Zamieszczone przez sebastian7905
					
				
				
			
		1.8 TSI 4x4 liftback DSG czy 2.0 TDI DSG
				
					Zwiń
				
			
		
	X
- 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
1.8 TSI 4x4 liftback DSG czy 2.0 TDI DSG
Witam wszystkich użytkowników forum. Proszę o radę jak w temacie. Jestem tuż przed zamówieniem QIII. Punktem wyjścia (głównym kryterium) jest DSG 6 - w większości opinii raczej bardziej trwała-niezawodna w stosunku do DSG 7. Mój roczny przebieg to ok. 19 tyś. km. - w tym 60% miasto i to Warszawa. W dodatku miasto to krótkie odcinki ok. 6 km, łącznie dziennie ok. 20 km po W-awie i tak raz na dwa miesiące trasa. Proszę o opinię w szczególności użytkowników wymienionych wersji QIII. Wiem, że na forum jest trochę rozrzuconych informacji odnoszących się do tematu. Będę jednak wdzięczny za przekazanie krótkich opinii. Różnica w cenie samochodów nie jest znaczna tzn 3 tyś zł. droższe TSI ale to z kolei w mieście mniej ekonomiczne. Spalanie przy wyborze jest średnio istotne. Jeżdżę bardzo spokojnie, raczej eco. Tu prośba o szacunkowe wyniki spalania TSI. Podobno DSG lepiej współpracuje z TSI niż TDI ? TDI to DPF, którego raczej się nie boję (obecnie użytkuję taki pojazd) oraz koło dwumasowe - co razem może okazać się bardziej problematyczne niż TSI. W przypadku obu QIII zamierzam dokupić gwarancję 4/120.
Z góry dziękuję za każdą opinię pomocną w wyborze .
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Spróbuj przejechać się obiema wersjami - czasem może to oznaczać całkiem daleką wycieczkę, no ale zakup auta to nie zakup bułki.
Dla mnie benzyna >> diesel. Diesel ma tylko jedną przewagę - spalanie. Pod każdym innym względem lepsza jest benzyna.
OIII, nie QIII
							
						"k..., aleś pan tu bestię postawił"
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Re: 1.8 TSI 4x4 liftback DSG czy 2.0 TDI DSG
Moj wybor przy podobnych przebiegach to 1.2 DSG
Roznica w stosunku do 2.0, 3.0V6 etc w miescie bedzie _zadna_.
A w trasie to zalezy czy uprawiasz jezdzenie czy palowanie.
Chyba, ze jestem miszczem startu spod swiatel w swojej wsi i okolicach
\
Za roznice w cenie silnikow wole wziasc najwygodniejsze siedzenia,
kamere cofania no i gwarancje 4 lata.
q
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Zamieszczone przez PaddingtonMój roczny przebieg to ok. 19 tyś. km. - w tym 60% miasto i to Warszawa. W dodatku miasto to krótkie odcinki ok. 6 km, łącznie dziennie ok. 20 km po W-awie i tak raz na dwa miesiące trasasposób użytkowania całkowicie wyklucza obecnie produkowanego dieslaZamieszczone przez PaddingtonJeżdżę bardzo spokojnie, raczej eco.
3 razy dziennie po 6 km, spokojna jazda i tak przez 2 miesiące
to około 1000-1200 km przebiegu bez możliwości wypalenia sadzy w DPF-ie
dla każdego auta z silnikiem spalinowym to ciężkie warunki ale dla obecnego diesla wręcz tragiczne
szczerze dla takiego sposobu użytkowania idealny byłby samochód typu PHEV
np. jak Mitsubishi Outlander PHEV (plug in hybird electric vehicle)
przebiegi po około 20-30 km dziennie "po mieście" bez problemu da się zrobić na bateriach z ładowania domu, jakby okazało się, że trzeba gdzieś jechać auto ma cały czas gotowy do pracy silnik spalinowy więc nie ma najmniejszego problemu w dalszymi wyjazdami
poważną wadą jest cena zakupu, zaletą "spalanie" w mieście w warunkach jakie podałeś to pewnie maksymalnie jakieś 12-15 zł/100 km
(ciężko powiedzieć jak z żywotnością baterii)
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Wersją 2.0 TDI DSG już jechałem, natomiast 1.8 TSI 4x4 DSG nie ma w okolicy. Niestety były to dość krótkie odcinki próbne ok. 3 - 4 km. Jazda z DSG jak dla mnie super. Ale podobno silniki TSI lepiej współpracują z DSG - większa kultura pracy, szybsza reakcja, wieksza elestyczność w warunkach drogowych.Zamieszczone przez maro rsSpróbuj przejechać się obiema wersjami - czasem może to oznaczać całkiem daleką wycieczkę, no ale zakup auta to nie zakup bułki.
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Przy obecnych normach jeszcze katalizator tlenkow azotu tudziez dolewanie adblue, radze dopytac w salonie, sam dpf nie taki zly, ale mam tsi i tdi z dpf, do miasta zdecydowanie tsi, nie mowiac o znacznie wiekszym komforcie, braku i wibracji i mniejszym halasie w tsi, znacznie mniejszym halasieZamieszczone przez PaddingtonTDI to DPF, którego raczej się nie boję
 Nie mowiac juz o radosci z jazdy.
							
