potracenie sarny a ubezpieczenie ?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • springfild
    Classic
    • 2008
    • 15

    potracenie sarny a ubezpieczenie ?

    Zamieszczone przez Samiec
    Trzeba kupic nowe gumy(ori 20zl/szt), zdemontowac stare, wyczyscic i odtluscic stabilizator, zamontowac nowe gumki.
    gumki tanie ale dokup te obejmy na nie ... ok 40zł jak sie pytałem za szt. a lepiej od razu wymienić komplet. Aha pamiętać trzeba ze są chyba 3 rodzaje średnic wewnętrznych gumek.
  • zeeker
    Classic
    • 2007
    • 12

    #2
    potracenie sarny a ubezpieczenie ?

    wczoraj ojciec wracajac do domu potracil sarne, ktora wbiegla na droge. Czeszka ma zbity kierunkowskaz, wgnieciony blotnik, zderzak i maske (nieznacznie). Samochod ma 3 miesiace i jest ubezpieczony (pelny pakiet) w Allianzie. Orientuje sie ktos z Was czy moge naprawic czeszke w ramach ubezpieczenia? Nalezy zglosic takie cos na policje? Nie orientuje sie w tych sprawach - poniewaz pierwszy raz miala miejsce taka sytuacja. Z gory dziekuje za wszelkie sugestie.

    Komentarz

    • koja86
      RS
      S_OCP Member
      • 2007
      • 3178

      #3
      Jeśli był znak ostrzegawczy to będzie problem ale autokasko powinno szkody wypłacić
      Takie zwykłe Ambiente

      Komentarz

      • shado
        RS
        S_OCP Member
        • 2007
        • 5315
        • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

        #4
        Jak nie było znaku to nadleśnictwo Ci wypłaci. Nie zawołałeś policji? Moim zdaniem pomocne by to było i dla nadleśnictwa i dla AC.
        BIURO RACHUNKOWE WIELICZKA KSIĘGOWOŚĆ WIELICZKA

        SPRZEDAM OII 1.9TDI Elegance 2007

        Komentarz

        • zeeker
          Classic
          • 2007
          • 12

          #5
          wydaje mi sie, ze na tym odcinku nie bylo znaku, ale pewny nie jestem... mozna to jakos sprawdzic - nie udajac sie w tamto miejsce ?

          [ Dodano: Nie 09 Gru, 07 13:21 ]
          niestety nie wolalismy policji ;/

          Komentarz

          • shado
            RS
            S_OCP Member
            • 2007
            • 5315
            • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

            #6
            Wątpie, żeby się dało sprawdzić online. Poza tym zawsze mógł ktoś "wyszarpać" znak i akurat podczas wypadku go tam nie było. Troszkę zawaliłeś, że nie wezwałeś policji. Jak teraz chcesz udowodnić, że to była akurat sarna? Moim zdaniem nawet z AC możesz mieć problem.
            BIURO RACHUNKOWE WIELICZKA KSIĘGOWOŚĆ WIELICZKA

            SPRZEDAM OII 1.9TDI Elegance 2007

            Komentarz

            • koja86
              RS
              S_OCP Member
              • 2007
              • 3178

              #7
              Zamieszczone przez zeeker
              mozna to jakos sprawdzic - nie udajac sie w tamto miejsce ?
              zeeker, zadzwoń do nadleśnictwa
              Takie zwykłe Ambiente

              Komentarz

              • hubert78
                RS
                S_OCP Member
                • 2007
                • 1576

                #8
                zeeker, Zgłoś szkodę z AC , nie powinno być żadnych problemów , a nawet jak był znak to co ? przecież po to płacisz AC żeby w razie twojej winy naprawili Tobie auto.
                Ja ostatnio wymieniłem szybę w służbowym bo mnie się odprysk zrobił na drodze na której był znak ostrzegawczy mówiący o fruwających kamieniach, i nikt nie wnikał za bardzo.

