Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

[O2] 1.4 TSI - 165kkm - 2 lata - opinia

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • #26
    Zamieszczone przez słoń
    Zamieszczone przez koctavia
    Kiedys ktos w serwisie powiedział mi, że ten samochód nie dożyłby takiego przebiegu, gdyby nie serwis co 15k km
    ciekawe po ilu kkm rozsypie się motorownia u Irka(z wątku o zajężdżaniu) bo tam serwis właśnie co 30 kkm
    on ma TDI ale co tu ma się rozsypywać. Można i co 9 k km wymieniać ale po coś wprowadzili oleje long life chyba. Znajomy ma 100k km i trzy serwisy za sobą-zero problemów.
    pozdrawiam

    Komentarz


    • #27
      Zamieszczone przez cezaryaksum
      Znajomy ma 100k km i trzy serwisy za sobą-zero problemów.
      W firmowym Ducato wymiany są co 45k km, były już cztery i silnik ma się dobrze.

      Komentarz


      • #28
        ten wątek jest o 1.4 czy o czym właściwie?
        BIURO RACHUNKOWE WIELICZKA KSIĘGOWOŚĆ WIELICZKA

        SPRZEDAM OII 1.9TDI Elegance 2007

        Komentarz


        • #29
          Zamieszczone przez Carolco
          koctavia Jaki olej stosujesz?
          Jutro sprawdzę, ale z tego co pamiętam to Castrol 5w30. Panowie, ja nie twierdze oczywiście, że dzięki częstym wymianom ten samochód cały czas żyje, tylko informuję jak robię osobiście.

          Komentarz


          • #30
            koctavia gratuluje przebiegu i bezawaryjnego użytkowania. Ja niestety nie będę mógł wystawić podobnej opinii, pomimo, że moja caxa ma nalate dopiero 51 kkm :evil:
            2004 Renault Thalia 1.4 RT,
            2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
            2009 Renault Clio MTV 1.4
            2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
            2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów

            Komentarz


            • #31
              Zamieszczone przez czto
              koctavia gratuluje przebiegu i bezawaryjnego użytkowania. Ja niestety nie będę mógł wystawić podobnej opinii, pomimo, że moja caxa ma nalate dopiero 51 kkm :evil:
              A co konkretnego sie dzieje :?:

              Komentarz


              • #32
                Zamieszczone przez kurczak1985
                A co konkretnego sie dzieje :?:
                14 kkm - wymiana airbaga w fotelu kierowcy i naprawa boczka fotela - ASO grało w h..., pomogła dopiero interwencja w SAP'ie,
                37 kkm - wymiana nastawnika rozrządu, wymiana akumulatora (padł na amen) i wymiana drążków prowadzących tylnego zawieszenia (moja wina, zaliczyłem potężną dziurę),
                Na szczęście wszystkie powyższe wymiany w ramach gwarancji.

                Dziś mam już 51 kkm i najbardziej co mnie wku..., to padający kolejny aku. Po 10 miesiącach użytkowania :shock:

                Przez 51 kkm dolałem jakieś 0,7 l oleju, wymieniłem 5 żarówek.
                Głównie śmigam po mieście i zużycie mam w okolicach 8,2 - 9 l/100 km.
                Wymiana oleju co 15 kkm.

                Gdyby nie te wymiany przy 14 i 37 kkm, byłbym mega zadowolony. Trochę irytuje mnie ta niepewność związana z rorządem.
                2004 Renault Thalia 1.4 RT,
                2008 Citroen Xsara Picasso 1.6 Exclusive- nadal w użyciu
                2009 Renault Clio MTV 1.4
                2010 Skoda Octavia IIFl 1.4 TSI Ambiente
                2016 Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition + Amazing + kilka ficzerów

                Komentarz


                • #33
                  A jak myślicie dlaczego wprowadzili ten durny przegląd longlife?
                  Bo jak konkurować z innymi koncernami (samochody tańsze w zakupie, z przeglądami co 20000-30000 km, no może tylko z nieco gorszymi jakościowo wnętrzami czy innymi podzespołami) Firma leasingowa kupi raczej auto tańsze w zakupie i w eksploatacji. A że silnik nie wytrzyma tego tak jak powinien po 3-4-5 roku to już nie ich problem bo to auto sprzedadzą i kupią klientowi inne. A przecież najwięcej samochodów w polsce kupują firmy i leasingi. Więc wprowadzili ten głupi sposób serwisowania auta. Bo wiadomo z ceny auta nie zejdą. Więc podjeli ryzyko i wprowadzili taki przegląd a że BXE czasami nie daje rady i wystawia korbe no to to ryzyko...

