio trafiła w koło zapasowe od TIRa.... Strzeliły poduszki. Całe szczęście od spodu niebyło dużych strat. Trochę pokiereszował się zderzak i przednie wzmocnienie i sanki pod silnikiem. Ale chwilę wcześniej w to koło zapakował Mercedes Sprinter. On nie miał szczęścia. Silnik znalazł się w miejscu skrzyni biegów... W zasadzie samochód do kasacji. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce byli wyraźnie rozbawieni sytuacją.... bez komentarza. Oczywiście nie udało sie w żaden sposób ustalić czyje to koło było..
Komentarz
-
-
No cóż i ja się przyłączę od opowieści - trochę dalej, ta sama droga. Dostałem odklejonym bieżnikiem oponki tira w zderzak. Osobowe Volvo przede mną przejechało środkiem i podniosło to g...no z drogi przy 120 km/h. Na szczęście skończyło sie urwaniem 3 zapinek zderzaka. Tym razem. Takie coś fruwa jak talawiec. Jakbym był 10 metrów bliżej (nie 30 a 20 metrów od Volvo) to dostałbym w szybę. Nomen omen 3 km dalej widziałem tira jak zjeżdzał ze strzępami oponki w naczepie. Cóż life is brutal.
Pamiętajcie, o odstępieHanz2k
1,8 T by MT
:admin: bo nie użyłem Szukaj
Komentarz
-
-
miałem kiedyś podobną przygodę fiatem uno - jechałem za osobówką , którą chciałem wyprzedzić w pwenym momencie gość przede mną mocno odbił w prawo na pobocze . tym manewrem ominął klin który lezał na moim pasie ( metalowy klin , który ciężarowcy { kierowcy ciężarówek} używają do zabezpieczaina auta w czasie wymiany koła) ja nie miałem szans najechałęm na niego centarlnie - huk, czarny dym z silnika - koszmarne uczucie. Efekt końcowy - miska do wymiany i pękniety zderzak - dobrze , że na tym się skończyło. Po zdarzeniu wyszedłm na drogę żeby usunąć to paskudstwo, aby nikt wiećej nie miał takiego pecha jak ja, i o mały włos gość mnie nie przejechał.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez daneczek76Matko nie życze najgorszemu wrogowi. Życze powodzenia i szybkiej naprawy.
Zamieszczone przez MaicroftJesli to cos lezalo na drodze i powiedzmy, ze wyskoczylo spod TIR-a rownie dobrze, moglo mu to odpasc(wypasc) to trzeba bylo dzwonic po policje.
Co najgorsze to gowno widze, ze sie wcale nie polozylo tylko tak jak stalo to sie przeciagnelo po calym aucie :evil:
Sadze, ze nawet stalowa plyta by nie pomogla :cry:
Zamieszczone przez lukas220Na początku wyrazy współczucia. Ale nie chce mi sie wierzyć, że Passek przejechał przez ten podnośnik nie odnosząc strat lub nawet najmniejszego uszkodzenia płyty pod silnikiem. Jeśli dobrze widzę to na drodze dodatkowo były koleiny, co dodatkowo obniżyło Ci zawieszenie. Takie zdarzenie chyba tylko naszej PL :? Przykro mi sie robi...
Zamieszczone przez Ryży KońMoja znajoma jadąc Renault Clio trafiła w koło zapasowe od TIRa.... Strzeliły poduszki. Całe szczęście od spodu niebyło dużych strat.Octa&Focus driver.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez expatIdentyczna sytuacja przydarzyła się koledze z pracy z tym, że on wylądował w rowie. Koło zapasowe wypadło z Peugeota w czasie jazdy i kolega na nie najechał. Na szczęście tamten jakoś się zorientował, zatrzymał się i nawet pomógł koledze wezwać karetkę i policję Wziął zresztą całą winę na siebie. Swoją drogą ludzie jeżdżą takim złomem, że ręcę normalnie opadają.
i normalnie to jest na takim dyndajacym ramieniu mocowane, wiec wieksza dziura i spada zaczep z kolem, powinno sie dodatkowo dokrecic srube ktora przechodzi przez bagaznik, i ona zabezpiecza wtedy porzadnie kolo, a nie wspomniane male trzymadelko...
ale widzialem ludzi co z lenistwa nie dokrecali tego... wiec to nie zawsze musi byc wada starego auta, a raczej leniwego kierownika
a co do zdarzenia... shit happens :/ wazne ze nikomu z osob nic sie nie stalo
Komentarz
-
-
Miałem taką sytuację. Jadąc za tirem , chciałem go wyprzedzić więc byłem blisko. Obserwuję lewy pas, a kątem prawego oka widzę, że coś mu z budy leci - był to kawałek rury. Instynktownie zahamowałem, zamiast w szybę i siedzącą obok żonę spadła na maskę, zrobiła salto i przeleciałem po niej górą, a na koniec utkwiła w podłodze za pasażerem :shock:1.8 TSI - 160KM
Komentarz
-
-
no wiec ja jadac spokojnie ledwo uszedłem przed pustakiem który spadl mi przed samochod
dobrze ze juz bylem w trakcie wyprzedzania
a jak bym jeszcze tak siedzial mu na du.... pare metrów....
jeszcze troche szczescia mam
dziewczyna mi mówi ze wiecej niz rozumuale to kobieta i sie nie zna
Niech się toczy do końca, dalej i donikąd....amen
Komentarz
-
-
Raz jadąc za TIRem z laweta niezle mi napedzilo stracha, droga kręta, wąska, i oczywiście strasznie nierówna. Przymierzam sie do wyprzedzania i z oddali juz cisne w gaz. Raptem zrywają się łańcuchy i jeden z wjazdów na lawete wali o asfalt! (A postawione były pionowo). Snop iskier, huk ABS. Szczęście że nie podsunąłem się bliżej.Teraz Laguna II 2,0 dci 150KM ...
Octavia II kombi 1,9 TDI również w stajni w rodzinie
Komentarz
-
Komentarz