iFi, chciałbym kiedyś usłyszeć historię z drugiej ręki, strony tj... ;-)
Jadę sobie dzisiaj swoją Meganką, śpieszy mi się bo dziecko rano marudziło, a tu jakiś kurna kapelusznik w skodzie, który jedzie jak na rekord świata w eco spalaniu, migam mu, bo zaraz skręcam w prawo i chcę aby mnie puścił, a ten nic i jeszcze coś pyskuje jak mu mówię, że jeździ jak baba.
Jadę sobie dzisiaj swoją Meganką, śpieszy mi się bo dziecko rano marudziło, a tu jakiś kurna kapelusznik w skodzie, który jedzie jak na rekord świata w eco spalaniu, migam mu, bo zaraz skręcam w prawo i chcę aby mnie puścił, a ten nic i jeszcze coś pyskuje jak mu mówię, że jeździ jak baba.
Komentarz