[OII] Demontaż przycisku centralnego ryglowania

[zawadi]

Wrzuc turbo od ARL-a, zrób na 170+ kucyków to będzie szał :diabelski_usmiech

[abstinent]

[OII] Demontaż przycisku centralnego ryglowania

Od dłuższego czasu denerwował mnie przycisk od ryglowania. Problem był z otwarciem drzwi gdyż trzeba było mocno go naciskać żeby zadziałał.
Druga sprawa, to że przycisk zwłaszcza w nocy pomimo zamkniętego samochodu świecił

Dzisiaj po odpowiedzi kolegi PIETRO1973 że miał ten sam problem i ASO poradziło sobie bez rozbierania postanowiłem zajrzeć co tam siedzi i z czym się to je.
W końcu jak ASO zrobiło to czemu ja mam nie zrobić :lol:

Na początek demontujemy mieszek od gałki.
Gdy już się z tym uporamy mamy dostęp do przycisku od spodu, jedni lepszy, natomiast jeżeli posiadamy nawiew na tył to jest lipa trochę bo ciasno (ja mam).
Podczas oględzin doszedłem że przycisk trochę się zapada i jak go trzymam od dołu to działa ok.

Bez lusterka raczej nie damy rady z demontażem, tak więc małe lustereczko i cienki śrubokręt (dł. ok 10cm, ja użyłem próbówki) to podstawa do pracy

Celujemy w któryś zatrzask przy pomocy lusterka(ja akurat wybrałem ten od strony kierowcy), odkładamy lusterko trzymając śrubokręt, dociskamy zaczep i w tym samym momencie naciskamy na przycisk od góry. U mnie jak dobrze wycelowałem to cała strona wyszła za jednym razem, co za tym idzie cały przycisk, wyciągamy go przez otwór przy gałce i odpinamy kabel.



Ja wcześniej kombinowałem z wtyczką (żeby wyciągnąć potrzebny jest mały nożyk albo śrubokręt) celujemy w wystającą dolną część wtyczki(trzymamy go w miejscu), wkładamy palec i naciskamy na zatrzask zaczepu do góry i w tym samym momencie wypychamy go nożem albo śrubokrętem(radze nożyk żeby się miał czego chwycić)

Następny etap to rozebranie go, z tym nie powinno być problemów(lepiej zaznaczyć sobie jakimś flamastrem na czarnym plastiku żeby stron nie pomylić)

Czyścimy wszystko bo jest z czego (plastik i gumę czyściłem pod wodą szczoteczką to mycia rąk), reszta wacikiem i składamy w całość.



Montujemy przycisk, w tym celu najpierw kabel, bo jak nam spadnie przy wkładaniu to będzie kicha a tak za kabel jakoś wyciągniemy, przymierzamy przycisk równolegle do otworu w tunelu(nie wkładać najpierw jednej strony bo druga i tak nie wejdzie) i całość dociskamy od dołu do góry, wszystkie zatrzaski łapią i gotowe

można sobie pomóc przy wkładaniu lub wyciąganiu odchylając trochę tunel do góry przy mieszku, zawsze to parę mm więcej.

Podsumowując na razie działa i nie świeci jak samochód jest zamknięty, a wcześniej czasami świecił cały czas :yay:

Ogólnie miałem kilka przygód, jak już doszedłem co i jak to przy dociskaniu zatrzasku wpadł mi do środka śrubokręt(raki na 5cm) i masakra z wyciągnięciem, później jak go wyciągałem szczypcami to dotknąłem kabla od zapalniczki, coś zaiskrzyło i nie działała. Zacząłem szukać co jest i okazało się że bezpiecznik, jak sprawdzałem za pierwszym razem to nie zauważyłem go że spalony ops: więc trochę mi zajęła próba dostania się do środka.
W sumie to już zacząłem rozbierać tunel
Śrubokręt udało się wyciągnąć dołem przy zapalniczce :diabelski_usmiech

foty i film https://picasaweb.google.com/1138053...eat=directlink

[Maicroft]

Przy DSG bez szans. Od lewarka w strone tunelu jest 5mm luzu :diabelski_usmiech

[abstinent]

dajesz wajchę na sama górę jak się da i podnosisz cały mieszek( o ile jest rozbieralne, a chyba powinno się dać)
Tylko nie wiem co jest pod nim
i prawdopodobnie o to Ci chodzi że nie ma miejsca żeby wsadzić kilka palców :diabelski_usmiech

[cichol1]

abstinent pomógł!

po udanej (!) próbie wyciągnięcia rzeczonego pstryczka i przy okazji gniazda zapalniczki kilka wskazówek dla kolejnych, którzy się podejmą zadania:

1. można odgiąć boczek tunelu od strony pasażera- można tam wcisnąć jakieś źródło światła przez co zaoszczędza się cenne miejsce koło dźwigni zmiany biegów
2. w moim przypadku bez uprzedniego demontażu gniazda zapalniczki nie szło by wyciągnąć pstryczka na zewnątrz
3. przy wyciąganiu wtyczki z pstryczka trzeba wykazać stanowczość, bo całe to ustrojstwo jest ubabrane czymś lepkim co skutecznie skleja całość
4. proponuję wyhodować dodatkowe 2 pary rąk- małych, sinych, giętkich i z 15 dodatkowymi zestawami stawów

a jeśli wiecie jak zdemontować tunel, to podejrzewam, że będzie to łatwiejsze i mniej akrobatyczne rozwiązanie.

