Ok już nie zwracam głowy. Dam znać jak już auto będzie. Pozdrawiam
Nowy samochód a TSI
Zwiń
X
-
a to dziwne stwierdzenie. Ostatnio szukałem autka dla siebie i wychodziło odwrotnie.Zamieszczone przez EnriquezPassat na pewno będzie lepiej wyposażony niż Superb za tą samą cenę.Przy Twoich przebiegach to NIE KUPUJ diesla. Jeździsz mało i wolno, a nowoczesne diesle tego nie lubią. Zimą będzie Ci palił więcej niż benzyna - bo krótkie trasy, a całorocznie wyjdą szybko problemy z turbiną i filtrem DPF z prostego powodu - praktyczny brak możliwości wypalenia sadzy. A jak włączy się wypalanie sadzy w filtrze dpf to dopiero zobaczysz zużycie paliwa. O kosztach ew. wymiany filtra dpf nie wspominając. Rozważ opcję O2 tour z 1.6. Błyskawica to nie jest, ale pojemne, a silnik praktycznie nie do zajechania - nawet w mieście. Przy Superbie warto jednak tak jak piszą koledzy myśleć o 1,8. Sam zresztą też taki zamówiłem.Zamieszczone przez fonque12Witam. To znów ja. I chciałbym się was poradzić. Mój znajomy sprzedaje 3 letniego passata cc w tdi. (170)km. 65 tyś przebiegu. Wiem że auto nie jest trzaskane. Jest lekarzem i chce coś większego. Po koleżeńsku chce mi sprzedać za 80 tyś. I teraz pytanie czy warto go kupić i czy w tamtym okresie(2009r) coś się psuło w tych tdi. Jeśli się psuło to biorę Superba w 1.8 tsi. Jeździłem dziś tym samochodem i z moim stylem jazdy brał w mieście około 10 litrów. Tak pokazywał komputer. Więc też nie jest źle. A zaskoczyła mnie moc bo tylko lekko dotknę pedał gazu a on już idzie ;p
Przy Twoim charakterze jazdy to trzymaj się benzyny bo jeżdżący wolno i głównie po mieście są ulubionymi klientami mojego kolegi - ale one jest szefem magazynu części zamiennych
. Mając do wyboru w podobnej cenie trzyletniego Passata 2.0TDI i nowego Superba 1,4 czy 1,8TSI, jeżdżąc 10tys.km rocznie i głównie po mieście nawet przez chwilę nie rozważałbym Passata.
Odnośnie przyspieszenia Passata - turbodiesel tak ma, zwłaszcza jak ktoś przesiada się z 75KM. Jakby Ci tu powiedzieć - nie masz odpowiedniego poziomu porównania
. Dla wszystkich fanów diesla, którzy zapewne się zaraz odezwą, że tylko diesel, bo oszczędny, mocny i ..... - mam nakręcone dobrze ponad 1mln km, ok. 300 tys. Octaviami, ostatnie 150tys. turbodieslem VW - znam plusy i minusy każdego rodzaju napędu prócz elektrycznego. Wiem też ile kosztuje wymiana np. koła dwumasowego, co potrafi skutecznie przekreślić wszystkie kalkulacje oszczędności diesla, a do rzadkich przypadków nie należy. O innych przypadłościach 2.0 TDI nawet nie wspominam....uwierz - jest za słaby. S2 to "troszeczkę" większe i cięższe autko niż O2. Ponieważ kupuję właśnie S2 i dużo jeżdżę to zastanawiałem się nad silnikiem 1.4, 1.8 TSI czy jednak ponownie 2.0TDI. 1.4 jakoś mnie nie przekonałZamieszczone przez Ceed1Jak młodych to rajcuje i się ślinią, że ich samochód jest szybki, wyprzedzają wszystko ( siłą rzezczy stwarzają jakieś zagrożenie ) i lwią część wypłaty przeznaczają na samochód to ich sprawa. Ale nie przekonujcie wszystkich, że 1,4 jest za słaby do SII
Po jeździe 1.8 stwierdziłem, że jest dla mnie odpowiedni. Ale dzięki za komplement - dawno nie poczułem się tak młodo
Prawo jazdy mam od 29 lat; nie przeznaczam na samochód lwiej części swojej wypłaty; nie ślinię się, że mam szybki samochód, bo zawsze znajdzie się szybszy; większe zagrożenie stanowią trzymający kurczowo kierownicę niedzielni kierowcy trzymający się lewego pasa i skręcający z niego w prawo bez kierunkowskazu (to dzisiaj widziałem) - niż ja. Większa moc jest potrzebna do bezpiecznego wyprzedzania, a elastyczność do wygody, bo nam starym nie chce się tak ciągle wachlować dźwignią zmiany biegów. Jak to określił kiedyś Marek Kondrat na pytanie po co mu Infiniti z 3.5l silnikiem, "w pewnym wieku bardziej ceni się potencję, niż jej ciągłe wykorzystywanie"
.
Komentarz
-
-
rezon, Bardzo ładnie napisane.
Człowiek z wiekiem dorasta i poglądy, przyzwyczajenia się zmieniają. Duży zapas mocy daję poczucie bezpieczeństwa tak jak duża górka na koncie
Był: VWCaddy 1,9 TDI, Superb 2,0 TDI, Ceed 1,6 CRDI, OII 1,4 TSI, Astry: G - 1,6 8V, H - 1,7 CDTI, Skoda 105, Maluch.
Jest jeszcze Fabia II CGGB, ale tu nie ma o czym pisać.
Komentarz
-
-
nie wiem czy wytrzymalsze (pod kątem korozji), ale jak kupowałem Octavię to się po paru parkingach przeszedłem i po paru latach auta nie-metalik wyglądają o 3 lata i więcej starzej. Po prostu nie ma już co błyszczeć a mat to to też nie jest.Zamieszczone przez Agamek12fonque12, lakiery metaliczne podobno(?) są wytrzymalsze/odporniejsze na warunki zewnętrzne, więc jeśli bierzesz auto na kilka lat, to może warto jednak przemyśleć dopłatę do jakiegokolwiek metallica...?Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem
Komentarz
-
-
no i ?? Gdzie masz problem ? Jak ci się podoba to kupuj !! Po co się pytasz.Zamieszczone przez fonque12Podoba mi się błękitny metalik.
Niedługo się nas zapytasz, czy masz kupić slipki czarne, czy czerwone, bo i te i te ci się pdobają :twisted:
[ Dodano: Wto 07 Sie, 12 07:44 ]
Daneczek76, tak powinno być, ale niektórzy muszą każdą jedną swoją (??) decyzję, nawet tę najprostszą, uzgodnić z innymi (chęc akceptacji swojej osoby w oczach społeczeństwa ??). Sami z siebie nie potrafią podjąć jakiejkowiek decyzji, nawet odnośnie koloru ich samochodu.Zamieszczone przez daneczek76fonque12, kolega kupujesz auto dla siebie czy pod publikę- przecież masz paletę kolorów i wybierasz taki jaki ci się najbardziej podobaCzarny Elegance
Komentarz
-
Komentarz