qw,
dla własnego świętego spokoju,możesz sobie sprawdzić.Przy wymianie sworznia wahacza nie zmieniasz nic w ustawieniach,nowy sworzeń wchodzi w miejsce starego,bez zmiany geometrii.
Ale korzystając z okazji,że będziesz w serwisie,nie zaszkodzi.
marekzu, Otwory otworami,ale na elementach zostają czyste ślady po starym sworzniu.Przy ostatniej wymianie w zaprzyjaźnionym warsztacie przed wyjęciem sworznia sprawdziliśmy zbieżność,potem w miejsce starego został założony nowy i po skręceniu sprawdziliśmy zbieżność ponownie.Nie było zmian,więc nie ma konieczności.
Natomiast w przypadku kolegi qw sprawdził bym i skorygował.Jeździł może rok może dłużej po naszych świetnych drogach,więc nawet bez zmiany sworznia zbieżność wymaga korekty.
Odgrzeje trochę kotleta, bo czeka mnie podobna operacja. Jakiej firmy polecacie sworznie? W ASO powiedzieli mi 220 zł za sztukę, więc wole poszukać sam W mojej okolicy dostępne są Moto Sport i Teknorot, ale kompletnie nie znam tych firm.
crazykoko, bierz LEMFORDERA ,wytrzymałością jest zbliżony do ori , a i włóż sobie górną tuleją (duzą okrągła) z Audi S3 jest pełna i dłużej wytrzymuje ,numer gumy 8N0407181B
Brat założył, po miesiącu się rozleciały, po wymianie przez sklep na inne również szybko się rozleciały, dopiero po założeniu Lemfordera jest tak jak należy.
Dzięki koledzy, chyba jednak zdecyduję się na Lemfordera. Prosze tylko o radę, czy lepiej wymieniać od razu obie strony, czy tylko jedną (nawala mi prawa strona).
Ja wymieniłem tylko z lewej strony. Po zimie profilaktycznie wymienię też prawą stronę.
Robota jest łatwa, nie musisz nic dodatkowo rozbierać, więc teoretycznie możesz wymienić tylko z jednej strony, a jak zacznie pukać druga to wymienisz i tą drugą.
Tempo!! I tak cały tydzień, życie idzie jak na spidzie!
crazykoko, ja jak robię takie rzeczy to wymieniam obie strony , bo co z tego że teraz wymienisz jedną a za tydzień ,miesiąc padnie druga strona i a piać znowu robota ,a jeśli robi to mechanik to 2 razy płacisz za jedną robotę .rozumiesz teraz .
Kiedyś z 7 lat temu kupiłem mooga do golfa III i naprawdę sporo wytrzymał, przy ponownej wymianie kupiłem znowu mooga i okazał się totalnym szajsem, po pół roku do wymiany był znowu drążek sworzeń i końcówka.
Po tych nieprzyjemnych przeżyciach wrzucam tylko lemfordera
Komentarz