[O1] Drgania kierownicy

[bob]

Ja miałem drgania od tarcz. Przypuszczalnie na myjni lub kałuży się zahartowały i miały nierównomierne ścieranie. Przetoczenie pomagało na 2 tys km. Obecnie nowe tarcze są proste a drgania powróciły. Po wymianie felg problem ustąpił.

[koja86]

Maicroft, idzie to zrobić nawet na krótrzym odcinku ale to co pisał kolega Fox
Wydaje mi się trochę podejrzane ????

[Fox]

Witam ponownie. Muszę powiedzieć że była to ostatnia wizyta w tym serwisie. Już więcej moja skoda tam nie pojedzie. koja86, uważam że tarcze Bremo max nie są wcale złe (przynajmniej na tyle żeby trzeba było je wymieniać po 3kkm). Moim zdaniem każde markowe tarcze przy normalnej eksploatacji powinny wytrzymać kilkadziesiąt tysięcy km (a już na pewno te sławetne oryginały ). Nie sądzę też że jest to wina felg, bo na drugim zimowym komplecie kół sytuacja była podobna. Na razie muszę poszukać warsztatu w którym dostanę rzeczową opowiedz na mój problem, a nie gadkę w stylu „za ostro pan hamujesz i jeździsz pan po kałużach”. Jak już będę wiedział co jest grane to wtedy zdecyduję się na wymianę tarcz.

[koja86]

Fox, moje oryginały z octavki wytrzymały 130 tyś i było oki podjedź do Lędzin do serwisu ogumienia Janusza Lecha i sprawdź tam te tarcze czy faktycznie mają bicie.
Mnie kiedyś biła kiera na nowych oponach good year hydragrip ale jak się wkurwił... i wymieniłem na micheliny problem znikł nawet w tej chwili nie muszę doważać kół na osi.

[leszekmw]

też miałem problem z brembo max + ferodo , tylko że u mnie po prostu od środka zaczęły się ścierać bardzo nierównomiernie (tarcze) , coś jakby hamować samymi blachami . mocno dziwne ale tak było / gdzieś o tym pisałem/ . tarcze wyminiono bez problemów , tylko potem założyłem do nich inne klocki , najprawdopodobniej lucasa , ale nie pamiętam dokładnie , i jeżdziłem na nich do końca i jeżdżą dalej u nowego właściciela , około 25 -30 tyś km . może brembo i ferodo żle ze sobą współpracują :?:

a tak w ogóle to czy nie sądzicie że tarcze oryginalne są w sumie najtrwalsze :?:

[misiek^wro]

leszekmw, ja mam juz jakis czas zamienniki, 2gi komplet klockow wlasnie scieram i uwazam ze to wszystko kwestia jazdy jak i jakiegos innego niezbadanego czynnika

[Arti23]

niezbadanego czynnika

a szkoda

[misiek^wro]

a szkoda

Arti23, hehe, zrob badania :diabelski_usmiech

[pleban]

znacie może jakiś warsztat w 3mieście którego mechanicy zdiagnozowaliby mój przypadek?

Przy przyśpieszaniu pow 100-110 bicie dość mocne, przy hamowaniu próbuje mi wyrwać kierę z łapek
Sprawdziłem drugi komplet opon/felg (zimówki) i jest to samo
Jak podjechałem do warsztató to odsyłają mnie z kwitkiem, że felgi i opony

Już mam dość, bo chcę zapłacić, a ludziska się jakby boją za to brać :evil:

Z drugiej strony to ja się boję "zgadywaczy" co mi najpierw zmienią tarcze, jak nie pomoże to piasty, później może jeszcze pół zawiechy i kiedyś może trafią...

