Problem po raz I 2 tygodnie temu. Wyjechałem spod chmurki, auto praktycznie bez mocy, to samo na benzynie i gazie. przy przyspieszaniu mało mocy, muł, odpuszczenie nogi z gazu to jedyny sposób, żeby dalej jechać. rura wydechowa jakby pluła. w vcds - wypadanie zapłonu cyl. 3.Wizyta u mechanika, diagnoza - przewody WN, wymiana przewodów i świec. błąd zniknął.
Po 4 dniach ten sam problem, ponownie pojawia się ten sam błąd w vcds, auto bez mocy. Wizyta u montera instalacji LPG, diagnoza - wszystko sprawne, reduktor, wtryski, nie ma potrzeby nic robić. moja sugestia - wymienić cewkę, warsztat mówi, ze nie ma potrzeby. wymienili filtry gazu, skasowali 100zł, reduktor, listwa sprawne.
3 dni spokoju, dziś znów to samo. Idzie oszaleć.
Czy dobrze myślę, ze należałoby wymienić cewkę w ciemno? o co może chodzić warsztatom, że odwodzą mnie od tej decyzji?
Po 4 dniach ten sam problem, ponownie pojawia się ten sam błąd w vcds, auto bez mocy. Wizyta u montera instalacji LPG, diagnoza - wszystko sprawne, reduktor, wtryski, nie ma potrzeby nic robić. moja sugestia - wymienić cewkę, warsztat mówi, ze nie ma potrzeby. wymienili filtry gazu, skasowali 100zł, reduktor, listwa sprawne.
3 dni spokoju, dziś znów to samo. Idzie oszaleć.
Czy dobrze myślę, ze należałoby wymienić cewkę w ciemno? o co może chodzić warsztatom, że odwodzą mnie od tej decyzji?
Komentarz