Zakup Octavii II FL - dobór silnika

[pietrek125]

Przy wadze O2 120KM to minimum, aby się sprawnie poruszać po drodze...Ja osobiście jakbym miał kupować O2 to tylko 1,8TSI, z założeniem,że od razu po zakupie ciągnę ją na rwanie tłoków i wymianę pierścieni na grubsze i profilaktyczną wymianę rozrządu...

[himi]

LHD to oznaczenie modelowe skrzyni w CFHC. Masz je na wlepie w książce i karoserii.

[farow]

No i nie wiem juz nic. Bylem u swojego mechanika i mowi mi, ze silniki 2,0 TDI CR owszem sa super, pozbyto sie bolaczek z poczatku, ale jak sie pompka luszczy to koszt wymiany pompy i wtryskiwaczy to pare tys zl. Mozna mowi od razu wymienic pompe na nowa, jesli stara jeszcze nie zaczela sie luszczyc (bo wtedy juz nie ma sensu), ale to na dzien dobry trzeba dolozyc do autka okolo 2 tys zl + pakiet startowy, filtry, rozrzad, olej itp.

Chyba faktycznie trzeba olać używanego diesla i pojsc w benzyne, bo to co drozej potankuje zaoszczedze w przypadku awarii :/

[himi]

Opiłkowanie to domena CR na osprzęcie Continental ( np 1.6 TDI właśnie) i mechanik pitoli. Pompy Boscha nie mają tych problemów. CR nie przepada za paliwami wysokooktanowymi i jeżdżąc od nowości na vervach można faktycznie doprowadzić do problemów z pompami wysokiego ciśnienia. Ale jak mówię, na te paliwa szybciej reagują popy Conti.

Mój CR ma 177 tysięcy i pompa chodzi jak złoto. Tak, wymieniłem komplet wtrysków rok temu, ale ja wyprzedzam pewne fakapy, ktoś inny jeździłby dalej. Jeden wtrysk przelewał i auto zimne szarpało. Zdecydowałem wtedy, że wymieniam cały komplet na nowy. Przy okazji wiele się nauczyłem o układzie CR w tych samochodach. Koszt wymiany wtrysków to około 5 tysi z robocizną, ale można przy sporym szczęściu zrobić to nieco taniej, teraz już wiem gdzie i jak.

[bazyl27]

w swojej O2 posiadam silnik 1.6 TDI z oznaczeniem CAYC, mam przejechane 206 tys, od ponad roku auto jest użytkowane na paliwie zza wschodniej granicy, do tej pory brak problemów, nawet zimą auto jeździło bez problemu a temperatury spadały do około -24 stopni, co do samego silnika to narzekać nie mogę (może z racji na wiek kierowcy ) te skromne 105 KM mi wystarcza, spalanie umiarkowane tzn jadąc przepisowo 5/100 to jest max co można spalić, natomiast na autostradzie z prędkościami 140 do 180 km/h to jest już w granicach 6/100, mi osobiście długa skrzynia nie przeszkadza, ogólnie Octavia to jak dla mnie auto bardzo poprawne, po przesiadce z Fiata mogę stwierdzić że ma słabsze zabezpieczenie antykorozyjne, reszta wszystko na duży plus

[farow]

A jak sprawdzić czy pompa jest Bosch czy Continental? Czy wtryski można regenerować czy tylko wymiana? Bo nie ukrywam, że nie bardzo widzi mi się wkładać ewentualnie 5 tys we wtryski

[samtech84]

Wg mnie powód jest jeden: golas całkowity i wersja 110 koni. To powód dlaczego stoi. Tak goła wersja wymaga albo olania deficytów, albo dosprzętowienia. Mi brakowałoby podłokietnika, schowka górnego i choć radia typu swing. Ale to się da wszystko ogarnąć. Cena jest niska więc jeśli wystarczy ci 110 koni, albo dasz tysiala na chipa to będziesz miał przyjemność z jazdy.

Pytanie co miał robione do 150 tkm w serwisie. Bo to też ważne. Jeśli nic to trzeba przewidzieć co nieco na pakiet startowy i dokładnie go sprawdzić.Co się może odzywać? DPF, EGR, wrtryski. Pierwsze na checkliście wg mnie. Turbo powinno śmigać jeśli był dobrze eksploatowany. Pewnie latał dużo tras bo 150 tysi w 4 lata to nie miasto. Prawie 40 tysi na rok. Przeglądy obawiam się, że LL niestety.

Te 110 konne mają też skrzynię 6 biegów LHD?

U mnie w CFHF skrzynia LHD :P

W 2.0 jest Bosch, wtryski w razie czego to tylko wymiana, na szczęście cena nie jest zaporowa.

[himi]

Można już dostać przy dobrych wiatrach nowe wtryski za 800 złotych. Tak jak napisano wyżej - w 2.0 masz Boscha osprzęt wtryskowy.
Nie zakładaj od razy, że wtryski masz do wymiany, to można sprawdzić. Można też wymienić jeden, ja dałem 4 nowe żeby mieć spokój. Mam np te 3 pozostałe, sprawne i leżą. Takie używki chodzą za grosze.