[Fleishmachine]

jak to u mnie wygladalo - historia serwisowa z ukladem hamulcowym
~70kkm - po tym jak 5kkm wczesniej grzebano sie przy amorku ( lewy przod - po zaliczeniu rowa trzeba bylo wymienic bo sie zgial ) mechanik zerwal gwint przy zaciskach i klocki byly troche scisniete podczas jazdy, no i sie zaczelo... zjechalo mi lewy klocek, a prawy byl jeszcze w ladnym stanie ( dziwne przy tym przebiegu ), wrzucilem nowe klocki ( valeo ), trzeba bylo przegwintowac zerwany gwint, a nowa, grubsza srube dobralem od jakiegos VW

~ 138kkm - juz czulem ze hamulce sa dosyc slabe, a wrecz dupne - patrzac na przebieg stwierdzilem ze od razu trzeba kupic nowe klocki ( delphi albo brembo ) , bo przejechaly juz prawie tyle co poprzednie ori, no i przy okazji kupilem tarcze ( chcialem brembo, ale kumpel sciagnal mi technike - pierwszy raz widzialem taka marke, pomimo tego ze wczensiej pomagalem ojczulkowi handlowac czesciami w motoryzacyjnym, no ale skoro powiedzial ze beda dobre, to tak musi byc ) - okazalo sie ze klocek z lewej strony byl zjechany delikatnie do blachy, a prawy tez juz cienki jak papier... natomiast - ku mojemu zdziwieniu - tarcza byla w swietnym stanie, rant wysokosci 1-1.5mm, mechanik powiedzial ze wolalby przetoczyc tarcze ori niz zakladac nowy zamiennik - ale ja nie po to kupilem nowe tarcze by zakladac 6 letnie przetoczone ori - jak wiadomo przetoczenie tez nie jest za friko, no ale - wymienilem to i wszystko bylo pieknie.

no ale, zrobilem niewiele km i zostawilem samochod na miesiac czasu u lakienika / blacharza, autko wyszlo z warsztatu to stalo pod chmurka - wrocilem na kolejny urlop, odebralem samochod i od razu podstawilem go na przeglad, wymiane amorkow, koncowke drazka kierowniczego, ustawianie zbieznosci... - dopiero po tym mialem okazje przetestowac w pelni hamulce, podczas hamowania przy predkosci 120-100 strasznie tluklo kierownica, a raczej szarpala - ale jedynie przy delikatnym hamowaniu. we mnie az sie gotowalo, szczegolnie jak ktos mi mowil ze to tarcze mi bija i trzeba wstawic nowe - a niby jakie ja mialem ?
No nic, czasu mialem niewiele, musialem wracac na wyspe - po drodze jechalem przez paryz, gdzie przypakowalem ostro w kraweznik poza miastem gdzies przy 60kmh ( az odbilo samochod, bylem spiacy, nie zauwazylem ze pobocze to chodnik, a nie asfalt - a chcialem sciac zakret ), ale to udezenie nie mialo wplywu na szarpanie kierownicy - jak szarpalo tak szarpalo... wrocilem na wyspe, wybralem sie w kolejna daleka trase, do dzisiaj zrobilem 10kkm i nawet nie wiem kiedy mi to bicie ustapilo - obstawialbym ze od 5kkm jest juz ok, a co bylo tego powodem - kto to wie, moze klocki potrzebuja sie dotrzec do tarcz? trudno powiedziec, nie jestem mechanikiem, ale mozliwe ze i Wy mieliscie taki sam problem, gdybyscie przeczekali te pare kkm to moze i bicie by Wam ustapilo ?
U mnie hamulce ciagle sa jak brzytwa, po 10kkm tarcze sa gladkie, znaczy sie jeszcze bez rantu, klocki grube - i to nie ori za kupe kasy
nie wiem tylko co z hamulcami z tylu - tam sa bebny i nie wiem jak sprawdzic stan zuzycia - 10kkm mechanik powiedzial ze jeszcze pare kkm zrobie na nich

[pleban]

u mnie niestety nie ma końca efektowi "bicia" kierownicy
Nie sądzę, żeby miało minąć, zwłaszcza ze bije od jakichś 15tys.
Myślałem że wina zimówek,\ ale teraz już nic nie myślę :evil:

[Fleishmachine]

pleban, w takiej sytuacji bez mechanika ani rusz - ja nie mam dobrych mechanikow w pruszczu, ale zagadaj w strefie klubu 3miasto - na pewno ktos Ci doradzi pewny zaklad, gdzie nie bede robic samochodu metoda macajewa