						
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Co jest wyprodukowane po 10.2014 ma juz euro 6, a to sie wiaze z dodatkowym katalizatorem tlenkow azotu ,albo z dolewaniem adblue, ale to zwykle w autach powyzej 1700kg... zajrzyj do salonu merca lub bmw do jakiegos wozu z dieslem 6 cylZamieszczone przez krzyzakpA co do norm - 2.0TDI 184KM ma norme Euro5 "tylko", wiec nie az tak wyzylowana
 wiec doszla kolejna zbawka do dpfu.
							
						
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Zamieszczone przez Basik_Jeśli jeździsz głównie po mieście i to krótkie odcinki to benzyna będzie lepsza.Obecnie również jeżdżę samochodem z DPf 2.0 - przebieg 94 tyś. km. i udało się uniknąć trybu serwisowego. Dopiero dwa razy zapaliła się kontrolka DPF i zgodnie z instrukcją wypaliłem. Wydaje się, że sporo poprawili producenci samochodów jeżeli chodzi o pracę silnika z DPF. A może na QIII należy spojrzeć inaczej ? - proszę o opinię. W salonie zapewniali mnie, że raczej nie ma z tym problemów. Z tą eco jazdą w Wa-wie to fakt natomiast na trasie też chciałbym skorzystać z możliwości TSI ale chyba tutaj TDI nie ustepuje specjalnie? I tak zawsze jeżdżę zgodnie z przepisami. Proszę o opinię.Zamieszczone przez ketivvsposób użytkowania całkowicie wyklucza obecnie produkowanego diesla
3 razy dziennie po 6 km, spokojna jazda i tak przez 2 miesiące
to około 1000-1200 km przebiegu bez możliwości wypalenia sadzy w DPF-ie
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Paddington, jak zawsze zgodnie, to super duzej roznicy w osiagach nie odczujesz na wyjsciu z zabudowanego, chyba ze jest to wduszenie buta w podloge i skok od 50 do 90 w ten sposob, a dalej spokojne pyrkanie.. Choc sadze ze skoro zawsze zgodnie z przepisami, to do tych 90 rozpedzasz sie łagodnie - wtedy duzych roznic nie odczujesz (bo w obu silnikach i tak nie uzywasz ich maksymalnych osiagow).
Z DPF - i tak wlacza sie dopalanie co jakies 500km, o co gdzies pytalem, bo zdzwilem sie ze po 400km trasie na autobahnie w DE z predkosciami 160-200 non stop, po 8h pracy i 3-4km w miescie wlaczyl dopalanie.. Bo w trasie filtr musial sie oczyscic do zera przy tym duszeniu...
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
dla Ciebie to dopiero a dla mnie aż 2 razy, Yeti TDI zrobiłem lekko ponad 100 k km i kontrolka nie zaświeciła się nigdyZamieszczone przez PaddingtonObecnie również jeżdżę samochodem z DPf 2.0 - przebieg 94 tyś. km. i udało się uniknąć trybu serwisowego. Dopiero dwa razy zapaliła się kontrolka DPF i zgodnie z instrukcją wypaliłem.
zaletą tych krótkich codziennych jazd jest to, że DPF nie może rozpocząć procedury wypalania aktywnego zbyt często, bo do tego potrzebuje rozgrzanego silnika, prędkości itp. warunków które jazda miejska raczej mu nie zagwarantuje
jak sądzę nie miałeś problemu z podnoszeniem się poziomu oleju ?
ja niestety po Yeti TDI z DSG mam kolejnego diesla z DPF jakby trochę z przypadku i niestety ten dał mi się mocno we znaki
dla mnie obecny nowy diesel ma sens tylko przy dużych przebiegach w trasach
do tego skrzynia DSG z TDI w trybie D pracuje na irracjonalne niskich obrotach silnika co bywa mocno nieprzyjemne
cyklicznie co jakiś dystans sterownik i tak musi aktywować procedurę oczyszczania aktywnego filtra DPF, musi ona przejść w całości do końcaZamieszczone przez krzyzakpZ DPF - i tak wlacza sie dopalanie co jakies 500km, o co gdzies pytalem, bo zdzwilem sie ze po 400km trasie na autobahnie w DE z predkosciami 160-200 non stop, po 8h pracy i 3-4km w miescie wlaczyl dopalanie.. Bo w trasie filtr musial sie oczyscic do zera przy tym duszeniu...
