auto z b.dużym przebiegiem

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • boogoo
    Ambiente
    • 2012
    • 239

    #26
    kasal, wyluzuj...wszystkie bolączki wieku dziecięcego ma już za sobą aly ,wiele części auta jest już wymienione.Więc jeśli oleju ci nie bierze,pali na dotyk,wszystko sprawne i daje ci przyjemność z jazdy to lej i jeździj,a autko będzie mogło przysporzyć ci nie jeden mandat.... :szeroki_usmiech .....A wiadomo,że duży przebieg=auto niebite...
    Mały przebieg=bite,uszkodzony....to dwie zasady opłacalności importu do Polski.
    Następna będzie panamera....????
    Bo trzeba leczyć przyczyny, a nie skutki...

    Komentarz

    • kasal
      Ambiente
      • 2012
      • 168

      #27
      no pewnie pozostaje jezdzić, dokończyć rejestrację i chu... , że tak powiem.
      mam nadzieje, że nim jeszcze pojezdze, dzięki koledzy za wszystko
      pozdrawiam

      Komentarz

      • Zorr
        RS
        • 2011
        • 2110

        #28
        kasal, ja bym mimo wszystko sprawdził autko,
        z resztą gdybym kupował używane auto nawet bez kręconego licznika to też bym sprawdził wszystko. Raz tak w życiu nie zrobiłem a potem się długo męczyłem z różnymi bolączkami, które co i rusz wychodziły.

        PS Tak się zastanawiam, o ile handlarz nie jest daleko, to czy dałoby się skonfrontować z nim i ugrać może z tysiaka z ceny jeszcze ze względu na ukryte wady.
        Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
        Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

        Komentarz

        • kasal
          Ambiente
          • 2012
          • 168

          #29
          dzieli nas 500 km. bede jeszcze do niego dzwonił , co do pieniędzy, postrasze go skarbowką, bo nie wiem co mi pozostaje

          Komentarz

          • Ferd
            Rider
            • 2011
            • 320

            #30
            kasal,

            Zrobiłeś bardzo wielki błąd kupując samochód od handlarza. Miejscowości takie jak dolnośląski Jawor czy Chojnów to zagłębia handlarzy takie jak np. wielkopolskie Gniezno. Też mnie chcieli tam przekręcić na różne sposoby, ale się nie dałem

            Samochód powinien starczyć Ci na 500-600 tys. kilometrów. Najprawdopodobniej niebawem będziesz miał do wymiany turbinę, dwumas, wtryski i praktycznie wszystkie elementy zawieszenia.

            Módl się, aby nie okazało się, że Twój samochód to kompletny wrak spojony za pomocą druta i zlepiony za pomocą szpachli z 2 lub 4 ćwiartek. Handlarze właśnie na takich ulepach najwięcej zarabiają, a handlarze z Jawora, Chojnowa czy Gniezna mają jak najgorszą opinię, niestety.

            Poczytaj sobie o sztuczkach handlarzy, będziesz wiedział co sprawdzać w swoim wozie:

            Komentarz

            • macluke
              Elegance
              • 2010
              • 875

              #31
              Oby kolega mógł sobie tym autem jeszcze pojeździć. Oby nie było jakiegoś większego druciarstwa
              Tak czy tam jak już wspomniał tu wcześniej piotrek_os, problem pojawi się w momencie sprzedaży tego samochodu, chyba, że właściciel dołoży brakujące kilometry.

              Komentarz

              • parasite
                L&K
                • 2011
                • 1368

                #32
                Zamieszczone przez mkania777
                Zamieszczone przez blazer47
                Na pocieszenie powiem Ci, że lepiej mieć przekręcony licznik niż auto spawane z czterech innych, zdrapane z drzewa lub wyłowione z powodzi.
                Ale kolega dopiero co sie dowiedział, że szafa jest znacznie kręcona i nie wiadomo czego się dowie za kolejne 3 dni... Może tego że tył jest wspawany od wersji benzynowej... :Bojesie:
                Nigdy handlarzy.... Dlatego ten wątek będę pokazywał znajomym, którzy śmieją się ze mnie że kupiłem nowe auto zamiast używanego, że tracę na wartości... Ale mam pewność, że nikt mi szafy nie strugał, nie bawił się w "puzzle" (czyt. składanie z innych), nie wyciągał samochodu jak łodzi podwodnej z zatopionego garażu i nie dymał się na tylnym siedzeniu...

