Plyny "ustrojowe" w Octavii 1.8T

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Piotr_Car
    Drive
    • 2007
    • 52

    Plyny "ustrojowe" w Octavii 1.8T

    Maicroft, ale zwykłym kabelkiem juz o1 po 2004 w pełni nie zdiagnozujesz wiec chyba jest tam can :roll:
  • Piotr_T
    Rider
    S_OCP Member
    • 2006
    • 479

    #2
    Plyny "ustrojowe" w Octavii 1.8T

    Witam,
    Po przejechaniu 2000-3000km planuje wymiane dwoch plynow w mojej O1: oleju silnikowego i oleju w skrzyni biegow. Do silnika planuje Motula 0W-40 lub Valvoline 0W-40 (ten jest tanszy), fabrycznie zalano mi Shella 5W-40, ale widze, ze na forum polecacie raczej te dwa produkty.
    Wiekszy problem mam ze skrzynia biegow: Co tam jest fabrycznie zalane ? Co tam moze byc zalane (GL-4, GL-5 ?) ? Planuje TAF-X, a moze polecacie cos innego o podobnej charakterystyce - zeby zima ladnie biegi wchodzily, a latem zeby sie w wode nie zamienil
    Pytania dodatkowe: Co jest w ukladzie chlodzenia ? Kolor ma wina wisniowego A co jest w ukladzie wspomagania - ATF (ktory) czy cos innego ?
    I ostatecznie to czy znacie ASO Skody w W-wie gdzie wpuszcza mnie na hale i nie beda fochow robili ? Bardzo nie lubie tracic auta z oczu.

    Komentarz

    • Maicroft
      Moderator
      S_OCP MemberModeratorr
      • 2004
      • 25757
      • Audi

      #3
      A mam takie pytanie, a co sie dzieje z olejem w skrzyni, ze trzeba go wymienic?? To jest automat czy manual.


      Plyn do ukladu chlodzenia by ASO G12+ i tak samo plyn do wspomagania sprzedaja - nie sa jakos przerazliwie drogie wiec mozna zaszalec
      Spritmonitor.de

      Komentarz

      • Piotr_T
        Rider
        S_OCP Member
        • 2006
        • 479

        #4
        Nic sie w skrzyni nie dzieje - ot po prostu sadze, ze po "dotarciu" zmienie na nowy, a ciekaw jestem co leje fabryka, moze mineral ?
        A co do ukladu chlodzenia to pytam bo na ewentualne dolewki wole wiedziec co mam wlewac.

        Komentarz

        • Maicroft
          Moderator
          S_OCP MemberModeratorr
          • 2004
          • 25757
          • Audi

          #5
          Ja bym w temacie skrzyni nic nie dotykal i tak samo o reszte plynow jesli to nowe auto przez 2 lata sie nie martwil.

          Juz slyszalem o takich co zmienili olej w skrzyni, bo wydawalo im sie ze chodzi zle, a po zmianie bylo jeszcze gorzej :idea:
          Spritmonitor.de

          Komentarz


          • #6
            1. olej w skrzyni jest wg. serwisu niewymienialny... chyba że na własne życzenie. Standardowo w silnikach AUM jest syntetyk 75/90 GL-5... i nie ma sensu przez 4-5 lat tam zaglądać. Olej jest dobry i nic nie zyskasz na jego wymianie.

            2. Nie zalewaj oleju 0/30, 5/30, 0/40... są dla silników z turbiną zbyt "rzadkie". Przy dobrym kręceniu może (ale nie musi) się stać... że olej straci w wyniku temperatury swoje właściwości smarne. Bardzo dobre oleje ale do wolnossaków.

            Zalej jakiś 5/40 do normalnej jazdy.... i 5/50 do ostrego kręcenia. Marka dowolna... byle oryginalny a nie podrabiany.

            3. Raz na rok można wymienić (najlepiej na wiosnę) płyn hamulcowy.... nie jest to droga impreza.

            4. Płynu chłodniczego nie zaczepiaj.... nie ma potrzeby do póki jest.

            5. Płyn od wspomagania.... jak typowa hydraulika, co jakiś czas do wyminay (co 3-4 lata)...

            Komentarz

            • Piotr_T
              Rider
              S_OCP Member
              • 2006
              • 479

              #7
              Zamieszczone przez bezduszny
              1. olej w skrzyni jest wg. serwisu niewymienialny... chyba że na własne życzenie. Standardowo w silnikach AUM jest syntetyk 75/90 GL-5... i nie ma sensu przez 4-5 lat tam zaglądać. Olej jest dobry i nic nie zyskasz na jego wymianie.
              Jezeli jest syntetyk to chyba zmieniac nie bede.

