kawałek samoprzylepnego rzepu (nie pytajce po co ) był przyklejony na deske. Od słonca mi sie ten kawałek rozjechał i go odkleiłem. I teraz został mi taki ślad - ze widać paseczek jak był naklejany. Czyściłem to woda, spirytusem, mydłem i nic wciąż widać. Co prawda nie jest to bardzo widoczne ale mnie drażni .. Kurcze czym to usunąć macie jakieś propozycje co pomoże ?
Moze wez jakiegos Plaka do nablyszczania lub zmatowienia deski i spryskaj. Jak deska sie nawilzy od takeigo specyfiku do czyszczenia to moze nie bedzie tak razic
Kurcze czym to usunąć macie jakieś propozycje co pomoże ?
Pamiętam, że fajnym "czyścicielem" był środek...do konserwacji uszczelek....sam byłem zdziwiony jak kilka nieprzyjemnych plam potrafił usunąć...niestety nie pamiętam jakie firmy...zajrzę wieczorem do garażu może zostało go jeszcze trochę to odpiszę....
Też bym spróbował jak @Maicroft pisze, najpierw nasmarować jakimś środkem do deski a potem nabłyszczaczem....
Deska wyblakla a pod rzepem zostal stary kolor. Poczyscic calosc nablyszczaczami. Za jakis czas mozliwe ze tez sie zrowna ten kolor.
No zapomniałem dodać ze ten rzep był niecałe 2 tygodnie przyklejony wiec raczej deska nie wyblakła przez ten czas - a pozatym tam gdzie jest rzep jest jasniej niz cała deska
Pamiętam, że fajnym "czyścicielem" był środek...do konserwacji uszczelek....sam byłem zdziwiony jak kilka nieprzyjemnych plam potrafił usunąć...niestety nie pamiętam jakie firmy...zajrzę wieczorem do garażu może zostało go jeszcze trochę to odpiszę....
z deski chyba nie, zresztą to było inne auto...ale wszelkiego rodzaju kleje schodziły bezproblemwo - a taki środek zawsze ci się przyda, szczególnie po zimie można nasmarować uszczelki :wink:
mialem to samo i po jakims czasie slad po rzepie zginął ...
Sam od siebie ? czy stosowałeś cosik .. no i czy znikło tak całkiem czy jeszcze u ciebie widać ? ... a i najważniejsze (po jakimś czasie) znaczy miesiąc, dwa 6, rok ? :wink:
mialem to samo i po jakims czasie slad po rzepie zginął ...
Sam od siebie ? czy stosowałeś cosik .. no i czy znikło tak całkiem czy jeszcze u ciebie widać ? ... a i najważniejsze (po jakimś czasie) znaczy miesiąc, dwa 6, rok ? :wink:
nic nie stosowalem (czasami na myjce mi sprzatali wnetrze)
nie pamietam po jakim czasie zginelo - nie przywiazalem jakos szczegolnej uwagi do tego elementu :szeroki_usmiech
a nie ma efektu odbicia kokpitu w szybie. Kurcze pamietam kieyś sobie popsikałem w poprzednim aucie i za pierona nie mogłem tego potem domyć. Miałem 2 kokpity :szeroki_usmiech z tego jeden wirtualny na szybie
Komentarz