Lakier zdarty od nakładek orginalnych co robic?

[TommyLee]

Nie pierdolach, tylko jest to strasznie irutujące, jak pierwsze machniecia wycieraczek
ladniutko wycierają szybkę, a potem nie wiedziec po kiego grzyba po kilku chwilach znowu machają raz i elegancko zapierniczają pół szyby rocierając po niej dokładnie to co nie udało sie zebrać z brudów - bo gdy nie pada deszcz to sorry, ale żadna smuga niewytartego płytu jakos u mnie nie zostaje.
Poza tym nie trawie jak elektronika usiłuje być mądrzejsza od użytkownika - drugi qrcze Windows sie znalazł :twisted:

[rafalus]

Lakier zdarty od nakładek orginalnych co robic?

Mam taki mały problem mam nakładki na progi od zawsze i zauwazylem ,ze narogach sie wyszlifowały doszedłem ,ze to od drzwi (zamykanie otwieranie) . Od spodu zeszlifowało drzwi takze do gołej blachy co robic czy to moze rdzewiec?
Czy przeglady są potrzebne ,zeby uznali to na gwarancji ? Tak to jest z tym dokładaniem nawet na orginalch akcesoriach nie mozna polegać.

[Maicroft]

Nie wiem w czym problem, mam takie nakladki w dwoch autach i w zadnym nie ma najmniejszego problemu. Obawiam sie ze jednak nie byly dobrze zalozone, bo innego wytlumaczenia nie ma. W OII odlicza sie je na cm, zeby pasowalo, bo sa na tyle duze

Zeby cos zalatwiac z gwarancji to trzeba miec przeglady, jak sie ich nie ma to sie nie ma gwarancji - to chyba jest jasne i walkowane po milion razy na forum

A drzwi zobaczyc czemu hacza o nakladke, a potem odtluscic i chlapnac lakierem w sztyfcie i tyle, przeciez dla takiego gowna, nie ma co malowac calego dolu drzwi, to nie Focus, zeby w 6 roku jazdy mial dziury na wylot :lol:

[RomanS]

Nie wiem w czym problem, mam takie nakladki w dwoch autach i w zadnym nie ma najmniejszego problemu. Obawiam sie ze jednak nie byly dobrze zalozone, bo innego wytlumaczenia nie ma.

To moge potwierdzić.
W moim aucie dokładnie tak były założone, tzn. mam na myśli tylne, które są z jednej strony lekko zakrzywione do góry, i wtedy ich przesunięcie powoduje "kaszanę". W takim stanie kupiłem auto od pierwszego właściciela, nakładki plastikowe oryginał Skoda, montowane do nowego auta przez serwis. Na szczęście zauważyłem kolozję nakładek i przykleiłem ponownie w trochę inne miejsce. Jakieś tam ślady po pierwotnym położeniu jednak pozostały, nie wymagają na szczęście interwencji antykorozyjnej.

[daneczek76]

myslę że na ta goła blache jakies zaprawki małym pędzelkiem należało by zrobić co by nie rdzewiało bo umnie w jednym miejscu też się wytarło i zaczeło troszkę rudym podchodzić , papier scierny farbka z pedzelkiem i było ok.

[rafalus]

Co za pech pewnie ,ze nie bede malowal calych drzwi. Cholerne dodatki niby ciesza a sa kłopotliwe . Dotyczy to tez tych skrytek na okulary durnych listew i chlapaczy nawet te okleiny na dzwi moga odejsc. A w podlokietniku zawiasy popekaly tez dokladany. A w nadkoloach odstaja takie plastki w doł (tył) to tez kupa osob ma polamane.
Dbam o wszystko ale mnie to irytuje.

[przem1978]

może to jest podobne do tego co ja miałem w innej octavi, auto z 2000 roku, odpryski lakieru na klapie bagażnika przy plastiku od zamka, oraz na dole drzwi w narożniku - ocynk na wierzchu, a odpryski miały ok. 7 cm średnicy, ale serwis zrobił to w 2005 w ramach gwarancji - oczywiście auto serwisowane od zakupu co 15 kkm ...

[Paweł T]

jak tyle serwisowałeś to mogli zrobić na gwarancji na swój koszt.