Witam,
przymierzam się do kupna auta korzystając z promocji rocznika 2011r. Autka jakie mnie interesują to autka grupy VAG - Polo, Ibiza, Fabia - zastanawiam się jaki silnik wybrać dla żony wolnossące 1.4 czy 1.2 TSI - (rozchodzi się głównie o silnik - z wyposażeniem poradzę sobie sam ) autko ma służyć żonie do jeżdżenia po mieście - max. przewiduje, że oddali się od granic miasta na odległość 20 km (dalej nie ma czego szukać :P - bo sklepy są w centrum :diabelski_usmiech )
Proszę o poradę. Z góry dziękuje za wszystkie podpowiedzi. Jak ktoś uważa, że inne autko jest warte uwagi (Kia Rio wygląda ciekawie) to walcie śmiało. Jeśli wybrałem zły dział na temat proszę admina o przerzucenie tematu do właściwego działu.
Jest takie stare amerykańskie powiedzenie, ktore już kilka razy przytaczałem na forum:
"nic nie zastąpi pojemności ". Żadne wymysły typu turbodoladowanie, downsizing, i inne takie. Nawet jeżeli to będzie pojemność większa o 100cm³, to brać tą większą. Poprostu silnik z większą pojemnością zawsze będzie mniej wysilony, i zawsze będzie mieć większą rezerwę mocy, momentu, trwałości, niż ten o mniejszej pojemności.
Nie jest to przypadek, że auta z silnikami o większej pojemności są droższe, a także droższe ubezpieczenie, gdyż wszyscy "decydenci" w tych tematach wiedzą na czym rzecz polega. To tylko "biedny" nabywca chciałby mieć dużo za małe pieniądze, bo go kuszą prospekty reklamowe zachwalające osiągi za małą cenę.
Ja bym brał 1.4 gdybym kupował swojej żonie Nie wiem jak u twojej, ale nie wyobrażam sobie żeby moja np studziła silnik z turbo lub czekała, aż się rozgrzeje
znajomy mial ten sam problem i zajelo mi prawie miesiac przekonanie go aby wybral 1.2tsi i do dzisiaj mi dziekuje tak jak i jego mama, ktora jezdzi fabia. Nie ma zadnych problemow z turbina bo po co chlodzic? Przeciez bedzie jezdzone po miescie a, ze to kobieta bedzie prowadzic wiec raczej nie będzie na wyprostowanej nodze jezdzila. Poza tym mam mnostwo znajomych, ktorzy maja TDI i jak im przypomne to studza turbine i jakims trafem nakulane juz prawie 200tys km z tego oni ponad 150tys km i nic poza olejem i filtrami niewymieniane.
Wracajac do wyboru-zdecydowanie 1.2tsi , nowa konstrukcja, lepsze osiagi, pewnie mniej paliwa bierze a jak bedzie potrzeba to mozna wcisnac i dymanicznie przeskoczyc z pasa na pas.
Ja jednak patrząc na potrzeby, czyli jazda głównie po mieście i kobieta to stawiam na stare, sprawdzone 1.4.
Miałem to w Ibizie i był to naprawdę dobry, bezproblemowy, ekonomiczny silnik o wystarczających do miasta osiągach.
w ubiegłym roku też stanąłem przed podobnym problemem, co wybrać dla żony: Fabie, Ibize czy Polo oraz na który zdecydować się silnik.
Teraz mam w garażu Ibizę 6J w wersji Copa z silnikiem 1.4 85 KM. Jeżeli przy wyborze kierowałbym się rozsądkiem to powinienem wybrać nieco nudna i najtańszą Fabie. Wybrałem Seat ponieważ w mojej ocenie jest to stylistyczny majstersztyk. Z silnika jestem zadowolony ponieważ jest dynamiczny oraz zdecydowanie mniej zużywa paliwa. Zużycie porównane organoleptycznie z autem kolegi. Różnica w spalaniu przy dwóch różnych kierownikach ale zbliżonym temperamencie ok. 1,5 do 2,5 l. na korzyść 1.4, więć odwrotnie niż podaje producent.
Najważniejsze być może detrminant przy wyborze auta, Seat ma mniej miejsca z tyłu niż konkurencja z grupy VAG.
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"
Na tak postawione pytania i potrzeby odpowiedz może być tylko jedna - wolnossące 1.4 16V.
[ Dodano: Pią 06 Sty, 12 10:33 ]
Zamieszczone przez Nematode
Nie wiem jak u twojej, ale nie wyobrażam sobie żeby moja np studziła silnik z turbo lub czekała, aż się rozgrzeje
a no własnie dokładnie o to mi chodzio. Takie nowoczesne jednostki napedowe jak np. 1.2 TSi nie nadają się dla kobiet. Te zreguły nie maja pojecia o prawidłowym obchodzeniu sie z samochodem i nie przywiazuja wagi do czegos takiego jak dbałość o samochód.
[ Dodano: Pią 06 Sty, 12 10:33 ]
Zamieszczone przez Nematode
Nie wiem jak u twojej, ale nie wyobrażam sobie żeby moja np studziła silnik z turbo lub czekała, aż się rozgrzeje
a no własnie dokładnie o to mi chodzio. Takie nowoczesne jednostki napedowe jak np. 1.2 TSi nie nadają się dla kobiet. Te zreguły nie mają pojecia o prawidłowym obchodzeniu się z samochodem i nie przywiazują wagi do czegoś takiego jak dbałość o samochód.