stąd też 20 km dziennie (podzielne na 3 trasy) ciągiem prze 60 dni to aż 1200 km bez takiej procedury, musi to mieć jakiś wpływ na DPF bo przy takich warunkach pracy nie ma on możliwości działać
w trasie non stop z prędkością np. 200 km/h DPF też może akumulować sadzę
teoretycznie sadza powinna się wtedy wypalać pasywnie ale może się okazać, że obciążenie silnika jest takie iż produkuje dużo sadzy i DPF nie przepala całości
stąd przy "dzuszeniu" wcale nie musi się oczyścić do zera
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Paddington, po 2.0 TDI wybrałem TSI. Obydwa auta to Skody z DSG 6 biegowym.
Jak najbardziej DSG fajniej sprawdza się w TSI. Ono lubi jeździć na niskich obrotach, co w dieslu jest nieco uciążliwe. Cisza i zakres obrotów w TSI są po prostu wspaniałe. A diesel? Diesel klekocze i mało pali.
Dodatkowo 4x4 fajnie się sprawdza w trudnych warunkach i daje sporą frajdę z jazdy.
Ogólnie bardzo trafny wybór z DSG 6 zamiast 7 biegów. Te drugie mają spore problemy w Warszawskich korkach - łatwo przegrzać sprzęgła.
Reasumując jak najbardziej głos za TSI + DSG 6.Ja tu tylko sprzątam...
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Serdeczne dzięki za rzeczowy komentarz. Z Mojego punktu widzenia tzn. kryteriów początkowych wyboru QIII (DSG 6) bardzo cenna opinia, tym bardziej, że byłeś użytkownikiem TDI a teraz TSI. Jeszcze pytanie o spalanie w mieście Twojego TSI oraz szacunek spalania z uwzględnieniem korków Wa-wie.Zamieszczone przez PuchaczPaddington, po 2.0 TDI wybrałem TSI. Obydwa auta to Skody z DSG 6 biegowym.
Jak najbardziej DSG fajniej sprawdza się w TSI. Ono lubi jeździć na niskich obrotach, co w dieslu jest nieco uciążliwe. Cisza i zakres obrotów w TSI są po prostu wspaniałe. A diesel? Diesel klekocze i mało pali.
Dodatkowo 4x4 fajnie się sprawdza w trudnych warunkach i daje sporą frajdę z jazdy.
Ogólnie bardzo trafny wybór z DSG 6 zamiast 7 biegów. Te drugie mają spore problemy w Warszawskich korkach - łatwo przegrzać sprzęgła.
Reasumując jak najbardziej głos za TSI + DSG 6.
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Mozliwe, dlatego napisalem, zapytac w salonie, bo osobowki z korkiem adblue juz sie zdarzaja, ciekawe czy ten dodatkowy katalizator u ciebie jest, czy tez tylko w dmc powyzej 1700kg ??Do tego moja zjechala z tasmy na poczatku grudnia 2014 i w swiadectwie legalizacji jak wol stoi EURO5 - jak chcesz, wieczorem moge zrobic fotke, bo papier lezy w domu.
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Jak najbardziej bedzie uruchamial procedure wypalania. W tym momencie podnosi wolne obroty do 1000 i temperature robocza potrafi osiagnac po 2-3km, a nie po 10km jak zwykle. Do tego nie ma nawet potrzeby jazdy, potrafi przeciez przeprowadzic procedure na wolnych obrotach i w jezdzie miejskiej, gdy nie jest spelnione kryterium min. 60km/hZamieszczone przez ketivvzaletą tych krótkich codziennych jazd jest to, że DPF nie może rozpocząć procedury wypalania aktywnego zbyt często, bo do tego potrzebuje rozgrzanego silnika, prędkości itp. warunków które jazda miejska raczej mu nie zagwarantuje
Audi A6, Q5, Q7 ma kurek AdBlue. Nie wiem jak A4 i Q3