[pleban]

A czemu w Pruszczu?
Ja w Gdyni mieszkam, w Gdańsku pracuję, więc skąd skojarzenie z Pruszczem ?
EDIT:
z tej ślepoty tłumaczy mnie tylko to, że leżę chory w domku

Pojadę jutro i będę szukał na czuja fachowca, co będzie miał czuja ;'-)

[ Dodano: Pią 25 Maj, 07 14:40 ]
To już nieco jestem mądrzejszy po dzisiejszej walce :P
Pojechałem za radą kolegi do Centrum Felg czy coś podobnego
Okazało się, że mimo dwóch wizyt u naprawdę zaufanych wuklanizatorów nie byli w stanie swoimi maszynkami prawidłowo wyważyć felgi, nie wiem dlaczego - obaj twierdzili że jest cód miód, dzisiaj okazało się że nie do końca. Widać w takich specjalistycznych zakładach prostujących felgi mają lepsze maszyny
Bicie przy przyśpieszaniu jak ręką odjął (test na obwodnicy 3miasta do.... pow 120km/h :diabelski_usmiech przeszłą śpiewająco)

Jednak przy hamowaniu pozostało szarpanie kierownicą - właściwie już nie szarpanie ale czuć, że tarcze są krzywe.
Podjechałem do warsztatu a tu:
Tarcze ATE - 220 zł za 1szt
Tarcze Bosh 114 zł za 1 szt

Klocki ATE 250 zł komplet
Klocki Bosh 165 zł komplet

wymiana 110

Trochę drogo za ATE
Warte swojej ceny??

[bpacuszka]

Ja miałem bicie na kierownicy i wymieniłem tarcze na zamienniki. Po 3000 km problem się powtórzył. ASO wymieniło tarcze na gwarancji i po 3000 km problem znów sie powtórzył. Pojachałem ponownie do ASO i wymieniłem tarcze tym razem na oryginały dopłacając różnicę w cenie. Przejechałem około 5000 km i na razie jest OK.

Pozdrawiam

[===Tomy===]

Ja miałem bicie na kierownicy i wymieniłem tarcze na zamienniki. Po 3000 km problem się powtórzył. ASO wymieniło tarcze na gwarancji i po 3000 km problem znów sie powtórzył. Pojachałem ponownie do ASO i wymieniłem tarcze tym razem na oryginały dopłacając różnicę w cenie. Przejechałem około 5000 km i na razie jest OK.
Pozdrawiam

Odświeżam wątek.

Panowie radźcie. Drgania kierownicy podczas hamowania są już nie do zniesienia.
Mam już dosyć. Jeżdżę tak blisko pół roku u już mnie szlak trafia.
W starych struclach mi się lepiej jeździ niż w Octavii.
Najgorsze jest to, że wszystko zależy od rodzaju nawierzchni - im nowsza (gładsza) tym drgania silniejsze. Doszło już do takiego momentu, że nawet bez dotykania pedału hamulca drży mi strasznie kokpit. Drgania są na tyle krótkie w odstępach czasowych, że czuć je dopiero po przyłożeniu łapki na kokpit, ale na tyle denerwujące, że cała nawigacja PDA na uchwycie przyklejonym do kokpitu mi drży jak jasna cholera.

Oto co zostało zmienione i efekt nie ustapił:
- nowa przekładnia kierownicza by ASO
- nowe tarcze ATE PowerDisc
- nowe klocki z czujnikami VW by ASO
- nowy prawy drążek by Lukas
- nowa końcówka drążka prawa by Zdenek Smetana
- nowe alufelgi (na stalówkach to samo) wyważane 2-krotnie (raz przy montażu i drugi raz po 5000km przebiegu - zero różnic między wyważeniami.