                  Pozdrawiam MArcin
                  Skoda... Hmmm... No jak się niema co się lubi, to się lubi co się ma...

                  Komentarz


                  • #34
                    Zamieszczone przez Kicer
                    A jak myślicie dlaczego wprowadzili ten durny przegląd longlife?
                    Zamieszczone przez Kicer
                    A że silnik nie wytrzyma tego tak jak powinien po 3-4-5 roku to już nie ich problem bo to auto sprzedadzą i kupią klientowi inne.
                    Ale dlaczego durny ? :roll:
                    Skąd takie dane, że nie wytrzyma ?

                    W firmowym Ducato przeglądy są co 45.000 km !, aktualnie jest chyba prawie 180 kkm i silnik ma się dobrze. A portfel jeszcze lepiej.

                    Miejmy nadzieję, że Irek będzie kontynuował wątek i zobaczymy kiedy silnik nie wytrzyma 8)

                    Jak dla mnie niech Skoda zrobi przeglądy co 100 kkm jak dadzą gwarancję

                    Komentarz


                    • #35
                      Bo jak dla mnie jest to zajeżdżanie silnika....
                      Nie mam fotek, ale z kilku silników ściągalem pokrywe zaworów, i powiem szczerze najlepiej (najczyściej ) wyglądają silniki z często wymienianym olejem. Te które mają rzadko wymieniany olej sa zaklejone szlamem czarnym zylcem. Widzialeś kiedykolwiek rozebrany silnik diesla?

                      A przepraszam do Twojego ducato to ile oleju wchodzi? 5-8 litrów? Szlam ma gdzie się rozpuszczać. TDI - niecałe 4 litry Filtr pewnie też jest nieco większy...

                      Mercedes sprinter czterocylindrowe diesle 11 litrów oleju sześciocylindrowe 12 litrów- przebiegi max 40000 między przeglądami. Silniki czterocylindrowe kończą się przy 400000 km. V-ki robią nieco więcej - nie pytaj czemu...

                      Że nie wytrzyma... Chodziło mi bardziej o to że firma czy leasing będą mieli w dupie to co z tym autem będzie się dalej działo. 3-4-5 lat i kupują nowy samochód.

                      Pozdrawiam MArcin
                      Skoda... Hmmm... No jak się niema co się lubi, to się lubi co się ma...

                      Komentarz


                      • #36
                        Kicer, co dla ciebie znaczy czesta wymiana oleju?
                        VW Golf VI 1.4TSI 122KM Highline
                        VW Passat B8 2.0TDI 190KM Highline

                        Komentarz


                        • #37
                          W koło Macieja...Cięgle to samo...Co jeden to nowa teoria. Dajcie sobie spokój w końcu. To tylko samochód. Tylko my się tak brędzlujemy nad tym olejem. Ludzie jeżdżą co 30 kkm na przeglądy i nic się nie dzieje. Niech każdy robi jak chce, a nie udowadniacie swoje racje bazując na domysłach.
                          Był: VWCaddy 1,9 TDI, Superb 2,0 TDI, Ceed 1,6 CRDI, OII 1,4 TSI, Astry: G - 1,6 8V, H - 1,7 CDTI, Skoda 105, Maluch.
                          Jest jeszcze Fabia II CGGB, ale tu nie ma o czym pisać.

                          Komentarz


                          • #38
                            Zamieszczone przez piociel
                            W koło Macieja...Cięgle to samo...Co jeden to nowa teoria. Dajcie sobie spokój w końcu. To tylko samochód. Tylko my się tak brędzlujemy nad tym olejem. Ludzie jeżdżą co 30 kkm na przeglądy i nic się nie dzieje. Niech każdy robi jak chce, a nie udowadniacie swoje racje bazując na domysłach.
                            gdyby to było forum "onetu" to pewnie bym się zgodził, ale no forum samochodowym, "brędzlujemy" się nie tylko olejem, ale także całością motoryzacji.

                            co do innych, owszem jeżdżą ale potem się okazuje się, że turbinę zatarli albo dwumasa im się rozsypała, bo traktowali auto tylko jak auto, bez większego zainteresowania jak z niego korzystać jak najlepiej serwisować
                            Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                            Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                            Komentarz


                            • #39
                              15000 km max 20000. Ja w swoich samochodach zawsze wymieniałem olej nie później niż po 15000km i nigdy nie miałem problemów z silnikiem. Fakt poza teraźniejszą octavią która ma teraz 174000 km (sam zrobiłem ponad 30000) reszta to były benzyniakiktóre kupiłem ze znacznymi przebiegami.
                              Fiesta zrobiłem 50000 km na oleju 5w/30 silnik przy 150000 km był w środku czyściutki. Olej tak jak pisałem nie rzadziej niż 150000 km.
                              Honda rozebrałem silnik do ostatniej śrubki miała 201000 km, silnik może nie lśnił ale nie było tyle nagaru co w poniektórych silnikach widziałem. Uprzedze pytania, rozebrałem ponieważ skończyły się uszczelniacze zaworowe, a że chciałem go obejrzeć w całości postanowiłem wymienić również pierścienie (bez potrzeby...)

