Octavia 3 - dudnienie zawieszenia

[esiak]

lubek24 jakieś wieści masz...?

[lubek24]

esiak, dziś jakieś 50 km zrobiłem po mieście i jak na razie nie słyszę tego dudnienia jak to było przed wymianą.
ASO na pytanie dlaczego numer amortyzatora jest inny niż ETKA rozkłada ręce i powiedziało że takie dostali z SAP
SAP zapytałem, ale muszę czekać 14 dni na odpowiedź.
Wiec na chwile obecną luz, jeżdżę i cieszę się ciszą

[esiak]

lubek24 masz już odpowiedź z SAP?

[lubek24]

esiak, nie, nic nie odpisali. Ale i tak jadę do ASO w poniedziałek bo mi źle plastiki w klapie bagażnika złożyli i muszą poprawić. Zapytam czy może oni mają jakieś info.

[lukrys]

dalej Wam dudni tylne zawieszenie? :evil:

[lubek24]

Ok byłem w ASO, ale oni też nie mają odpowiedzi.
Dziś wieczorem do nich napiszę e-mail przypominający.

[Leniwiec]

lukrys, u mnie po wymianie jest póki co spokój. I mam nadzieję, że tak zostanie :P

[ah]

U mnie na tyle(belka) są założone 5Q0 512 013 FQ - ASO twierdzi, że na żadne TPI się to nie łapie... ??? Macie doświadczenie w zakresie wymiany amortyzatorów w 1.4 TSI o takich numerach????

[bob_best]

U mnie na tyle(belka) są założone 5Q0 512 013 FQ - ASO twierdzi, że na żadne TPI się to nie łapie... ??? Macie doświadczenie w zakresie wymiany amortyzatorów w 1.4 TSI o takich numerach????

widzę, że nie czytałeś wątku - strona 14.

Teraz podsumuję po pewnym przebiegu:

Auto: 1.4 TSI liftback, 2014, MY14;
Amorki przed zmianą: 5Q0 512 013FQ; produkcja 14.02.14
Amorki po zmianie: 5Q0 513 049FF, produkcja 29.11.15

Po zmianie auto dudniło, ale już mniej niż przed. Pewnego dnia postanowiłem sprawdzić jeszcze osłony pod autem i mimo, że nie były luźne to dało się lekko je dociągnać - od tego czasu jak ręką odjął - kompletnie brak dudnienia.
Co do prowadzenia - auto prowadzi się przyjemniej, amorki są bardziej miękkie i przez to auto lepiej resoruje nierówności. Dodatkowo stało się duuuużo mniej podane na boczne podmuchy.

[ah]

Na podstawie którego tpi nastąpiła wymiana? A wątek czytałem, ale musiało mi umknąć.

[bob_best]

Na podstawie któregoś tpi nastąpiła wymiana? A wątek czytałem, ale musiało mi umknąć.

Nr był podany w wątku, nie pamiętam już

[lubek24]

No i u mnie jest finał sprawy
SAP poddało się, kolejnej wymiany amortyzatorów nie będzie. Poniżej odpowiedź z ASO:

"Wszystkie weryfikowane przez nas i przez producenta pojazdu czynniki, prowadzą do wniosku, iż zachowanie układu zawieszenia w Pańskim pojeździe jest stała cechą tego modelu i obecnie żadne działania nie spowodują, że będzie ono pracowało inaczej.
Mając jednak na uwadze Pańskie odczucie komfortu i nie do końca pełne zadowolenie z charakterystyki pracy zawieszenia Pańskiego samochodu, Volkswagen Group Polska chcąc zadbać o Pańskie pełne zadowolenie proponuje gest handlowy polegający na przejęciu części kosztów związanych z najbliższym przegląd okresowym przedmiotowego pojazdu. Miałoby to polegać na przejęciu kosztów podstawowych materiałów przeglądowych, a także ze strony naszego serwisu otrzyma Pan dodatkowe wsparcie na robociznę przeglądu w formie rabatu o wysokości 50%.
Może Pan również skorzystać z innej formy gestu handlowego o podobnej wartości jaką stanowi powyższa propozycja. W takim przypadku proszę jedynie o wcześniejszą informację abym mógł dokonać w tym zakresie konsultacji z przedstawicielem VGP.
Pragnę również zaznaczyć, że propozycja przedstawiona powyżej ma ważność do końca 2016 roku."

