U mnie fabryczne były ATE i dość szybko były krzywe, potem miałem Brembo i były jeszcze gorsze (chyba, że mi wciśnięto podróby). Później znów dałem się namówić na zestaw ATE i po niecałych 7kkm już biły. W końcu się wkurzyłem i założyłem zestaw: tarcze Mikoda, klocki Textar w sumie taniocha w porównaniu do poprzednich, ale na razie zrobiłem 25kkm i nic nie drga.
Ja jeżdzę na ate już na drugiej O1 i nigdy nie miałem z nimi problemu, nic nie biło i nie bije. Brembo fakt - szybko poleciały do śmietnika. Problemu bym bardziej szukał w luzach na piaście.
Przy ostrej jeździe w deszczu i rozgrzaniu tarcz i wpadnięciu w kałużę to każde dostaną w dupe i sie powichrują.
A może to jakie podróbki z alledrogo przypadkiem ?
slusznie prawisz. u mnie bicie pojawialo sie i znikalo w ciagu ostatnich 2-3 tys.
obstawialem zdymane tarcze, ale jak wymacalem luz na lozyskach to sam sie zdziwilem.
inna rzecza na ktora warto (IMO) zwrocic uwage to styk piasty i tarczy. lubi sobie zardzewiec i 'wstac'.
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
Witka po przerwie .
panowie otóz w kwietniu wymienialem tarcze przód i klocki . Wszystko ATE (tarcze nacinane). Po okolo 1000km zauwazylem ze lekko bije mi znowu kierownica. Wkurzylem sie strasznie, no ale cóz trzeba jezdic (nie bede ich ciagle wymienial). Po kilku tysiacach przejechanych odnosze teraz wrzaenie ze kierownica mi nie bije tylko poprostu rusza nadwoziem przy lekkim wcisnieciu hamulca. Czy to mogą być tarcze tył?? mam watpilwsci i nie chcialbym sie pakowac w nastepne koszty. Przy hamowaniu tak jakby co obrót kola cos lapało i puszczalo (samochod jedzie i hamuje i tak w kólko) dopiero mocne wcisniecie niweluje tą przypadłość.
Na pogietych tarczach przod wczeniej mialem ewidentne bicie kierownicy a tu takie objawy jak wyżej.
Ja już coś wiem, wziąłem w sobotę czujnik zegarowy i poprostu zmierzyłem bicie tarcz.
Lewa ma bicie osiowe 0.05mm a prawa 0.1mm. 0.05 to wartość raczej dopuszczalna ale 0.1 raczej nie.
Więc zdemontowałem tą prawą tarczę i sprawdziłem bicie na piaście, które wynosi 0.03mm.
I chyba tu jest rozwiązanie - nowa tarcza krzywi sie na krzywej piaście. Piasta była trochę skorodowana, przed montażem nowych tarcz dokładnie je oczyściłem i poprostu powstał ubytek materiału. Dlatego ważne jest smarowanie piasty, aby nie korodowała.
Planuję przetoczyć piasty, tylko jak je zdemontować bez uszkodzenia łożysk. Łożyka mam nowe (ok. 10 tys. km), dlatego szkoda mi 200zł. Jak ktoś wie jak to zrobić to proszę o rady.
Czeka mnie wymiana tarcz i klocków przód i mam dylemat. Poprawiać fabrykę czy zostać przy oryginalnych? Jak dla mnie troszkę za miękki jest hamulec. Felgi mam 16" i ciekaw jestem czy wejdą większe tarcze niż 280mm? Czy przy zamianie na większe tarcze zaciski też do wymiany? I generalnie jak nie spojrzeć dupa z tyłu Budżet max 500 peelenów. Help :idea:
miekki hamulec - wymien plyn, jesli nadal miekki to 500PLN bedzie za malo. pod felgi 16" mozesz wsadzic nawet tarcze 312 mm. akurat przy przechodzeniu z 280-->288 (312) trzeba wymienic zaciski, jarzma i zwrotnice, 288-->312 tylko jarzma.
70% sily hamowania przenosza przednie hamulce, wiec takiej duzej d*** nie ma
mnie czesci do przejscia na 288mm kosztowaly ~650PLN (wraz z nowymi) lozyskami piast
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
OK w takim razie trzeba zwiększyć budżet. Nie ma rady. Tylko jeszcze odwieczne pytanie jaki zestaw (tarcze i klocki)? Na allegro o podróbę brembo nie trudno. A jak pokazuje życie różne zestawienia np. ATE i klocki ferrodo różnie się spisują. Albo piszczą albo tarcze się wichrują. Macie koledzy jakieś sprawdzone zestawienie?
poki co u mnie klocki TRW i tarcze Mikoda spisuja sie OK.
wlasnie obawialem sie kupic podrobe ....
niby to i to zeliwny odlew, ale swego czasu widzialem u nas na jednym skrzyzowaniu rozrzucone strzepy peknietej tarczy ... koles kierujacy musial niezle popuscic w pory :diabelski_usmiech
kazdy nowy dzien rodzi nowe paranoje ...
_________________________________________
Do sprzedania:
komplet ciemnych foteli z Octavii 1 (Tour),
zaciski do hamulcow 280mm.
witam mam ten sam problem . wymieniłem juz 2 komplety tarcz i nadal lekkie bicie na kierownicy pojawia sie po przejechaniu ok 1000 km, a po kolejnych kilometrach to mi mało nie urwie rak przy hamowaniu. doktor od auta podejrzewa krzywa piaste. jutro jade ja wymieniac. moze to wrescie pomoze.
piasty proste bo sprawdzaliśmy miernikiem tarcze wymieniłem na ate maja przejechane ok 10tysięcy po ich wymianie problem zniknął ale na jakis czas.
a tarcze niby też proste ... montowałem je u kumpla w warsztacie pod moim okiem i bez zastrzeżeń wszystko czyszczone nie wiem kupować następne tarcze może jakieś tańsze mikody?
Witam koledzy. Powracam do tematu tarcz.
Planuje zakup kompletu na tył. Mam na przodzie Ate PD i wydaje mi sie ze chyba nie bije kierownica. Przejechane 8kkm. Natomiast przy hamowaniu wozi budą, czyli najprawdopodobniej tarcze tył. Zresztą dzis zmieniajac kola zauwazylem ze i tak sie juz kończą.
Moje pytanie jest takie ponieważ planuje zakup na Allegro, czy wybrac Ate zwykłe niewentylowane? czy Brembo + klocki ferrodo?
Sklaniam sie bardzie do Ate.
Są wogóle Ate PD na tył??
A moze ktos z forum ma w swojej ofercie?
Komentarz