                              Pozdrawiam MArcin
                              Skoda... Hmmm... No jak się niema co się lubi, to się lubi co się ma...

                              Komentarz


                              • #40
                                Zamieszczone przez Kicer
                                Olej tak jak pisałem nie rzadziej niż 150000 km.
                                A inni się martwią o wymiany co 30.000 km :wink: :wink: :wink:

                                Komentarz


                                • #41
                                  Zamieszczone przez ryjeks
                                  Zamieszczone przez Kicer
                                  Olej tak jak pisałem nie rzadziej niż 150000 km.
                                  A inni się martwią o wymiany co 30.000 km :wink: :wink: :wink:
                                  No zera mi troche za dużo weszło....
                                  Skoda... Hmmm... No jak się niema co się lubi, to się lubi co się ma...

                                  Komentarz


                                  • #42
                                    Zamieszczone przez Sebastian_M26
                                    Kwestią bezawaryjności jest wymiana oleju co max. 15tyś km. To dla tych wszystkich debili co wymieniają co 30tyś i liczą na bezawaryjność i długowieczność.
                                    Chyba trochę przesadziłeś z tą opinią. Dlaczego za debili uważasz ludzi, którzy w dobrej wierze serwisują samochód zgodnie z wymaganiami producenta?

                                    Nie każdy odróżnia serwisowanie LL od standardowego, a po drugie większość zapewne nawet nie wie, że można zmienić cykl serwisowy.

                                    Komentarz


                                    • #43
                                      Zamieszczone przez Zorr
                                      gdyby to było forum "onetu" to pewnie bym się zgodził, ale no forum samochodowym, "brędzlujemy" się nie tylko olejem, ale także całością motoryzacji.

                                      co do innych, owszem jeżdżą ale potem się okazuje się, że turbinę zatarli albo dwumasa im się rozsypała, bo traktowali auto tylko jak auto, bez większego zainteresowania jak z niego korzystać jak najlepiej serwisować
                                      Tak, zawsze się znajdą tacy, którzy chcą jeszcze o tym poopowiadać, po tym jak się "oczytali". Turbina - niektórzy pieszczą i tak się wysypuje. Dwumasa - część eksploatacyjna. Gadanie typu: "Rób tak, a na pewno będziesz jeździł długo i bezawaryjnie" nie ma sensu. Wysypie ci się turbo i jak to wytłumaczysz, skoro tak o nie "dbałeś"?
                                      Był: VWCaddy 1,9 TDI, Superb 2,0 TDI, Ceed 1,6 CRDI, OII 1,4 TSI, Astry: G - 1,6 8V, H - 1,7 CDTI, Skoda 105, Maluch.
                                      Jest jeszcze Fabia II CGGB, ale tu nie ma o czym pisać.

                                      Komentarz


                                      • #44
                                        Dokladmie, dbalem o turbine zaczela falowac moca po 25 tys. Wymienili w dobrym ASO.Dalej dbam i po kolejnych 30 tys jest ok. Nie ma reguly.

                                        Komentarz


                                        • #45
                                          Mam znajomego, który pracował w firmie gdzie służbowo mieli Octavie... Jedna z nich - jeszcze stara poczciwa 1.9 TDI 90KM była jeżdżona tak, że ręce opadają... Gościu który ją powoził jak się zapomniał zmieniał bieg jak przestawał samochód ciągnąć (wskazówka opierała się na czerwonym polu). Dwa razy rozwalił miskę, bo "troszkę" za szybko jechał i były "lekkie" wyboje. Samochód zrobił prawie 200kkm zanim się go pozbyto. Nic specjalnie mu nie dolegało... Na pewno nie była wymieniana turbina czy inne rzeczy...

                                          Szef natomiast dmuchał i chuchał na swój samochód. Na niewiele się to jednak zdawało i samochód więcej czasu stał w ASO niż jeździł po drogach.

                                          Nie chcę tym wpisem powiedzieć, że nie ma co dbać o samochody i można je zajeżdżać. Chodzi jedynie o to, że jak trafi się na pechowy egzemplarz to wykończy psychicznie (w okresie gwarancji) i finansowo (po niej) swojego właściciela i nic się na to nie poradzi.

