02 wymiana klocków i tarcz tył

[doctore]

Znajomy zaproponował niski koszt w porównaniu do nowych więc zaryzykowałem. Po zdjęciu mialy ok. 9,6mm potem już nie wierzyłem.

Nowe mają 10mm a minimalna grubość dla tyłu to 8mm więc jeśli dużo nie zebrał to rzeczywiście na 2 lata stykną. W warsztatach za przetoczenie tarcz na samochodzie śpiewają 150-180 zł. więc zdecydowanie nie opłaca się. Jedyne wyjście to wymontować i wrzucić na tokarkę mając takie możliwości, do tego nowe klocki i spokój na następne 50kkm.

[MarcinJJ]

No właśnie tak zrobiłem. Nie jeżdżę dużo więc na 2-3 lata spokojnie styknie. Mi przetoczył za flache gorzaly więc się opłacało ale jeśli miałbym płacić tyle co napisałeś to faktycznie lepiej kupić nowe.

[ Dodano: Pon 02 Maj, 16 23:03 ]
marcink_1, No właśnie tak zrobiłem. Nie jeżdżę dużo więc na 2-3 lata spokojnie styknie. Mi przetoczył za flache gorzaly więc się opłacało ale jeśli miałbym płacić tyle co napisałeś to faktycznie lepiej kupić nowe.

[marcink_1]

Cześć.
Dałem auto do mechanika żeby ktoś z większym doświadczeniem zobaczył co jest nie tak, że to tylne koło lewe się grzeje.
Mechanik mówi, że rozebrał jeszcze raz wszystko poskładał, dodatkowo popuścił linkę hamulca ręcznego bo jego zdaniem dźwignia przy lewym kole nie odbijała do końca i że teraz koła chodzą lżej. Jednak po jeździe testowej stwierdziłem, ze niestety lewe koło tylne jest nadal cieplejsze od innych i pojechałem pokazć to mechanikowi. On jednak twierdzi, że jego zdaniem wszystko jest OK, że nic się nie zapieka i tak musi być, a ewentualnie pomóc może wymiana klocków hamulcowych na inne, bo nieraz jest tak że dane klocki źle współpracują z tarczami. Nie chce mi się w to wierzyć bo klocki założyłem dobre TRW, więc wymiana na inne uważam że nie ma sensu.
Ze względu, że mocno się nie grzeje zostaje mi chyba narazie pojeździć i zobaczyć co będzie dalej.
Mechanik mówi jeszcze że źle robię jak zaciągam hamulec ręczny przy wciśniętym nożnym ale zawsze tak robiłem i nie było problemu. Przecież jak chcę żeby samochód mi się nie stoczył to muszę najpierw zaciągnąć ręczny a dopiero zwolnić nożny, a podrugie lżej się zaciąga ręczny.

Pozdrawiam.

[andrzej1962]

ewentualnie pomóc może wymiana klocków hamulcowych na inne, bo nieraz jest tak że dane klocki źle współpracują z tarczami.

a co to za nowa teoria. pierwsze słyszę. A to niby dlaczego klocki niby o innej twardości, czy ścieralności mają wpływ na to jak się zachowują po hamowaniu tzn, jak się od tarczy odsuwają? Odsuwają to bardzo daleko idące stwierdzenie ale na tyle aby nie ocierać.

[marcink_1]

Też mnie ta teoria nie przekonuje.
Jednak sam wcześniej zakładałem te klocki, później poprawiałem i też nie widziałem problemów więc dałem do mechanika który ma większe doświadczenie. Jednak nadal nie jest zupełnie dobrze. Niech się jeszcze trochę klocki przytrą i zobaczymy co będzie.

ewentualnie pomóc może wymiana klocków hamulcowych na inne, bo nieraz jest tak że dane klocki źle współpracują z tarczami.

a co to za nowa teoria. pierwsze słyszę. A to niby dlaczego klocki niby o innej twardości, czy ścieralności mają wpływ na to jak się zachowują po hamowaniu tzn, jak się od tarczy odsuwają? Odsuwają to bardzo daleko idące stwierdzenie ale na tyle aby nie ocierać.