[Chris11]

No i u mnie jest finał sprawy
SAP poddało się, kolejnej wymiany amortyzatorów nie będzie. Poniżej odpowiedź z ASO:

"Wszystkie weryfikowane przez nas i przez producenta pojazdu czynniki, prowadzą do wniosku, iż zachowanie układu zawieszenia w Pańskim pojeździe jest stała cechą tego modelu i obecnie żadne działania nie spowodują, że będzie ono pracowało inaczej.
Mając jednak na uwadze Pańskie odczucie komfortu i nie do końca pełne zadowolenie z charakterystyki pracy zawieszenia Pańskiego samochodu, Volkswagen Group Polska chcąc zadbać o Pańskie pełne zadowolenie proponuje gest handlowy polegający na przejęciu części kosztów związanych z najbliższym przegląd okresowym przedmiotowego pojazdu. Miałoby to polegać na przejęciu kosztów podstawowych materiałów przeglądowych, a także ze strony naszego serwisu otrzyma Pan dodatkowe wsparcie na robociznę przeglądu w formie rabatu o wysokości 50%.
Może Pan również skorzystać z innej formy gestu handlowego o podobnej wartości jaką stanowi powyższa propozycja. W takim przypadku proszę jedynie o wcześniejszą informację abym mógł dokonać w tym zakresie konsultacji z przedstawicielem VGP.
Pragnę również zaznaczyć, że propozycja przedstawiona powyżej ma ważność do końca 2016 roku."

No to ja tutaj widzę pewien paradoks...
Jeśli producent podejmował się prób "naprawy", "usprawnienia", czy jak by tego jeszcze nie nazwać i nie osiągnął sukcesu to oznacza tylko tyle, że produkt posiada wadę, której nie idzie usunąć, a tym samym jest niezgodny z umową.
Co innego, gdyby od razu, przy pierwszym przyjeździe do serwisu stwierdzili: "...zachowanie układu zawieszenia w Pańskim pojeździe jest stała cechą tego modelu..." i nie zrobili nic - wtedy byliby czyści.

Jak dla mnie - strzelili sobie w kolano i to pismo idealnie nadaje się do UOKiKu. Oczywiście, zaczęłaby się wielka batalia, co oznacza sformułowanie "głośna praca zawieszenia", powoływanie biegłych, itd., co w finale nie doprowadziłoby do niczego, ale jednak to wtopa.

Inna sprawa, że chciałbym usłyszeć ten niemiłosierny hałas w Twoim egzemplarzu, który sprawia, że chce Ci się tyle razy jeździć do serwisu.

[lubek24]

Chris11, moje subiektywne odczucia hałasu to inna bajka, ale fakt faktem jest że się przyznali do braku koncepcji rozwiązania problemu. A jak to mówią darowanemu koniu w zęby się nie zagląda

[esiak]

wczoraj byłem w aso na wymianie oleju, zgłosiłem hałasy dochodzące z tylnego prawego zawieszenia, i przy okazji podałem im nr TPI na amory jaki tu podaliście...
okazało się, że moje amory podlegają wymianie, zamówili nowe i czekam teraz na zaproszenie do ponownej wizyty...

