Klima raz działa raz nie

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Dafik88
    Ambiente
    • 2012
    • 177
    • Octavia II (1Z3)
    • BKD 2.0 TDI 140 KM

    #26
    Panowie a powiedzcie mi jeszcze czy ten elektrozawór odpowiada też za wydajność klimatyzacji? Bo gdy klima chodzi, po nagrzaniu się silnika, to chłodzi dość słabo, jakby gaz był na wykończeniu. A to raczej niemożliwe gdyż w zeszłym roku miałem klimę nabijaną.
    Życie to nie je bajka, to je bitwa!

    Komentarz

    • bzyq_74
      RS
      • 2008
      • 3467
      • Volkswagen
      • BXE 1.9 TDI PD 105 KM
      • CYKA 2.0 TDI CR 150 KM

      #27
      Temat przewałkowany też tu --> http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=49555&start=0
      MARCIN
      Mój szkodnik

      Komentarz

      • Dafik88
        Ambiente
        • 2012
        • 177
        • Octavia II (1Z3)
        • BKD 2.0 TDI 140 KM

        #28
        Cyrków z klimatyzacją ciąg dalszy. Auto było u elektryka- pokopał, posprawdzał i wystawił diagnozę: sprężarka i elektrozawór sprawne, a powodem jest mała ilość gazu i nieszczelny układ. Pojechałem więc do serwisu klimatyzacji sprawdzić jak to jest z tym układem. I tu zdziwienie- w samochodzie pozostało 400g czynnika, w zeszłym roku klima nabijana więc zużycie w ciągu roku 100 g jest normalne, tak więc nieszczelności brak. Wzięli wąż, polali chłodnicę klimatyzacji wodą pod niewielkim ciśnieniem i powiedzieli że teraz już na pewno będzie chłodzić. I chłodzi- ale tak jak przedtem. Tzn, gdy silnik osiąga temperaturę 90 stopni, zaczyna lecieć zimne powietrze. A dziś zauważyłem jeszcze jedną dziwniejszą przypadłość. Po wyjściu z pracy samochód nagrzany w środku jak piekarnik. Oczywiście klima się nie włączyła bo silnik zimny. Jechałem więc ok 3 km, a z kratek leciało ciągle ciepłe powietrze mimo że temp ustawiona na 16 stopni. Z nudów ustawiłem więc na 29 stopni zobaczyć czy się usmaże- a tu zaczęło lecieć chłodniejsze powietrze :shock: i nie wiedziałem czy to ja wariuje, czy mój szkodnik :szeroki_usmiech chyba pozostaje zmienić specjalistów, bo upały się zbliżają a mnie nie bawi jazda w 50 stopniach ciepła...
        Życie to nie je bajka, to je bitwa!

        Komentarz

        • swietypiotr
          Classic
          • 2011
          • 6

          #29
          Mam podobny problem ale opiszę wszystko jeszcze ze szczegółami.
          Mam Octavie Combi 2 2006 r 1.9 TDI z klimatyzacją manualną (nie Climatronic)
          Dwa miesiące temu została wykryta nieszczelność przy osuszaczu. Nie dało się go wykręcić więc wymienili całą chłodnicę (nazywali to skraplacz).

          Teraz pojawił się problem podobny jak u poprzednika. Klima raz się włączała a raz nie. Czasami po odpaleniu trzeba było przejechać ok 3 km, czasami 10 km a czasami włączała się od razu po zapaleniu silnika. Podjechałem do serwisu i stwierdzili, że gaz jest, do sprężarki dochodzi prąd, błędów z klimatyzacji brak. Jak klima się załączy to wentylator od klimy kręci się chociaż wczoraj zauważyłem też że wentylator kręcił się a mimo tego klima nie chłodziła.

          Piszecie o elektrozaworze ale czy on może też wyłączyć klimę w trakcie jazdy. Wydawało mi się, że jeśli już się włączy to będzie chłodzić dopóki nie wyłączę zapłonu ale okazało się, że wyłącza się ona w trakcie jazdy.
          Zamontowałem sobie wentylator w kratce nawiewowej aby od razu widzieć, w którym momencie klimatyzacja się włącza lub wyłącza i okazało się, że wyłącza się w momencie szybkiego przyśpieszenia np. podczas wyprzedzania. Tak było w ok 5 na 8 przypadków wyłączenia w trakcie jazdy więc to chyba nie przypadek.

          W serwisie za wymianę elektrozaworu chcą 250 zł za elektrozawór + 70 za wymianę i jeszcze coś za obsługę klimy. Z tego co ktoś tam wcześniej napisał to zapłacił 150 zł za całość więc mój serwis chyba trochę przesadził z cenami.

          Proszę o pomoc. Czy z tych objawów można jednoznacznie określić przyczynę. Jeśli to elektrozawór to wyślijcie jakiegoś linka do aukcji na allegro z takim zaworem.
          Trochę się zniechęciłem do swojego serwisu jak mi babka zaczęła ściemniać, że np. odzyskanie czynnika to jest godzina. Trochę przesadziła bo z tego co widziałem przy poprzednich nabiciach to jest to kilka minut.
          Co sądzicie o tym wszystkim?

          Przesyłam jeszcze zdjęcia z numerem tabliczką znamieniową sprężarki i zdjęcie prawdopodobnie tego zaworu. Wszystkie zdjęcia wykonałem z lusterkiem ale dla poprawy czytelności zrobiłem odbicie lustrzane tabliczki.
          Załączone pliki

          Komentarz

          Pracuję...