                Komentarz

                • zeeker
                  Classic
                  • 2007
                  • 12

                  #9
                  hubert78: jakies znizki z tego tytulu zabieraja ?

                  Komentarz

                  • shado
                    RS
                    S_OCP Member
                    • 2007
                    • 5315
                    • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                    #10
                    hubert78, troszkę nie zrozumiałeś naszych wypowiedzi. Jeśli nie było tam znaku o sarnach, to nadleśnictwo ma obowiązek wypłacenia odszkodowania i nie trzeba niczego ściągać ze swojego AC. Chyba lepiej wziąć kasę z nadleśnictwa niż ściągać ze swojego AC nie sądzisz? Poza tym wiesz jak to jest z ubezpieczycielami - raz się przypieprzają o szczegóły, a raz nie. Zależy jak trafisz. Mogą Ci równie dobrze powiedzieć, że sam sobie po pijaku wjechałeś w coś i Ci nie wypłacą. I kop się wtedy z koniem.
                    BIURO RACHUNKOWE WIELICZKA KSIĘGOWOŚĆ WIELICZKA

                    SPRZEDAM OII 1.9TDI Elegance 2007

                    Komentarz

                    • szpal
                      Drive
                      • 2005
                      • 88

                      #11
                      Brak protokołu-notatki policyjnej- to w jaki sposób udowodnisz że to zdarzenie miało miejsce w tym miejscu i o tej godzinie?
                      Brak sprawcy - jak udowodnisz że to była sarna a nie np. czyjś pies lub chwila twojej nieuwagi. Kto ma płacić: nadleśnictwo, właściciel psa czy twoje AC?
                      Marnie to widzę.
                      Ostatnio znajomy miał podobny przypadek, dzwoni na policję- a oni mu mówią że są bardzo zajęci i nie przyjadą bo nie ma sprawcy.
                      Octavia 00' 1,9 TDI SLX

                      Komentarz

                      • zeeker
                        Classic
                        • 2007
                        • 12

                        #12
                        rozumiem, lecz kiepska sytuacja - nigdzie nie zglaszalem tego, nie mam w tym momencie swiadkow. Pojde do nadlesnictwa to bankowo nie uwierza...

                        Komentarz

                        • gachul
                          Elegance
                          S_OCP Member
                          • 2007
                          • 852

                          #13
                          zeeker, ja bym pojechal do nadlesnictwa lub zadzwonil.... przeciez w momencie zdarzenia mogles nie miec telefonu... dzisiaj jest niedziela...czekales do poniedzialku... a z tego co mi wiadomo to nadlesnictwo jest ubezpieczone na wypadek takich zdarzen i odszkodowania sa placone z kasy ich ubezpieczyciela a nie ich...tak ze moze zaltwisz to pozytywnie.pzdr
                          gachul

                          czarniutka dwulitrowka combi elegance...była...jest... dwa litry brąz mocca combi platinum

                          Komentarz

                          • shado
                            RS
                            S_OCP Member
                            • 2007
                            • 5315
                            • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                            #14
                            zeeker, dokładnie. Jak Ci się uda to tym lepiej dla Ciebie. Na pewno na tym nic nie stracisz.
                            BIURO RACHUNKOWE WIELICZKA KSIĘGOWOŚĆ WIELICZKA

                            SPRZEDAM OII 1.9TDI Elegance 2007

                            Komentarz

                            • rad10
                              Ambiente
                              S_OCP Member
                              • 2006
                              • 180

                              #15
                              Zamieszczone przez zeeker
                              rozumiem, lecz kiepska sytuacja - nigdzie nie zglaszalem tego, nie mam w tym momencie swiadkow. Pojde do nadlesnictwa to bankowo nie uwierza...
                              Też tak sądzę, że raczej ludziska z nadleśnictwa Ci nie uwierzą!!! Właśnie dlatego we wszystkich podobnych sytuacjach warto zadzwonić na policję, bo potem Ci powiedzą, że auto rozwaliłeś nie wiadomo gdzie i kiedy, a teraz szukasz frajera, który pokryje Ci szkody, ale spróbować nie zaszkodzi!!! powodzenia...

