Eco-driving octavia III 1.4 TSI (140KM)

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Qgar
    Ambiente
    • 2013
    • 246
    • Octavia III combi (5E5)
    • CHPA 1.4 TSI 140 KM

    #26
    Zamieszczone przez mcandy
    Żeby ecodriving (optymalne spalanie bez przyspieszania niszczenia mechaniki auta) miał sens, to MUSI być to zrobione przez dopasowanie oprogramowania w układzie silnik - skrzynia (DSG - CVT). Muszą powstać odpowiednie profile dopasowane do warunków jazdy: miasto, trasa, śnieg, korki, sport, kick down etc
    DSG jeszcze takiego profilowania raczej nie ma, bo wczoraj w deszczu w mieście wyraźnie czułem, że wrzucane biegi wyższe dość szybko były wrzucane za wcześnie jak na te kałuże, czego nie odczuwałem na suchej nawierzchni.

    A tak z innej beczki to zaciekawiło mnie zachowanie DSG w moim aucie. Mianowicie w trybie automatycznym, to prawie nigdy nie widzę wartości D1, ledwo auto ruszy już jest D2, a przy zwalnianiu, to D1 się pojawia tuż przed zatrzymaniem. Wygląda tak, że D2 jest przez automat wbijane już przy 1000RPM chyba.
    Postanowiłem tak spróbować w trybie ręcznym i się zdziwiłem, jak za nic skrzynia nie chciała wbić biegu drugiego (2) poniżej 2000RPM - przynajmniej na krótkim odcinku (sprawdzałem jadąc na parkingu), na dłuższym odcinku nie próbowałem.
    Jak się będę nudzić kiedyś, to zwrócę uwagę czy na wyższych biegach też jest taka różnica.
    Skoda O3 5E 2014 1.4TSI DSG Combi od 2014.04
    Audi A3 8L 2001 1.9TDI MG5 5D od 2007.04 do 2014.07

    Komentarz

    • Leniwiec
      Rider
      • 2009
      • 624
      • Octavia IV (NX3)
      • DLBA 2.0 TSI RS 245 KM

      #27
      Zamieszczone przez bob_best
      wg moich odczuć jazda 1.4TSI w O3 która jest bezpieczna i ekonomiczna:
      - 1500 obr/min (nie mniej) - tylko do toczenia się ze stałą prędkością (u mnie zazwyczaj tempomat), bez przyspieszania, po równym/z górki,
      - 1750-1800obr/min (nie mniej) - toczenie się pod górkę lub gdy chcemy przyspieszyć (ale nie gwałtownie, lekkie rozbujanie się np. tempomatem),
      - od 2000 obr/min - przyspieszanie normalne (ale też bez wbicia w podłogę, bo szkoda auta),
      Nie mam co prawda obecnie nowego 1.4 TSI, ale napiszę z perspektywy obecnego auta i poprzednich.

      Mniej więcej z podobnego założenia jak bob_best wychodziłem kupując i użytkując poprzednią O2. Dodatkowo DSG swoimi ustawieniami bardzo w tym pomagało, bo program był (jest nadal?) ewidentnie eko i usilnie wbijał najwyższy bieg, kiedy tylko mógł. A auto kupiłem z takim zestawem silnik+skrzynia właśnie z myślą o oszczędności i spokojnej jeździe.

      I nigdy więcej :diabelski_usmiech

      Z posiadanych auto stylem "w miarę eko*" jeździłem tylko O2 i tylko ona mi w zamian pokazała za to faka. Pozostałymi jeździłem bez oglądania się specjalnie na obrotomierz i myśleniem, że "szkoda auta". Oczywiście w każdym aucie zawsze dbałem o przeglądy i dobry olej, a przy jeździe pamiętałem o solidnym rozgrzaniu silnika, ale potem jazda do przodu :szeroki_usmiech

      I teraz jeżdżę tak samo, bardziej na słuch niż na obrotomierz. Choć w O3 to pojęcie dość względne, bo auto wyciszone najlepiej z aut jakie miałem. Jeżdżąc po mieście w przepisowych 50-60km/h wolę się rozpędzić dynamicznie do tej prędkości, a potem 4. ewentualnie 5. bieg. Bo 6. w takim turlaniu to wg mnie przegięcie. Podpowiadacz biegów biegów jest dla mnie tylko dla informacji, który bieg mam załączony i nie muszę patrzeć na lewarek. Bo patrząc na jazdę, to jego podpowiedzi wg mnie można sobie w buty włożyć.
      To tylko moje zdanie, ale jazda w okolicy 1500 rpm to krzywda dla auta i z czasem dla portfela, a niższe obroty to już w ogóle jakieś nieporozumienie. Wg mnie silnik jaki by nie był to sensownie chodzi powyżej 2000 rpm, a podkręcenie go jak trzeba do 5 czy 6 tysięcy przy wyprzedzaniu też mu nie zaszkodzi. Po to w końcu jest.

