Kolego powiem Ci jedna rzecz w sprawie dsg. Robię 50-60k rocznie. Teraz kupiłem Skodę z dsg. Zastanawiałem sie po co mi, przecierz biegi i tak zmienia sie "odruchowo" ale po tygodniu jazdy wiedziałem ze już nigdy nie będę miał autka bez dsg, żadna jazda próbna nie odda ci tego co kilka dni jazdy. Tak naprawdę jeżdzę już 1-1,5 miesiąca z dsg i nadaj doceniam jej zalety....
Koledzy czy wezmę DSG czy nie to i tak starczy mi na ksenony i to mnie cieszy.
To że DSG jest fajną sprawą i to w połączeniu z mocnym silnikiem to oczywiste.
Pytanie tylko czy do 1.6 TDI to faktycznie ma sens, czy mając DSG pojedzie się lepiej, dynamiczniej czy po prostu będzie i na trasie nie odczuję tego? Gdybym jeździł wiekszość miasto to nawet bym się nie zastanawiał. Gdyby DSG kosztowała 4 Tys zamiast 8 też bym się nie zastanawiał. W każdym razie mam trudny orzech do zgryzienia.
Skoro tyle jezdzisz, to sadze ze warto jednak zostac przy manualu z tym silnikiem i budzet wydac na inne drobiazgi - lane assist i co tam jeszcze chcesz Panorama? Columbus? grzane dupska?
Jezdzilem manualem 5 biegowym w O2FL chwile i wtedy stwierdzilem ze daje to rade w zupelnosci, a subiektywnie jezdzilo to duzo lepiej niz Yeti 2.0TDI 4x4 140KM :lol:
Jezdzilem manualem 5 biegowym w O2FL chwile i wtedy stwierdzilem ze daje to rade w zupelnosci, a subiektywnie jezdzilo to duzo lepiej niz Yeti 2.0TDI 4x4 140KM :lol:
Ale nie było to BXE? Bo różnica między 5 biegowym BXE a 5 biegowym 1,6 TDI (Fabia) jest bardzo duża na korzyść 1,6. Skrzynia BXE jest dla mnie źle zestopniowana.
Jezdzilem manualem 5 biegowym w O2FL chwile i wtedy stwierdzilem ze daje to rade w zupelnosci, a subiektywnie jezdzilo to duzo lepiej niz Yeti 2.0TDI 4x4 140KM :lol:
I jakie wrażania z porównania DSG do manuala na trasie? DSG zbiera się lepiej, łatwiej przy wyprzedzaniu? Czy w trasie nie odczuwasz plusów DSG?
himi, w O2FL o ile mnie pamiec nie myli juz nie było w ogole 1.9TDI, tylko 1.6 albo 2.0TDI - oba silniki na CR. Wyjatkiem jeszcze było gdy na poczatku montowali BKD, ktore jest na pomppowtryskach.
himi, w O2FL o ile mnie pamiec nie myli juz nie było w ogole 1.9TDI, tylko 1.6 albo 2.0TDI - oba silniki na CR. Wyjatkiem jeszcze było gdy na poczatku montowali BKD, ktore jest na pomppowtryskach.
źle pamiętasz, bo u mnie w firmie jest O2FL 2010 z silnikiem 1,9 na pompowtryskach.
Jezdzilem manualem 5 biegowym w O2FL chwile i wtedy stwierdzilem ze daje to rade w zupelnosci, a subiektywnie jezdzilo to duzo lepiej niz Yeti 2.0TDI 4x4 140KM :lol:
Ale nie było to BXE? Bo różnica między 5 biegowym BXE a 5 biegowym 1,6 TDI (Fabia) jest bardzo duża na korzyść 1,6. Skrzynia BXE jest dla mnie źle zestopniowana.
Bylo na 100% CAYC w O2FL
BXE jezdze czesciej, ale ono ma pod 300kkm, wiec to tez zupelnie inne porownanie.
Zamieszczone przez sebgla
I jakie wrażania z porównania DSG do manuala na trasie? DSG zbiera się lepiej, łatwiej przy wyprzedzaniu? Czy w trasie nie odczuwasz plusów DSG?
Przy takich autostradowych predkosciach, to w manualu, Ty redukujesz bieg, ale najczesciej tego sie nie robi i auto ciagnie dalej na 5 beigu. W DSG7 czasem zredukuje do 6 biegu i pociagnie na nim chwile. DSG6 jak depnie sie do deski przy 160 to wrzuci 5 bieg i zakreci go do konca, ale to w aucie ktore jest zaladowane, albo jedziemy pod gorke. W pustym bedzie zazwyczaj jechac na 6 dalej.
Jezdzac wolniej to dodajac gazu DSG 7 z duzo wiaksza ochota moim zdaniem zakreca silnik pod 4tys obr/min niz robi to DSG6.
Moim zdaniem trzeba pojezdzic jednym i drugim, bo cos co jednemu odpowiada, drugiemu nie bardzo bedzie podchodzic.
O3 jest lzejsza, wiec powinny i tak obojetnie czy DSG czy manual jezdzic lepiej niz O2
himi, w O2FL o ile mnie pamiec nie myli juz nie było w ogole 1.9TDI, tylko 1.6 albo 2.0TDI - oba silniki na CR. Wyjatkiem jeszcze było gdy na poczatku montowali BKD, ktore jest na pomppowtryskach.
Toś dał do pieca całej rzeczy właścicieli BXE na forum
1,9 TDI jest baaaardzo popularnym silnikiem w 02 FL, zaryzykuję wręcz, bodaj....najpopularniejszym (?) Przepraszam z góry za OT.
