Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Przeciek, woda?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • #26
    Odgrzewam temat gdyz mam pare rzeczy do dodania... Otoz w mojej 1,5 rocznej O2 z 2 miesiace temu zaczela sie saczyc woda spod prawych, przednich drzwi pasazera. Nie zdarzalo sie to za kazdym razem, jak mi tlumaczono - zalezy od "naprezen" samochodu. Odwiedzalem 4 razy ASO, najpierw mowili, ze trzeba wrzucic silikon ale go nie mieli. Zrobili to na nastepnej wizycie, od razy wszystkie 4 drzwi. I tu sie wkurzylem bo zaczelo jeszcze wiecej cieknac. Nastepna wizyta w ASO i podobno teraz odkryli ostatecznie defekt: pekniety jeden z korkow/trzpieni czy jak to zwal trzymajacy tapicerke na drzwiach. Podobno (ja sam nie rozbieralem drzwi) przechodzi on przez czesc drzwi gdzie leci woda i dlatego przez niego cieklo....
    Jak na razie zycie nie zweryfikowalo tej naprawy, czekam na deszcz
    Pozdro
    LiStHoR

    Komentarz


    • #27
      Siemka
      Ja miałem w sumie to nie wiem czy jeszcze nie mam tego problemu.
      Po pierwsze to folia w drzwiach jak jest ruszana to bedzie ciekło.
      Ale te auta mają chyba to do siebie że tak juz jest.

      Komentarz


      • #28
        Odświeżę temat. Dziś zauważyłem że pojawia się woda pod i na dywaniku kierowcy. Od strony pasażera jest sucho. Kiedyś miałem identyczną sytuację w escorcie - okazało się, że nagrzewnica była pęknięta i trzeba było wymienić. Ktoś orientuje się czy w O1 również takie historie się zdarzają?

        Komentarz


        • #29
          Zamieszczone przez KolinWawa
          Odświeżę temat. Dziś zauważyłem że pojawia się woda pod i na dywaniku kierowcy. Od strony pasażera jest sucho. Kiedyś miałem identyczną sytuację w escorcie - okazało się, że nagrzewnica była pęknięta i trzeba było wymienić. Ktoś orientuje się czy w O1 również takie historie się zdarzają?
          Nie będe przysięgał, ze na 100 % ale wydaje mi się (z pamięci) że z nagrzewnicy poleciałoby bardziej na stronę pasażera.

          W Twoim przypadku typuje to miejsce na podszybiu, gdzie przewody przechodzą z kabiny do komory silnika. Jest to nad przekaźnikami. Miałem tam przecieki, cieklo po kablach i się sączyło w wykładzinę i na dywanik (miałem gumowy, więc ślady były). Najbardziej po myjni. Od strony silnika jest kiepska uszczelka (jakas guma gąbczasta czy coś). Nie wymieniałem, tylko wysmarowałem silikonem. Od tego czasu - suchutko

          Nie stwierdzę, że u Ciebie na 100 % jest to samo, ale sprawdzenie nie jest takie trudne.
          Pzdr, RomanS, Audi A6 Avant, 2,5 TDI

          Komentarz


          • #30
            No dobra wczoraj poadało i co? Nie będę się wyrażał, ale woda na dywaniku pasażera i na dywaniku kierowcy:-( Przeciek od pasażera zlokalizowany, uszcelka w drzwiach. Od kierowcy nie mogę zlokalizować, woda stoi centralnie pod kolumną kierownicy. Co ciekawe pod kolumnę kierownicy naciekło w nocy jak samochód stał nieco do dołu przodem, potem na prostym nie naciekło. Natomiast z prawej strony cieknie tylko podczas jazdy. Jak to uszczelnić?
            POZDRAWIAM AWIATER

            było: 105 KM i 249 Nm
            mod1: 131 KM i 335,7 Nm
            mod2: 147 KM i 352 Nm:-)

            i stówka pękła

            Nowa miłość:
            XL 1000 Varadero

            Komentarz


            • #31
              moze ktos o tym pisal ale moze to tez byc zatkane odplywy wody na podszybiu sa tam kanaly do deszczowki po prawej jak i po lewej pasazer to moze byc cos z nagrzewnica lub kolo niej kierowca to na myjni kierunek wlotu powietrza ustawiony na szyby bo wtryskuje do kanalow i wylatuje na nogi moze przy ulewach tez warto to sprawdzic

