ze zwykla zakamieniona woda na dluzsza mete bym nie ryzykowal, bo moze choc nie musi sie okazac ze w dosc szybkim tempie zasyfia sie dysze i bedzie sikalo jak z prostatą psi psi :wink: . Jak woda jest dobrej jakosci badz destylowana to jak najbardziej.
To ja dołączę się o pytanie jaką wodą rozcieńczać. Ja np. rozcieńczam wodą przefiltrowaną (pierwsze dwa przefiltrowania trzeba przecież wylać do zlewu, więc ja wylewam do butelki. Więc pytanie czym różni się woda demineralizowana od tej filtrowanej?
czym różni się woda demineralizowana od tej filtrowanej
woda przefiltrowana, to ta sama woda przepuszczona przez jakiś filtr np. z węgla aktywnego zatrzymującego niektóre związki chemiczne (tak naprawdę to tylko ich małą część) wchodzące w reakcję z węglem oraz zanieczyszczenia stałe.
Woda demineralizowana, to woda destylowana. Destylacja polega na odparowaniu i ponownym skropleniu wody. Taka woda pozbawiona jest związków mineralnych, które: powodują osadzanie kamienia, przewodzą prąd elektryczny (woda taka praktycznie nie przewodzi prądu).
Ja sam osobiście jak już będzie ciepło, to zakupie wodę demineralizowaną i z taką będę rozcieńczał koncentrat płynu letniego (taka woda jest bez związków mineralnych nie osadza nalotu, kamienia...)
Oblicz ile więcej pali Twój samochód przez włączone światła w dzień: http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip Jacy ustawodawcy takie prawo. Jakie prawo taki kraj. Jaki kraj takie w nim życie...
ale nie jest w pełni pozbawiona obcych jonów, po pewnym czasie gotowania zostawi kamień...
Oblicz ile więcej pali Twój samochód przez włączone światła w dzień: http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip Jacy ustawodawcy takie prawo. Jakie prawo taki kraj. Jaki kraj takie w nim życie...
Woda demineralizowana, to woda destylowana. Destylacja polega na odparowaniu i ponownym skropleniu wody.
Absolutnie nie - jedno nie równa się drugie. Demineralizację wody przeprowadza się na tzw. kolumnach jonowymiennych co (jak sama nazwa wskazuje) prowadzi do pozbycia się soli mineralnych (choć zwykle nie całkowicie) natomiast destylacja (to już dobrze opisane) pozwala również na usunięcie innych zanieczyszczeń typu związki organiczne (np. fenole) i całkowite już pozbycie się związków nieorganicznych. Czyli w gradacji stopni czystości wody byłaby: filtrowana (usunięte tylko "grube" zanieczyszczenia), demineralizowana i najczystsza - destylowana. Oczywiście do rozcieńczania płyny demineralizowana jak najbardziej wystarcza.
Niedługo zima, pod względem zapachowym mogę polecić płyn do spryskiwaczy, do -22, z castoramy. Pierwszy raz spotkałem się z tak przyjemnym zapachem (jeśli chodzi o płyn zimowy).
a zwracacie uwagę na zawartość metanolu? Głośno było w zeszłym roku a teraz jakoś po cichu nikt nie protestuje. Szukałem w markecie takiego bez metanolu i dupa - nie znalazłem.
Komentarz