Szukam przyczyny. Mechanicy Ci znajomi i Ci zaufani w ASO na razie bez macania twierdzą, że mogą być luzy w układzie kierowniczym wykluczając przekładnię. Nie ma żadnych stuków, zgrzytów w przekładni, uszczelniacze suche więc stawiam, że ta jest OK.
W poniedziałek podjeżdżam do ASO i zakładam oryginalne tarcze. Jest podejżenie, że ATE są skrzywione (biły od samego początku, tak od 1200km przebiegu teraz biją coraz mocniej - przebieg ~10.000km). Chyba nie będę miał szans na reklamację, bo france mogły się pokrzywić (nie należę do niedzielnych kierowników i często bywa że niemalże zeruję licznik z dosyć dużych prędkości - na pewno nie w kałużach ).

Radźcie drodzy grupowicze co się może dziać.
Dzisiaj nawet natrafiłem na kierownika w służbowej Octavii i zapytałem czy w tym samym miejscu drogi, którą razem pokonywaliśmy ma jakieś drgania - niestety nie pocieszył mnie wszystko wg niego OK. Specjalnie też lekko hamował weryfikując lub próbować złapać mój problem. Zatem coś mam na rzeczy, nie wiem od czego zacząć. Drgania przy hamowaniu pojawiają się od 80km/h. Przy jeździe kokpit i lekko kierownica zaczynają taniec od 150km/h.

[koja86]

Zostały opony

[===Tomy===]

Zostały opony

Zapomniałem - roczne GoodYear HydraGrip. Na zimówkach Kleber KrisalpHP mam to samo.
Opony jak nowe, nie spękane i nie poprzecinane. Zero wad.

[misiek^wro]

===Tomy=== a jak stoisz i skrecasz kierownice na maxa w prawo/lewo czujesz drgania ?

[===Tomy===]

===Tomy=== a jak stoisz i skrecasz kierownice na maxa w prawo/lewo czujesz drgania ?

Minimalnie czuję lekki skok - ASO wmawia, że TTTM.

[djczas]

Kolega MWiśnak miał podobne objawy problem był w krzywej pół osi

[misiek^wro]

Minimalnie czuję lekki skok - ASO wmawia, że TTTM.

A do tego masz takie drzenie mocne pod stopami ?

[koja86]

===Tomy===, Good year hydra grip to hujs..... wyrzuć te opony są do dupy wywaliłem takie 16 po jednym sezonie wiecznie drżała mi kiera nawet doważanie nie pomagało teraz mam michelin pilot exalto i doważać nie muszę nie wspomnę o spokojnej kierownicy

[===Tomy===]

Minimalnie czuję lekki skok - ASO wmawia, że TTTM.

A do tego masz takie drzenie mocne pod stopami ?

Lekko pod pedałem hamulca, minimalnie. Docisnę mocniej drżenie pedału ustaje. Kierownica uspakaja się im gorsza nawierzchnia i mniejsza prędkość.

[ Dodano: Czw 31 Maj, 07 20:15 ]

===Tomy===, Good year hydra grip to hujs..... wyrzuć te opony są do dupy wywaliłem takie 16 po jednym sezonie wiecznie drżała mi kiera nawet doważanie nie pomagało teraz mam michelin pilot exalto i doważać nie muszę nie wspomnę o spokojnej kierownicy

Generalnie na Pirelli P6000 wszystko było cacy. Ja pierdziele .. nowe opony

[misiek^wro]

===Tomy===,

To stawiam na opony :|

Ja generalnie GoodYearow nigdy nie mialem i nie zamierzam miec, nawet tych z bajeranckim bieznikiem dla lansu :diabelski_usmiech


Wole Michaliny ( prawie jak moje imie PilotSporty i ContiWinterSporty na zime

[===Tomy===]

===Tomy===,

To stawiam na opony :|
Ja generalnie GoodYearow nigdy nie mialem i nie zamierzam miec, nawet tych z bajeranckim bieznikiem dla lansu :diabelski_usmiech

Posłuchałem się kur...de fachowców z PointS. Zobaczę co wykaże test na luzy w układzie kierowniczym.

Krzywa półoś? Jak to zdiagnozować? Co może być tego powodem?
1,5 roku temu zimową, szarą porą wpadłem w zajedużą dziurę. Poleciała przekładnia i prawy drążek+końcówka.