      Każdy powinien jeździć jak mu najlepiej pasuje - bardzo spokojnie lub dynamicznie (w przepisowych prędkościach). Jednak w mojej opinii takie wczuwanie się w cyferki na obrotomierzu i myślenie typu "szkoda auta", to odbiera całą przyjemność prowadzenia samochodu.

      * - wiem, że ta moja eko-jazda nie ma odzwierciedlenia z podpisie ze spalaniem wcześniej posiadanej O2, ale to akurat wynika z Webasto i wyjątkowego łakomstwa mojej byłej już Octavii :P
      Pozdro

      Komentarz

      • Dig Dug
        L&K
        S_OCP Member
        • 2005
        • 1306
        • Seat

        #28
        Słuchajcie, jak ktoś ma DSG i profil jazdy, to może by napisał, jak w danym trybie zapina biegi, tzn:

        Bieg 1 tryb normal do x obr, tryb sport do x obr, tryb normal do x obr itd. I w drug stronę, przy jakich obrotach schodzi na niższy bieg.

        Jakby ktoś mógł w sporcie chyba do czerwonego kręci o ile dobrze pamiętam, ale lepiej niech to napisze posadacz 1.4 lub 1.8 DSG z wyborem trybów.
        Była O1 jest F2.

        Komentarz

        • bob_best
          Rider
          • 2013
          • 744
          • Octavia III (5E3)
          • CHPA 1.4 TSI 140 KM

          #29
          Zamieszczone przez m.g
          Rozumiem o co Ci chodzi. Na początku odczytałem, żeby nie kręcić za wysoko, bo szkoda
          ee... no bez przesady, to jest benzyna i czasem trzeba zakręcić wyżej choć u góry szybko puchnie niestety.

          Zamieszczone przez mcandy
          1.4 TSI z obecną skrzynią 6tką to pomyłka...
          Każdy, kto jeździ po mieście wie, ile trzeba się namachać lewarkiem i sprzęgłem.
          Biegi 1 i 2 są zbyt krótkie do tego silnika.
          serio? kurde, nie zwróciłem uwagi by był jakiś problem z tym, dla mnie jest normalnie
          Jeśli pomogłem - kliknij "pomógł" ! Pozdrawiam

          Komentarz

          • Dig Dug
            L&K
            S_OCP Member
            • 2005
            • 1306
            • Seat

            #30
            Leniwiec, Jak Ci faka pokazała ?? DSG się wysrała, czy typowy rozrząd ??

            [ Dodano: Wto 09 Wrz, 14 16:34 ]
            Ja jeździłem Rapidem 1.2TSi 6b i nie powiem, żebym musiał się namachać biegami. Jak w mojej F2 1.4 16V. Namachać to musiałem się w F2 combi 1.6TDI firmowych.
            Była O1 jest F2.

            Komentarz

            • bob_best
              Rider
              • 2013
              • 744
              • Octavia III (5E3)
              • CHPA 1.4 TSI 140 KM

              #31
              Zamieszczone przez Leniwiec
              To tylko moje zdanie, ale jazda w okolicy 1500 rpm to krzywda dla auta i z czasem dla portfela, a niższe obroty to już w ogóle jakieś nieporozumienie. Wg mnie silnik jaki by nie był to sensownie chodzi powyżej 2000 rpm, a podkręcenie go jak trzeba do 5 czy 6 tysięcy przy wyprzedzaniu też mu nie zaszkodzi. Po to w końcu jest
              z ciekawości co się stało w O2?
              Na moje ucho nie ma żadnych objawów by silnik się męczył przy 1500obr/min i z tego powodu taką wartość ustaliłem sobie jako minimalną do toczenia się i tylko do tego, więc wydaje mi się, że nie ma powodów by coś miało się dziać (ale abonamentu na rację nie mam więc mogę się mylić :lol. Z tym, że sensowna jazda jest od 2000rpm się całkowicie zgadzam (i jeżeli chcę poruszać się dynamiczniej to zdecydowanie trzymam obroty w tych okolicach), tyle, że nie bardzo z kolei widzę potrzebę trzymania takich obrotów przy spokojnej jeździe (np. powrót z Rodziną jakąś podmiejską drogą w niedzielne popołudnie) - niepotrzebnie spalamy więcej paliwa.

