eco-driving O3 1.4tsi (140KM)..cd
Beaviso jak popatrzysz na wykres zamieszczony przez Krzyzakp, to zielone i czerwone linie pochodzą z hamowni, więc rozbieżność nie jest duża od linii szarych (linie producenta). Owszem możesz powiedzieć, że trafił się im dobry egzemplarz i tu zgoda, kupując auto nigdy nie wiadomo co tak naprawdę mamy pod maską :-)
jeśli chodzi o moment siły to nie przypisywałem mu nadrzędnej roli.
sam moment obrotowy nic Ci nie mówi jeśli mamy do czynienia z ruchem w towarzystwie oporów. On tylko mówi o możliwej równowadze z siłami oporu w ruchu.,
a przy jakiej prędkości to może nastąpić to z momentu obrotowego nie odczytasz.
Jak dodasz informację o mocy, to masz informacje o możliwej jednostajnej prędkości
(w istocie maksymalnej).
Na koniec jak wiesz jaka jest szybkość zmiany mocy (nie sama moc, a jej zmiana
w jednostce czasu), to masz informacje
o przyśpieszeniach (zrywności auta).
Dlaczego "zachwyt" , gdy moment obrotowy jest płaski i możliwie duży, bo krzywa mocy
jest wtedy bardziej stroma i podaż mocy w jednostce czasu lepsza (wróży większą szybkość zmiany mocy - zrywniejsze auto)
A pro po -- to ja w poprzednim poście zachwyciłem się płaskim fragmentem
krzywej mocy nie momentu obrotowego ;-)
Ale wiadomo, że są to charakterystyki zewnętrzne skrzynia biegów tak jest skomponowana, że silnik pracuje zawsze poniżej tej charakterystyki (z zapasem) więc tak naprawdę nie wiemy w jakim punkcie( i stąd tak naprawdę dyskusja o mocy przy danych obrotach jest raczej dyskusją zdaną na niepowodzenie)
Dlaczego moja troska o moment obrotowy w moich postach bo używałem go jako miary odległości od charakterystyki zewnętrznej. Mała odległość, to duża szansa,
np. przy zmianie biegu na wyższy, że się zmusi silnik do wyjścia poza char.zew.
i dławienie..... Bóg wie co jeszcze i w konsekwencji psucie silnika.
dlatego chciałem wypracować praktyczną drogę trzymania się rozsądnie z dala od
char. zewn.
Pzzykład eco-driving
Przy trzymaniu się w małej odległości od char.zew. , niskich obrotach i biegach dużych szansa na takie nieprawidłowości jest duża (popatrzysz na wykres momentu obrotowego, on tam opada przy 1500min, a wejście na wyższy bieg, to owszem obroty spadają, ale wskakujemy też na hiperbolę wyższego zapotrzebowania mocy -- linia unosząca
się do góry, gdy "idziemy" na rysunku w lewo--- a wiec nawet nie poziomo w lewo!!!)
Zadanie trudne (przy braku szeregu danych), bo można jedynie, na podstawie jazdy
w różnych warunkach próbować to zgadywać.
Nie obalam Twojej teorii z biegami i przyspieszeniami z ostatniego posta, ale też Twoje argument mnie nie przekonywują do końca -- dlaczego? to może ewentualnie w następnym poście
(bo ten już jest za długi ;-) ) ale odp. tkwi po części w tym co już napisałem powyżej
i jak sobie to próbowałem wyobrazić bo inż konstruktorem aut nie jestem ;-)
pozdrawiam !
[ Dodano: Pią 12 Wrz, 14 18:57 ]
tzn. chodzi mi o takie względne ustalenia /wyznaczenie jakiś punktów pracy uznanych
(na wyczucie) za poprawne i wyznaczenie ich ("zdefiniowanie") przy użyciu konkretnych sytuacji drogowej a potem odnoszenie się do nich
dopuszczaniem pewnych odchyleń
sam już nie wiem ... czy nie przesadzam, ale takich odnośników poszukiwałem i to forum wiele mi pomogło. Wszystkie Wasze uwagi cenię sobie bardzo wysoko i dziękuje z nie
pozdrawiam !