[Eryk Konieczny]

A jak sprawdzić czy pompa jest Bosch czy Continental? Czy wtryski można regenerować czy tylko wymiana? Bo nie ukrywam, że nie bardzo widzi mi się wkładać ewentualnie 5 tys we wtryski

Po zdjęciu atrapy z silnika (wciskana na czetry wciski) po lewej stronie masz pompę paliwa, na której masz naklejonego producenta.

W przypadku 1,6 TDI CR też tylko wymiana wtrysków. Chodź jak ma się dobre źródło to można kupić używki za około 300-400zł za sztukę.

I co ważne - nie trzeba wymieniać wszystkich wtrysków na raz. Można wymienić tylko tego co jest "bee"

[farow]

Ale rozumiem, że jak się już pompa łuszczy to wszystkie wtryski + pompa, czyszczenie układu i baku?! Piszecie, że szybciej reagują pompy Conti, ale na Boschu też się zdarza tylko rzadziej?! Czyli po prostu albo sie trafi dobrze i bedzie latac albo trzeba te pare tys do autka dolozyc

[himi]

Nikt z nas nie prowadzi badań - a ty chcesz odpowiedzi których nie ma nawet koncern VAG. Nakręciłeś się. W ten sposób nie kupisz żadnego auta, bo zawsze coś się może popsuć. Znacznie szybciej zdechnie ci jakiś wtrysk niż pompa zmasakruje układ. Jak się pompa łuszczy i są opiłki w układzie to auto nie pracuje normalnie, to już jest agonia układu CR. Wtrysk zdycha najczęściej z powodu zużycia, przez podłe paliwo i jazdę na oparach ( zasysanie syfu z dołu zbiornika). Jazda na opiłkach to już zgon dla układu. Panięta pompa daje szereg objawów, w tym mega problemy z rozruchem. Ciężko tego ,,nie zauważyć''.

[farow]

Zdaje sobie sprawe, że w każdym aucie się coś może zepsuć - to normalna sprawa. Ale uważam, że to nie jest normalne, żeby w aucie wartości 30 tyś zł naprawa kosztowała 6-7 tys, zwlaszcza, ze pojezdze nim max do 4 lat. A jak awaria sie przydazy np za 3 lata, auto bedzie juz warte z 18-20 tys, to naprawa wyniesie 33% wartosci pojazdu?! Dlatego wlasnie rozwazam wszystkie za i przeciw zarowno dla diesla i benzyny.

W ogole wydaje mi się, że za kilka lat wyższsej klasy samochody będą jezdzily po kilka lat od zakupu, gdy ktos je kupi jako nowe, a potem juz tego nikt nie bedzie chcial kupowac, bo przecietnego kowalskiego nie bedzie interesowalo autko, w ktorym na naprawe bedzie musial odkladac pol roku! Z tymi nowszymi samochodami robi sie powoli jakis dramat. Będą jezdzili bogaci nowymi klasy sredniej i wyzszej i ubożsi starociami albo nowszymi ale klasy Daci czy Taty itp

[dawcio]

ale tu na forum nie słychać epidemi z wtryskami ani z pompami więc z czym masz problem?Koledzy tylko wspominają że takie rzeczy mogą się przydarzyć jak w każdym innym aucie.

[aronus]

Będą jezdzili bogaci nowymi klasy sredniej i wyzszej i ubożsi starociami albo nowszymi ale klasy Daci czy Taty itp

Nowymi Daciami raczej też nie, bo tam prawie same uturbione benzyny i disle już są:-)

[farow]

Haha... No tak idą z duchem czasu

Tak mnie moj mechanik uczulił, że czesto sie to zdarza w tych silnikach i trzeba sie z tym liczyc ze moze wystapic, wiec wole dmuchac na zimne. Naprawde strasznie sie lamie, czy pojsc w tego diesla czy nie zdecydowac sie na te 1,4 TSi, wymieniac rozrzad i smigac...

[Bambek1]

Czytając kolego farrow Twoje posty i zawarte w nich wątpliwości na Twoim miejscu poszperał bym za jakimś dobrze utrzymanym motorem 1.8T w OI albo passacie wrzucił w to gaz i przez następne 5 lat wszystkie 1.4 TSI oraz 1.6 TDI będziesz niewielkim kosztem zamiatał po lewej.
W Polsce ciężko znaleźć nie styraną sztukę ale w NL masz obecnie sporo tego na rynku wtórnym warto się rozejrzeć.

Na pewno odpuść sobie 1.6 MPI ten silnik w OII nadaje się do weekendowej 30km jazdy do babci na wieś. Po prostu to auto jest za ciężkie do tego motoru a momentem też nie powala. Ja mam w swojej OI 115KM co fajnie "ciągnie z dołu" i to jest absolutne minimum jak na ta masę budy a OI jest porównywalna z OII jeśli chodzi o masę.