              Z tym, że ja muszę przyznać, że ja się szczególnie na tym nie skupiam, mnie to po prostu weszło w nawyk i tak jeżdżę od dawna. Oszczędne jeżdżenie nie polega tylko na tym żeby jak najszybciej się rozpędzić (ale bez niepotrzebnego pałowania) i trzymać potem sensowne stałe obroty, ale u mnie najbardziej spektakularne efekty uzyskałem przy wyrobienia sobie nawyku hamowania silnikiem (a O3 ma do tego długi wybieg), ja w trasie rzadko korzystam z hamulca, co nie znaczy, że jestem zawalidrogą, bo myślę, że przy mojej jeździe ciężko byłoby mi to zarzucić ogólnie - w trasie przy większym ruchu naturalnie też zmieniam nawyki, bo po co utrudniać jazdę innym - co innego przy niewielkim ruchu.

              Wniosek jest dla mnie jeden - każdy musi sam wyczuć auto i wyrobić sobie pewne nawyki, nikt tutaj złotej rady nie będzie w stanie dać ot tak.
              Jeśli pomogłem - kliknij "pomógł" ! Pozdrawiam

              Komentarz

              • Leniwiec
                Rider
                • 2009
                • 624
                • Octavia IV (NX3)
                • DLBA 2.0 TSI RS 245 KM

                #32
                Rozrząd standardowo, ale poza tym jeszcze DSG poszła w pizdu - mechatronika i sprzęgła.
                Wiem, że sprzęgła ogólnie w roczniku 09/10 były kiepskie, ale wg mnie to właśnie program skrzyni dołożył swoje przysłowiowe 3 grosze. Nie wiem jak to jest teraz w O3, ale w O2 wg mnie brakowało pośredniego programu między D a S.
                W trasie to może nie ma takiego dużego znaczenia, ale po mieście, a u mnie tego jest sporo km, a do tego miasto płaskie nie jest, to już robiło różnicę. Skrzynia bardzo szybko wrzucała najwyższy bieg, co przy niskich obrotach często skutkowało nieprzyjemną pracą całego układu. Jasne, że przy większym dodaniem gazu jest redukcja, ale jeżdżąc po mieście nie operuje się z pedałem gazu prawie w podłodze, więc często kończyło się to wibracjami.
                Generalnie było to pałowanie auta obrotami na poziomie 1000-1200 rpm.

                A ogólnie to tak jak piszecie, nie ma co przeginać w jedną czy drugą stronę. No i podstawa to nauczyć się hamować silnikiem i robić to z głową, by płynnie jeździć.
                Pozdro

                Komentarz

                • mcandy
                  Ambiente
                  • 2010
                  • 115

                  #33
                  Zamieszczone przez bob_best
                  mcandy napisał/a:
                  1.4 TSI z obecną skrzynią 6tką to pomyłka...
                  Każdy, kto jeździ po mieście wie, ile trzeba się namachać lewarkiem i sprzęgłem.
                  Biegi 1 i 2 są zbyt krótkie do tego silnika.

                  serio? kurde, nie zwróciłem uwagi by był jakiś problem z tym, dla mnie jest normalnie
                  Najbardziej wnerwiające jest podjeżdżanie w korku... Bieg 1 jest tak krótki, że pozwala tylko ruszyć z miejsca. Żeby nie piłować silnika musisz wrzucić niemal od razu bieg 2. Czyli, żeby sprawnie podjechać kilkanaście metrów musisz zmienić dwa biegi, a następnie zatrzymać auto. I tak w korku kilkadziesiąt razy.... bezsens totalny.

                  Z dwójki też raczej nie ruszysz bez podsmażania sprzęgła i konwulsji w silniku/skrzyni.

                  W CVT wystarczy zdjąć nogę z hamulca, lekko dodać gazu (lub nie), poczekać aż auto podjedzie pod drugi zderzak i ponownie wcisnąć hamulec. PROSTE i WYGODNE
                  ... ca 36Hz - MQB dudni, polternde hinterachse, low frequency 'boom' in cabin

                  Komentarz

                  • krzyzakp
                    L&K
                    • 2013
                    • 1016
                    • CUPA 2.0 TDI CR RS 184 KM

                    #34
                    mcandy, skoro i tak stoisz w korku, to moze lepiej po prostu ruszyc na jedynce, po czym jak dobijasz do tych 2-2,5tys na niej, to zamiast zmienic bieg, wrzucic luz i sie podtoczyc spokojnie? Przeciez nikogo nie zbawi, ze jedziesz te parenascie metrow pare sekund dłuzej.. I tak stanac trzeba i tak

                    Moja O3 RS

                    Komentarz

                    • Leniwiec
                      Rider
                      • 2009
                      • 624
                      • Octavia IV (NX3)
                      • DLBA 2.0 TSI RS 245 KM