                              Komentarz

                              • stysiek
                                Rider
                                • 2007
                                • 537

                                #16
                                nawet jak uwierzą to jeśli przed wjazdem do lasu był znak "uwaga zwierzęta" a pewnie był to możesz zapomnieć.

                                zresztą jeszcze nie słyszałem żeby komuś zwrócili za spotkanie z sarną czy innym zwierzakiem.
                                chyba tylko AC

                                Komentarz

                                • Marian 2
                                  L&K
                                  • 2007
                                  • 1086
                                  • Octavia I combi (1U5)
                                  • AQY 2.0 MPI 115 KM

                                  #17
                                  W latach "70" miałem "bliskie spotkanie" z dzikiem w okresie jesienno-zimowym Syreną 105. Uderzenie było na tyle potężne i skuteczne, że trzeba było wymieniać pas przedni, oba błotniki, reflektory, pękł pasek klinowy, a dzik uciekł do lasu. Przód wyglądał tak, jak by ktoś maznął pędzlem z błotem po samochodzie. Nie było problemów z PZU, (nie miałem autokasko). Naprawa została całkowicie pokryta przez PZU, nawet wisiała w gablocie PZU fotografia z tego "bliskiego spotkania" jako ciekawostka. Ale to były stare dobre czasy, socjalistyczne, tak teraz krytykowane.

                                  Komentarz

                                  • leszekmw
                                    RS
                                    • 2005
                                    • 5356

                                    #18
                                    słyszałem lub widziałem program że jak niema znaku to nadleśnictwo ma wypłacić i koniec , coś na zasadzie dziur w jezdni jak się wpadnie i właściciel drogi oddaje kasę za uszkodzony samochód .
                                    zeeker , nie piszesz co z sarną :?: ? spierdzieliła :?:

                                    jeżeli nie wezwałeś policji to marne szanse , chyba że ta sarna gdzieś tam leży w pobliżu.
                                    O2 2.0 TDI DSG ELEGANCE KOMBI. Chip Masters Tuning .
                                    GVI 1.4TSI
                                    LANCIA YPSILON 1.2 MPI
                                    tires from WULTEX . SERWIS KLIMATYZACJI

                                    Komentarz

                                    • shado
                                      RS
                                      S_OCP Member
                                      • 2007
                                      • 5315
                                      • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                                      #19
                                      Zamieszczone przez leszekmw

                                      chyba że ta sarna gdzieś tam leży w pobliżu.
                                      Marne szanse :lol: kolega trafił sarnę (a konkretnie to sarna w jego bok) to od razu jakiś kolo zatrzymał się kilka metrów dalej i czekał aż kolega odjedzie, żeby sobie zabrać sarenkę.
                                      BIURO RACHUNKOWE WIELICZKA KSIĘGOWOŚĆ WIELICZKA

                                      SPRZEDAM OII 1.9TDI Elegance 2007

                                      Komentarz

                                      • janusz35
                                        Ambiente
                                        • 2007
                                        • 143
                                        • Octavia II (1Z3)
                                        • AGR 1.9 TDI VP 90 KM
                                        • BSE 1.6 MPI 102 KM