Pytanie tylko czy do 1.6 TDI to faktycznie ma sens, czy mając DSG pojedzie się lepiej, dynamiczniej czy po prostu będzie i na trasie nie odczuję tego? .
Chyba koledzy nie do końca rozumieją sedno twego pytania. A sedno jest takie: jadę w trasie, droga zwykła krajowa a nie żadna autostrada, siedzę na zderzaku ciężarówki wychylając się delikatnie co jakiś czas by złapać moment kiedy mogę ją wyprzedzić. I w manualu mam zapiętą np. trójkę, obroty w okolicy maksymalnego momentu i jak już można to skok na lewy pas i gaz w podłogę aż do odcinki :lol:
I wszystko wiem, co jest i co będzie. Nie potrzeba mi ani ułamka sekundy do redukcji przy rozpoczęciu wyprzedzania oraz nikt mi nie zmieni biegu przed dokręceniem obrotów do końca.
DSG w tej sytuacji "zrobi" wyprzedzanie szybciej?
Pytanie tylko czy do 1.6 TDI to faktycznie ma sens, czy mając DSG pojedzie się lepiej, dynamiczniej czy po prostu będzie i na trasie nie odczuję tego? .
Chyba koledzy nie do końca rozumieją sedno twego pytania. A sedno jest takie: jadę w trasie, droga zwykła krajowa a nie żadna autostrada, siedzę na zderzaku ciężarówki wychylając się delikatnie co jakiś czas by złapać moment kiedy mogę ją wyprzedzić. I w manualu mam zapiętą np. trójkę, obroty w okolicy maksymalnego momentu i jak już można to skok na lewy pas i gaz w podłogę aż do odcinki :lol:
I wszystko wiem, co jest i co będzie. Nie potrzeba mi ani ułamka sekundy do redukcji przy rozpoczęciu wyprzedzania oraz nikt mi nie zmieni biegu przed dokręceniem obrotów do końca.
DSG w tej sytuacji "zrobi" wyprzedzanie szybciej?
Pytanie tylko czy do 1.6 TDI to faktycznie ma sens, czy mając DSG pojedzie się lepiej, dynamiczniej czy po prostu będzie i na trasie nie odczuję tego? .
Chyba koledzy nie do końca rozumieją sedno twego pytania. A sedno jest takie: jadę w trasie, droga zwykła krajowa a nie żadna autostrada, siedzę na zderzaku ciężarówki wychylając się delikatnie co jakiś czas by złapać moment kiedy mogę ją wyprzedzić. I w manualu mam zapiętą np. trójkę, obroty w okolicy maksymalnego momentu i jak już można to skok na lewy pas i gaz w podłogę aż do odcinki :lol:
I wszystko wiem, co jest i co będzie. Nie potrzeba mi ani ułamka sekundy do redukcji przy rozpoczęciu wyprzedzania oraz nikt mi nie zmieni biegu przed dokręceniem obrotów do końca.
DSG w tej sytuacji "zrobi" wyprzedzanie szybciej?
odpowiem Ci na podstawie moich skromnych dość doświadczeń z DSG - m. in. Pasek B7 z 2.0TDI 170KM+DSG; - DSG nigdy nie da Ci tego co Twoja redukcja i zawsze będzie jakieś opóźnienie, szczególnie w takiej sytuacji jak opisujesz, bo: Wychylasz się zza ciężarówki i widzisz lukę - robisz redukcję tuż przed tą luką i potem od razu ogień. A w DSG - czekasz jak jest luka, noga w podłogę i.... niestety jest minimalne opóźnienie zanim auto złapie - mnie to raz zmusiło do odpuszczenia wyprzedzania, co przy dużym ruchu i 1.6TDI może być irytujące (bo trzeba szukać dłuższej przerwy). Podobne wrażenia miałem przy jeździe A6 z 3.0TDI w automacie (ale nie wiem co tam siedziało - auto z rocznika ok. 2010). Wg mnie żeby DSG miało sens to auto musi mieć trochę mocy - nie będę ukrywał, że ja byłem w/w Paskiem mocno zawiedziony - kompletnie nie czuło się tych 170KM. Wg mnie gdyby to było 2.0TDI/150KM to bym brał, ale do 1.6TDI bym wolał manuala.
Sam mam 1.4TSI w swojej O3 z manualem i chciałbym mieć DSG (choć niestety przy następnym aucie też jej nie kupię bo dla mnie kosztuje chore pieniądze), ale ja się teraz toczę głównie rekreacyjnie (2-miesięczne dziecko), ale do dynamicznej jazdy preferuję manuala.
Zaznaczam, że to moje doświadczenia i każdy może to odebrać inaczej.
Po to w kazdym DSG mozna miec manetki i zapomniec o niedomaganiu tego momentu zawahania.
Co dalej nie zmieni faktu, ze z tych 105KM wiele radosci nie ma i jak ktos lubi jezdzic szybko, to jest to zly wybor.
A czemu flota upiera sie na ten silnik to nie rozumiem. Oplaty te same, ceny aut praktycznie takie same, Euro 5 kazde spelnia, wiec ekologia jest, a palic beda podobnie, wiec mniejszy silnik wcale nie bedzie bardziej ekonomiczny.
Po to w kazdym DSG mozna miec manetki i zapomniec o niedomaganiu tego momentu zawahania.
o widzisz - tutaj masz rację i to by było dla mnie rozwiązanie tej denerwującej cechy, bo w każdej innej sytuacji już było super z DSG. Pasek miał zapewne te łopatki, ale nie używałem ich.
Komentarz