Beaviso jak popatrzysz na wykres zamieszczony przez Krzyzakp, to zielone i czerwone linie pochodzą z hamowni, więc rozbieżność nie jest duża od linii szarych (linie producenta). Owszem możesz powiedzieć, że trafił się im dobry egzemplarz i tu zgoda, kupując auto nigdy nie wiadomo co tak naprawdę mamy pod maską :-)
jeśli chodzi o moment siły to nie przypisywałem mu nadrzędnej roli.
sam moment obrotowy nic Ci nie mówi jeśli mamy do czynienia z ruchem w towarzystwie oporów. On tylko mówi o możliwej równowadze z siłami oporu w ruchu.,
a przy jakiej prędkości to może nastąpić to z momentu obrotowego nie odczytasz.
Jak dodasz informację o mocy, to masz informacje o możliwej jednostajnej prędkości
(w istocie maksymalnej).
Na koniec jak wiesz jaka jest szybkość zmiany mocy (nie sama moc, a jej zmiana
w jednostce czasu), to masz informacje
o przyśpieszeniach (zrywności auta).
Dlaczego "zachwyt" , gdy moment obrotowy jest płaski i możliwie duży, bo krzywa mocy
jest wtedy bardziej stroma i podaż mocy w jednostce czasu lepsza (wróży większą szybkość zmiany mocy - zrywniejsze auto)
A pro po -- to ja w poprzednim poście zachwyciłem się płaskim fragmentem
krzywej mocy nie momentu obrotowego ;-)
Ale wiadomo, że są to charakterystyki zewnętrzne skrzynia biegów tak jest skomponowana, że silnik pracuje zawsze poniżej tej charakterystyki (z zapasem) więc tak naprawdę nie wiemy w jakim punkcie( i stąd tak naprawdę dyskusja o mocy przy danych obrotach jest raczej dyskusją zdaną na niepowodzenie)
Dlaczego moja troska o moment obrotowy w moich postach bo używałem go jako miary odległości od charakterystyki zewnętrznej. Mała odległość, to duża szansa,
np. przy zmianie biegu na wyższy, że się zmusi silnik do wyjścia poza char.zew.
i dławienie..... Bóg wie co jeszcze i w konsekwencji psucie silnika.
dlatego chciałem wypracować praktyczną drogę trzymania się rozsądnie z dala od
char. zewn.
Pzzykład eco-driving
Przy trzymaniu się w małej odległości od char.zew. , niskich obrotach i biegach dużych szansa na takie nieprawidłowości jest duża (popatrzysz na wykres momentu obrotowego, on tam opada przy 1500min, a wejście na wyższy bieg, to owszem obroty spadają, ale wskakujemy też na hiperbolę wyższego zapotrzebowania mocy -- linia unosząca
się do góry, gdy "idziemy" na rysunku w lewo--- a wiec nawet nie poziomo w lewo!!!)
Zadanie trudne (przy braku szeregu danych), bo można jedynie, na podstawie jazdy
w różnych warunkach próbować to zgadywać.
Nie obalam Twojej teorii z biegami i przyspieszeniami z ostatniego posta, ale też Twoje argument mnie nie przekonywują do końca -- dlaczego? to może ewentualnie w następnym poście
(bo ten już jest za długi ;-) ) ale odp. tkwi po części w tym co już napisałem powyżej
i jak sobie to próbowałem wyobrazić bo inż konstruktorem aut nie jestem ;-)
pozdrawiam !
[ Dodano: Pią 12 Wrz, 14 18:57 ]
Zadanie trudne (przy braku szeregu danych), bo można jedynie, na podstawie jazdy
w różnych warunkach próbować to zgadywać.
w różnych warunkach próbować to zgadywać.
(na wyczucie) za poprawne i wyznaczenie ich ("zdefiniowanie") przy użyciu konkretnych sytuacji drogowej a potem odnoszenie się do nich
dopuszczaniem pewnych odchyleń
sam już nie wiem ... czy nie przesadzam, ale takich odnośników poszukiwałem i to forum wiele mi pomogło. Wszystkie Wasze uwagi cenię sobie bardzo wysoko i dziękuje z nie
pozdrawiam !
Komentarz