Napinacz paska wielorowkowego firmy INA

[dudoslav]

Mam przejechane (bezproblemowo) ok 110 tys km dzięki instalacji Landi Renzo (zakładana w salonie w Krakowie u Danielcia). Ostatnio zaczęły mi się problemy: po przejściu na gaz moc silnika wyraźnie spada (aż do gaśnięcia samochodu). Po dobrym rozgrzaniu silnika i kilkunastokrotnym przełączaniu w trakcie jazdy między PB a LPG (przejeżdżam teraz ok 3 razy większą odległość, niż przed zaczęciem się problemów) mogę już w miarę normalnie jechać na LPG (wcześniej mam wrażenie że wtryskiwacze muszą się "odetkać". Jak silnik się jeszcze rozgrzewa, to po przełączeniu na LPG silnik zaczyna pracować tylko na 2 cylindrach, wyskakuje mi check engin, na benzynie nie ma tego problemu.
Byłem u mechanika od Landi, powiedział, że prawdopodobnie listwa pada, ale że mam ją dojeździć do końca. Koszt zakupu samej listwy to około 800 zł.
w związku z powyższym mam pytania:
1. czy będę musiał też zmieniać wtryskiwacze (ze względu na ten efekt odtykania się ich po pewnym czasie pracy na LPG)? przy MED-ach to chyba większy koszt?
2. do warsztatu Landi muszę dość daleko jeździć, i brać wolne z pracy, więc może warto ponieść trochę większy koszt i mienić instalację na staga, którego mogę serwisować prawie na miejscu?
3. jeżeli zdecydowałabym się na wymianę to co muszę zmienić (listwa i komputer czy jeszcze coś?) i jaki byłby to mniej więcej koszt?

[ Dodano: Czw 20 Gru, 12 08:33 ]
acha jeszcze jedno, to dojeżdzenie do końca listwy ma wynikać z tego, że komputer przed jej padem nie pokaże co dokładnie się zepsuło.

[tryton]

Napinacz paska wielorowkowego firmy INA

Koledzy ciekaw jestem jakie są wasze opinie na temat napinaczy firmy ina.
Prosił bym o wypowiedzi osoby które miały do czynienie z tym produktem

[haragon]

Cóż tu wiele pisać.
Producent nr 1 na świecie w temacie napinaczy, rolek itp.
Produkty INA montowane są w fabrykach różnych marek na pierwszy montaż.
Jeżeli zastanawiasz się czy warto kupić to od razu odpowiem bez zastanowienia- warto.
Co do rozrządu osobiście składam go z następujących podzespołów:
Rolki, napinacze INA
pompy SKF
paski: gates, contitech (ja stosuję tylko wzmocnione).
I do następnej wymiany masz spokój...

[krzynol]

wałki rozrządu, popychacze INA są też całkiem dobre

[Gość]

wymienilem to niespelna 2 lata temu, ostatnio zaczal delikatnie terkotac czasem zaraz po uruchomieniu, a raptem kilkanascie tysiecy zrobione na nim, wymienialem razem ze sprzegielkiem alternatora i rolka zwrotna, tez bym radzil to sprawdzic jesli bedziesz wymienial.
Kupilem wlasnie INA chociaz w pudelku byl Litens, okazuje sie to powszechna praktyka. Niby jedno i drugie dobre. Choc zaniepokoilo mnie troche to co ostatnio zaobserwowalem mechanik powiedzial ze troche jestem przewrazliwiony. Cos w tym jest bo w tych klekotach to wlasciwie wszystko sie trzesie i terkocze, a ja co noz to sie wsluchuje w te dzwieki :diabelski_usmiech

[krzynol]

faktem jest, że zdażają się jakieś przesorty
czyli podełko INA a w środku jakiś podproducencki wyrób, a jeśli INA to firmuje?
chociaż wolałbym mieć ori INA

[Biszczu]

tryton, w INA jak najbardziej warto inwestować. Bardzo dobra firma. Mój mechanik przy wymianach rozrządu kupuje tylko INA lub SKF

[haragon]

Nie słyszałem o takich podmianach.
Oby nie było tak, że ktoś w hurtowni, sklepie wyciąga ori z pudełka INA a wkłada coś tańszego :shock:, a póżniej głupio się tłumaczy, że INA tak praktykuje teraz i że to normalka...

[Gość]

haragon, nie nikt nie podmienia, tak tez najpierw pomyslalem, ale zaczalem wtedy grzebac po necie i tak poprostu jest. Pewnie zalezy jak sie trafi. To sie tyczy akurat napinacza, robilem niedawno rozrzad tez na INA oczywiscie i juz bylo jak trzeba, na necie latwo znalezc informacje o takich zabiegach. Akurat sie nie przejalem bo wtedy znalazlem informacje na temat tego Litensa i cos pisalo ze szly z fabryki tez czy cos takiego.

[haragon]

Może Litensa wchłonęła INA i stąd takie zabiegi.
Nawiasem mówiąc często zastanawiałem się nad tym dlaczego INA, a nie coś innego.
W zrobieniu kawałka rolki przecież nie ma żadnej filozofii?
Śmię wysunąć teorię, że jeżeli coś komuś popiskuje, lub kończy się w rozrządzie przed czasem to tylko dlatego, że ktoś coś źle zrobił! Nie wymienił całego rozrządu bądź go źle założył.
Nie spotkałem się w swoim życiu z innym scenariuszem, niż ten opisany powyżej, że ktoś założył wszystko nowe dobrej marki i zrobił to dobrze, i nie dojechał do następnej planowanej wymiany. W przypadku problemów z rozrządem zawsze było albo coś zmaszczone, albo "zaoszczędził" inwestor i nie wymienił kompletu.