                      #35
                      bob_best, muszę odszczekać jedną rzecz, bo wychodzi moje niezwracanie szczególnej uwagi na obrotomierz. Wczoraj jeżdżąc wieczorem po mieście z ciekawości zacząłem na niego zerkać i koniec końców przy 60km/h to na 4. biegu silnik i tak chodzi na 1750rpm. Więc przy jednostajnej jeździe po mieście 2000rpm też nie przekraczam. Hau hau
                      Biegi zmieniam, z tego co zauważyłem, przeważnie przy obrotach między 2500 a 3000, zależnie od sytuacji na drodze. Ale w praktyce robię to na czuja a nie na obrotomierz - głównie dźwięk silnika plus odczucie prędkości/przyspieszenia.

                      mcandy, nie wiem czy 1.8 TSI ma tę samą skrzynię, ale faktycznie 1. bieg jest cholernie krótki. Jeżdżę autem już pół roku, a nadal nie raz zdarzy mi się wykonać zająca jak nieodpowiednio gaz potraktuję - a czasem wystarczy do tego jego chwilowe odjęcie.
                      Inna sprawa, że za żadne skarby nie zamieniłbym manuala, nawet tego, na CVT :twisted:
                      Pozdro

                      Komentarz

                      • szplukasz
                        Ambiente
                        • 2013
                        • 111

                        #36
                        Nie wiem co Wy chcecie od tej jedynki w octavii bo jest normalna. Nie wiem jakimi innymi autami jeździliście, ale jedynka na której dojeżdżamy do 55 km/h jest normalnej długości. Krótka to jest w dieslu

                        Komentarz

                        • mcandy
                          Ambiente
                          • 2010
                          • 115

                          #37
                          Zamieszczone przez krzyzakp
                          wrzucic luz i sie podtoczyc spokojnie
                          właśnie... tym dojazdem na luzie najczęściej się to kończy, chyba że ktoś ci się wcześniej wepcha się przed maskę.
                          Ze spokojem wtedy cienko.

                          Leniwiec, przejedź się kiedyś autem z CVT, tak żeby miało minimum 140 KM.... mina kolesi obok przy starcie z pod świateł - bezcenna.
                          ... ca 36Hz - MQB dudni, polternde hinterachse, low frequency 'boom' in cabin

                          Komentarz

                          • krzyzakp
                            L&K
                            • 2013
                            • 1016
                            • CUPA 2.0 TDI CR RS 184 KM

                            #38
                            mcandy, zalezy - jak sie nigdzie nie spiesze, to przewaznie mam to gdzies.. Jak sie spiesze, to podjezdzam na jedynce jak tylko ten przed mna ruszy i siedze mu na ogonie cały czas, tak ze wepchanie mozliwe tylko pol-taranem.. A tego raczej nikt nie praktykuje.. Czasem w korku wole sobie zrobic duzy odstep i na spokojnie wpuscic nawet tira, bo jest zwezka do jednego..
                            Wszystko zalezy od tego czy Ci sie spieszy czy nie

                            Moja O3 RS

                            Komentarz

                            • olga
                              Drive
                              • 2014
                              • 41

                              #39
                              eco-driving O3 1.4tsi (140KM)..cd

                              bob_best rzeczywiście jeździ się fajnie z tą recepturą i jak dla mnie naturalnie!!!
                              Spalanie chyba jakoś nie zwiększyło się specjalnie (myślę, że mieszczę się z zapasem w 7l -- ale bez jazdy w korkach) --- przestałem zwracać uwagę na "podpowiadacz" !!!
                              dynamiczne przyśpieszanie(z sensem); zmiana biegów powyżej 2500 a przed 3000
                              /nie spada się na 1500 a ciut powyżej, np. 1600/

                              jeszcze trochę tak pojeżdżę i dam znać

                              ale chciałbym się ciągle o parę rzeczy zapytać:

                              bieg 3: kiedy zmieniać na drugi? (chodzi mi o granice technicznej poprawności, nie sytuacje drogowe)

                              drugie pytanie to jazda z dużymi prędkościami na wzniesieniach i

                              weźmy autostradę A4 Wrocław-Katowice --- jest tam spora górka, która niektóre auta
                              "unieruchania"

                              z jakimi obrotami silnika wjeżdżać pod górkę ???

