Nie chciałem się włączać do tej dyskusji, ale jeżdżę sporo po kraju, po różnych zadupiach także, lato i zima na 18" i póki co (odpukać) jedną dziurę w oponie w zimie złapałem, a felgi proste. Znam takiego, co jeździł S2 na 19 i też sobie chwalił. Nie dramatyzujmy...
Różnica w sztywności, trzymaniu i hamowaniu przy większych prędkościach - bezcenna.
Wszystkich dziur się nie uniknie, to oczywiste. Jedyny realny problem to krawężniki - po prostu trzeba myśleć i wjeżdżać delikatnie.
Nie chciałem się włączać do tej dyskusji, ale jeżdżę sporo po kraju, po różnych zadupiach także, lato i zima na 18" i póki co (odpukać) jedną dziurę w oponie w zimie złapałem, a felgi proste. Znam takiego, co jeździł S2 na 19 i też sobie chwalił. Nie dramatyzujmy...
Opony dla takich samych średnic felg w octavii i superbie są identyczne?
Bo w C5 np. przy feldze 17" jest jeszcze całkiem wysoka opona, a nie gumka-recepturka nawleczona na koło od tramwaju.
BiDi01, robię ok. 35000 km rocznie i bezproblemowo jeździ się na 17'' Warto zainwestować i kupić felgi renomowanej firmy i nie będziesz miał problemów.
BiDi01, robię ok. 35000 km rocznie i bezproblemowo jeździ się na 17'' Warto zainwestować i kupić felgi renomowanej firmy i nie będziesz miał problemów.
po zdjęciach widzę że Ty to felgi zmieniasz jak skarpetki
no na bank dobrej firmy felga. I do tego czarna:P
16 to bedzie straszny balon. Ja latem smigam na 18 zima na 17 caly czas i nigdy nie bylo problemu z krzywymi felgami. Jedyny warunek to kupic porzadne felgi a nie jakies Chinole
piramida: zobacz jacy zazdrosni moj plan w nowej O3 jest taki sam 18 na lato i zima bo po co zbytnio kombinowac. Jak bedzie wyrwa to niezaleznie od rozmiaru beda straty. Trzeba miec poprostu oczy na okolo glowy i tyle.
piramida: zobacz jacy zazdrosni moj plan w nowej O3 jest taki sam 18 na lato i zima bo po co zbytnio kombinowac. Jak bedzie wyrwa to niezaleznie od rozmiaru beda straty. Trzeba miec poprostu oczy na okolo glowy i tyle.
i to mi się podoba :lol:
Z tym że zimówki w rozmiarze 225/40R18 nie są tanie i więcej śniegu przylepia się do felg :wink:
Po prostu saldo katowania się podskakiwaniem na nierównościach w imię spojrzenia na większe felgi ma u mnie przeciwny znak niż u większości kierowców.
Kolego zrobiłeś chociaż 1 km na 17" ??!! ja już przejechałem 6 kkm (samą O3) i ani ja ani nikt z moich paserów nie narzeka na komfort a ja nie narzekam na prowadzenie (Dunlopy dają radę :szeroki_usmiech ) IMO lepiej częściej sprawdzić ciśnienie w kołach i stan amortyzatorów niż wyrokować po rozmiarze koła o komforcie.
P.S ostatnio widziałem na trasie takiego pacjenta u którego amory nie trzymały zupełnie, skakał jak piłka (fela 18" w C-Max) aż mój 2 letni syn stwierdził "fajoło kacze" co w wolnym tłumaczeniu znaczy fajnie skacze :P
Po prostu saldo katowania się podskakiwaniem na nierównościach w imię spojrzenia na większe felgi ma u mnie przeciwny znak niż u większości kierowców.
Kolego zrobiłeś chociaż 1 km na 17" ??!!
Zrobiłem ok. 400 km na 16" i ok. 70 km na 17". Na 16 da się przeżyć chociaż i tak trzęsie, natomiast 17 to już męka. Po zamianie na zimę felg a 15", podejrzewam że pozostanę przy tym rozmiarze.
Jazda na 16" i 17" dotyczy O3 z przebiegiem max. 4 kkm. Na moją prośbę dealer nawet sprawdził ciśnienie - było prawidłowe.
Prekompilator, jeździłem passatem B6 jakieś 20kkm i jeździlo się bardzo komfortowo. Po prostu dobra felga i opona była założona. wątpliwością jest jedynie cena bo za dobre opony i felgi 17'' trzeba odpowiednio zapłacić, ale nie wmawiaj ludziom że 15'' jest najlepsze. Najtańsze owszem ale w życiu najlepsze.
zależy gdzie i jak użytkuje się auto, Skoda taka jaką ja znam ma zawieszenia jak wóz drabiniasty i faktycznie "komfortu" wielkiego nie ma profil opony tu coś pomoże ale opona to tylko 1 z elementów zawieszenia
mam u siebie fabryczne 17 zarówno latem jak i zimą, tak jak użytkuję auto nie wyobrażam sobie stosowania większych felg i opon o niższym profilu
pomijam kwestię komfortu lub jego braku ale praktyczności na znacznej części znanych mi dróg "asfaltowych" musiałbym znacząco zwalniać nie wspominając o szutrówkach
Niedługo będziecie jeździć bez opon - ale podobno transport kolejowy to przyszłość.
:haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:
Zamieszczone przez Prekompilator
Zamieszczone przez Przem78
Zamieszczone przez Prekompilator
Po prostu saldo katowania się podskakiwaniem na nierównościach w imię spojrzenia na większe felgi ma u mnie przeciwny znak niż u większości kierowców.
Kolego zrobiłeś chociaż 1 km na 17" ??!!
Zrobiłem ok. 400 km na 16" i ok. 70 km na 17". Na 16 da się przeżyć chociaż i tak trzęsie, natomiast 17 to już męka.
Kolejna świetna teoria.
Jeżdżę 4 rok na 17" i jakoś nie widzę żadnych negatywów takiego wyboru i nikt z kim jechał nie mówił, że plecy bolą/trzęsie/wóz drabiniasty/itp. Na zimę mam 16" i jakoś dużej różnicy wobec letnich 17" nie zauważyłem, IMO komfort na 16" i 17" jest prawie identyczny.
A na przyszły rok wpadają 18"
Zamieszczone przez kabanos
Prekompilator, wydaje mi się, że dla Ciebie sama jazda samochodem to męka. :P
Prekompilator, wydaje mi się, że dla Ciebie sama jazda samochodem to męka. :P
Gdyby tak było, to nie pisałbym o tym w kontekście felg.
[ Dodano: Nie 04 Sie, 13 21:03 ]
Zamieszczone przez Mihau
Kolejna świetna teoria. (...)
IMO komfort na 16" i 17" jest prawie identyczny.
Zamieszczone przez piramida
na 18 komfort jazdy dokładnie jest taki sam jak na 17 :wink:
Czekamy jeszcze na kogoś, kto napisze że komfort na 18 jest jak na 19 i mamy kolejnych noblistów.
[ Dodano: Nie 04 Sie, 13 21:05 ]
Zamieszczone przez BiDi01
nie wmawiaj ludziom że 15'' jest najlepsze.
Ależ skąd - najprawdopodobniej komfort jest na tym taki sam jak na 19", tylko 15 są gorsze w zakrętach.
No i wiadomo - im szerszy kapeć, tym więcej KM przybywa w silniku.
Komentarz