[farow]

Powiem Ci, ze mialem Paska B5 z 1,8 T i tez sie juz ogladalem za czyms z tym silnikiem, ale wszystkie te auta maja swoje lata i najczesciej sa wymeczone. Ale rzeczywiscie silniczek byl fajny. 1,6 MPI skreslilem rzeczywiscie, bo to za malo na Octavie. Podjade sie chyba przejechac 1,4TSi, jesli bedzie fajnie to jezdzilo to chyba postawie na taki silniczek i tyle. Można chyba spać spokojniej jak sie wymieni rozrzad, że nic wielkiego sie nie wysypie...

[JayKey49]

Najdłużej produkowanym autem ze starym dobrym 1.8 T jest seat exeo. Tylko tych samochodów wgl jest mało

[1bizkit]

Ja tam jestem przekonany silnikiem 2.0 TSI CCZA. Nie znam lepszego kompromisu między osiągami, zużyciem paliwa i ogólnej eksploatacji.

[Bambek1]

Najdłużej produkowanym autem ze starym dobrym 1.8 T jest seat exeo. Tylko tych samochodów wgl jest mało

A z 2.0 MPI to chyba była Jetta ale niestety za oceanem.

A EXEO np.:

http://www.marktplaats.nl/a/auto-s/seat/m1128653887-seat-exeo-1-8-20v-turbo-110kw-2010-zwart.html?c=efb2ef4dc323389c4f92ed10afa33e3a&previousPage=lr&pos=2

[himi]

A ja sobie przypominam posty takich kupców co to po 20 i 50 stron tłukli na OCP dywagacje i ....nic nie kupili Wg mnie dzielisz włos na czworo i słuchasz mechanika jak guru tybetańskiego. Powodzenia w tym domniemanym zakupie, ale jak się po nim obrócisz to dupa zawsze zostanie z tyłu.

[farow]

Wiesz co, najbardziej mi sie widzi wlasnie 2,0 TDI, fajna moc, fajna praca, rozsadne spalanie Nic tylko brac. Ale boje sie ze trafie pechowo i te 6 tys na naprawe bede musial wysupłać, a to nie jest mało :/ Na ile częste są te usterki tak naprawdę? To jakieś sporadyczne sytuacje? Czy zdarzaja sie wczesniej czy pozniej wszedzie i to tylko kwestia czasu? Wydaje mi sie, że jak pompa wadliwa i sie łuszczy to chyba w kazdym przy jakims przebiegu co?!

[Bambek1]

Zaraz pewnie wyleje się na mnie fala krytyki ze strony użytkowników TDI.

Ja bym Ci odradzał zakup diesla w przedziale w jaki celujesz. A przypuszczam, że celujesz w auto 5-6 letnie z przebiegiem około 200kkm dobrze utrzymane. Jasna sprawa. Ile planujesz zrobić nim km lub lat jeździć? Rok dwa to ok, jeśli dłużej to się zastanów.

Jeśli trafisz pewniaka super zadbanego i dobrze eksploatowanego to bedziesz miał farta i jeszcze zrobisz nim kolejne 100kkm ale już nie ma gwarancji, że bezawaryjnie, a koszt napraw osprzętu diesla nie są małe zwłaszcza nowoczesnych CR. Wielu z moich znajomych jeździło dieslami do pierwszej poważniejszej (czyt. droższej naprawy) typu wtryski, turbo, pompa, dwumas, zazwyczaj usterki pojawiają się parami w dowolnych zestawieniach lub krótko po sobie. Później następowała naprawa za "najtańsze pieniądze i do żyda". Tak kolejno leczyli się z diesli jak za wymianę pompy z wtryskami trzeba było zostawić w warsztacie 4-5 kPLN.
Niektórzy z nich kupując nowe auta popadli w pechowe wersje TSI ale to inna bajka.
Pamiętaj o kilku rzeczach przebieg 200kkm nie jest przebiegiem, który skreśla diesla tak samo jak przebieg 100kkm nie daje gwarancji bezawaryjnej pracy.
Kup auto od człowieka, który zrobił 200kkm po autostradach a kup od takiego co w tym samy czsie ukulał 90kkm po mieście do pracy i zobacz różnicę. Kupić dziś dobre używane auto nie jest łatwo.
Chcesz diesla daj Ci Panie niech służy jak najlepiej i najdłużej. Jednak jak dla mnie to tylko 1.8T.

[samtech84]

Ja będę swoją sprzedawał, ale pewnie dopiero za miesiąc, dwa. Jak jakiegoś fajnego Tiguana wyrwę, a nie jest łatwo :P

[himi]

zazwyczaj usterki pojawiają się parami w dowolnych zestawieniach lub krótko po sobie.

To jakieś nowe prawo stanowione, czy obliczenia statystyczne?

Naprawy kosztują. Ale jak już ktoś z kalkulatorem na na kanapie siedzi i każdego złocisza supła to robiąc te 20 - 30. 000 km rocznie różnica w cenie paliwa ON vs PB (spalanie + cena paliwa) to powinno wystarczyć na bieżące remonty diesla wg mnie. Turbiny i dwumasy mają już benzyniaki nawet. Więc auta banzynowe nie są bezobsługowe jak myśli wielu.

Nikogo nie przekonuję. Sam mam 2.0 TDI i jednocześnie 1,4 TSI. Ale jak mam jechać w trasę to biorę kluczyki od octavii zdecydowanie chętniej.