Ten domek z paleniskiem w środku bardziej mi odpowiada.
Wymiana paska wielorowkowego i napinacza w 1,6 AEE
Zwiń
X
-
Nie wiem jak jest w 1,6, ale w benzynowym 2.0 wymiana paska wieloklinowego zajmuje dosłownie 30 sekund. Napinacz ma na części ruchomej prostokątny występ pasujący do klucza (nie pamiętam w tej chwili) 14 lub 17. Kluczem napina się napinacz i zdejmuje pasek. Założenie nowego, kluczem napina się napinacz i zaklada nowy.
Komentarz
-
-
Napinacz w tym silniku jest wieczny, wystarcza wymiana rolki, klucz 16mm, wymiana jak i dostęp bajecznie prosty.
Jeśli chodzi o rolki to i tak łożysko w wszystkich firmach pochodzi od jednego producenta tj. GMB. Jeśli chodzi o zakup kompl. napinacza proponuję Rouvile, Febi.Seria 188KM/270Nm na 95RON
Komentarz
-
-
Witam!
Właśnie stanąłem sobie w śnieżnej zaspie pod Białymstokiem... Otwieram maskę, pasek leży luźno. Kółka napinacza brak. Uszkodzona jest też chyba łapa, ale po ciemku mało widać. Pytanie mam w związku z tym. Może ktoś mi zobrazować i wytłumaczyć jak się wymienia cały napinacz z łapą? Muszę wiedzieć jakie narzędzia jutro wziąć. Da radę to wymienić z góry bez podnoszenia auta? Miejsca tam raczej sporo na pierwszy rzut oka. \\
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
edit: jednak łapa jest cała, a rozleciał się napinacz. Jak się to wymienia?kierowca bombowca
Komentarz
-
-
Może to coś Ci pomoże http://www.skodaczesci.pl/porady/skoda/Octavia/131 jest tam opisana wymiana paska. W Twoim przypadku dojdzie jeszcze odkręcenie samego napinacza, który jest przykręcony jak dobrze pamiętam trzema śrubami.Octavia 2 FL 1,4 CAXA, 12r
Komentarz
-
-
No jednak w AEE jest inaczej, ale opiszę jutro jak zrzucę zdjęcia.
edit: No to krótkie DIY jak wymienić napinacz w silniku 1,6 AEE /ze wspomaganiem, bez klimy/. Niestety w necie nic nie znalazłem prócz zdjęć samego napinacza, który wygląda tak jak w podanym linku:
U mnie niestety rozleciała się rolka, ale uszkodzeniu uległ też sam napinacz. Nie było wyjścia, trzeba wymieniać cały.
Po wyjęciu widać uszkodzenia:
Ale do meritum. Na pozór wymiana jest prosta, jednak sposób przykręcenia napinacza do łapy nastręcza nieco trudności. Sam napinacz przykręcany jest od tyłu, a nie od strony rolki. Największy problem polega na tym, że śruba schowana jest w łapie. Żeby w ogóle wiedzieć jaki rodzaj klucza użyć musiałem cyknąć fotkę. Okazuje się, że do odkręcenia potrzeb nasadowej 13. Do tego należy użyć krótkiej przedłużki /ok. 3-4cm/. Jeśli będzie za krótka nie dojdziemy do łba śruby, jeśli będzie za długa to nie damy rady ze względu na filtr oleju i/lub kolektor wydechowy.
Da się wymienić od góry, bo jest sporo miejsca. Wcześniej warto odkręcić alternator /2 śruby 13/. Żeby altek wyskoczył trzeba go lekko puknąć gumowym młotkiem. Można odłożyć go na bok /wewnątrz zderzaka jest sporo miejsca - nie trzeba nawet odkręcać przewodów od altermatora /. Mamy już więcej miejsca i można odkręcać. Najwygodniej podejść z kluczem od dołu /w sensie pod filtrem oleju/. Odkręcamy, wyjmujemy i pakujemy nowy. Trzeba teraz spokojnie i z wyczuciem złapać śrubą napinacz i dokręcić. Zakładamy alternator - najlepiej najpierw przykręcić lekko na dolną śrubę, potem złapać górną /żeby altek łatwo wskoczył w mocowanie można posmarować łożyskowym lub psiknąć czymś tłustym/. Dokręcamy obie śruby i prawie gotowe. Teraz zakładamy pasek /najlepiej dać od razu nowy/. Jak pasek leży nam już dokładnie w rowkach kółek /są trzy - wału, pompy wspomagania i alternatora/ to musimy wyjąć bolec zabezpieczający napinacz. Nie usuwajmy go wcześniej, bo będzie kiszka!!! Żeby łatwo wyjąć ten bolec bierzemy nasadową 16 /rolka napinacza jest właśnie taką śrubą przykręcona/ i używamy niewielkiej, z wyczuciem, siły w kierunku do siebie /stojąc przed autem/. Drugą ręką z pomocą szczypiec wyciągamy bolec. Gotowe! Napinacz dociska pasek! Można wsiadać i jechać.
Poniżej zdjęcie zrobione od strony akumulatora w kierunku łapy, do której przykręcony jest napinacz. Widać fragment kolektora i kawałek filtra oleju, no i tę dziurę, przez którą widać łeb śruby.
Mam nadzieję, że pomoże to w przyszłości komuś przy wymianie napinacza. Myślę, że sama wymiana nie powinna zająć więcej niż 20 minut. Mi wyszło nieco dłużej, ale najpierw musiałem na czuja dopasować rozmiar klucza i potem długość przedłużki.
Pozdrawiam!kierowca bombowca
Komentarz
-
Komentarz