[misza_zabrze]

marcink_1 napisał/a:
ewentualnie pomóc może wymiana klocków hamulcowych na inne, bo nieraz jest tak że dane klocki źle współpracują z tarczami.

a co to za nowa teoria. pierwsze słyszę. A to niby dlaczego klocki niby o innej twardości, czy ścieralności mają wpływ na to jak się zachowują po hamowaniu tzn, jak się od tarczy odsuwają? Odsuwają to bardzo daleko idące stwierdzenie ale na tyle aby nie ocierać.

tu sie mylicie. Zdarza sie ze klocki sa zle wykonane, minimalnie dluzsze, grubsze (oczka siedzace w jarzmie) i zaczynaja sie blokwoac w jarzmie. Docisnac docisna ale juz nie odskocza. Inne przycyzny to skorodowane jarzmo przycina klocki, zle wyczyszczone prowadnice.
Jesli kolo nadal sie grzeje i nie jest to wina hamulca sprawdz lozysko. ALe to odrazu poznac bo przewaznie halasuje podczas jazdy. Ew przejedz sie autem pohamuj podnies szybko tyl i zakrec kolem Jak sie obroci bez wiekszych oporow, nalej browarka i zacznij myslec o wakacjach.

[marcink_1]

Klocki są dobre TRW.
Zobaczymy może ten mechanizm ręcznego w tej pozycji trochę słabiej odbija. Jak klocki przytrą się z minimetr może będzie lepiej.

marcink_1 napisał/a:
ewentualnie pomóc może wymiana klocków hamulcowych na inne, bo nieraz jest tak że dane klocki źle współpracują z tarczami.

a co to za nowa teoria. pierwsze słyszę. A to niby dlaczego klocki niby o innej twardości, czy ścieralności mają wpływ na to jak się zachowują po hamowaniu tzn, jak się od tarczy odsuwają? Odsuwają to bardzo daleko idące stwierdzenie ale na tyle aby nie ocierać.

tu sie mylicie. Zdarza sie ze klocki sa zle wykonane, minimalnie dluzsze, grubsze (oczka siedzace w jarzmie) i zaczynaja sie blokwoac w jarzmie. Docisnac docisna ale juz nie odskocza. Inne przycyzny to skorodowane jarzmo przycina klocki, zle wyczyszczone prowadnice.
Jesli kolo nadal sie grzeje i nie jest to wina hamulca sprawdz lozysko. ALe to odrazu poznac bo przewaznie halasuje podczas jazdy. Ew przejedz sie autem pohamuj podnies szybko tyl i zakrec kolem Jak sie obroci bez wiekszych oporow, nalej browarka i zacznij myslec o wakacjach.

[misza_zabrze]

Klocki są dobre TRW.

co nie znaczy ze moga miec wade produkcyjna Jesli reczny nie odbija to niestety czeka cie wymiana zacisku.

[kapi]

Jesli reczny nie odbija to niestety czeka cie wymiana zacisku.

lub przynajmniej jego rozruszanie i założenie spręzynek (o ile ich nie masz) :klik
prowadniki jarzma mimo wszystko bym wyczyścił...

[Sebastian_M26]

Przerąbana sprawa z odkręceniem dolnej śruby jarzma, drugi dzień do tego podchodzę.

[gomar]

Sebastian_M26, a jaka tam jest śruba ? z łbem 6-kątnym na klucz 18? Czy spline?
Powoli obstukać, traktować WD, stukać, WD, czyścić i tak w kółko musi puścić.
Względnie załatwić kogoś z palnikiem ;D, można spróbować podgrzać opalarką.
W moim Passacie B5 górna śruba spinająca wahacze miała być próbą mojej wytrzymałości, do tematu podszedłem tak że jakieś 14 dni przed wymianą zacząłem ją stukać pukać czyścić psikać i puściła i wyszła po 15 latach nieodkręcania bez problemu. Także powodzenia

[Sebastian_M26]

Xzn M14 do tego podkładka ząbkowana 90Nm plus 90 stopni. Górna udało mi się uderzając młotkiem w klucz poluzować, do dolnej biorę dziś sztywniejsze pokrętło i 4 kg młotek. Najgorszy jest brak miejsca.