                Po za tym, ta sytuacja życiowa potwierdza pierwszy tekst który mam w podpisie...
                Z tym "nigdy handlarz" to może lekka przesada. Ja rok temu potrzebowałem auta na dojazdy do pracy. Szukałem długo i czytałem dużo. Szukałem głównie po prywatnych osobach i niestety to co podjeżdżało to była istna masakra. Pojechałem do Zduńskiej Woli obejrzeć MG ZS w dieslu i podjechał młody gościu. Opony łyse, auto robione z przodu i z tyłu. Później na forum roverki.pl dowiedziałem się, że auto miało cały przód skasowany! Silnik po przy gazówce kopcił jak stara lokomotywa. Później już tylko w okolicy szukałem. We Wrocku Seat Leon też od prywaciarza. Podejrzany bo coś tam wciskał, że teść wjechał w sarnę i dlatego szyba wymieniana. Ogólnie podejrzany był. Kolejny VW Golf - następna padaka. Silnik prychał, wycieraczka z tyłu połamana, hamulce pordzewiałe, rozrząd wymieniał tak jak napisał w aukcji ale dokładniej to wymienił sam pasek resztę zostawił :lol: W środku syf totalny ale to można jeszcze jakoś posprzątać i wyprać tapicerkę. Pordzewiały.
                No i na końcu trafiłem na Octavie w komisie od handlarza. W porównaniu z tamtymi to istny ideał. Pełna elektryka, wszystko działa, zero rdzy, silnik chodzi bez zarzutu. Przebieg jaki miała to 239 tys. km. Książka była, ale do 2006 r. z przebiegiem na końcu wpisanym 76. tyś. Później mam jakieś papiery, że kupiona w komisie Reanult i przez te 5 lat niby zrobione 150 tys. km. Samochód ewidentnie służył do pracy bo w bagażniku pod kołem wygrzebałem pręty spawalnicze. Kupiłem tak samo jak kolega czyli niby od Niemca. Wiem, że to błąd i teraz dokładniej bym wszystko sprawdził. Człowiek niestety uczy się na błędach. Z przodu wygląd, że samochód nigdy nic nie miał robione. Z tyłu niestety nie zwróciłem na to uwagi, ale mam znaczek przyklejony u dołu więc mogło coś być robione, ale od spodu i w bagażniku nic nie widzę poważnego. Niestety po zakupie okazało się, że zamek od strony kierowcy nie działa z kluczyka - chyba wkładka bo nie odbija. Mam już kupiony nowy, ale jakoś nie chce mi się tego rozbierać. Druga sprawa, nie zwróciłem uwagi, że kabel od alternatora był przerwany i nie świeciła się kontrolka. Okazało się, że regulator napięcia był walnięty i do tego dioda w liczniku od wzbudzenia przepalona. To tyle z niespodzianek po zakupie. Od zakupu zrobiłem już 42 tyś. km i w sumie poza padniętym akumulatorem i uszczelką w chłodnicy oleju auto nie zawiodło ani razu także chyba źle nie trafiłem Tylko, że auto kosztowało mnie dość sporo jak na ten rocznik i myślę, że spokojnie kupiłbym w tej wersji i roczniku o jakieś 1-2 tyś. taniej więc nie była to jakaś mega okazja.
                AGR 112KM, 232Nm
                Subaru Impreza GH 2.0 150KM

                Komentarz

                • kasal
                  Ambiente
                  • 2012
                  • 168

                  #33
                  zapytałem gscia skąd takie opisy na aukcji, ze 1-wszy właściciel, ze wersja elegance, 100 % serwis, nie wymaga zadnego wkładu, itd... odpowiedział, ze przepisał to co usłyszał od Niemca. co ciekawe, przyznał się, ze kupił go z komisu, czy handlarza , a mnie gadał, ze własniciel dal go do salonu i stamtąd go wział. przyznam sie, ze długo czekałem na auto i trafilem bardzo zle.... nie wiem co będzie dalej, poki co auto jezdzi i nic w nim nie slychac, by coś mu sie działo, miejscami był malowany to widziałem, elementy oryginalne, łącznie z szybami, lusterkami, itp. ale rozpierd... mnie sama mysl o jego przebiegu. 1-wsza rejestracja tego auta była na firmę, o czym tez mi nie pwiedzial, a ja nie doglądnąłem.

                  Komentarz

                  • Rosomak
                    L&K
                    • 2011
                    • 1365
                    • Octavia II (1Z3)
                    • BSE 1.6 MPI 102 KM

                    #34
                    kasal, wrzuć dobre foty, to go oblookamy :Bojesie:
                    Oblicz ile więcej pali Twój samochód przez włączone światła w dzień:
                    http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip
                    Jacy ustawodawcy takie prawo. Jakie prawo taki kraj. Jaki kraj takie w nim życie...