                              wczoraj przed górką wszedłem na 3000 (140km/h) przed górka i tak trzymałem
                              auto zdawało się lekko to znosić -- zwiększyłem przed górką prędkość w stosunku do mojej przejazdowej prędkości 115km/h (obroty chyba ciut poniżej 2500 )

                              moja motywacja: intuicyjnie wydaje mi się, że dla silnika jest lepiej na wyższych
                              obrotach pokonywać górki mimo, że jest bardziej on wtedy obciążony (tak paradoksalnie brzmi)

                              jak to jest z tym pokonywaniem górek??? również mniejszych wzniesień, bo wydaje mi się
                              że np. jak (za Krakowem na Tarnów ciągle A4) jechałem 103km/h (obroty to chyba 2100) przy wzniesieniach to jest jakby trudniej silnikowi pokonać wzniesienia niż przy 120km/h

                              trzecie pytania wczoraj na autostradzie chyba po raz pierwszy wdepnąłem nieintencjonalnie
                              pedał gazu w podłogę (poznaje się auto powoli ;-) ) --- poczułem i wycofałem pedał od razu
                              (zamiar: manewr przyśpieszenia)

                              czy jest to szkodliwe??? przy wyprzedzaniu na DK przytrzymałem
                              (nie od razu do mnie dotarło ze tak zrobiłem: emocje tu zadziałały -- mimo że manewr był ze 100% pewnością i za mną jeszcze dwa auta spokojnie wykonały ten manewr bez jazdy na "czołówkę")


                              z góry dziękuje i pozdrawiam !

                              Komentarz

                              • beaviso
                                Elegance
                                • 2010
                                • 767
                                • Octavia II (1Z3)
                                • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                                #40
                                olga z całą sympatią i szacunkiem, ale weź Ty się zajmij sytuacją na drodze, a nie kombinowaniem co i jak z samochodem. Gaz jest po to, by z niego korzystać, także do pełna - Twoja turbina ze zmienną geometrią łopatek woła błagalnie, żeby od czasu do czasu przegonić ją z deptaniem do dna i kręceniem na wysokie obroty - musi popracować na zakresach

                                Pod górkę wjeżdżaj na takim biegu i z takimi obrotami, które sprawiają że nie musisz dociskać gazu zbyt głęboko, a jedynie trochę. Niskie obroty = niska moc - i żaden moment obrotowy nie pomoże. Twoje auto ma te 140 KM ale dopiero przy jakiś 6000 rpm. Przy 2500 rpm ma może z 70 koni :P
                                Jadąc pod górę na odpowiednio zredukowanym biegu i z obrotami wykorzystujesz kilka sprzyjajacych czynników: odpowiednie przełożenie skrzyni, korzyści z wysokiego momentu obrotowego w średnim zakresie obrotów silnika z turbo oraz korzyści z mocy (im więcej obrotów tym więcej mocy). W zasadzie pod górkę, przy ustabilizowanej jeździe, najlepiej jest wjeżdżać na tym samym biegu i obrotach, na których zjeżdżałbyś z tej góry hamując silnikiem i utrzymując stałą prędkość (bez gazu, bez hamulca). To taka odwrócona zasada, bo normalnie mówi ona o tym, że zjeżdżać należy tak jak podjeżdżać.

                                Pedał dno przy wyprzedzaniu to często konieczność ze wzgl. na bezpieczeństwo. Od 6 lat jeżdżę zaledwie 105-konnym dieslem w O2. I praktycznie każde wyprzedzanie (z przebywaniem na przeciwnym pasie) to zawsze redukcja biegu żeby wskoczyć na 2500-3000 rpm i but w podłogę od początku rozpędzania do końca. Auto jest słabe i pedał dno to konieczność. Dopiero w dużo sprawniejszym aucie (180KM/400Nm) nie zawsze korzystam z pełni gazu - ale tylko wówczas gdy faktycznie sytuacja tego nie wymaga. I robię to nie ze wzgl. na spalanie, tylko z uwagi na nerwowość układu kierowniczego (auto mocno depnięte przysiada na tył, a więc odciąża przód, wówczas pogarsza się przyczepność przednich kół, szerokie opony są nerwowe w koleinach, kierownica wymaga silnego chwytu, duży moment obrotowy sprzyja utracie przyczepności, niespodziewanie i często nerwowo interweniuje kontrola trakcji, robi się niebezpiecznie).
                                Ale ogólnie pedał gazu ma zakres maksymalny od tego, żeby w takich sytuacjach jak wyprzedzanie bezwzględnie z niego korzystać :!:

                                M.
                                666 4U

                                Komentarz

                                • bob_best
                                  Rider
                                  • 2013
                                  • 744
                                  • Octavia III (5E3)
                                  • CHPA 1.4 TSI 140 KM

                                  #41
                                  Zamieszczone przez beaviso
                                  olga z całą sympatią i szacunkiem, ale weź Ty się zajmij sytuacją na drodze, a nie kombinowaniem co i jak z samochodem. Gaz jest po to, by z niego korzystać, także do pełna - Twoja turbina ze zmienną geometrią łopatek woła błagalnie, żeby od czasu do czasu przegonić ją z deptaniem do dna i kręceniem na wysokie obroty - musi popracować na zakresach

