Zamieszczone przez Iron
A tak to wlasnie te leciutke drgania od czasu do czasu, podobne jak w niektorych PeDekach gdy sie dluzej stoi na biegu jalowym.
Podobno wlasnie tak sie objawia to, ze FAP sie oczyszcza.
Ja na razie testuje jak sprawa wyglada. Jesli FAP bedzie dawal rade to go zostawiam, jesli choc raz mnie wnerwi, to robi out.
Ekologia, ekologią, ale nie bedzie mi samochod nerw psul i nie zamierzam dostosowywac stylu jazdy pod to, zeby FAP sie oczyszczal, bo to paranoja.
Zreszta co to za ekologia, jesli musze szukac pustej drogi, zeby przejchac nia kilka kilometrow i wypalic iles litrow paliwa, zeby mi kontrolka zgasla... :roll: :roll:
Komentarz