                                        #20
                                        dzikie zwierzeta

                                        też miałem zderzenie z sarna, ale samochód był służbowy i miał AC. Zadzwoniłem po Policję bo chciałem mieć podkładkę dla szefa co i jak. Panowie przyjechali sprawdzili ze stoi znak "uwaga zwierzęta 3km" a ja sarenke trafiłem jak tez zmierzyli (radiowozem) 2,100m. Zadzwonili po gościa z nadleśnictwa który zabrał nieżywą sarnę. Ja dmuchnąłem w alkomat (wynik 0,00) spisali protokół i tu najśmieszniejsze-jeden z policjantów wyciągnął książeczkę (taryfikator 0 i zaczął szukać jaki za to jest mandat bo znak ostrzegawczy był a ja nie zachowałem ostrożności. Dopiero drugi okazał sie inteligentniejszy i sprawę zakończył. Potem badałem sprawę jak to jest z odszkodowaniej gdyby nie było AC- jeżeli nie na znaku to płaci zarządca drogi nie nadleśnictwo, gdyby było w pobliżu polowanie i sarna zostałaby spłoszona (np. przez nagonkę lub ranna) to płaci koło łowieckie i jeżeli zwierzę podlega prawnej ochronie to płaci skarb państwa (ale w każdym przypadku czeka nas bardzo długa droga i protokół z Policji to podstawa. Wszelkie psy,kozy i krowy są ubezpieczone z OC gospodarstwa rolnego które jest obowiązkowe (tylko trzeba odszukać właściciela- tu też pomocna jest policja)

                                        Komentarz

                                        • bubuDE
                                          Elegance
                                          S_OCP Member
                                          • 2007
                                          • 763
                                          • Octavia III (5E3)
                                          • CHHB 2.0 TSI RS 220 KM

                                          #21
                                          stuknalem sarne na terenie Niemiec i szkody zostaly pokryte bezproblemowo z AC Hestia po powrocie do kraju. Na miejscu wolno mi bylo dokonac naprawe do 800€ jesli byla konieczna aby powrocic do domu, np. wymiana lampy. Konieczne bylo potwierdzenie zdarzenia przez tamtejsza policje. Dodatkowo zglosilem to mysliwemu ktory ma ..pod soba.. ten teren- wystawil oswiadczenie o prawdziwosci zajscia tegoz wypadku (siersc i krew na gablocie jesli zwierzak uciekl) . Duzo straconego czasu.
                                          PL-LOP D-ROW mutex/ocfipreoqyfb/mutex

                                          Komentarz

                                          • hubert78
                                            RS
                                            S_OCP Member
                                            • 2007
                                            • 1576

                                            #22
                                            hubert78: jakies znizki z tego tytulu zabieraja ?
                                            Nam nie zabrali bo mamy ubezpieczenie w pakiecie dla firm czy jakoś tak się to nazywa , jak to jest z osobą prywatną nie wiem ale wydaje mi się że chyba zabiorą zniżkę ale nie całą
                                            ( ma to związek z tego co pamiętam jak ja rozpierdzieliłem auto z mojej winy z wysokością szkody czy jakoś tak)

                                            Zamieszczone przez shado
                                            Chyba lepiej wziąć kasę z nadleśnictwa niż ściągać ze swojego AC nie sądzisz?
                                            Na pewno lepiej ale czy krócej ??? W takim wypadku musisz tak czy siak naprawić auto za swoją kasę a później się bujać po sądach "(bo tak w większości przypadków się to kończy)

                                            Zamieszczone przez shado
                                            Poza tym wiesz jak to jest z ubezpieczycielami - raz się przypieprzają o szczegóły, a raz nie. Zależy jak trafisz. Mogą Ci równie dobrze powiedzieć, że sam sobie po pijaku wjechałeś w coś i Ci nie wypłacą. I kop się wtedy z koniem.
                                            No to niech udowodnią że byłem pijany ( A MUSZĄ !!) A tak dla wszystkich na przyszłość jeśli ubezpieczyciel wyjedzie z taki tekstem ( oficjalne pismo dotyczące zgłoszenia danej szkody) , to się nie ma co pitolić tylko podać ubezpieczyciela do sądu ( to się chyba pomówienie nazywa) było nie było jazda po pijaku to przęstępstwo i jeśli ktokolwiek zarzuci Tobie takowe musi to udowodnić jeśli tego nie zrobi poniesie konsekwencję niesłusznego pomówienia

                                            zeeker,
                                            Moja rada zgłaszaj szkodę z AC , bo naprawdę szkoda czasu i nerwów, ponieważ jeżeli znaku tam faktycznie nie było to masz duże szanse na "wyrwanie kasy z nadleśnictwa" , ale o szybkim zwrocie kosztów zapomnij.

