Zamieszczone przez MiKruS
k Mój qmel ostatnio spotkał się z takim co nie miał żadnego ubezpieczenia :shock:
k
W malych miastach sa juz kancelarie prawnicze, ktore za taka mala kase chca sie procesowac z firmami ubezpieczeniowymi, ale w W-wie pewnie bedzie gorzej.
k
k
k
W malych miastach sa juz kancelarie prawnicze, ktore za taka mala kase chca sie procesowac z firmami ubezpieczeniowymi, ale w W-wie pewnie bedzie gorzej.
,poszlo z AC. Przy 8 miechach pojechalem do gdanska ,jak stalem na swiatlach za mna stanela toyota a w nia wjechala pani w fordzie transicie ,a on naturalnie we mnie. Do tego stalem na hamulcu bo leka gorka w dol i wieksze straty
. I tez troche poszlo gratow : zderzak, lampa , klapa , pas tylni wspawany nowy (na tym to utrata wartosci widoczna bo po naprwie nigdy to nie bedzie wygladac jak z fabryki), wzomcnienie zderzaka. ASO dodatkowo wymienilo szybe na nowa bo nie mozna podobno (pewno nie umialo) wkleic starej ponownie. A PZU nie chce za nia mi zaplacic. ASO nie chcialo sie rozliczac bezposrednio z PZU tylko musialem sam wybulic i pzu mialo mi kase zwrocic > Auto jest na firme i ja placilem brutto a pzu mi zwracalo netto. I za szybe mi nie zwrocili 550zl brutto , bo wedlug programu Audatex sie ta szybe wymienia. Juz sam nie wiem jak jest i od kogo sie tej kasy domagac :evil: Jednym slowem zostalem wydymany :evil: Nie moja wina 3-4 tygodnie bez auta ,wieksze koszty podrozowania bo jezdzilem drugim autem w benzynie a moje to tdi, a o utracie wartosci nie wspomne.
Komentarz