                                  Pod górkę wjeżdżaj na takim biegu i z takimi obrotami, które sprawiają że nie musisz dociskać gazu zbyt głęboko, a jedynie trochę. Niskie obroty = niska moc - i żaden moment obrotowy nie pomoże. Twoje auto ma te 140 KM ale dopiero przy jakiś 6000 rpm. Przy 2500 rpm ma może z 70 koni :P
                                  o jakiej zmiennej geometrii mówisz? Przecież to jest silnik benzynowy i ZTCW nie ma zmiennej geometrii.
                                  Po drugie z tymi 70KM przy 2500rpm to chyba lekko przeholowałeś
                                  Jeśli pomogłem - kliknij "pomógł" ! Pozdrawiam

                                  Komentarz

                                  • Ceed1
                                    Rider
                                    • 2012
                                    • 461

                                    #42
                                    beaviso. Ty chyba jeździć nie umiesz żeby przy każdym wyprzedzaniu "but w podłogę". Ja też nie stronię od częstego wyprzedzania i but w podłogę to mam 2-3 razy na rok. Coś mi się wydaję, że jesteś tym "trzecim" na drodze skoro tak musisz jeździć i takim wyprzedzaniem starasz się to zniwelować.

                                    Komentarz

                                    • PieTrzaK
                                      L&K
                                      • 2009
                                      • 1323
                                      • Octavia I (1U2)
                                      • AXR 1.9 TDI PD 101 KM

                                      #43
                                      Ja praktycznie zawsze przy wyprzedzaniu mam but w podlodze... 101km to nie rakieta, a takie manewry wole konczyc jak najszybciej.

                                      Komentarz

                                      • krzyzakp
                                        L&K
                                        • 2013
                                        • 1016
                                        • CUPA 2.0 TDI CR RS 184 KM

                                        #44
                                        bob_best, chwila szukania i mamy wykres dla 1.4TSI - nie wiem czy CHPA czy CAXA, ale duzych roznic w charakterystyce mocy nie bedziesz mial.

                                        Czytajac z tego masz kolo 50kW przy 2500RPM, czyli 68KM - mała pomyłka.

                                        Co do wyprzedzania.. Mimo obecnych 170KM, tez jak juz wyprzedzam to przewaznie but w podloge - chyba ze jest slisko albo z jakis 50-60 na 2ce sie zbieram - wtedy nie, bo brakuje przyczepnosci.. Nie mniej, w trasie, zza tira jadacego 90, przewaznie jest 4ka i but - nawet jak bym na 5tce z polowa gazu sie zmiescil.
                                        Lepiej szybko zakonczyc manewr wyprzedzania, a nie korcic los, jadac drugim pasem.. Nie mowiac ze w ten sposob dajemy tez innym szanse wyprzedzic, szczegolnie gdy jedzie nas 3-4 w sznureczku. Drugi jeszcze moze pojdzie za nami, ale 3ci juz rzadko.. A jak sie sprezymy, to ow 3ci ma jeszcze szanse zrobic ten manewr bezpiecznie .- gdy my skonczymy, on sie wychyli i lyknie tira..

                                        Moja O3 RS

                                        Komentarz

                                        • bob_best
                                          Rider
                                          • 2013
                                          • 744
                                          • Octavia III (5E3)
                                          • CHPA 1.4 TSI 140 KM

                                          #45
                                          Zamieszczone przez krzyzakp
                                          bob_best, chwila szukania i mamy wykres dla 1.4TSI - nie wiem czy CHPA czy CAXA, ale duzych roznic w charakterystyce mocy nie bedziesz mial.
                                          a jednak.... dałeś wykres do CAXA, tu masz CHPA



                                          Wychodi z 90KM.
                                          Jeśli pomogłem - kliknij "pomógł" ! Pozdrawiam

                                          Komentarz

                                          • krzyzakp
                                            L&K
                                            • 2013
                                            • 1016
                                            • CUPA 2.0 TDI CR RS 184 KM

                                            #46
                                            Szukałem na szybko w pracy, stad nie skupiłem sie na CHPA.
                                            Tak czy inaczej - jak sie zapakuje autko, to wtedy tez bedzie srednio szlo, bo mu brakuje mocy, mimo ze moment masz pełny.. Tak samo jak nie ma go sensu ciagnac powyzej 4,5k obrotow, bo tylko traci sie mocno moment
                                            Warto znac wykres mocy u siebie, wtedy mozna troche zrozumiec czemu jedzie tak a nie inaczej.