[kamil4]

Przeczytalem caly watek i widze ze nie ma innej opcji jak sprzedac ten szajs. Dudnic bedzie zawsze. Po 1 tygodniu mialem dosc tego samochodu. Wypad w gory to totalny ból glowy przez cale 1300 km. Skoda pierd**li o wygodzie zwiekszonym rozstawie itp. to wszystko gniot marketingowy. Jak mozna bylo zepsuc tak fajny samochod. Przez ten fakt nie mam ochoty tym jezdzic. Kupujmy tylko samochody dostepne od ręki, gdyz przed samym kupnem mozemy TYM KONKRETNYM EGZEMPLARZEM przejechac sie i obejrzec.

[toomasz]

Witajcie, powiedzcie jakiego rodzaju są te stuki? takie głuche dudnienie czy wyraziste stukanie?

[Karel]

Koledzy opisują jako głuche, bardzo niskie tonowo dudnienie. Niektórym uszy zatykało
Najciekawsze jest to, że nie ma reguły - są egzemplarze, gdzie zjawisko jest bardzo nasilone i takie, w których praktycznie nie występuje - również na belce. Wymiana amortyzatorów zmniejsza efekt, ale go nie usuwa.

[marlej108]

Ja bylem zaszokowany tym co tyle osob tu pisalo.

Przed zakupem O3 od dwoch roznych dealerow wzialem na jazdy probne O3 - jedna kombi, jedna liftback.

W zadnej nie slyszalem zadnych stukow z tylu na dziurach. W kombi faktycznie jakby przytykalo mi troche uszy (ale moze mialem brudne - nie wiem ;-)

W mojej O3 liftback (odpukac!) nie ma zadnych stukow. Moze to kwestia jakis czesci montowanych blizej poczatku niz konca produkcji tej serii modelowej? Jesli sa wymieniane te amortyzatory - to moze to byla kwestia w poczatkowych wersjach?

Ciekawe czy w O3 po fl jeszcze ktos sie bedzie skarzyl na te dzwieki.

Ps. co do dzwiekow to od razu zaznaczam ze jestem wyczulony, ba - przeczulony.

[toomasz]

Dlaczego pytam, bo w mojej nowej Jettcie, wydaje mi się, że na nierównościach większych słyszę takie niskie dudnienie z tyłu.. ale nie wiem, może tak ma być hm?

[kamil4]

Podbnie jest nawet w audi q3, ale ze wzgledu na dobre wytlumienie i jakosc podzespolow te dudnienie jest duzo slabsze.
jedni pisza ze pomaga jazda z otwarta klapa. to prawda u mnie tez. ale to nie oznacza ze problemem jest klapa. to tylko powoduje ze cisnienie ktore tworzy sie w kabinie uchodzi na zewnatrz. przy takim tescie mozna zauwazyc ze kazdy wjazd w dziure to mocny halas z zawieszenia, jakby twarde uderzenie. i wlasnie tam nalezaloby szukac przyczyny. czyli amory i ich mocowanie oraz sprezyny. ja uwazam osobiscie ze plyta podlogowa jest tak marnej jakosci, zbudowana z cienkiej blachy ze calosc po prostu wpada w wibracje ktore przenosza sie na nadwozie i powoduja powstawanie niskich czestotliwosci.
pozatym dodam ze takim gownem jeszcze nigdy w zyciu nie jezdzilem. jak mozna bylo dopuscic do sprzedazy taki chlam. oczywiscie w wersji testowej efektu takiego nie bylo.

[hevelius]

Witam, no nareszcie w dniu dzisiejszym i moje uszy doznały spokoju, oby na długo. Co prawda trochę spóźnilem się z gwarancją i nie załapałem na naprawę gwarancyjną ale serwis poszedł na rękę i musiałem pokryć 30% kosztów ale za to jazda bez "dudnienia" bezcenna. )

[kamil4]

hevelius, a co takiego zrobili ze nie dudni ?

[hevelius]

Wymienili amortyzatory

[kamil4]

@helvius no to gratuluje. ale tylko tyl czy tez przod wymienili ? ps ja nadal walcze z serwisem. jazda z takim ciaglym cisnieniem w uszach to jakas masakra.