              Zamieszczone przez bezduszny
              2. Nie zalewaj oleju 0/30, 5/30, 0/40... są dla silników z turbiną zbyt "rzadkie". Przy dobrym kręceniu może (ale nie musi) się stać... że olej straci w wyniku temperatury swoje właściwości smarne. Bardzo dobre oleje ale do wolnossaków.
              Planowalem zalac wlasnie 0W-40, roznica w Motulach 0W vs. 5W nie jest zbyt duza jezeli chodzi o lepkosc w wysokiej temp. a ten pierwszy ma sporo nizsza temp. krzepnieca - ostaniej zimy mrozy byly calkiem spore
              Co do chlodniczego i wspomagania to pytam z ciekawosci zeby wiedziec co tam wlali, te plyny to bede zmienial jak nadejdzie ich czas.

              Komentarz


              • #8
                Zamieszczone przez Piotr_T
                Planowalem zalac wlasnie 0W-40, roznica w Motulach 0W vs. 5W nie jest zbyt duza jezeli chodzi o lepkosc w wysokiej temp. a ten pierwszy ma sporo nizsza temp. krzepnieca - ostaniej zimy mrozy byly calkiem spore
                Różnica między olejami tego samego producenta 0W a 5W jest około 5 stopni.
                Temperatura płynności jest około - 50 stopni a temperatura pompowalności ( <---- ta jest interesująca) jest w granicach - 35 stopni.

                Natomiast ważna jest temperatura przy której olej jeszcze nie traci lepkości... szczególnie w silnikach z turbinami "wysoko kręconymi". Te kilka stopni czasem ratuje "życie" sprężarce

                Komentarz

                • Piotr_T
                  Rider
                  S_OCP Member
                  • 2006
                  • 479

                  #9
                  Pompowalnosci z tego co widze nie podaja, natomiast podaja temp. zaplonu i roznica na korzysc 5W (Motul Xcess 5W-40) jest +2C, za to podaja "pour point" i jest -60C (0W) vs. -39C (5W), dodatkowo jest jeszcze lepkosc kinematyczna w +40C i +100C, roznice sa ale z tego co ja sie wyznaje to niezbyt znaczace. Wydaje mi sie, ze skoro oba oleje "koncza sie" w 40 to beda mialy bardzo zblizone charakterystyki w gornym zakresie pracy ?

                  Komentarz


                  • #10
                    Zamieszczone przez Piotr_T
                    Pompowalnosci z tego co widze nie podaja, natomiast podaja temp. zaplonu i roznica na korzysc 5W (Motul Xcess 5W-40) jest +2C, za to podaja "pour point" i jest -60C (0W) vs. -39C (5W), dodatkowo jest jeszcze lepkosc kinematyczna w +40C i +100C, roznice sa ale z tego co ja sie wyznaje to niezbyt znaczace. Wydaje mi sie, ze skoro oba oleje "koncza sie" w 40 to beda mialy bardzo zblizone charakterystyki w gornym zakresie pracy ?
                    Uuuuu... Strasznie namieszałeś z tymi temperaturami

                    za to podaja "pour point" i jest -60C (0W) vs. -39C (5W),
                    -60 stopni ---------> temperatura płynności (olej przypomina już gęsty miód, nie da rady go "pociągnąć" pompa ale jeszcze nie jest ciałem stałym).
                    -39 stopni ---------> temperatura pompowalności (pompa olejowa jeszcze "da redę pociągnąć" taki olej)

                    Owszem, w górnych granicach "40" między nimi nie ma dużej różnicy.. W zależności od producenta około max 10 stopni C. Niby niewiele.. ale czasem może zabraknąć właśnie te kilka stopni.