[tryton]

A wie ktoś z was jaki rozmiar klucza potrzebny jest do zluzowania napinacza INY .Ciekaw jestem czy rozmiar klucza jest taki sam jak w innych .Wiem że to dziwne pytanie ale jak jest tu ktoś kto handluje częściami to mógł by to sprawdzić .

[bobasek]

Nie spotkałem się w swoim życiu z innym scenariuszem, niż ten opisany powyżej, że ktoś założył wszystko nowe dobrej marki i zrobił to dobrze, i nie dojechał do następnej planowanej wymiany

u mnie wystapiŁ inny scenariusz
wymiana rozrzadu, pompa wody orginal ASO, rolki i napinacz INA, pasek Conti
profesionalny warsztat, gwarancja na pismie 3lata lub 60kkm
dwa lata, 55kkm i pęka pasek

[haragon]

Nie spotkałem się w swoim życiu z innym scenariuszem, niż ten opisany powyżej, że ktoś założył wszystko nowe dobrej marki i zrobił to dobrze, i nie dojechał do następnej planowanej wymiany

u mnie wystapiŁ inny scenariusz
wymiana rozrzadu, pompa wody orginal ASO, rolki i napinacz INA, pasek Conti
profesionalny warsztat, gwarancja na pismie 3lata lub 60kkm
dwa lata, 55kkm i pęka pasek

Stawiam tak czy inaczej na niewłaściwy montaż, bądź brak wymiany wszystkich podzespołów.
W ASO, często zdarzają się problemy z rozrządem, a tam też powinni robić to ludzie, którzy mają wiedzę, doświadczenie i umiejętności. Ręczę Ci, że tak nie jest, bynajmniej nie w każdym przypadku.
Na tym forum była już prowadzona burzliwa rozmowa na ten temat (jak znajdę linka to dopnę) i skończyła się stwierdzeniem jednoznacznym w 99,9% problemy z rozrządem to zły, niewłaściwy montaż, brak wymiany kompletu minimalny odsetek to wina produktu (bierzemy tu pod uwagę produkty markowe używane podczas pierwszego montażu).

[bobasek]

minimalny odsetek to wina produktu

to wlasnie mnie spotkalo, w opinii stalo
przedwczesne zużycie lożyska napinacza powodujace nieliniowe prowadzenie paska i w konsekwencji jego zerwanie
silnik naprawiony na koszt warsztatu i dostawcy cześci, zapłaciłem tylko za rozrząd który za 5kkm mał byc wymieniany minus wadliwy napinacz

[tryton]

Panowie i jak z tym rozmiarem klucza ?? nie ma tu na forum nikogo kto handluje częściami i mógł by sprawdzić jaki tam wchodzi klucz

[Biszczu]

tryton, napisz do robekcool, on sprzedaje rozrządy

http://forum.octaviaclub.pl/profile.php?mode=viewprofile&u=12166

[robekcool]

16ka.
nie handluje tylkko przekazuje w ręce użytkowników.
liczę jedynie montaż

[tryton]

16ka.

Czyli tak samo jak w każdym innym . Musiałem się upewnic nim skrytykuje napinacz ina
Kupiłem ostatnio ten ze zdjęcia podobno oryginał montowany na pierwszy montaż . Niestety większego szajsu nie widziałem !!!!!!! Po zamontowaniu napinacza do auta przyszedł czas na założenie paska . Klucz 16 na napinacz lekkie napięcie napinacza celem wyjęcia blokady i zonk klucz momentalnie zaczyna się ślizgac na śrubie . Czegoś takiego jeszcze ani ja ani mechanik nie widział odlew korpusu zachowywał się tak jak by odlany był z plasteliny (śruba moment się obrobiła). Niestety nie było możliwości innego naciągnięcia napinacza jak breszką. Specjalnie kupiłem niby porządny żeby nie było problemów i żeby trochę pochodził . Niestety jakośc ina jest po prostu tragiczna ciekawe kiedy rozleci się cały napinacz . :evil:

[ Dodano: Pią 30 Mar, 12 15:34 ]

W zrobieniu kawałka rolki przecież nie ma żadnej filozofii?

Jak widac na moim przykładzie jednak jest to filozofia
Wszyscy producenci robią coraz większy szajs

[haragon]

przedwczesne zużycie lożyska napinacza powodujace nieliniowe prowadzenie paska i w konsekwencji jego zerwanie
silnik naprawiony na koszt warsztatu i dostawcy cześci, zapłaciłem tylko za rozrząd który za 5kkm mał byc wymieniany minus wadliwy napinacz

Powód-przedwczesne zużycie łożyska napinacza ;-)

Może ja się na tym nie znam, ale napinacz można napiąć zbyt słabo- przeskoczy pasek, lub zbyt mocno- zużycie łożyska napinacza (zatarcie).
Jeżeli rzeczywiście napinacz można napiąć różną siłą to sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.
Mogę oczywiście się mylić. Można by było zapytać o to kogoś kto lepiej siedzi w temacie np. GG.