[gomar]

Czasami warto pokombinować z nasadką Xzn M14 i założyć na nią klucz 10 np podgięty może coś pomoże i jeśli taka uparta to tak spróbuj zadziałać na nią zgodnie z zasadą F=ma

[Sebastian_M26]

Krótki bit, sztywne pokrętło i ciężki młot i poszło.
Uwaga, nie dawać dużo smaru do prowadnic bo będzie tarł klocek zewnętrzny, tak samo nie dawać tam smaru plastycznego typu ate plastitube bo robi się kamień.

[gomar]

Ja na jedną stronę dałem molibdenowy jak do przegubów a na drugą dałem Motorlife zdobyczny jeszcze z czasów jak pracowałem na kopalni;p
Ciekawe czy jak będę kiedyś zmuszony rozbierać będą jakieś różnice. A co do ilości to ja nie żałowałem ale bez przesady;p

[Sebastian_M26]

Dałem smar specjalny do prowadnic, czy ma znaczenie ustawienie tloczka z wyżłobieniami? Pion, poziom?

[misza_zabrze]

Sebastian_M26, nie

[RABIN]

Odgrzeje temat
czy w OII w tylnich hamulcach znajduje się czujnik zużycia klocków hamulcowych??

[Luckymen]

RABIN, nie

[RABIN]

Luckymen, DZIĘKI

[andrzej1962]

witam szanowne grono ponownie w tym temacie. Parę postów wyżej dawałem mądre rady a ironia losu sprawiła, że i mnie dopadła przypadłość blokowania się hamulca. Dotyczy prawego tylnego koła. Rozebrałem, ponownie przeczyściłem prowadnice klocka, prowadnice zacisku chodzą lekko więc nic nie robiłem. Wkręciłem trochę tłoczek aby tylko klocki weszły no i tu nie było lekko szło bardzo ale to bardzo opornie. Pamiętam, że jak wymieniałem klocki to z tym tłoczkiem miałem też większe problemy z wkręceniem jak po stronie lewej ale wtedy zrzuciłem to na karb większej wprawy po wymianie strony prawej. To że ciężko się wkręca to też wina "mojego" przyrządu gdzie do wkręcania służy klucz od szlifierki kątowej a do ściskania śruba z blachą. Prymitywne ale działa. Wracając do tematu założyłem zacisk. Zaciągnąłem ręczny - poluzowałem piasta się kręci. Nacisnąłem hamulec roboczy, puściłem - hamulec trzyma na tyle, że swobodnie nie da się koła pokręcić. Objaw jakby tłoczek się nie cofał aby zrobić trochę luzu tylko siedzi w tej samej pozycji. Stukanie, pukanie, kręcenie tarczą i jakby trochę popuściło. Pomyślałem, że się ułoży. Dupa. Przejechałem ok 300 km i się nie ułożyło. Ostatni odcinek 5 km od ruszenia na zimnym lewe koło zimne, prawa tarcz mnie poparzyła felga ciepła. Co może był powodem, że tłoczek nie robi lekkiego luzu?

[Angel]

Korozja tłoczka. Najczęstsza przypadłość. Niewielkie uszkodzenie gumowej manszety i efekt gotowy.

[andrzej1962]

raczej wykluczam, bo przy wymianie klocków tłoczek był przecież dość mocno wysunięty i wciskając smar pod gumkę nie zauważyłem żadnej korozji. Jutro się wyjaśni- jadę do warsztatu bo nie chce mi się grzebać a pewnie będzie co aby dojść. Tak nawiasem dziwne to jest, że przeważnie przypadłość dotyczy prawego tylnego koła. Potwierdzeniem jest założenie tematu min na form vw golf

[bendzi40]

odświerze,wymieniłem klocki wszystko wyczyszczone i prawy tyl sie grzeje ,stawiam na tłoczek

[Kazek13]

Witam
Też po wymianie tarcz i klocków z tyłu prawie spaliłem klocki i tarcze.
Sprawdź naciąg linki hamulca ręcznego. W moim przypadku poluzowanie załatwiło sprawę.
Pozdrawiam
Tomek