                                            Moja O3 RS

                                            Komentarz

                                            • beaviso
                                              Elegance
                                              • 2010
                                              • 767
                                              • Octavia II (1Z3)
                                              • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                                              #47
                                              Zamieszczone przez Ceed1
                                              beaviso. Ty chyba jeździć nie umiesz żeby przy każdym wyprzedzaniu "but w podłogę". Ja też nie stronię od częstego wyprzedzania i but w podłogę to mam 2-3 razy na rok. Coś mi się wydaję, że jesteś tym "trzecim" na drodze skoro tak musisz jeździć i takim wyprzedzaniem starasz się to zniwelować.
                                              Kardynalną zasadą przy każdym wyprzedzaniu jest to, żeby na przeciwnym pasie przebywać jak najkrócej. Prawie 20 lat jazdy i - dzięki Bogu - nie musiałem jeszcze mijać się z nikim "na lusterka". Rozpędzanie, dopędzenie, decyzja, BUT.
                                              P.S. Co do zasady nie wyprzedzam na trzeciego. Kiedyś zdarzało się, teraz nie, chyba że obaj klienci (wyprzedzany i z naprzeciwka) wyraźnie ustępują mi miejsca, a pobocze jest widoczne i czyste. Ale normalnie nie zakładam jazdy na czołówkę, a wręcz podziwiam innych za bezczelność. Moje wyprzedzanie musi być tak obliczone, żeby zakończyło się przed nadjechaniem samochodu z naprzeciwka. Stąd też ten but w podłodze (bo auto - Octavia - niezbyt skoczne).

                                              A co do mocy - moja Vectra 1.9CDTI 16v po chiptuningu osiąga 180 KM przy 4000 rpm, zaś przy 2000 rpm ma "aż" 90-95 KM. Czytam z wykresu.

                                              Co to w ogóle za pomysł żeby pod górę wjeżdżać z niskimi obrotami Ta "ekologia" przyćmiła ludziom umysły, a papierowe osiągi zaburzyły umiejętność słyszenia i czucia silnika. On - jedyny - mówi nam co jest dobre a co złe.

                                              M.
                                              666 4U

                                              Komentarz

                                              • olga
                                                Drive
                                                • 2014
                                                • 41

                                                #48
                                                Tego wykresu zamieszczonego przez bob_best nie widziałem wcześniej.
                                                Dla mnie absolutna nowością jest płaskie zachowanie się wykresu mocy przy dużych
                                                obrotach. Faktem jest, że sugeruje to katalog O3 ale nigdy tak bezpośrednio tego wcześniej nie odczytywałem (tłumaczyłem sobie, że jest to forma przybliżonej info)!

                                                Zapewne nie wszyscy z Was podzielą moje zdanie (bo nie wszyscy myślą po
                                                "aptekarsku" ;-) ), ale szkoda, że nie podaje się
                                                informacji o nachyleniu zbocza;

                                                przykładowo: nachylenie 15%, ok wiem więc że opory ruchu wzrosną o ok 15% i wiem np. , że bieg 5 i 6
                                                mają względem siebie przełożenie 5:6 , zatem redukuję bieg z 6 na 5 i wiem, że nie obciążyłem silnika siłowo bardziej: tzn. przykładowo jadąc te 115km/h z ok 3000 przy biegu 5 po górę najprawdopodobniej punkt pracy silnika przy podjeździe będzie w takiej samej odległości od charakterystyki zewnętrznej , jak na biegu 6 przy 115km/h i ok 2500 obrotów.
                                                ( ten sam moment obrotowy bo charakterystyka płaska).


                                                moja O3 spełnia moje oczekiwania (długo ją wybierałem ;-) )
                                                ale faktycznie wpadłem na A4 w "pułapkę oporów powietrza": bo mimo, że matematycznie
                                                auto powinno się tak samo zerwać ze 120km/h do 150km/k jak z 50km/h do 80km/h
                                                to jednak opory przy 120km/h mogą być kilka razy większe jak przy 50km/h i stąd efekt słabszy przy większej prędkości mimo, że matematycznie szybkość zmiany mocy jest identyczna dla obydwu zakresów prędkości (identyczna zdolność przyśpieszenia)

                                                O3 1.4tsi odpada od O3 1.8tsi dopiero przy ok 3900 obr./min (matematycznie ;-) ) -- O3 z 1.8tsi bywa racze cięższy od O3 z 1.4tsi
                                                Może wysoko kręcąc 1.8tsi ma widoczną przewagę nad 1.4tsi na DK przy wyprzedzaniach -- ale to już inny temat ;-) na pewno po wyżej 160km/h 1.8tsi jest ciągle "żyletą" przy wyprzedzaniu w porównaniu do 1.4tsi ;-)

                                                ale O3 1.4tsi ma lepsze wskaźniki jednostkowe od najtańszego BMW 5 ;-)

                                                pozdrawiam i dziękuję za posty

                                                Komentarz

                                                • piramida
                                                  RS
                                                  • 2009
                                                  • 12222
                                                  • Superb III (3V3)

                                                  #49
                                                  beaviso, kiedyś zdarzało mi się wyprzedzać na "trzeciego" po uprzednim zrobieniu miejsca przez innych użytkowników drogi, teraz tak nie jeżdżę, ba, nawet nie wyprzedzam na ciągłej :szeroki_usmiech Chyba się starzeje :roll:

                                                  Przy obecnej mocy mojej padliny, wyprzedzenie tira trwa około 3-4sek więc już sie nie muszę pocić i wyprzedzam bezstresowo, oczywiście z butem w podłodze i na odpowiednim biegu.