                                          Chyba trzeba po prostu zachować zdrowy rozsądek i nie brnąć w fanatyczne zachowania, o których można by pewnie nakręcić już jakąś dobrą komedię.

                                          To tyle, idę sprawdzić poziom oleju i dźwięk rozrządu po odpaleniu (w końcu już jutro jadę do pracy a licho nie śpi) :lol:

                                          Komentarz


                                          • #46
                                            Zamieszczone przez iFi
                                            To tyle, idę sprawdzić poziom oleju i dźwięk rozrządu po odpaleniu (w końcu już jutro jadę do pracy a licho nie śpi) :lol:
                                            O cholera...Zapomniałem :shock:
                                            A co ja mam sprawdzić jak robię jutro 300 km i pojutrze? :lol:
                                            Był: VWCaddy 1,9 TDI, Superb 2,0 TDI, Ceed 1,6 CRDI, OII 1,4 TSI, Astry: G - 1,6 8V, H - 1,7 CDTI, Skoda 105, Maluch.
                                            Jest jeszcze Fabia II CGGB, ale tu nie ma o czym pisać.

                                            Komentarz


                                            • #47
                                              Zamieszczone przez piociel
                                              Zamieszczone przez iFi
                                              To tyle, idę sprawdzić poziom oleju i dźwięk rozrządu po odpaleniu (w końcu już jutro jadę do pracy a licho nie śpi) :lol:
                                              O cholera...Zapomniałem :shock:
                                              A co ja mam sprawdzić jak robię jutro 300 km i pojutrze? :lol:
                                              wystarczy jak zabierzesz ze sobą olei i płyn chłodniczy na dolewkę :wink:
                                              superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                              http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                              poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                              Komentarz


                                              • #48
                                                Zamieszczone przez iFi
                                                Mam znajomego, który pracował w firmie gdzie służbowo mieli Octavie... Jedna z nich - jeszcze stara poczciwa 1.9 TDI 90KM była jeżdżona tak, że ręce opadają... Gościu który ją powoził jak się zapomniał zmieniał bieg jak przestawał samochód ciągnąć (wskazówka opierała się na czerwonym polu). Dwa razy rozwalił miskę, bo "troszkę" za szybko jechał i były "lekkie" wyboje. Samochód zrobił prawie 200kkm zanim się go pozbyto. Nic specjalnie mu nie dolegało... Na pewno nie była wymieniana turbina czy inne rzeczy...
                                                Dokładnie. Tak jak mówiłem moja sztuka jest dośc mocno dojeżdzana i odpukac, póki co NIC jej nie dolega. O turbo też wiecznie zapominam, no chyba ze faktycznie dopalam dłuższy czas, ale coraz częściej z racji tego że zazwyczaj jeżdzę wolnossącym benzyniakiem to olewam przez zapomnienie. Kolega w 2.0TDI przy tym przebiegu już wymieniał turbo choć miało lżejszy żywot. NIE ma reguły

                                                Komentarz


                                                • #49
                                                  jak masz pecha to i w drewnianym kościele cegła Ci na głowe spadnie :smokedevil
                                                  pozdrawiam

                                                  Komentarz


                                                  • #50
                                                    Zamieszczone przez piociel
                                                    Tak, zawsze się znajdą tacy, którzy chcą jeszcze o tym poopowiadać, po tym jak się "oczytali". Turbina - niektórzy pieszczą i tak się wysypuje. Dwumasa - część eksploatacyjna. Gadanie typu: "Rób tak, a na pewno będziesz jeździł długo i bezawaryjnie" nie ma sensu. Wysypie ci się turbo i jak to wytłumaczysz, skoro tak o nie "dbałeś"?
                                                    inaczej,
                                                    dbam o rzeczy, które są w moim zasięgu i olewam te, na których wpływu nie mam.
                                                    Przy przebiegu 15kkm rocznie mogę sobie pozwolić na wymianę oleju raz do roku.
                                                    Inna sprawa, że posługiwanie się przebiegiem do określenia stopnia zużycia auta jest takie sobie, przy 150kkm będę miał 10letnie auto i jak nic nie pierdyknie do tego momentu to będę zachwycony skodą, podejrzewam jednak że dwumasa nie wytrzyma u mnie tyle czasu.
                                                    Jeśli jedziesz szybciej niż ja, jesteś wariatem.
                                                    Jeśli jedziesz wolniej niż ja, jesteś debilem

                                                    Komentarz

                                                    POWRÓT NA GÓRĘ
                                                    Pracuję...
                                                    X