RomanS napisał/a:
A macie pewność, że to pompa paliwa ?
To na 99% pompa paliwa wyrównuje ciśnienie (często odcięta alarmem
dostaje napięcie). Dlaczego po otwarciu drzwi, a nie po przekręceniu stacyjki? Wyobraź sobie że wsiadasz, szybko przekręcasz kluczyk a ciśnienie w układzie żadne. A w instrukcji napisane poczekaj aż zgasną kontrolki Inna teoria to taka, że komputer na bazie warunków zewnętrznych przygotowuje samochód do rozruchu.
Brzmi logicznie. Tylko dlaczego moja tego nie robi i odpala natychmiast bez żadnego czekania ? Bo stara, z jakimś tam już przebiegiem i 1,8 T ?
Tak jak zresztą kilka poprzednich aut benzynowych VW (dokładnie 2, więc słowo "kilka" to może przesada :wink: )
A macie gdzieś napisane, że macie czekać w benzynowcu z odpalaniem aż ucichnie pompa paliwa (lub zgasną kontrolki) ?
Może macie, w mojej instrukcji obsługi nie ma na ten temat nic. :shock:
Tylko dlaczego u jednych ten objaw występuje a u innych nie ?
Czy jest wśród nas jakiś elektryk, co może by uzasadnił sens pompowania paliwa po otwarciu drzwi ? Logiczne wydawałoby się odwrotnie, tzn. że to stacyjka odcina m.in. pompę paliwa.
A może to faktycznie robią immobilizery od dokładanych alarmów odcinających pompę paliwa ?
Poza tym, gdyby to komputer przygotowywał samochód do rozruchu to czemu to robi po otwarciu drzwi a nie np. po zapięciu pasów bezpieczeństwa ?
Żartując to można by jeszcze zamontować alkomat, który po dmuchnięciu decydowałby czy pozwoli kierowcy uruchomić auto :szeroki_usmiech
Brzmi logicznie. Tylko dlaczego moja tego nie robi i odpala natychmiast bez żadnego czekania ?
RomanS - musimy się trefnąć kiedyś w sobote rano - taki mini spot ;-) chyba wiem o co chodzi z tym dźwiękiem.... może zdiagnozujemy co słychać za dzwięki.
Co do alkomatu - kiedyś juz o tym czytałem, że jakieś czujniki "łapią" promile wydychane przez kierownika... ;-) powaga
A ja potwierdze tylko fakt bzyczenia i w mojej Octavii Combii 4x4 z sinikiem 1,8T ARX.
Dodam jednak cos nowego co interpretowalem inaczej, ale ...
Otoz w lipcu 2006 bylem ta octavia nad morzem - jak wiadomo byl to potwornie goracy miesiac i siedzenie na plazy nie mialo w moim przypadku zadnego sensu. Siedzialem na trawie obok Octavii (owszem przy otwartych dzwiach) i co jakis czas - mniej wiecej godziny - slyszalem pompe paliwowa (napewno bo wiem jaki dzwiek wydaje). Zinterpretowalem to wtedy jednak tak ze auto - komputer silnika - dziala caly czas i monitoruje temperature otoczenia i silnika nawet jezeli nie pracuje i stwierdzajac ze jest mocno nagrzany i wlacza na chwile pompe celem ostudzenia ukladu paliwowego (tak zeby nie doszlo do jakiegos samozaplonu). Tyle ze sam sobie to obalilem, o przeciez temp silnika podczas normalnej pracy jest o wiele wieksza.
Mysle ze moze to byc tak jak pisza koledzy zwiazane z przygotowaniem cienienia do pracy, poto zeby szyciej silnik zaskoczyl. Dla przykladu moge przytoczyc fakt, ze silnik 2.0 ABF (Montowany w roznych autach grupy VW) robi taka rzecze ze w pierwszysch dwu orotach nie ma zaplonu, tak jakby przepompowywal tylko powietrze, dopiero po dwu orotach podaje paliwo i zaplon. Zdawac by sie moglo ze silnik zawsze trudno zapala, ale wiedzac jak jest naprawde wiem ze tak nie jest.
Brzmi logicznie. Tylko dlaczego moja tego nie robi i odpala natychmiast bez żadnego czekania ?
W tym właśnie problem, że ten dźwięk nie zawsze się pojawia. Wniosek jest taki, że jest zależny od jakiegoś czynnika X. Ktoś pisał, że miał VW, ja też miałem VW i też miałem ten dźwięk w benzynie, więc może nie zwróciłeś uwagi. No i mamy wątek dla melomanów Jeden słyszy drugi nie
Przez 7 lat jezdzilem Golfem TD i w drzwiach kierowcy zamontowany byl jakis czujnik,ktory powodowal ze otwierajac drzwi po raz pierwszy np.po nocy lub dluzszym postoju,ze zanim wlozylem kluczyk do stacyjki swiece podgrzewly sie automatycznie.Auto stalo pod chmurka,i nawet przy kilku st.mrozu odpalalo jakby to nie byl diesel.Kontrolka zapalala sie,jezeli przez kilka minut od momentu trzasniecia drzwiami silnik nie zostal odpalony.Taki automat.Dzialalo bez zarzutu do momentu sprzedania tj.200tys km.
w drzwiach kierowcy zamontowany byl jakis czujnik,ktory powodowal ze otwierajac drzwi po raz pierwszy np.po nocy lub dluzszym postoju,ze zanim wlozylem kluczyk do stacyjki swiece podgrzewly sie automatycznie
Dokładnie też tak było w moim byłym golfie III TD '92
Bezpośrednio po zamknięciu drzwi i włączeniu zapłonu, kontrolka świec zapalała się na 0,5 s i można było palić. Natomiast jak się włączyło zapłon, wyłączyło i znowu włączyło to dopiero grzał jeszce raz.
Dobre to było bo otwierało się drzwi, wsiadało i paliło jak benzynę.
Ten gofik to było niezłe auto, co Maro2225?
RomanS napisał/a:
Poza tym, gdyby to komputer przygotowywał samochód do rozruchu to czemu to robi po otwarciu drzwi a nie np. po zapięciu pasów bezpieczeństwa ?
Żartując to można by jeszcze zamontować alkomat, który po dmuchnięciu decydowałby czy pozwoli kierowcy uruchomić auto :szeroki_usmiech
Ja pasy zapinam dopiero po uruchomieniu silnika. Zawsze staram się zdążyć przed ucichnięciem przypominajki
A bodajże w Japonii nie tak dawno faktycznie prezentowali samochód, który sprawdza Ci zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu i w pocie (czujniki w kierownicy), a poza tym kontroluje Twoje oczy szukając oznak zmęczenia / senności / niezdarności do jazdy. Jak nie będzie zadowolony to samochodu nie odpalisz. Tamten samochód to był oczywiście prototyp, ale myślę, ze sporo przemawia za tym, żeby zacząć niektóre rozwiązania stosować na szersza skale.
Witam, od pewnego czasu zaobserwowałem w swojej O1 dziwne zachowanie , a mianowicie po otwarciu drzwi kierowcy (powiedzmy po nocy) słyszę pompe paliwa - podobny objaw jakby dawka paliwa po przekreceniu zapłonu :shock: Może ktoś wie co to może być , a może ten typ tak ma.... Octavia 1 z 2001 r AEE
Z góry dzieki za odpowiedzi
odkope troszku temat, bo myślałem, ze to słychać zamek w klapie......a to faktycznie moze byc pompa - tylko, ze u mnie zapalaja się jeszcze kontrolki o przełacznika gazu
Komentarz