Jeździłem fabią 1.4 16V 75KM Na początku było super ale w miarę czasu brakowało mocy.
Auto sprawowało się super nie miałem z nim żadnych problemów ten silnik mogę polecić. Nie dawno zmieniałem auto i się zastanawiałem nad silnikiem, z silnikiem 1.2 bym nie kupił padło na 1.4 TSI i jestem jak na razie zadowolony.
"Bądź uczynny, pomagaj innym - a wtedy wszyscy wokół pomyślą, że to co dla nich robisz, jest twoim zasranym obowiązkiem."
----------------------------------------------------
VAG - Polo, Ibiza, Fabia - zastanawiam się jaki silnik wybrać dla żony wolnossące 1.4 czy 1.2 TSI - (rozchodzi się głównie o silnik - z wyposażeniem poradzę sobie sam )
Do wydania mam ok.50 tys.
Musisz zapytac zone co woli lepszy silnik czy lepsze wyposazenie. No i czy bedzie dbala o turbo chociaz przy jezdzie miejskiej, to chyba nie jest az tak istotne. Przy okazji - polo lub ibiza 1.2 tsi plus jakies wyposazenie i metalik to chyba jest ponad 50 tys?
Bierz dla żony Seata Ibizę z silnikiem 1.4. Seacik jest w sam raz dla kobiety (z wyglądu jest piękny). Różnica miedzy 1.2 a 1.4 jest ok. 5 tyś. więc tą kasę dołożył bym do wyposażenia.
Mam silniczek 1.4 w ibizie jeszcze 75km, Ten 85 KM jest nieco zmodyfikowany ale to ta sama jednostka. Mam nakulane prawie 140 tys km z czego 120 tys na LPG. Z silnikiem nic się nie dzieje. Trzeba tylko pamiętać że jak się ciśnie do deski (autostrady itp ) to lubi popić oleju ale jest to jak najbardziej norma. Przy zwykłej jeździe po mieście oleju nie trzeba dolewać. Poza miastem, nie powiem brakuje troche mocy ale i tak dałem radę załadowany po dach pomknąc do Włoch - 2200km non stop bez zająknięcia. O 1.2 się nie wypowiem bo nie znam jednostki. !.4 na pewno polecę do bezproblemowej jazdy w mieście. Jeszcze jedno - z silnikiem 1.4 współpracuje ponoć bardzo dobra, bezproblemowa skrzynia biegów to też jest atut . Nic nie haczy itp.
Uczepiliscie sie tej turbiny a nie bierzecie pod uwage, ze studzenie wchodzi w gre glownie przy ostrym butowaniu a nie spokojnej jezdzie. Lepiej wg. mnie miec potencjal i w razie potrzeby go wykorzystac niz potem zalowac, ze brakuje mocy. Co do auta-najlepiej wyglada chyba polo, ale roznica jest dosc spora. Pamietam, ze 1.5 roku temu za dobrze wyposazona fabie 1.2 tsi z radiem, klima, el. szybami, lakier metalic itd wyszlo ok. 50tys gdzie wtedy zaczynala sie cena golej polowki 1.2 lub 1.4 benzyna
Co do TSI, to chłodzenie turbiny już jest niepotrzebne, gdyż silnik ma elektryczną pompkę cieczy chłodzącej, która działa do 8 minut po wyłączeniu motoru...
Kolego moze porownaj sobie posty na forach skody i vw dotyczace problemow z silnikiem 1.2 TSI a 1.4 MPI... i zobacz ktorych jest wiecej i czego dotycza... podpowiem Ci - tych dot. 1.4 MPI praktycznie nie znajdziesz.... a 1.2 TSI to cuda na kiju...
Twoje pieniadze i Twoja decyzja ale skoro prosisz o rade - to moja jest taka = TYLKO 1.4 MPI - jak chcesz bez problemow zeby malzonka jezdzila, a jak lubisz rosyjska ruletke - albo auto tylko na 3 lata to moze 1.2 tsi..... ale ja bym go na pewno nie kupil.
To ma być wyłącznie auto żony - leasing na 5 lat. Przez ten okres chciałbym jedynie lać paliwo i dokonywać serwisu i o nic więcej się nie martwić.
Dlatego zastanawiam się nad Ibizą 1.4 wersji Style z pakietem copa - super wyposażone auta - ze względu na silnik można sobie pozwolić na tak bogate wyposażenie. 1.2 TSI automatycznie redukuje opcje dodatkowe.
Rozesłałem parę maili do salonów. Zobaczę co zaproponują.
Jeśli ktoś ma coś jeszcze do dodania walcie śmiało
Jak dla żony to też bym wybrał 1.4, jak dla siebie to 1.2 TSI. TSI miał dwa problemy: zawór sterujący doładowaniem i napinacz łańcuszka rozrządu. Napinacz jest zmieniony, a z tym zaworem to tez sobie poradzili. Gdzieś ma test, gdzie badano elastyczność i 1.4 85KM na piątym biegu od 80 do 120km/h - 25s. Ja dla sportu zmierzyłem i wyszło ~ 13,5s w 1.2 TSI.
Komentarz