[O2] Czujnik deszczu -powrót do manualnego sterowania czasow
Gdyby kogoś wkurzało działanie czujnika deszczu to można przywrócić ręczne sterowanie czasami przecierania wycieraczek.
Mnie to wpieniało strasznie, albo czujnik działał jak sobie przypomniał (trzeba było go wzbudzić manetką) - najgorzej jak się ruszało ze świateł, szyba mokra a wycieraczki stoją, albo napier...ał jak głupi jak leciała lekka mrzawka (kasza) i nie szło zwolnić.
Wystarczy otworzyć plastikową obudowę czujnika przy szybie (3 zatrzaski, mocniej wdusić paznokciem i się otwiera). Odłączamy kabelek z kostki od czujnika deszczu (na górze). Zamykamy obudowę. Od tej pory mamy fabrycznie zakodowane czasy wzbudzania wycieraczek (I, II, III, IV). W sekundach to przedział od kilku do kilkunastu.
Mnie osobiście to rozwiązanie bardziej odpowiada, a zawsze można wrócić doautomatyki.
Próbowałem go wyłączyć ale poległem. Odznaczałem to co dotyczyło czujnika, ale on nadal działał, więc może nie znalazłem tego kluczowego.
Krzynol jak znasz konkretne kodowanie to wiszę
z tym czujnikiem jest dokladnie jak piszesz, ale dalem mu szanse i przywyklem, czasem jest swietny i mega ulatwia zycie, a czasem mam ochote go wyrwac (jak rosi, lepiej dziala gdy pada rzesiscie)
Ciekawe czy w O1 dziala to tak samo, jakbym wylaczyl kabelek to manetka dzialala by w ustawieniu czestotliwosci.
cysterniarz, a moze trzeba by bylo wymienic jakis sterownik na nowszy. Ja mam w OIIFL i dziala bez zarzutu no moze z malym ale. Nieraz musze go wzbudzic na dzien dobry jak odpale auto podczas opadow ale pozniej juz smiga bez problemu. I to tylko wystepuje u mnie nieraz powtorze po uruchomieniu auta, w sytuacji jakiej opisujesz a wiec jak juz jade i zaczymam sie na swiatlach i pozniej ruszam to nie ma problemu - sam sie wzbudza.
Yarwa, po uruchomieniu normalka, w każdej tak jest
nie musisz przestawiać, ruszasz i pow 15 czy 20km/h zaczyna działać czujnik, jak pada to włączy wycieraczki
wcześniej jedynie ręcznie trzeba
trochę lipa jak mocno leje albo nie pada a szyba mokra bo zanim się ruszy to by się zdało coś zobaczyć
a tak da się żyć
Funkcjonowanie czujnika zależy od stanu wycieraczek - a konkretnie od ich zdolności do skutecznego wytarcia pola w obrębie czujnika (a więc na skraju zasięgu wycieraczki). Jeśli wycieraczka w tym miejscu smuży, to czujnik nie działa zgodnie z oczekiwaniem kierowcy.
ruszasz i pow 15 czy 20km/h zaczyna działać czujnik, jak pada to włączy wycieraczki
wcześniej jedynie ręcznie trzeba
trochę lipa jak mocno leje albo nie pada a szyba mokra bo zanim się ruszy to by się zdało coś zobaczyć
właśnie to mnie wkurzało w jeździe po mieście. Niektórzy ze świateł startują jakby kufer był zalany ołowiem więc można przejechać z 50-100m z mokrą szybą bo nie przekroczy się tych magicznych 20kmh.
Zamieszczone przez Yarwa
cysterniarz, a moze trzeba by bylo wymienic jakis sterownik na nowszy.
może w FL już go dopracowali. A jak Ci się spisuje jak leci drobna mrzawka?, wtedy na szybie nie ma dużych kropli tylko miliony mokrych punktów. U mnie czujnik wchodzi wówczas na max obroty, wycieraczki idzie tylko zwolnić przełączając manetkę na 2 położenie do góry.