                                                  Ze względu na dużą turbinę która potrafi dmuchnąć jak potrzebuje nagle wyprzedzić to często redukuję na 3 bieg nawet przy 80km/h i wtedy manewr wyprzedzania trwa naprawdę krótko.

                                                  Nie raz widuję kolesi wyprzedzających samochody którzy mają zapodany wysoki bieg i ostro biorą sie za wyprzedzanie, efekt, nadjeżdżający pojazd musi sie usuwać z drogi bo melepeta nie zdążył wyprzedzić :!: :shock:
                                                  superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                                  http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                                  poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                                  Komentarz

                                                  • beaviso
                                                    Elegance
                                                    • 2010
                                                    • 767
                                                    • Octavia II (1Z3)
                                                    • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                                                    #50
                                                    Zamieszczone przez piramida
                                                    Ze względu na dużą turbinę która potrafi dmuchnąć jak potrzebuje nagle wyprzedzić to często redukuję na 3 bieg nawet przy 80km/h i wtedy manewr wyprzedzania trwa naprawdę krótko.
                                                    Zgadza się, w chipowanej Vectrze (z seryjną turbiną) mierzyłem czasy rozpędzania i 80-120 na III. biegu robi o sekundę krócej niż na IV. A że ciągnie na III. gdzieś do 130 km/h, to krytyczne wyprzedzania z 80 km/h robię na III. Tylko te "z daleka czyste" pozwalam sobie na wyższym biegu.

                                                    Zamieszczone przez olga
                                                    Zapewne nie wszyscy z Was podzielą moje zdanie (bo nie wszyscy myślą po
                                                    "aptekarsku" ;-) ), ale szkoda, że nie podaje się
                                                    informacji o nachyleniu zbocza;
                                                    przykładowo: nachylenie 15%, ok wiem więc że opory ruchu wzrosną o ok 15% i wiem np. , że bieg 5 i 6
                                                    mają względem siebie przełożenie 5:6 , zatem redukuję bieg z 6 na 5 i wiem, że nie obciążyłem silnika siłowo bardziej: tzn. przykładowo jadąc te 115km/h z ok 3000 przy biegu 5 po górę najprawdopodobniej punkt pracy silnika przy podjeździe będzie w takiej samej odległości od charakterystyki zewnętrznej , jak na biegu 6 przy 115km/h i ok 2500 obrotów.
                                                    ( ten sam moment obrotowy bo charakterystyka płaska).
                                                    Naprawdę, pojeździj, posłuchaj silnika, poeksperymentuj. Po jakimś czasie stwierdzisz, jak sądzę, że aptekarskie podejście należy zostawić farmaceutom, bo samochód sam Ci podpowiada na jakim biegu i z jakimi obrotami chce wjechać pod daną górę.

                                                    Co do płaskiej charakterystyki momentu - to wykresy "fabryczne", mocno uproszczone. Wykres z hamowni raczej na pewno wyglądałby inaczej. Poza tym, jak już wspominałem, moment to nie wszystko - moc również ma znaczenie.


                                                    Zamieszczone przez olga
                                                    mimo, że matematycznie auto powinno się tak samo zerwać ze 120km/h do 150km/k jak z 50km/h do 80km/h to jednak opory przy 120km/h mogą być kilka razy większe jak przy 50km/h i stąd efekt słabszy przy większej prędkości mimo, że matematycznie szybkość zmiany mocy jest identyczna dla obydwu zakresów prędkości (identyczna zdolność przyśpieszenia)
                                                    I tu wychodzą na jaw wszystkie błędy matematyczno-aptekarskiego podejścia.
                                                    Pomiędzy przyspieszeniem np. z 60 do 100 a przyspieszeniem ze 120 do 160 różnica jest duża. Tu widać co samochód naprawdę potrafi. Opory to jeden powód, a wybrany bieg to drugi. Zauważ, że 60-100 rozpędzasz na III. biegu, a 120 do 160 na IV. lub nawet IV.->V. (w dieslu). Im niższy bieg, tym oczywiście przyspieszenie jest lepsze ze względu na przełożenie, nawet jeśli oba rozpędzania wykonasz w identycznym zakresie prędkości obrotowych silnika.

                                                    M.
                                                    666 4U

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...