Tak, zawsze się znajdą tacy, którzy chcą jeszcze o tym poopowiadać, po tym jak się "oczytali". Turbina - niektórzy pieszczą i tak się wysypuje. Dwumasa - część eksploatacyjna. Gadanie typu: "Rób tak, a na pewno będziesz jeździł długo i bezawaryjnie" nie ma sensu. Wysypie ci się turbo i jak to wytłumaczysz, skoro tak o nie "dbałeś"?
inaczej,
dbam o rzeczy, które są w moim zasięgu i olewam te, na których wpływu nie mam.
Przy przebiegu 15kkm rocznie mogę sobie pozwolić na wymianę oleju raz do roku.
Inna sprawa, że posługiwanie się przebiegiem do określenia stopnia zużycia auta jest takie sobie, przy 150kkm będę miał 10letnie auto i jak nic nie pierdyknie do tego momentu to będę zachwycony skodą, podejrzewam jednak że dwumasa nie wytrzyma u mnie tyle czasu.
Moja babcia ma felicie, 99 rok, 45 tys. przebiegu i nic nie "pierdykneło" do tego czasu.
Tak, zawsze się znajdą tacy, którzy chcą jeszcze o tym poopowiadać, po tym jak się "oczytali". Turbina - niektórzy pieszczą i tak się wysypuje. Dwumasa - część eksploatacyjna. Gadanie typu: "Rób tak, a na pewno będziesz jeździł długo i bezawaryjnie" nie ma sensu. Wysypie ci się turbo i jak to wytłumaczysz, skoro tak o nie "dbałeś"?
inaczej,
dbam o rzeczy, które są w moim zasięgu i olewam te, na których wpływu nie mam.
Przy przebiegu 15kkm rocznie mogę sobie pozwolić na wymianę oleju raz do roku.
Inna sprawa, że posługiwanie się przebiegiem do określenia stopnia zużycia auta jest takie sobie, przy 150kkm będę miał 10letnie auto i jak nic nie pierdyknie do tego momentu to będę zachwycony skodą, podejrzewam jednak że dwumasa nie wytrzyma u mnie tyle czasu.
Moja babcia ma felicie, 99 rok, 45 tys. przebiegu i nic nie "pierdykneło" do tego czasu.
Ale to dlatego, że babcia dba o Felcie :diabelski_usmiech . Dba o dwumasę, turbinę, na zimnym nie daje w palnik, a po ostrym fajerze na parkingu czeka spokojnie i dopiero gasi silnik . 60 kucy trzeba przecież uspokoić po jeździe. Nie, to co teraz młodzież żyjąca na minuty, w gorącej wodzie kąpana
Komentarz