[O1] Szumi kółko pod paskiem klinowym...

[Maicroft]

To znow wyciagne kotleta.

A wiec sprawa ma sie tak. Od przeszlo 2-3 lat raz na 100-300uruchomien ciezko mi powiedziec cos zalomota pod maska i algo ja gasze silnik, albo sam gasnie. Podobno jest to wina naciagacza paska. Ladowanie w normie, nic nie piszczy itd.

Jakies 3-4 miesiace temu, po wylaczeniu klimy pojawil sie taki swist na chwile i zniknal. Potem pojawial sie coraz czesciej, az tu nagle dzis rano swist po odpaleniu auta przy temp na zewnatrz +10'C pojawil sie i nie znika. Swist bardziej przypomina tarcie 'czegos w czyms' jakby lozysko bylo zatarte na amen w kole itd. Wlaczenie klimy na AUTO powoduje zanik tego tarcia. Wylaczenie klimy znow powrot. Zgaszenie auta z wylaczona klima tak samo, przed samym zgaszeniem trze.

Tak wiec co siadlo Sprzegielko w kompresorze, ktory to ASO wymienia w calosci czy cos innego.

[djczas]

Maicroft, ja mam podobny problem z klima tyle że u mnie ten dźwięk przypomina startujący samolot taki metaliczny gwizd jak włączę auto na klimie

[Maicroft]

Bylem dzis u goscia, popoludniu wyjme kompresor, odwioze mu i ma wymienic lozysko. Na 99% jest to jego wina, wszystko wyjdzie w praniu.

Bajer jest taki, ze na ECON halasuje jak glupie, na AUTO jak delikatnie sie jezdzi jest cisza, ale jak sie wcisnie mocniej to zaczyna halasowac (czyzby przy pelnym bucie wylaczala sie sama klima :? ) Zobaczymy co wymysli i dam znac wtedy.

Sprzegielko bo tak to nazywa sie w ASO jedyne 1200zl, caly kompresor 2300-2600 :diabelski_usmiech

[marekzu]

na econ sprzeglo nie jest zalaczone i kolo sie tlucze na wywalonym lozysku - przy bucie pasek przenosi wieksze naprezenia i kolem narywa - stad ten dzwiek - napisz ile zaplaciles za naprawe - u mnie jak robilem kolo pasowe altka sprawdzalem luz na sprezarce - jest juz wyczuwalny ale jak na razie jeszcze sie nie tlucze - lepiej sie przygotowac psychicznie.

Jaki masz przebieg????

[Maicroft]

Przebieg 120kkm ale z tego co gadalem z gosciem, to nie ma reguly. Dowiedzialem sie ze byly dwie opcje, jedna to uwalone lozysko jak u mnie, a druga odpadalo cale to kolo pasowe w czasie jazdy i byl problem. W ASO uslyszalem dokladnie taka sama wersje


Sprezarka wyjeta, zawieziona, jutro sie dowiem co dalo sie zalatwic. Z tego co sie dowiedzialem, to sprezarka jest japonska, a lozyska robia dwie firmy na swiecie do nich i samo lozysko kosztuje cos kolo 100zl.

[marekzu]

u to faktycznie znikomy przebieg - u mnie mysle ze jeszcze do 250kkm dojedzie

[Maicroft]

W sumie tak, ale gosc w ASO mowil, ze mieli nawet pady na gwarancji po tam 30-40kkm.

[flyski]

Jak wyszło z tym łożyskiem na kompresorze?
Pytam bo mnie też coś szumi :P

[Maicroft]

Bardzo dobrze, mam 'nowszy' kompresor zalozony, bo w starym ukrecil sie wieloklin, wiec zostala do odzysku obudowa :lol: Koszt naprawy z nabiciem klimy itd wyszedl ok 600zl :diabelski_usmiech A zapowiadalo sie 250

[flyski]

Uuupss, to pewnie łożysko się zatarło na dobre, faktycznie lepiej chyba nie czekać i wyjąć kompresor do przeglądu, bo widać koszty lubią podskoczyć :wink:

[marekzu]

nawet jesli pada lozysko to i tak naprawa nie bedzie tania - kompletne kolo pasowe nowka jakies 8 stowek , alternatywa uzywany kompresor w dobrej cenie

[Maicroft]

Kolo pasowe zostaje, wymienia sie samo lozysko. Czyli lozysko ~100zl robocizna z ~50-100zl + nabicie klimy. Chyba ze kolo a dokladnie ten srodek odpadl w akcji, bo bywalo i tak, wtedy tez taniej jest kupic drugi kompresor.

[marekzu]

a nie da sie zdemontowac bez wyciagania kompresora z samochodu???? - tylko po odkreceniu go z bloku????

[Maicroft]

Jak znajdziesz kogos kto to zrobi, to nie ma problemu, ale IMO malo realne, chyba ze ktos ma przenosna prase, zeby potem wsadzic lozysko. Ja mialem 'promocje' (60% ceny) na nabicie klimy, bo przeglad klimy robilem 3 tygodnie wczesniej i wtedy wszystko bylo ok.

[flyski]

a nie da sie zdemontowac bez wyciagania kompresora z samochodu???? - tylko po odkreceniu go z bloku????

Uuuu, ze względu na ciasnotę i położenie raczej cięzko by było chiba...