                    Komentarz

                    • Piotr_T
                      Rider
                      S_OCP Member
                      • 2006
                      • 479

                      #11
                      Nie namieszalem, sciagnalem pdf'a ze specyfikacjami producenta i w obu przypadkach wartosc -60C i -39C jest w rubryczce "Pour point" - o pompowalnosci tam nie ma (chyba, ze z lepkosci kinematycznej wyznaczysz krzywa i podciagniesz pod pompowalnosc). Wiec jak dla mnie skoro jeden (0W) sie zestala w -60C, a drugi (5W) w -39C to sytuacja jest jasna. Mnie chodzi glownie o to, zeby mi na mrozie nie klepal na sucho, a w gornym zakresie te +2C na punkcie zaplonu roznicy nie robi - ja spokojnie jezdze

                      Komentarz

                      • -Piotr-
                        L&K
                        S_OCP Member
                        • 2006
                        • 1018
                        • Octavia III (5E3)
                        • CHPA 1.4 TSI 140 KM

                        #12
                        Piotr_T, do Twojego benzyniaka polecam Modil 5w50 i nie będziesz miał już wiecej dylematu. Przy silnikach z turbiną lepiej jest się bardziej skupić na sposobie eksploatacji gdzie bardziej można zawalić sprawę smarowania podzespołów silnika i tu nawet najlepszy na świecie olej nie pomoże.
                        O I złota w kombi 1.6 BFQ - od tego Tu się zaczęło
                        KIA Carens 2.0 CRDI - przerwa na kawę ....
                        O III czarna liftback - reaktywacja

                        Komentarz

                        • rafi22
                          Rider
                          S_OCP Member
                          • 2006
                          • 666
                          • Octavia III (5E3)
                          • CHHB 2.0 TSI RS 220 KM

                          #13
                          Zamieszczone przez bezduszny
                          2. Nie zalewaj oleju 0/30, 5/30, 0/40... są dla silników z turbiną zbyt "rzadkie". Przy dobrym kręceniu może (ale nie musi) się stać... że olej straci w wyniku temperatury swoje właściwości smarne. Bardzo dobre oleje ale do wolnossaków
                          Witam.
                          Chciałbym prosić bezdusznego o rozwinięcie tematu niestosowania olejów 5W-30 do silników AUM. Po kwietniowym zakupie auta z tym właśnie silnikiem i po pierwszych 2 tyś. zawiozłem do serwisu na wymianę Mobil1 5W-50 i "fachowcy" stwierdzili, że nie mogą mi zalać silnika tym olejem bo nie spełnia on normy 504 00, co zresztą okazało się prawdą ( samochód jest serwisowany w trybie QG1 ). W związku z tym wlali mi Castrol SLX III 5W-30 spełniający w/w normę, sprawdzałem również odpowiednik Mobila dla 504 00 i okazało się, że on również jest 5W-30 ( Mobil1 ESP ). W związku z tym rodzi się pytanie: czy autoryzowane serwisy leją z premdytacją oleje nienadające się do silników AUM? I drugie pytanie: czy ktoś z klubowiczów serwisuje auto w trybie QG1 ( prośba o ewentualne sugestie i rady dotyczące obsługi w tym trybie ).

                          Komentarz

                          • Piotr_T
                            Rider
                            S_OCP Member
                            • 2006
                            • 479

                            #14
                            A jak rozpoznac ten QG1 ? Mi po odbiorze zyczyli szerokiej drogi i "do zobaczenia za 15kkm", teraz zamierzam wlasnie zakupic olej (w InterCarsie maja Motula 0W-40 za 235zl 5 litrow) i nie chcialbym wtopic z ta norma VW. Czy wszystkie AUM sa QG1 ? Na czym polega roznica ?

                            Komentarz

                            • rafi22
                              Rider
                              S_OCP Member
                              • 2006
                              • 666
                              • Octavia III (5E3)
                              • CHHB 2.0 TSI RS 220 KM

                              #15
                              Powinieneś mieć dwie naklejki składające się z trzyznakowych symboli ( kombinacje liter i cyfr ) - jedną w bagażniku pod wykładziną, drugą, taką samą w książce serwisowej. W ostatniej lini, pierwsza kombinacja oznacza typ obsługi serwisowej. Wszystkie symbole oznaczają wyposażenie samochodu np. rozmiar opon, systemy elektroniczne w które jest wyposażony twój samochód itp. Na forum jest świetny program do rozszyfrowywania wszystkich kodów. Rzecz jest o tyle pożyteczna, że możesz sprawdzić czy salon od którego kupiłeś samochód nie pominął czegoś istotnego w wyposażeniu twojego auta. Jeżeli powiedzieli Ci przy wyjeżdzie do zobaczenia za 15 tyś. to na nalepce masz zapewne symbol QG0. Różnica między QG0 a QG1 jest taka, że przy obsłudze QG1 przeglądy olejowe robi się na życzenie twojego komputera jednak nie póżniej niż przed upływem drugiego roku użytkowania. Innymi słowy mówiąc QG1 jest również zwany zmiennym okresem przeglądowym tzn., że nie ma stałego okresu międzyprzeglądowego tak jak w przypadku QG0 ( co 15 tyś. lub rok ). Czy wszystkie AUM są QG1 - jak widać chyba nie skoro kazali Ci przyjechać po 15 tyś., a mi kazali przyjechać po wyświetleniu się komunikatu na wyświetlaczu.