Zamieszczone przez beaviso
Funkcjonowanie czujnika zależy od stanu wycieraczek
gumy nówki sztuki ori VW :wink:
Zamieszczone przez krzynol
wchedzimy w kodowanie RLS
i bajcie 0 w bitcie 5 jest opcja" rain sensor inactive" - zaznaczamy
ruszasz i pow 15 czy 20km/h zaczyna działać czujnik, jak pada to włączy wycieraczki
wcześniej jedynie ręcznie trzeba
trochę lipa jak mocno leje albo nie pada a szyba mokra bo zanim się ruszy to by się zdało coś zobaczyć
właśnie to mnie wkurzało w jeździe po mieście. Niektórzy ze świateł startują jakby kufer był zalany ołowiem więc można przejechać z 50-100m z mokrą szybą bo nie przekroczy się tych magicznych 20kmh.
eee nie tak, tak to tylko podczas pierwszego ruszenia od przekręcenia zapłonu :idea:
później nie ważne czy się jedzie czy się stoi, czy drzwi otwarte i nie wiadomo co jeszcze ma działać
ale z tymi gumami to fakt, ostatnio też właśnie mi już trochę świruje, pióra już dwa lata mają i rzeczywiście smuga delikatna zostaje
eee nie tak, tak to tylko podczas pierwszego ruszenia od przekręcenia zapłonu
później ie ważne czy się jedzie czy się stoi, czy drzwi otwarte i nie wiadomo co jeszcze ma działać
to u mnie inaczej to działa :shock: . Kiedy zatrzymuję się na światłach to wycieraczki też stają i nie ścierają jak auto stoi :idea:, więc dlatego mnie irytuje ten opóźniony start za każdym razem! nie tylko po odpaleniu auta.
Nie wiem może mam aktywowany jeszcze jakiś autostop wycieraczek. W BMW takie coś miałem, ale tam wycieraczki ruszały natychmiast już od 1kmh.
cysterniarz, mnie też to wkurza. Też tego nie chcę. Mam drugi samochód z manualnym sterowaniem i jestem o niebo bardziej zadowolony niż z tego automatu.
krzynol, z rok temu próbowaliśmy to zrobić u mnie i nie wyszło. Jeżeli coś opanowałeś to weź proszę na sobotę komputer.
cysterniarz, u mnie działa ok, tak jak mówiliście po odpaleniu auta trzeba się rozpędzić żeby zadziałały a po tem jest już tylko lepiej jasne zdarzają się sytuacje że nie chcą się włączyć lub przez chwilę latają jak zwariowane ale to na prawdę sporadyczne przypadki, wtedy pomagam im manetką
a może miałeś wymienianą przednią szybę i coś nie tak przykleili ?
z tymi piórami to też prawda, u ojca w Scenicu ma starych piórach deszcz już dawno przestawał padać a wycieraczki dalej chodziły, szczególnie na postoju.
zdarzają się sytuacje że nie chcą się włączyć lub przez chwilę latają jak zwariowane ale to na prawdę sporadyczne przypadki, wtedy pomagam im manetką
może ja już przewrażliwiony jestem ale u mnie tych "przypadków" sporo było. Kilka razy powtarzałem sobie - dobra dam mu jeszcze szansę, ale ostatnie 100 km po mieście w deszczu mnie naprawdę zmęczyło i kabelek wyleciał. W wolnej chwili go wepnę i pobawię się wagiem.
Zamieszczone przez Arti23
może miałeś wymienianą przednią szybę i coś nie tak przykleili ?
powiem tak, zamiast uprawiać druciarstwo, nie lepiej rozwiązać problem poprzez eliminację źródła problemu?
czyli??
Masz namyśli wymianę wycieraczek na nowe. Jeśli tak, to odpowiadam, że po wymianie na nowe (BOSCHA czy VALEO - nie pamiętam) było to samo, a wydałem na to ponad 150zł/kpl
Komentarz