siemka....!!!
mam dziwny problem auto chodił ale czasami gasło, po waszych radach przeczyszciłem przepustnice, chodziło idealnie. 2 dni temu cos mu odbiło i ...
temperatura wzrasta do 88 stopni i silnik gasnie. po ok 10 min ostygnie odpalam i jade dalej zagrzeje sie w korku czy w czasie jazdy i znowu kichA..co to moze sie dziac????
Spartanie nie pytają jak wielu jest wrogów, tylko gdzie oni są!
Jeżeli objaw gaśnięcia samochodu ustapił po wyczyszczeniu przepustnicy, a te nowe objawy (gaśnięcie po rozgrzaniu się silnika) pojawily sie dopiero po wyczyszczeniu przepusnicy, to raczej także mają związek z przepustnicą. Czy czyściłeś przepustnicę na cieplym czy na zimnym silniku? Z praktyki moge powiedzieć, że powinno sie to robić przy rozgrzanym. Wprowadzałeś później nastawy podstawowe przepustnicy?
więc proponuje zacząć od wprowadzenia nastawów, jeżeli to nie pomoże to jeszcze raz przeczyścić ale na cieplym i koniecznie adaptacja, powinno być w porządku
z calym szacunkiem, ale adaptację przepustnicy przeprowadza się tylko na włączonym zaplonie, a nie pracującym silniku, więc jakiego grzyba mają do tego świece???
spróbuj docisnąć kabel do wtyki w przepustnicy, on tam dość ciężko wchodzi, ja miałem niedociśnięty i mi bryka słabo goniła, później miałem odcięcie zapłou przy 1250obr/min i wracałem do domu 50km/h na 5 biegu - dramat. A po odkręceniu przepustnicy i po przeczyszczeniu też mi obroty się ustawiały na 1500obr/min ale się samo ustawiło po kilku dniach i jest ok.
z calym szacunkiem, ale adaptację przepustnicy przeprowadza się tylko na włączonym zaplonie, a nie pracującym silniku, więc jakiego grzyba mają do tego świece???
adaptacja była i po uruchomieniu silnik zaczynał coraz bardziej obrotami falować
czyli nastawy podstawowe wchodziły tylko, że świece były w takim zlym stanie, że zapłon na biegu jałowym przebiegal tak niestabilnie, że ustabilizowanie pracy silnika były poza mozliwością silnika krokowego
Komentarz