                    Komentarz

                    • Ferd
                      Rider
                      • 2011
                      • 320

                      #35
                      parasite

                      Z tym "nigdy handlarz" to może lekka przesada.
                      Wcale nie przesada, absolutna norma w Polsce. :!: :!: :!:

                      Ja rok temu potrzebowałem auta na dojazdy do pracy. Szukałem długo i czytałem dużo. Szukałem głównie po prywatnych osobach i niestety to co podjeżdżało to była istna masakra. Pojechałem do Zduńskiej Woli obejrzeć MG ZS w dieslu i podjechał młody gościu. Opony łyse, auto robione z przodu i z tyłu. Później na forum roverki.pl dowiedziałem się, że auto miało cały przód skasowany! Silnik po przy gazówce kopcił jak stara lokomotywa. Później już tylko w okolicy szukałem. We Wrocku Seat Leon też od prywaciarza. Podejrzany bo coś tam wciskał, że teść wjechał w sarnę i dlatego szyba wymieniana. Ogólnie podejrzany był. Kolejny VW Golf - następna padaka. Silnik prychał, wycieraczka z tyłu połamana, hamulce pordzewiałe, rozrząd wymieniał tak jak napisał w aukcji ale dokładniej to wymienił sam pasek resztę zostawił :lol: W środku syf totalny ale to można jeszcze jakoś posprzątać i wyprać tapicerkę. Pordzewiały.
                      Dlatego, aby nie przechodzić takiej drogi przez mękę, nie powinno się zbyt często zmieniać używanych samochodów. Ja też coś takiego przechodziłem i na samą myśl o zmianie samochodu robi mi sie niedobrze. Chyba już bym wolał kupić nowy samochód.


                      No i na końcu trafiłem na Octavie w komisie od handlarza. W porównaniu z tamtymi to istny ideał. Pełna elektryka, wszystko działa, zero rdzy, silnik chodzi bez zarzutu. Przebieg jaki miała to 239 tys. km. Książka była, ale do 2006 r. z przebiegiem na końcu wpisanym 76. tyś. Później mam jakieś papiery, że kupiona w komisie Reanult i przez te 5 lat niby zrobione 150 tys. km. Samochód ewidentnie służył do pracy bo w bagażniku pod kołem wygrzebałem pręty spawalnicze. Kupiłem tak samo jak kolega czyli niby od Niemca. Wiem, że to błąd i teraz dokładniej bym wszystko sprawdził.
                      Zdarzają się takie dobre samochody, ale dość rzadko. Nigdy nie mają okazyjnej ceny, zwykle mają dużo przejechanych kilometrów i stoją na placach komisowych. Generalnie to samochód powinno sie kupować od osoby prywatnej, pierwszego, drugiego właściciela.

                      Handlarze się wycwanili, zwłaszcza ci handlujący drutowanymi i szpachlowanymi wrakami. Udają oni prywatnych właścicieli, takich którzy sprowadzaniem samochodów sobie dorabiają na urlopie, albo sprowadzili, ale nagle się dowiedzieli, że rodzina im się powiększa - autentyczny tekst. NIE POWINNO SIĘ KUPOWAĆ SAMOCHODU OD NIBY OSOBY PRYWATNEJ, KTÓRA SPRZEDAJE SAMOCHÓD PO KILKU TYGODNIACH, MIESIĄCACH UŻYTKOWANIA. Normalna prywatna osoba jeździ swoim prywatnym, nawet sprowadzonym samochodem dobrych kilka lat. Tacy handlarze nie mają formalnych komisów, umawiają się na oględziny samochodu na różnych stacjach benzynowych, na parkingach obok marketów, na różnych parkingach wielopoziomowych, ci sprytniejsi umawiają się na parkingu strzeżonym, na którym mają wynajęte na kilka dni miejsce - robi to dobre wrażenie. Transakcję finalizują w samochodzie, w rożnych kawiarniach itp. Raczej nigdy nie umawiają się w swoich domach.

                      Komentarz

                      • kasal
                        Ambiente
                        • 2012
                        • 168

                        #36
                        ZROBIE ZDJĘCIA, CZEGO KONKRETNIE?

