Przed chwilką dosłownie jechałem 3 pasmówkąi śmignęła tylko kawasaki green mazda MX-3 z czarnym dachem na sportowym wydechu i felach..... Kojarzyłem auto z zawodów na ćwierć mili, z tego co wiem to było to 1.6 16V ale nie wiem czy 90 czy 110 KM. Dojechałem do czerwonych do skrętu w lewo i patrzę JEST, stoi przede mną Słyszę, że trzyma na obrotach, patrzę na licznik (500 km) no dobra ;P Zielone i łogień tzn jadę na pół gazu i kręce do 4500 - 5000 obr siedząc mu na zderzaku Chciałem go wyprzedzić ale kolega w maździe zachował się niesportowo i zajął całe dwa pasy jadąc środkiem 8-O :ban: Wkońcu zjechał na prawy ale to było już przed wysepką a, że kaskaderem nie jestem to odpuściłem, on zadowolony pewnie z siebie jeszcze bardziej przyspieszył i pewnie teraz opowiada jak to BMW mu nie dało rady na mieście Ale jak to mówią The Truth is Out There 8-)
Naprawa zarysowania gwoździem - jak?
Zwiń
X
-
Naprawa zarysowania gwoździem - jak?
Otóż znajomemu jakaś menda upstrzyła maskę "piękną" rysą wykonaną jakimś ostrym narzędziem. Ubezpieczyciel przyznał malowanie całej maski. Ale ponieważ auto znajomego jest totalnie zadbane i nigdy nienaprawiane lakierniczo ów znajomy szuka warsztatu, który byłby w stanie tak naprawić maskę, aby nie było konieczności jej całkowitego malowania. Wymyślił sobie że ktoś dobierze idealnie lakier, zamaluje jedynie rysę, spoleruje i będzie OK. Powiedzcie mi czy taka opcja (malowanie tylko rysy) istnieje? I jeśli tak, to czy możecie wskazać zakład w Warszawie, który takie coś wykona?
-
-
Agamek12, pewnie jest to do zrobienia ale może pozostać ślad, czasami lepsze to niż malowana maska czy owa rysa :szeroki_usmiechsuperb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0
poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0
Komentarz
-
-
Na takowe sytuacje to można zacząc od lakieru zaprawkowego dobranego wg kodu lakieru i później spolerowanie - dla wprawnego lakiernika żaden problem. Czasami najlepszym i niestety jedynym wyjściem jest malowanie całego elementu, ale tutaj poszkodowany raczej nie będzie się decydował na taki zabieg. Przy malowaniu całego elementu, jeśli lakier dodatkowo jest jakiś metalik, albo perła to czasami zachodzi konieczność delikatnego cieniowania elementów sąsiednich. To musi ocenić lakiernik, ale sądzę, że jakąś zaprawką + polerką temat powienien być załatwiony, co byłoby zgodne z zamysłem Twojego znajomego
A tym gwoździem takiej mendzie powinnno się wyryć na czole opis czego "dokonała" :evil:Pozdrawiam
Northeusz
Komentarz
-
-
na akrylu może się taka zaprawka udać, jak lakier będzie dobrze dobrany i rysa nie jest za głęboka (choć po gwoździu to raczej mało prawdopodobne,
na metaliku zaprawki samym kolorem wychodzą średnio bo powinno się jeszcze zabezpieczyć bazę(kolor) lakierem bezbarwnym
nie wiem z czego wynika niechęć kolegi do malowania całej maski, może nie chce, aby przy sprzedaży było znać malowanie na czujniku grubości lakieru? jak tak to może zlecić usunięcie starego malowania do samego ocynku i dopiero pomalować element - taka robota zrobiona fachowo jest praktycznie niewykrywalna
Komentarz
-
-
Re: Naprawa zarysowania gwoździem - jak?
Zamieszczone przez Agamek12Wymyślił sobie że ktoś dobierze idealnie lakier, zamaluje jedynie rysę, spoleruje i będzie OK. Powiedzcie mi czy taka opcja (malowanie tylko rysy) istnieje? I jeśli tak, to czy możecie wskazać zakład w Warszawie, który takie coś wykona?
Komentarz
-
-
Jeśli metalik inny niż czarny i srebrny zawsze będzie ślad, ponieważ światło inaczej się załamuje w rysie, rozkład opiłków metalu jest inny. Tylko natryskowo pod ciśnieniem malując cały element można uzyskać taki sam rozkład metalicznych drobinek.
W moim przypadku - szary antracyt (metalik)
1. Oczyszczenie rysy
2. Uzupełnianie rysy bazą kilka razy, w odstępach 24 godz, aż do uzyskania górki.
3. papier na wodę 2 500 na klocku (ważne aby nie przetrzeć). Delikatnie ścieramy na równo.
4. potem 1 warstwa bezbarwnego
5. znów papier 2 500
6. na koniec swirlX aby matowość zeszła
Komentarz
-
-
a moim zdaniem to trzeba przegadac znajomemu do rozumu ze to jest jego auto i nie powinno go bolec to co mysli przyszly nabywca bo byl malowany caly element bo takim tokiem rozumowania to lepiej auto wogole zamknac w garazu i jezdzic autobusem bo za 10 lat sprzedamy go 300zl drozej przepraszam ale dla mnie to troche głupota, jak bym mial jezdzic z jakimis zaprawkami niewiadomo czym bo se przyszly kupujacy pomysli
Komentarz
-
-
Agamek12, jeśli to jest rysa po gwoździu, to zapewane jest ona aż do pokkładu albo i głębiej. Z taka rysą niestety ale nic poza lakierowaniem calego elementu, zrobić się nie da. Nie ma sensu robić zaprawek, maskowania itp. bo będzie to wyglądało gorzej niż źle, a wprawne oko i tak odróżni ślad po tej rysie na masce.
Jenalepiej to zrobic zdjecie, dla potomnych (mam na myśli przyszlego nabywcę auta) aby nie mowili że powodem lakierowania był dzwon. Zgłosicć się do dobrego lakiernika bądz ASO i po porstu polakierować maskę. Lepszego wyjącia z tej systuacji nie widzę.Czarny Elegance
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Agamek12Ale ponieważ auto znajomego jest totalnie zadbane i nigdy nienaprawiane lakierniczo ów znajomy szuka warsztatu, który byłby w stanie tak naprawić maskę, aby nie było konieczności jej całkowitego malowania.Zamieszczone przez Agamek12Znajomek rozpoczął poszukiwania używanej maski w kolorze.
Komentarz
-
-
Borsuk2, lakiernik mu obiecał, że jak znajdzie idealną maskę to tak pokombinuje z picowaniem miejsca przykręcania (śrub), że nie będzie widać, że maska była kiedykolwiek zmieniana. A że auto ma bardzo popularne (srebrna kilkuletnia Astra 2), to ze znalezieniem maski problemu mieć raczej nie powinien...
Komentarz
-
Komentarz