Zamieszczone przez szkoda
lyknie wiecej niz 1,0l na 1000km i serwisy sie do tego stosuja.
Darek

). W zeszłym roku sprawa się trochę zmieniła - zacząłem dużo kursować w trasach, zwiększyła się też prędkość przelotowa. W dwa miechy przejechałem 7000km, w międzyczasie shamowałem auto i wyczaiłem, że najlepsze parametry osiąga powyżej 5000rpm i zacząłem korzystać z wyższych zakresów prędkości obrotowych. No i pewnego dnia zaskoczyła mnie kontrolka oleju. Na bagnecie malutko i sporo musiałem dolać. Trochę mnie to zdziwiło, bo wcześniej właściwie zaprzestałem kontroli ze względu na brak ubytków. Byłem w serwisie, slnik był oglądany z każdej strony pod kątem wycieków, mierzone ciśnienie na cylindrach i nic, wszystko OK - czyli TTTM. Trochę sobie poczytałem w temacie zużycia olejów i sprawa raczej faktycznie wygląda tak, że w benzynowych silnikach 16-sto zaworowych przy większych prędkościach obrotowych po prostu nie ma bata - będzie wciągał olej. Najlepszy przykład miałem ostatnio jadąc do Wa-wy. Jak jechałem do stolicy to cały odcinek autostrady przejechałem z prędkością 140km/h i większą. No i zeżarł prawie 0,5 litra. Wracając ten sam odcinek przejechałem tak do 120km/h jedynie miejscami szybciej przy wyprzedzaniu i nie zeżarł prawie nic. (przy 120km/h na piątym biegu mam tak 3800rpm). Tak więc coś w tym jest
. Olej zalany mam Motul XCess 8100 0w40 (wcześniej lany był przez ASO Mobil 1 5w50).
Komentarz