                        Komentarz

                        • Rosomak
                          L&K
                          • 2011
                          • 1365
                          • Octavia II (1Z3)
                          • BSE 1.6 MPI 102 KM

                          #37
                          kasal, z zewnątrz przede wszystkim, dalej co tylko się da (np. silnik, komora)..
                          Oblicz ile więcej pali Twój samochód przez włączone światła w dzień:
                          http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip
                          Jacy ustawodawcy takie prawo. Jakie prawo taki kraj. Jaki kraj takie w nim życie...

                          Komentarz

                          • kasal
                            Ambiente
                            • 2012
                            • 168

                            #38
                            spoko, ale oczywistą rzeczą jest, ze silnik został umyty, porobię co się da

                            Komentarz

                            • g4cek
                              Rider
                              • 2011
                              • 402

                              #39
                              kasal, jak ma 300 to i tak mało myślałem że z 2007r to już koło 500 bedą miały. na twoim miejscu nic oprócz oleju i filtórw bym nie robił jeździji tak jak jest jak padnie jakaś częśc to wymienisz, a nóż widelec przjeździsz jeszcze trochę i nic nie będzie się psuć.

                              Komentarz

                              • przemik
                                RS
                                • 2012
                                • 1610

                                #40
                                A ja bym tragedii nie robił.
                                300 tys to normalny przebieg jak dla tego auta.
                                To ze sprzedajacy ukrył prawdziwy przebieg nie podlega dyskusji i powinno byc karalne.

                                Sprawdz dobrze fure.... sciezka diagnostyczna, pełna diagnoza VCDSem...(statyczna i dynamiczna)... i ciesz się jazdą.... przy okazji wymiany rozrządu niech mechanik... skontroluje wałek rozrządu...

                                Kupiłbym auto od samego diabła... byle by nie było kradzione i było DOBRE. :wink:
                                Przemek
                                DIAGNOSTYKA GRUPA VAG
                                A6 C4 Avant 2.5 TDi AEL quattro
                                80 B3 Limo 1.6 TD SB

                                Komentarz

                                • natash
                                  RS
                                  • 2011
                                  • 2599

                                  #41
                                  ok. 170 000 skończyła się u mnie turbina
                                  ok 200 000 skończy się pewnie dwumas

                                  Teraz jakbym szukał to brałbym z przebiegiem ok 250 000, niema bata, żeby tyle pojeździło turbo i dwumas :P. Ja też kupiłem od znajomego z Niemiec, wziął po firmie, ogólnie sprowadza auta z USA na rynek szwajcarski, dałem jak na Polskie warunki ok. 2-4k więcej (doliczając koszty sprowadzenia itd. itp.) niż auta w Polsce, a turbo i tak się wysrało . Za 5 lat będę miał pewnie ok 300 000 jak będę ją sprzedawał, ale co ważne mam bogate wyposażenie, a to w 8-10 letnich autach jest ważne, przy zakupie.

                                  Teraz bym kupił auto za pośrednictwem:

                                  Komentarz

                                  • kasal
                                    Ambiente
                                    • 2012
                                    • 168

                                    #42
                                    a powiedzcie koledzy, na co zwróćic uwage przy eksploatacji diesla - jest to moj pierwszy. wiem, ze nalezy poczekac zanim wylaczy sie silnik, jak z jazdą jakie obroty max i tym podobne?

                                    Komentarz

                                    • parasite
                                      L&K
                                      • 2011
                                      • 1368

                                      #43
                                      Zamieszczone przez kasal
                                      a powiedzcie koledzy, na co zwróćic uwage przy eksploatacji diesla - jest to moj pierwszy. wiem, ze nalezy poczekac zanim wylaczy sie silnik, jak z jazdą jakie obroty max i tym podobne?
                                      Nie pałować na zimnym i poczekać z tym jeszcze kilka kilometrów po ustawieniu się wskazówki na 90 stopniach. Później róbta co chceta
                                      AGR 112KM, 232Nm
                                      Subaru Impreza GH 2.0 150KM

                                      Komentarz

                                      • kasal
                                        Ambiente
                                        • 2012
                                        • 168

                                        #44
                                        parasite, dzięki

                                        Komentarz

                                        • Ferd
                                          Rider
                                          • 2011
                                          • 320

                                          #45
                                          kasal,

                                          A jak trafiłeś na tego osobnika z Jawora (urocze miasteczko) i jak tak mniej więcej przebiegała transakcja np. czy byłeś u niego w mieszkaniu, czy miał jakiś plac itp.

                                          Wiedza dla innych, musimy ciągle monitorować, aby przestrzegać innych przed sztuczkami handlarzy.