                                            Zrób tak:
                                            - zgłoś szkodę
                                            - w protokole zgłoszenia opisz sytuację (jak znaku nie było to ZAZNACZ to)
                                            - napisz że nie wiedziałeś że trzeba zgłaszać taką sytuację na policję ( pierwszy raz się to Tobie zdarzyło -albo coś w tym rodzaju )
                                            - w piśmie ZAZNACZ że nie czujesz się sprawcą zdarzenia-kolizji i napisz że z tego co się orientujesz to zarządca drogi odpowiada za bezpieczeństwo na niej, i jeśli takowego nie zapewnił (nie ma znaku) to jest jego wina i odpowiedzialność ( ubezpieczalnie mają dobrych prawników i jak się da to zwrot kaski sobie zapewnią)
                                            - ZAŻĄDAJ aby ubezpieczalnia informowała Ciebie na bieżąco jak się sprawa toczy (względem zarządcy drogi , zakładam że znaku z sarenką nie było) i jeśli faktycznie wina leżała po stronie zarządcy, wina nie jest Twoja i nie powinieneś ponosić utraty ulgi z tego tytułu

                                            Komentarz

                                            • szar
                                              Classic
                                              • 2007
                                              • 37

                                              #23
                                              Z wlasnego doświadczenia, to po zderzeniu z jelonkiem (na moja korzysc martwy padl) policja, oni wezwali kogos z nadlesnictwa, zeby wzial zwierzyne. Policja sprawdzial dokumenty i mi zabrali dowod, szybkie badanie alkomatem i jazda do domu. Odszkodowanie z AC (PZU) z ciekawosci spytalem panow z nadlesnictwa jak wyglada sprawa z odszkodowaniem z ich ubezpieczenia, oni powiedzieli ze lasy sa panstwowe, oni tylko dzierzawia wiec jak cos to sprawa w sadzie przeciwko lasom panstwowym i marne szanse na wygrana. Znak z tego co pamietam chyba stal ale ja nie jechalem z zawrotna predkoscia i nikt zreszta nie pytal o znaki. Nic tylko AC

                                              Komentarz

                                              • loru
                                                RS
                                                S_OCP Member
                                                • 2007
                                                • 4286
                                                • Octavia II (1Z3)
                                                • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                                                #24
                                                ja tez swojego czasu trafilem jelenia, nie zglaszalem na policje w PZU powiedzieli zebym napisal oswiadczenie, ze doszlo do kolizji ze zwierzakiem, i ze poszedlem 100m w las zeby odnalesc "zwloki" i napisac ze nie znalazlem, wszystko z AC i bez najmniejszego problemu.
                                                Jest to wazne zeby napisac ze "zwlok" nie znalazłes, w innym wypadku musisz je zdac do nadlesnictwa gdzie dostaniesz pokwitowanie.
                                                No zapomnialem dodac znam byl.
                                                O rany - jedna siódma życia to poniedziałek

                                                Komentarz

                                                • pleban
                                                  Rider
                                                  S_OCP Member
                                                  • 2006
                                                  • 580

                                                  #25
                                                  po moim spotkaniu z sarną tylko AC
                                                  Nadleśnictwo poinformowało mnie, że nie są właścicielem drogi

                                                  Jeśli masz dużo czasu i za niskie ciśnienie to walcz :szeroki_usmiech
                                                  była O1 1,6 102 KM
                                                  była O1 1,9 TDI 90 KM
                                                  była O2 1,9 TDI DSG 105 KM
                                                  był Citroen Berlingo 1,6 HDI
                                                  jest Ford Tourneo Courier

                                                  Komentarz

                                                  Pracuję...