                              Komentarz

                              • misiekwaw
                                RS
                                S_OCP Member
                                • 2004
                                • 7715
                                • Ford

                                #16
                                Zamieszczone przez rafi22
                                W związku z tym rodzi się pytanie: czy autoryzowane serwisy leją z premdytacją oleje nienadające się do silników AUM?
                                nie wiem jak jest w przypadku AUM, ale po pojawieniu się silników TDI zasilanych pompowtryskiwaczami wymagających oleju spełniającego normę VW 505.01 serwisy lały z pełną premedytacją oleje VW 505.00 :evil:
                                Torque Steer: The art of changing lanes with the accelerator :zlosnik:
                                http://www.disi-tune.pl
                                Była Mazda 3 MPS Powered by SSG & DISI-tune
                                Był WRX
                                Była Octa

                                Komentarz


                                • #17
                                  Zamieszczone przez Piotr_T
                                  Nie namieszalem, sciagnalem pdf'a ze specyfikacjami producenta i w obu przypadkach wartosc -60C i -39C jest w rubryczce "Pour point" - o pompowalnosci tam nie ma (chyba, ze z lepkosci kinematycznej wyznaczysz krzywa i podciagniesz pod pompowalnosc). Wiec jak dla mnie skoro jeden (0W) sie zestala w -60C, a drugi (5W) w -39C to sytuacja jest jasna. Mnie chodzi glownie o to, zeby mi na mrozie nie klepal na sucho, a w gornym zakresie te +2C na punkcie zaplonu roznicy nie robi - ja spokojnie jezdze
                                  Ech...... widzę, że rozmowa przypomina pogawędkę ze ślepym o kolorach...
                                  ....weź jakieś 2 karty produktu i zobacz dane. Odczytałeś jakieś... ale nie rozumiesz jakie.

                                  Statoil LazerWay 0/30 (temperatura płynięcia -54): http://www.statoil-lubricants.com.pl...ay%200W-30.pdf

                                  Statoil LazerWay 5/40 (temperatura płynięcia -51): http://www.statoil-lubricants.com.pl...ay%205W-40.pdf

                                  Porównaj za to lepkośc przy 100 stopniach C. Widzisz różnicę ?

                                  Punkt zapłonu jest mało istotny. Dla każdego oleju na bazie syntetycznej jest podobny.

                                  Chodzi o to... przy jakiej temperaturze olej nie zapala się (bo to nas nie interesuje)... a ma lepkość = 1.

                                  [ Dodano: Pon 30 Paź, 06 19:19 ]
                                  Zamieszczone przez rafi22
                                  Witam.
                                  Chciałbym prosić bezdusznego o rozwinięcie tematu niestosowania olejów 5W-30 do silników AUM
                                  Zalać możesz... producent to przewiduje, jednak jest pewne ALE.

                                  Sam mając O1 RS '02 na pierwsze 1k-15k zalałem olej 0/30 LL i... nie byłem pewien, czy przy ostej jeździe (a czasem się jednak tak trafi) olej smarujący turbinę nie dostatanie takiej temperatury przy której jego lepkośc spadnie do = 1.

                                  W przypadku wolnossaków takiego problemu nie ma.

                                  Na okres od 15k zalałem u siebie 5/40. Z wyliczeń wynikało (dla oleju Statoil LazerWay 5/40 w stosunku do LazerWay 0/30 LL), że ta tamperatura jest wyższa o około 15-17 stopni C.

                                  A to już jest jakiś margines.


                                  Subaru do silników wolnossących daje 5/30 a do turbo 5/40. Tam leja Valvoline (najczęściej Valvoline).

