Ale jak trzeba zaparkować przy krawężniku to przodem nie da rady. W godz szczytu cieżko wjechać tyłem w miejsce, bo zaraz ci ktoś za dupą podjedzie i juz nie cofniesz. Jak się ktoś zapuszcza czasem na drogi gruntowe, to dla miski też bezpieczniej, jak będzie auto stało wyżej
Wysokosc zawieszenia
Zwiń
X
-
Ja też jeżdżę po Krakowie i parkuję normalnie przodem. Nigdy o nic się nie otarłem, a fele są proste. Innymi 2 samochodami o wyraźnie obniżonym sportowym zawieszeniu (na progach zwalniających tarłem tłumikiem) również dało się zaparkować.
Trochę rozsądku, pod skosem na prostych kołach i powoli wjeżdżamy. Z większością krawężników ori Octa sobie radzi, a na te wyższe nie wjeżdżam bo mi szkoda alusów.
Komentarz
-
Komentarz