[krzynol]

może wystarczy boczek tunelu od strony pasażera?
wyjmujemy popielniczkę i odkręcamy jej podstawę 2xT20
potem w głębi są śruby trzymające boczki, odkręcamy prawą 1xT20
potem w nogach kierowcy jeszcze jedna T20
odczepiamy boczek z rzepa ciągnąć go na środku od tunelu
przesuwamy do tyłu i wyjmujemy

[abstinent]

cichol1, jeśli chodzi o światło to i lepiej świecić od strony gałki, bo tam trzeba celować, ja miałem latarkę która świeci z dwóch stron, idealna do tego bo sama stoi

jeśli chodzi o zapalniczkę to dziwna sprawa, mi się udało, może dlatego łatwiej że najpierw kabel odłączyłem
wtyczka u mnie była sucha i czysta
dodatkowe pary rąk mogą się przydać ale da się i bez

z tunelem to próbowałem go rozebrać i to nie jest wcale takie łatwe, i prawdopodobnie więcej roboty, jeżeli ktoś ma grube, duże dłonie i nawiew na tył to chyba będzie musiał

kolega krzynol zapodał trochę info tu i w innym temacie więc nie powinno być problemu :wink:

Ja tam się cieszę że mogłem sobie podłubać przy samochodzie i do tego ze 100% skutecznością naprawy

[cichol1]

zamierzam wymienić ten niedziałający pstryczek, ale podkusiło mnie sprawdzić przed kupnem nowego, czy wina leży po stronie pstryczka czy układu zamykającego drzwi

więc kolejno zwarłem każdą parę otworków we wtyczce- jedna para wywołuje u mnie otwieranie zamka. pary do zamykania nie znalazłem. to popchnęło mnie do sprawdzenia napięć na wtyczce i wygląda to następująco

1.2 V
2.0 V
3.0.45 V
4.0 V

otwieranie drzwi u mnie powoduje para 1-4, więc 2V są napięciem prawidłowym a zamykać powinna para 2-3, ale niestety tak się nie dzieje.
pytanie- skąd na 3 jest napięcie 0.45V? i czy ktoś mógłby sprawdzić czy u niego też jest taka mierna wartość czy też jest inaczej? czy gdzieś w moich przemyśleniach jest błąd?

z góry dzięki za pomoc, jeśli ktoś się pomęczy nad tym problemem

[kowal 2002]

cichol1, to nie takie proste.

1 to masa wspólna dla poniższych

2 to zasilanie (58d) podświetlenia przycisku ( zielone )
3 to zasilanie kontrolki zamknięcia drzwi ( pomarańczowe )
4 to sterowanie zamykanie/otwieranie przy czym otwieranie to czyste zwarcie do pinu 1 ( masy ) a zamykanie to zwarcie do pinu 1 poprzez dodatkowy rezystor ( nie wiem jakiej wartości; jak przełącznik będzie sprawny to możesz zmierzyć omomierzem dla potomnych ).

pin 2 podłączony jest do magistrali podświetlenia deski a piny 3 i 4 idą do słupka A kierowcy i dalej do sterownika w drzwiach.

[cichol1]

kowal 2002 dzięki za szybką odpowiedź

wiesz może czy chociaż te napięcia na pinach są prawidłowe?
bo nie chce kupować przełączniczka jeśli to cały układ jest padnięty, niby nieduże pieniądze, ale wolę się wpierw spytać

[kowal 2002]

cichol1, no niestety co do napięć to nie wiem, ale ten przełącznik powinien być rozbieralny. Zajrzyj do środka i zobacz, czy nie ma tam spalonej jakiejś ścieżki, czy rezystora. Generalnie tam nie bardzo ma się co popsuć ( dwa styki, dwie diody LED, i dwa/trzy rezystory ) więc łatwo powinno się dać to sprawdzić.

To co jeszcze przychodzi mi do głowy to sprawdź czy masa na wtyczce ( pin 1 ) ma faktycznie masę ( w sensie sprawdź omomierzem rezystancję między pin 1 i karoserią ), bo te 2 V to chyba trochę dużo ( powinno być blisko 0V ).

[cichol1]

kowal 2002
przełączniczek rozbierałem i próbowałem go wyczyścić, ale poprzedni właściciel chyba go czymś zalał, bo był w stanie tragicznym i mierzenie na nim czegokolwiek jest raczej mało wiarygodne

tak na marginesie, to wersja zalania okolicy przełącznika jest potwierdzana masakrycznym stanem zapalniczki, którą musiałem wymienić

[kowal 2002]

No zalać to miejsce jest bardzo łatwo. W końcu obok są dwa miejsca na kubki...