                                          Komentarz

                                          • Awiater
                                            Ambiente
                                            • 2009
                                            • 114

                                            #46
                                            Ja chciałem swoją sprzedać w marcu z 2006 r. z oryginalnym przebiegiem 115 tyś. za 35 tyś. Przyjechał handlarz i tyle się nagadał i nawymyślał mi cudów, że mi się odechciało. Wiem na 100%, jaki ma przebieg, co mam również potwierdzone wpisami w książkę i komputer w skodzie, a handlarzyna po wsłuchiwaniu się w trurbinę stwierdził, że szafa jest skręcona:-), a wogóle to jest szpachlowana itd. - bzdura! Jak wielu z Was zapewne wie, zresztą było na forum, że w BXE turbina wyje jak straż pożarna jadąca do pożaru:-) Chciał ostatecznie zapłacić 25 tyś., żeby potem sprzedać za 35 tyś. Pomysł sprzedaży odszedł w niepamięć, jeszcze z rok pojeżdźę, może uzbieram na nowe, bo jak czytam o wtopach jakie niektórzy zaliczyli to krew mnie zalewa! Na każdym kroku chcą Cię orżnąć.
                                            P.S.
                                            Znajomy z salonu dealerskiego pewnej marki, sprzedał handlarzowi partię flotowych samochodów 50 szt. z przebiegami powyżej 300 tyś. Po tygodniu były na Alledrogo z przebiegami 120-140 tyś. Tak więc trzeba bardzo uważać, bo nawet krajowy, salonowy i serwisowany też może być wtopą.

                                            Pozdrawiam i trzymaj się kasal, będziesz dbał to napewno pojeździsz.
                                            POZDRAWIAM AWIATER

                                            było: 105 KM i 249 Nm
                                            mod1: 131 KM i 335,7 Nm
                                            mod2: 147 KM i 352 Nm:-)

                                            i stówka pękła

                                            Nowa miłość:
                                            XL 1000 Varadero

                                            Komentarz

                                            • kasal
                                              Ambiente
                                              • 2012
                                              • 168

                                              #47
                                              Ferd, normalna aukcja, spotkanie na placu, auta trzymane pod kluczem na hali, w wiekszosci same wypasy, umowa spisana na miejscu. gwarancja jakosci, jak znajdowalem jakies podmalowywania on uwaznie sie przygladal twierdzac,ze nie zauwazył lub, ze cos...

                                              Komentarz

                                              • Guguś
                                                L&K
                                                S_OCP Member
                                                • 2008
                                                • 1212

                                                #48
                                                Panowie, ja kupiłem Forda Galaxy z przebiegiem na szafie 205 000
                                                VCDS wykazał cofkę o 100 000, jednak, po oględzinach auta wewnątrz ze zdjęć zakładałem minimum 350 000.

                                                Dodatkowo logi statyczne i dynamiczne wykazały iż samochód jest w idealnej kondycji.

                                                W momencie zakupu po oględzinach i jeździe wiedziałem, że do naprawy/wymiany jest:

                                                Stabilizator ewentualnie wahacz
                                                Rolka altka
                                                Tarcze i klocki
                                                Drobne poprawki lakiernicze/zaprawki

                                                Aaa, i pierwsze co zrobiłem to spojrzałem pod spód czy spawu nima :P

                                                Generalnie autko jak na Swój przebieg jest w dość dobrej kondycji i jak już Któryś z kolegów napisał, 300 tyśków dla tych silników to jest nic.
                                                __________________________________

                                                Witaj szkoło, żegnajcie kochane pieniążki.

                                                Komentarz

                                                • Ferd
                                                  Rider
                                                  • 2011
                                                  • 320

                                                  #49
                                                  Awiater

                                                  jak czytam o wtopach jakie niektórzy zaliczyli to krew mnie zalewa! Na każdym kroku chcą Cię orżnąć.
                                                  ŚWIĘTE SŁOWA

                                                  [ Dodano: Wto 08 Maj, 12 11:56 ]


                                                  kasal,

                                                  To dobrze, kupowałeś raczej w normalnych warunkach, nie takich jak wcześniej opisałem tłustym drukiem w swoim poście. Jest szansa, że Twój samochód jest tylko podkręcony i nie jest puzzlem, rodzynem złożonym z 2, 3 czy 4 ćwiartek.

                                                  Ale to musisz dla własnego bezpieczeństwa koniecznie sprawdzić.

                                                  Komentarz

                                                  • kasal
                                                    Ambiente
                                                    • 2012
                                                    • 168

                                                    #50
                                                    dzis jade na diagnostyke, zobaczymy

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...