                                  Komentarz

                                  • Piotr_T
                                    Rider
                                    S_OCP Member
                                    • 2006
                                    • 479

                                    #18
                                    Zamieszczone przez rafi22
                                    Powinieneś...
                                    W ksiazce serwisowej napisane jest QG1 czyli cos mi nasciemniali

                                    [ Dodano: Pon 30 Paź, 06 20:54 ]
                                    Zamieszczone przez bezduszny
                                    Ech...... widzę, że rozmowa przypomina pogawędkę ze ślepym o kolorach...
                                    ....weź jakieś 2 karty produktu i zobacz dane. Odczytałeś jakieś... ale nie rozumiesz jakie.
                                    Bardzo dobrze rozumiem jakie dane odczytalem Poza tym rozmawialismy (przynajmniej ja rozwazalem) o olejach Motul, o 5W-40 vs. 0W-40, sorry ale w tym wypadku mam wrazenie ze ten "slepy" to Ty W przypadku Motuli (Xcess vs. E-Tech) lepkosc w 100C jest bardzo, ale to bardzo zblizona 13.3 vs 14 - jak dla mnie to nie roznica, wiec nadal nie widze powodu zalewania 5W skoro w gornych zakresach temp. ma prawie identyczne parametry z 0W. Co wiecej 0W-40 ma wyzszy wskaznik lepkosci (viscosity index) co mozna rowniez zinterpretowac, ze ma bardziej liniowe charakterystki wraz ze wzrostem temp. czyli moze sie tak stac, ze powiedzmy w 150C bedzie mial lepsze parametry niz 5W.
                                    Co do Twojego porownania to jest kompletnie bez sensu, podales przyklad 5W-40 vs. 0W-30, juz organloeptyczna analiza wykazuje, ze 0W-30 czesto przypomina wode po rozgrzaniu.
                                    Ja sie waham nad 5W-40 vs. 0W-40.

                                    Komentarz

                                    • Marian
                                      Ambiente
                                      S_OCP Member
                                      • 2006
                                      • 225

                                      #19
                                      rafi22,
                                      może zbytnio upraszczam, ale dla czego niby olej z dużą tolerancją na skrajne temperatury (5w/50) miałby byc gorszy od oleju z tolerancją mniejszą (0w40 np)?
                                      Czyz nie chodzi o to aby każda część silnika i turbina były mozliwie szybko smarowane na zimno i możliwie najlepiej na gorąco?
                                      Skoro do tego taki markowy olej fullsyntetyk posiada mozliwie najwyższe dostepne parametry wg innych klyfikacji niż tylko lepkościowa to niby czemu nie mamy go stosować?
                                      I jeszcze jedno.
                                      Czy ktoś potrafi rozjaśnić tę zagadkową klasyfikację VW?
                                      Najczęściej producenci podają minimalne wymagania co do oleju. Podejrzewam, że podobnie jest z VAG. Czy w związku z tym, nie jest tak, że szukanie "w punkt" oleju wg. specyfikacji z manuala nie jest troche bez sensu, skoro można łatwo i "tanio" kupic olej lepszy?
                                      czy nie tak postepują w aso? A ile ludzików nie zgłebia zagadnień technicznych związanych ze swoim VAG-iem, jedzie do Nory czy do Pana Czesia, leje syntetyk z promocji i robi po 400.. 600 kkm bezawaryjnie?
                                      Czy ten cały zgiełk z niszowymi olejami, to nie jest troche przerost formy nad treścią
                                      20v

                                      Komentarz

                                      • rafi22
                                        Rider
                                        S_OCP Member
                                        • 2006
                                        • 666
                                        • Octavia III (5E3)
                                        • CHHB 2.0 TSI RS 220 KM

                                        #20
                                        Zamieszczone przez Marian
                                        może zbytnio upraszczam, ale dla czego niby olej z dużą tolerancją na skrajne temperatury (5w/50) miałby byc gorszy od oleju z tolerancją mniejszą (0w40 np)?
                                        Witam Marian.
                                        Twoje pytanie jest również dla mnie niezgłębioną zagadką. Ja też zawsze myślałem, że olej 5W-50 jest lepszy od 5W-30 i dlatego chciałem zalać silnik Mobilem ale jak już wcześniej pisałem serwis zaprotestował. Z tej dyskusji wyłania się następne istotne pytanie: co zrobić jeżeli samochód jest na gwarancji, tak jak w moim przypadku, a ja chcę zalać silnik olejem np. 5W-40? Przecież każdy serwis powie mi, że jeżeli nie będe stosował się do wskazówek w książce serwisowej ściśle określających parametry oleju to stracę gwarancję, i co wtedy?