              Komentarz


              • #32
                Podepnę się pod temat; zaobserwujcie u siebie coś takiego:
                Po deszczu otwieram drzwi na całą szerokość; po dwóch sekundach w odległości ok 15 cm od zamocowania drzwi (zawiasów) z dolnej części wylewa się tak ok pół szklanki wody. Z _każdych_ drzwi. Wygląda to chyba na to, że dopiero po otwarciu drzwi otwór odpowietrzający odchodzi od uszczelki i wtedy dopiero woda może się wylać otworem na dole. Też tak macie?
                I teraz - jeśli ktoś jeździ tylko sam i nie będzie otwierał drzwi pasażera - to tej wody uzbiera mu się na tyle, że będzie się pewnie lało do środka... Jeśli tak jest, to żaden silikon nie pomoże - tylko otwieranie na chwilę drzwi po ulewach

                Komentarz


                • #33
                  Z przeciekami, o których traktuje ten wątek walczę niezmiennie od ponad roku. Objawy: mokry dywanik kierowcy, pasażera z tyłu z lewej strony, zapach stęchlizny, parowanie szyb. Temat zaczął się już kilka miesięcy po zakupie nowej O2 (1.6 FSI). W międzyczasie byłem w ASO kilkukrotnie, za każdym razem wyjeżdżając w przekonaniu, ze problem został nareszcie rozwiązany. Niestety temat konsekwentnie powracał po kolejnej dużej ulewie.

                  Początkowo przekonywano mnie, ze auto jest szczelne, a wodę/śnieg wniosłem sobie sam (teoria słaba, bo nikt normalny po wydaniu majątku na nowe auto nie ładuje się do auta z buciorami oblepionymi śniegiem), potem wyregulowano i uszczelniono drzwi i kolejno wiele innych najbardziej prawdopodobnych elementów, za każdym też razem dokładnie suszono mi auto. Niestety kolejny większy deszcz niweczył ostatnie wysiłki fachowców z ASO, a poziom mojej irytacji sukcesywnie wzrastał.

                  Szczęśliwie, wydaje się, ze po mojej ostatniej wizycie w ASO (kiedy to juz straciłem cierpliwość i zacząłem forsować pomysł wymiany auta na egzemplarz pozbawiony wady), udało się zlokalizować prawdziwa przyczynę. Poproszono mnie o zostawienie auta na tydzień i zdemontowano od wewnątrz podłogę, dodatkowo błotniki i wiele innych elementów. Jak twierdza specjaliści z ASO problemem był fakt, ze w trakcie składania mojego autka w fabryce maszyna montując poszczególne elementy karoserii nie uszczelniła ich styku wystarczająco dużą ilością silikonu (gdzieniegdzie nie było go wcale). Efekt był taki, ze w czasie deszczu przez te niezabezpieczone szczeliny bardzo powoli ale konsekwentnie sączyła się woda.

                  Od razu przyznam, ze nie jestem ekspertem od technologii automatycznego montażu aut i nie wiem, czy faktycznie taka maszyna w procesie składania rzeczywiście ładuje silikon pomiędzy poszczególne elementy. Pamiętając jednak ostatnie ulewy, po których mimo wszystko mam suche dywaniki, przyjmuje to wytłumaczenie za przekonujące.

                  Na koniec mam pytanie: czy myślicie, ze w związku z tym, ze przez ponad rok miałem w aucie permanentnie wilgotne dywaniki (kierowcy i pasażera za nim) może to jakoś negatywnie wpłynąć na auto teraz lub w przyszłości (podłoga, elektronika, sama wykładzina)?

