Czy to normalne że po woskowaniu krople wody po deszczu "stoją" na lakierze, moje auto jako jedyne jest mokre po deszczu po jakimś czasie...
cudowne ozdrowienie mojej Octavki
Zwiń
X
-
cudowne ozdrowienie mojej Octavki
Dwa lata temu na wakacjach za granicą zaświecił mi się check. Pewien chorwat w małym prywatnym serwisie zdiagnozował kompem autko i wyszło, że:
- jest coś z zapłonem na 3 cylindrze
- uwalona jest sonda lambda - lub chwilowo wlałem gorsze paliwo.
Sprawa z cylindrem się potwierdziła, bo miałem to już wcześniej (na zimnym silniku w wilgotne poranki silnik szarpał, migał check, aż do rozgrzania i potem było oki).
Co do sondy poradził, aby wrócić do kraju i jak znowu check zamiga - wymienić sondę. Powiedział, że najwyżej autko trochę więcej paliwka pożre. Po powrocie za jakiś czas znowu zaświtał check i udałem się do ASO. Znowu pojawił się problem tylko z cylindrem. Z sondą nie. Ale faktycznie spalanie wzrosło. Wyglądało to tak, że ogólnie samochód palił w normie, tylko na początku jazdy (nim się zagrzał) palił znacznie więcej niż poprzednio. Potem w pewnym momencie spalanie gwałtownie spadało do normalnego poziomu. na trasie do pracy, gdzie zawsze miałem spalanie (w zależności od warunków) 8,5 - 9,5, a w ekstremalnych przypadkach 10 - 10,5 spalanie wzrosło odpowiednio do:
- 9,5 - 10 - 10,5
-10,5 - 11,5.
I tak było tylko na krótkich trasach. W dłuższvch prawie nie było różnicy.
problem z sonda już się nie pojawił - przy każdej wizycie w ASO podłączany był komp. pojawiał się tylko problem cylindra. Rozpocząłem więc walkę z tym zapłonem na 3 garku. poszły świece, kable, a w końcu pomogła wymiana cewki. Problemy z szarpaniem podczas wilgotnych poranków zniknęły.
Ale podwyższone spalanie zostało. I teraz dochodzimy do (oby szczęśliwego rozwiązania). Jakiś miesiąc temu, jadąc dość powoli na swoim osiedlu silnik nagle szarpną (przeszedł w tryb awaryjny - zero mocy)i pojawił się check. Zatrzymałem się, wyłączyłem silnik, włączyłem ponownie i check zgasł. Autko jeździ do dzisiaj bez problemów, ale....
- spalanie wróciło do pierwotnego poziomu - tam gdzie palił 9 - 10,5 teraz pali 8,5 - 9,5 i to pomimo ostatniego ochłodzenia.
Czyżby aż dwa lata silnik się namyślał jak ustawić kompa :shock:pozdrawiam - Darek
-
Komentarz