Gdyby mnie było stać na auto za ponad 60kzł i miałbym wybór taki jak autor tematu, to jednak wziąłbym (droższego) 1.2TSI Ambiente (lub poszukałbym MINT-a). Ja wciąż będę się upierał, że Tour ma sens w "biednej" wersji, bo po dołożeniu paru "wodotrysków" cenowo robi sie zupełnie nieatrakcyjny. A jeśli doda się do tego półroczny czas oczekiwania to... Tour (nawet z masą zbędnych wodotrysków) zupełnie przestaje mi się podobać :cry:
A że Tour ma gaz... Hmmm, jeśli Pb stanieje do około 4,50zł, a gaz wciąż będzie kosztował 2,50zł (a tak było o ile dobrze pamiętam rok temu), to jazda 1.2TSI nie będzie dużo droższa niż 1.6i, a napewno przyjemniejsza...
No ale jak słusznie zauważył Dzida - autor sam powinien postawić się przed pytaniem co by wolał i na co go stać...
A że Tour ma gaz... Hmmm, jeśli Pb stanieje do około 4,50zł, a gaz wciąż będzie kosztował 2,50zł (a tak było o ile dobrze pamiętam rok temu), to jazda 1.2TSI nie będzie dużo droższa niż 1.6i, a napewno przyjemniejsza...
No ale jak słusznie zauważył Dzida - autor sam powinien postawić się przed pytaniem co by wolał i na co go stać...
) pozostanę przy Tourze, mimo że w Ambienciaku się zakochałem

. W przyszłym roku akcyza na paliwa w górę (wyszczególnione - PB i ON, była o tym mowa podczas prezentacji nowego budżetu), więc nawet minister Rostowski nie potrafi tak wyliczyć, że akcyza w górę, a cena w dół, co najwyżej cena PB "spadnie" do 6 zł
. U nas - co podkreślają ekonomiści - pomimo spadku cen na giełdach stacje cenę detaliczną podbijają wyższą marżą, coby sobie powetować "straty" z początku roku. Ot, taka polska ekonomia. Oni niech tam się przepychają z tym cenami, podatkami i innymi dodatkami - jak narazie na LPG wychodzi całkiem miło jazda, a mając instalkę mam wybór, to jak wspomniałem - PB będzie tania - nie będę przełączał na LPG
Komentarz