                  Z góry dzięki za odpowiedz i pozdrawiam wszystkich cierpliwie współpracujących z ASO
                  Stefano

                  Komentarz


                  • #34
                    Ja miałem problem (dwa dni temu i wczoraj) z wodą na dywaniku pasażera obok kierowcy. A w zasadzie - wsiadam do auta (parkowane pod blokiem, w nocy mocno padało). Odpalam, jadę spokojnie. Pierwszy lewy zakręt i mam niagarę na dywanik pasażera z pod schowka!
                    Panika, co i jak. Myślałem że w nocy tak padało że lało mi się bezpośrednio na filtr kabinowy. Ale nie miało w zasadzie jak.
                    Wybieranie wody, suszenie dywanika, cuda z suszeniem podłogi.
                    Po południu znów ulewa.
                    Zaraz po kończyłem pracę, więc do auta i do domu. Pierwszy lewy i leje się jeszcze bardziej!
                    Zdurniałem kompletnie - bo auto nie raz stało w deszczu i nic takiego nie było.
                    Po wybraniu kałuży wody z auta, maska do góry i oglądam okolice filtra kabinowego. A tam wokół stoi woda!
                    Się wyjaśniło. Przez lata użytkowania (auto mam od lutego) nawpadało w rynienkę odprowadzającą wodę z przedniej szyby mnóstwo liści. I zebrały się przy odpływie wody w pobliżu filtra. Jak liście zakorkowały odpływ to i piasek zaczął się na nich zatrzymywać.
                    W efekcie korek mocno się uszczelnił i gdy ulewa było bardzo mocna, woda po prostu stała. Jako że filtr powietrza jest pod szybą od strony pasażera, w lewym zakręcie ta cała woda zaczynała się przez niego przelewać i powódź gotowa.
                    Przez 30 min grzebania się przy filtrze wyciągnąłem pokaźną ilość liści i po prostu błota.

                    Wniosek - dobrze jest co jakiś czas zobaczyć co się dzieje w okolicach filtra kabinowego aby uniknąć takich niespodzianek.
                    Pozdrawiam.
                    Była O1 kombi ALH++ 150/340
                    Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200

                    Komentarz


                    • #35
                      Fakt, było dużo o przeciekach z podszybia (okolica filtra kabinowego). To bardzo prawdopodobne. Użyj szukajki.
                      pozdrawiam - Darek

                      Komentarz


                      • #36
                        ruwado - już po problemie.
                        Poradziłem sobie nim sprawdziłem forum. Byłem tylko niesamowicie zaskoczony ilością tych liści i tym że auto nie pierwszy raz stało w deszczu a pierwszy zaczęła się powódź.
                        Sam sobie dość dobrze radzę i na forum szukam tylko potwierdzenia - nie piszę "ratunku mam wodę w aucie" nim nie sprawdzę skąd się tam dostała
                        Pozdrawiam
                        Była O1 kombi ALH++ 150/340
                        Obecnie Pyzio 206 1.4HDi+ ~90/200

                        Komentarz


                        • #37
                          Woda po stronie kierowcy na dywaniku

                          Woda dostaje się też pomiędzy szybą, a uszczelką do środka drzwi i tam skapuje na poszycie z blachy, które jest uszczelnione w OII uszczelką gumową. Niestety u mnie uszczelka straciła swoje właściwości i zaczęła przepuszczać wodę, która wyciekała pomiędzy drzwiami, a tapicerką na uszczelkę drzwi. Z uszczelki drzwi poprzez plastik progu na chodnik kierowcy. W OII niestety poszycie wewnętrzne jest nitowane (nie przewidziałem nitów i nitownicy do naprawy, teraz czeka m na otwarcie sklepów). Myślę że wymiana uszczelki + silikon zatrzymają wodę w drzwiach - spłynie otworami.
                          Robota zakończona opis w Forum - Octavia Club Polska
                          rosomak123

                          Komentarz


                          • #38
                            U siebie kilkakrotnie zauważyłem kapanie od strony kierowcy na wysokości górnej krawędzi lusterka. Woda kapie podczas szybkiej jazdy na autostradzie i oczywiście dużego deszczu. W ASO lali i nic nie stwierdzili. Że kończy się gwarancja czy mogę zażądać wymiany uszczelki drzwi. Bo generalnie taki drobny przeciek, kapanie od czasu do czasu trudno zdiagnozować. Ale jest.
                            http://emmu.pl
                            ----------------------------------------------------------
                            W końcu robi się to, co się lubi.