                                        Komentarz

                                        • Marek Nowak
                                          Classic
                                          • 2006
                                          • 4

                                          #21
                                          to w końcu lejemy Panowie?

                                          Zamieszczone przez Piotr_T
                                          A jak rozpoznac ten QG1 ? Mi po odbiorze zyczyli szerokiej drogi i "do zobaczenia za 15kkm", teraz zamierzam wlasnie zakupic olej (w InterCarsie maja Motula 0W-40 za 235zl 5 litrow) i nie chcialbym wtopic z ta norma VW. Czy wszystkie AUM sa QG1 ? Na czym polega roznica ?
                                          Hi ! Mnie TEŻ powiedzieli "żegnaj za 15kkm" POMIMO,ze mam QG1.Czasami oznacza to amatorszczyzne ASO i brak podstawowych informacji.Ludzie! przeciez ci goscie pzredtem "robili na Polmozbytach" - więc o czym my mówimy? Fachowe ASO w Polsce - ha,hA,HA!!! Moja fabryczna fura ma 12kkm (Octa1 Tour Sport Kombi - lipec 2006).Zaraz po przejechaniu pierwszych 500km wylałem fabryczne badziewie i dałem Mobil1 0W-40.Po dotarcziu (jeżeli nie przekłamują zegary) z paluszkiem w... idzie 218 (test na autobanie - mierzył kompadre z Monachium pod Monachium, co to ma RS i dobre zegary). Ale nie o tym....Też spotkałem się z ostrzezeniem (!) i opinią,że jak chcesz mieć turbinę to zmień olej bo 0W (i jak wyzej w komentarzach kolegów).

                                          HELP!: czy zatem Mobil1 5w-50 (oryginalny) to jest właśnie TO co AUM lubią najbardziej? TU nie mozna żałować kasy!!! Czy dojdziemy do jakiegoś konsensusu CO WLEWAMY ?

                                          [ Dodano: Wto 31 Paź, 06 13:34 ]
                                          Zamieszczone przez rafi22
                                          Zamieszczone przez Marian
                                          może zbytnio upraszczam, ale dla czego niby olej z dużą tolerancją na skrajne temperatury (5w/50) miałby byc gorszy od oleju z tolerancją mniejszą (0w40 np)?
                                          Witam Marian.
                                          Twoje pytanie jest również dla mnie niezgłębioną zagadką. Ja też zawsze myślałem, że olej 5W-50 jest lepszy od 5W-30 i dlatego chciałem zalać silnik Mobilem ale jak już wcześniej pisałem serwis zaprotestował. Z tej dyskusji wyłania się następne istotne pytanie: co zrobić jeżeli samochód jest na gwarancji, tak jak w moim przypadku, a ja chcę zalać silnik olejem np. 5W-40? Przecież każdy serwis powie mi, że jeżeli nie będe stosował się do wskazówek w książce serwisowej ściśle określających parametry oleju to stracę gwarancję, i co wtedy?
                                          rafi my friend! jestem pzrerazony! Co wspolnego ma utrata gwarancji z wlaniem oleju TAKIM jaki Ty chcesz i KAZESZ to zrobic ASO lub,ba,nawet przywozisz swoj zakupiony w spraddzonym żrodle i mówisz do Pana Kieronika : "kochany,niech chłopaki to wleją" - klepiąc go po plecach. Ale ad rem: to moja pierwsza Skoda (więc może mnie oświeć!) Czy ASO Skoda Poland ma taka władze nad klientem,że mu coć każe? Poprzednio miałem Opla Astre Sport i Ranault Laguna Grandtour (benzyniaki) i NIGDY w ich ASO nie było takich JAJ,o których Ty piszesz.Może zatemw Skodzie jak w ustroju: powrót do przeszłości ?

                                          Komentarz

                                          • rafi22
                                            Rider
                                            S_OCP Member
                                            • 2006
                                            • 666
                                            • Octavia III (5E3)
                                            • CHHB 2.0 TSI RS 220 KM

                                            #22
                                            Widzisz Marek, ja spotkałem się również na tym forum z opinią, że AUM są traktowane przez "autoryzowane" serwisy jako ciekawostki. Z mojej obserwacji podejścia do mojego auta u jednego z łódzkich przedstawicieli Skody gdzie kupiłem auto chyba tak faktycznie jest. Może należałoby zadać pytanie SAP jak to jest z tym QG1 i dlczego jeden serwis mówi do zobaczenia za 15 tyś., a drugi jak komp będzie się domagał. Poza wszelką wątpliwością jest jednak to, że jak masz QG1 to możesz robić serwisy olejowe co 10 czy 15 tyś albo jak dostaniesz informację z kompa, tylko dlaczego nikt cię o tym nie informuje? Często jest również tak, że mówią żebyś wymieniał co 15 tyś. dla ich świętego spokoju i żebyś czasem nie zadawał im trudnych pytań. Na jakim oleju obecnie jeździsz?

