Zamieszczone przez mateo
Jeden to lubi, inny nie.
Ja np. stwierdzam, ze jesli bede tylko w stanie i nie polegne gdzies za młodo, to prawdopodobnie pozostane przy autach niemieckich forever.
Samochody fracuskie są zupelnie inne. Sa mega wygodne, przyjazne, maja duzo gadzetow i zaskakujacych rozwiazan. Dlatego są uwielbiane czesto przez kobiety.
Jesli komus to pasuje, albo sie do tego przyzwyczail, to przesiadka na samochod niemiecki staje sie często szokiem.
Zamieszczone przez mateo
Ta "tandeta" jest prawie wieczna i nie starzeje sie tak szybko, jak starzeja sie samochody fracuskie, ktore po kilku latach wygladają czesto odrazająco.
Natomiast co do ceny, to wybacz, ale prawie 100.000 PLN za nowy samochod w klasie kompakt/sredniej, to w dzisiejszych czasach nie jest juz zadna liga wyzsza.
Dzis klasa miejska ze slabym silnikiem i z kilkoma dodatkami przekracza kwote 50.000 PLN.
Wiec generalnie IMHO wydanie 100.000 PLN nie jest dla mnie argumentem, ze samochod ma byc na wskros idealny.
Tak szczerze, to Ci wspolczuje, bo przesiasc sie na auto, ktore wnerwia, to jest duzy klopot. Mam nadzieje, ze z czasem sie przyzwyczaisz, usuniesz ewentualne usterki i ze auto stanie sie moze zrodlem radosci. Tego zyczę.
Komentarz