                            Komentarz


                            • #39
                              Witam. Przeczytałem wszystko, co znalazłem na tym forum na temat przecieków dokabinowych, bo mam ten sam problem. Po opadach nieważne, czy deszczu, czy śniegu w kabinie po stronie pasażera mam kałużę pod gumową wykładziną. Zarówno z przodu jak i z tyłu. Sprawdzonych już zostało szereg rzeczy:
                              - kanaliku szyberdachu, szyberdach sam w sobie,
                              - uszczelki szyb i drzwi,
                              - podwozie itd.
                              Mój mechanik doszedł do wniosku, że to plastikowe podszybie, bo filtr kabinowy znajdujący się pod nim był mokry. I faktycznie, podszybie było popękane, zostało sklejone, filtr kabinowy wymieniony, jednak problem nadal nie został usunięty. Wciąż jężdżę z brodzikiem dla dzieci po stronie pasażera. Po Nowym Roku oddam auto ponownie do mojego mechanika wraz z serią skopiowanych z forum opini i podpowiedzi na ten temat.
                              Może macie jeszcze jakieś pomysły?
                              Pozdrawiam

                              Komentarz


                              • #40
                                Koledzy jestem nowy na forum.pomóżcie.Mam mokry filtr kabinowy nawet po małym deszczu i oczywiście wodę na dywaniku.plastik plastik na podszybiu wymienilem ale ta część była od Anglika ale podobno to nie ma znaczenia.przy montażu wszystko ładnie pasowało.macie jakieś pomysly?tyle wody leci ze jak jadę to na zakrętach słyszę wodę jak się przelewa pod schowkiem .Odkrecilem schowek i pod wiatrakiem jest zaglebienie i bylo tam dużo Linkłączam zdj filtra
                                Załączone pliki
                                Ostatnio edytowany przez arecki222; 42989.

                                Komentarz


                                • #41
                                  Podszybie z anglika będzie miało po tej stronie otwory na ramiona wycieraczek jak się nie mylę... Porównywałeś podszybie od spodu stare z nowym..?

                                  Komentarz


                                  • #42
                                    Tak wszystko jest tak samo.przy montażu przykladalem jedno do drugiego i było takie samo.koleś od którego to kupowałem i który się zajmuje sprzedażą części używanych mówił że w O1 po lift to jest to samo bo przed liftem był ten plastik chyba jako jeden element na całej długości i wtedy to nie pasowało.zresztą tak jak mowilem,przymierzalem i było identyczne no chyba że u mnie było z Anglika ale wątpię.

                                    Komentarz


                                    • #43
                                      Podszybie wymieniałeś ponieważ ciekło czy wcześniej nie było z tym problemu...?

                                      Komentarz


                                      • #44
                                        Właśnie wymienialem bo cieklo.

                                        Komentarz


                                        • #45
                                          Sprawdziłbym u siebie jak to wygląda ale pogoda za oknem nie dopisuje...

                                          Komentarz


                                          • #46
                                            Dziś deszcz i znów pełno wody na wycieraczce pasażera i mokry filtr kabinowy.może ktoś miał podobną sytuację.jak już wspominałem plastik na podszybiu wymienialem.

                                            Komentarz


                                            • #47
                                              A co z odpływami z podszybia i drożnością spływu przy błotniku? Ramka filtra kabinowego szczelnie osadzona?

                                              Komentarz


                                              • #48
                                                Odplywy w błotnikow drożne.filtr też dobrze osadzony ale połowa filtra mokra jak na zdjęciu parę postów wyżej.co znaczy odplywy z podszybia?chodzi o plastikowe podszybie nad filtrem?

                                                Komentarz


                                                • #49
                                                  Chodzi o odpływy które są w korycie podszybia, po brzegach na łączeniu z nadkolami.

                                                  Jeżeli założyłeś plastik z anglika, to co zrobiłeś z otworami na wycieraczki?

                                                  Komentarz


                                                  • #50
                                                    Zamieszczone przez arecki222 Zobacz wpis
                                                    przy montażu przykladalem jedno do drugiego i było takie samo.
                                                    Było o tym wiele razy, podszybie "pasażerskie" od anglika nie ma daszka od wewnątrz, nad filtrem kabinowym, stąd woda spływająca po szybie wpływa pod spód, i zamiast być odprowadzana na bok kapie wprost na filtr i dalej na wycieraczkę. image_36856.jpg
                                                    Ostatnio edytowany przez b-bar01; 1277.
                                                    *** Cicho, łatwo i przyjemnie ***

                                                    Komentarz

                                                    POWRÓT NA GÓRĘ
                                                    Pracuję...
                                                    X