                                            Komentarz


                                            • #23
                                              Marek Nowak, nie ma jednej odpowiedzi.... czy zalewać olej 0/40, 5/40 czy 5/50.

                                              Przede wszystkim musisz sam sobie odpowiedzieć jak jeździsz... taki zalej olej.
                                              Nie zalwaj w każdym razie "30"...
                                              Są świetne, można je formalnie stosować do 1.8T bo mają aprobaty VW dla tego silnika... Jednak może w skrajnej sytuacji (ale nie musi) przy wysokiej temperaturze stracić swoją lepkość.

                                              Dodatkowo ważna kwestią jest producent danego oleju o określonej specyfikacji np. 5/40. To, że dany olej jest zakwalifikowany do tzw. "40" nie oznacza, że ma dokładnie taką samą lepkość jak inne "40" innych producentów.
                                              I tu jest pogrzebany przysłowiowy pies... Mówiąc jezykiem zawodników 1/4 mili.... są górne "40" (którym bliżej lepkością do "50" niż innej "40") i dolne "40" (tym jest bliżej do "30").

                                              Dlatego często się słyszy... że ktoś lał 10/40 jednego producenta i zalewa potem 10/40 innego.... a silnik zaczyna mu brać olej.

                                              [ Dodano: Wto 31 Paź, 06 17:52 ]
                                              Zamieszczone przez Piotr_T
                                              Bardzo dobrze rozumiem jakie dane odczytalem Poza tym rozmawialismy (przynajmniej ja rozwazalem) o olejach Motul, o 5W-40 vs. 0W-40, sorry ale w tym wypadku mam wrazenie ze ten "slepy" to Ty W przypadku Motuli (Xcess vs. E-Tech) lepkosc w 100C jest bardzo, ale to bardzo zblizona 13.3 vs 14 - jak dla mnie to nie roznica, wiec nadal nie widze powodu zalewania 5W skoro w gornych zakresach temp. ma prawie identyczne parametry z 0W
                                              A możesz wstawić linka do strony z której pobrałeś te dane ?

                                              Komentarz

                                              • Marian
                                                Ambiente
                                                S_OCP Member
                                                • 2006
                                                • 225

                                                #24
                                                rafi22,

                                                a w przypadku mojej luśni :szeroki_usmiech po gwarancji aso lało 5w-50
                                                20v

                                                Komentarz

                                                • Marek Nowak
                                                  Classic
                                                  • 2006
                                                  • 4

                                                  #25
                                                  Mobil

                                                  Zamieszczone przez rafi22
                                                  Widzisz Marek, ja spotkałem się również na tym forum z opinią, że AUM są traktowane przez "autoryzowane" serwisy jako ciekawostki. Z mojej obserwacji podejścia do mojego auta u jednego z łódzkich przedstawicieli Skody gdzie kupiłem auto chyba tak faktycznie jest. Może należałoby zadać pytanie SAP jak to jest z tym QG1 i dlczego jeden serwis mówi do zobaczenia za 15 tyś., a drugi jak komp będzie się domagał. Poza wszelką wątpliwością jest jednak to, że jak masz QG1 to możesz robić serwisy olejowe co 10 czy 15 tyś albo jak dostaniesz informację z kompa, tylko dlaczego nikt cię o tym nie informuje? Często jest również tak, że mówią żebyś wymieniał co 15 tyś. dla ich świętego spokoju i żebyś czasem nie zadawał im trudnych pytań. Na jakim oleju obecnie jeździsz?
                                                  Nieustannie na Mobil1 0W-40.Nic się nie dzieje,chociaz motoru nie oszczędzam (mówimy tu wyłącznie o autobanach). Zapewne w zimie do tzw."miejsciej jazdy" jest OK ale latem...no nie wiem.Znajomy mechanik (nie ASO) mówi: lepiej 5W-50 DOBREJ FIRMY nawet za 300 zł - bo to podstawa zywotnosci. Jeżdżać Oplem Astra II sport 2,0 16v 136 Km (jedno z poprzednich aut) stosowałem Mobila właśnie 5W-50 i nie miałem pytań - ALE to autko było bez turbo...

                                                  Wracajac do ASO w Krakówku - ha,ha,oprawcy i NIEUKI! Miałem dziwny odgłos pod maską na b.jałowym.Pojawiło sie to nagle ok.10kkm.Przedtem nie słyszałem auta.Silnik pracował jak szwajcar! Odglos był podobny do bitu u DJ-a lub ocierania w (rytmicznego).ASO trzymało auto podczas 3 wizyt po KILKA godzin.Owszem byli mili...ale był równiez brak diagnozy i szukanie po omacku.PISZĘ PO OMACKU mówiąc o sobie oczywiscie - bo na halę nie zostałem wpuszczony - czyzbt standart? Wymieniono pasek,napinacze,pompe wody,rolki wszystkie i....NIC. Auto nadal wydawało takie dzwieki. Zatem jak sie pewnie domyslasz (i ja również,ha,ha) mój rozrząd rozbierano minimum 4x. Poniewaz ni mieli (o zgrozo) do czego tego odnieść/porównać - napisali do Centrali i centrala w ciagu 14 dni odpowiedziała iz może to byc spowodowane zbyt mocnym naciagiem paska rozrządu.Thats it! Pan Władek i Pan gienek przy pomocy klucza zwoolnili naprezenie i....bity znikneły.Hurrrrrrrrrrrrrrra! Teraz czasmi zabulgocze coś (może to płyn).Przestałem sie przejmować. I TAK BĘDĘ MUSIAŁ prędzej czy później pojechać do prywatnego warsztatu,gdzie za konkretne pieniadze zrobia konktetna robote.Zatem pytanie: po co mi jest potrzebne ASO i wizyty u nich? Trzymaj sie ciepło!

                                                  [ Dodano: Wto 31 Paź, 06 20:39 ]
                                                  Zamieszczone przez bezduszny
                                                  Marek Nowak, nie ma jednej odpowiedzi.... czy zalewać olej 0/40, 5/40 czy 5/50.

                                                  Przede wszystkim musisz sam sobie odpowiedzieć jak jeździsz... taki zalej olej.
                                                  Nie zalwaj w każdym razie "30"...
                                                  Są świetne, można je formalnie stosować do 1.8T bo mają aprobaty VW dla tego silnika... Jednak może w skrajnej sytuacji (ale nie musi) przy wysokiej temperaturze stracić swoją lepkość.

                                                  Dodatkowo ważna kwestią jest producent danego oleju o określonej specyfikacji np. 5/40. To, że dany olej jest zakwalifikowany do tzw. "40" nie oznacza, że ma dokładnie taką samą lepkość jak inne "40" innych producentów.
                                                  I tu jest pogrzebany przysłowiowy pies... Mówiąc jezykiem zawodników 1/4 mili.... są górne "40" (którym bliżej lepkością do "50" niż innej "40") i dolne "40" (tym jest bliżej do "30").

                                                  Dlatego często się słyszy... że ktoś lał 10/40 jednego producenta i zalewa potem 10/40 innego.... a silnik zaczyna mu brać olej.

                                                  OK,man! Diky jak mówią Czesi - zapewniłeś mi bezsenną noc! Od myślenia JAKI mam wlać olej i JAK w końcu jeżdżę oka nie zmróżę.Ha,ha - mam "pomysła": w zimie inny w lecie także.To żart oczywiście.Pozdro.Marek

                                                  [ Dodano: Wto 31 Paź, 06 17:52 ]
                                                  Zamieszczone przez Piotr_T
                                                  Bardzo dobrze rozumiem jakie dane odczytalem Poza tym rozmawialismy (przynajmniej ja rozwazalem) o olejach Motul, o 5W-40 vs. 0W-40, sorry ale w tym wypadku mam wrazenie ze ten "slepy" to Ty W przypadku Motuli (Xcess vs. E-Tech) lepkosc w 100C jest bardzo, ale to bardzo zblizona 13.3 vs 14 - jak dla mnie to nie roznica, wiec nadal nie widze powodu zalewania 5W skoro w gornych zakresach temp. ma prawie identyczne parametry z 0W
                                                  A możesz wstawić linka do strony z której pobrałeś te dane ?

                                                  Komentarz

                                                  Pracuję...