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Opisany tryb (program) wypalania jest mi znany. Stosowany jest, z niewielkimi modyfikacjami w większości silników. Już po krótkim okresie eksploatacji można zauważyć kiedy następuje wypalanie (wyraźnie zwiększone spalanie chwilowe) i wówczas nie jest konieczna jazda z prędkością określoną w instrukcji a jedynie kontynuowanie jazdy nawet w warunkach miejskich. Następuje skuteczne wypalanie DPF, pod warunkiem osiągnięcia temperatury roboczej. Problem pojawia się w okresie zimowym, w szczególności przy krótkich trasach - jak w moim przypadku tj 6 km 3 x dziennie. Nie osiąga się wówczas temp. roboczej. Problem może wystąpić również w sytuacji kiedy samochód użytkuje druga osoba - patrz żona, która nie zwraca uwagi na aktualnie trwający proces wypalania.Zamieszczone przez MaicroftJak najbardziej bedzie uruchamial procedure wypalania. W tym momencie podnosi wolne obroty do 1000 i temperature robocza potrafi osiagnac po 2-3km, a nie po 10km jak zwykle. Do tego nie ma nawet potrzeby jazdy, potrafi przeciez przeprowadzic procedure na wolnych obrotach i w jezdzie miejskiej, gdy nie jest spelnione kryterium min. 60km/hZamieszczone przez ketivvzaletą tych krótkich codziennych jazd jest to, że DPF nie może rozpocząć procedury wypalania aktywnego zbyt często, bo do tego potrzebuje rozgrzanego silnika, prędkości itp. warunków które jazda miejska raczej mu nie zagwarantuje
Audi A6, Q5, Q7 ma kurek AdBlue. Nie wiem jak A4 i Q3
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Tez nie ma stresu. Gasisz, odpalasz nastepnym razem i proces znow jak bedzie potrzeba zacznie sie.
U mnie pojawila sie ta lampka tez przy takich ekstremach, gdy auto jezdzilo zima kilkanascie razy dziennie odcinek 2-3km jednorazowo. Wyjazd na normalna droge i przejechanie 4-5km konczyl problem. I jak pamietam, to problem byl tylko jednej zimy, potem juz sie to nie powtórzyło.
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Gwoli ścisłości poprzednio miałem O2 2.0 TDI DSG po programie na 180 KM. Jeździło całkiem całkiem, spalało w granicy 8 litrów w mieście.Zamieszczone przez PaddingtonSerdeczne dzięki za rzeczowy komentarz. Z Mojego punktu widzenia tzn. kryteriów początkowych wyboru QIII (DSG 6) bardzo cenna opinia, tym bardziej, że byłeś użytkownikiem TDI a teraz TSI. Jeszcze pytanie o spalanie w mieście Twojego TSI oraz szacunek spalania z uwzględnieniem korków Wa-wie.Zamieszczone przez PuchaczPaddington, po 2.0 TDI wybrałem TSI. Obydwa auta to Skody z DSG 6 biegowym.
Jak najbardziej DSG fajniej sprawdza się w TSI. Ono lubi jeździć na niskich obrotach, co w dieslu jest nieco uciążliwe. Cisza i zakres obrotów w TSI są po prostu wspaniałe. A diesel? Diesel klekocze i mało pali.
Dodatkowo 4x4 fajnie się sprawdza w trudnych warunkach i daje sporą frajdę z jazdy.
Ogólnie bardzo trafny wybór z DSG 6 zamiast 7 biegów. Te drugie mają spore problemy w Warszawskich korkach - łatwo przegrzać sprzęgła.
Reasumując jak najbardziej głos za TSI + DSG 6.
Obecne auto to Superb II FL 2.0 TSI DSG. Więc większy i cięższy oraz większy silnik, przez co pewnie znacznie bardziej paliwożerny niż 1.8 TSI w budzie OIII. Przy w miarę normalnej jeździe miejskiej wystarcza mu 9 l/100km. Jak do przejechania są ciągle odcinki po parę km z czego większość czasu bardziej się stoi niż jedzie (Warszawska prędkość korkowa poniżej 20 km/h) to już dochodzi do 11-12 l. Ale mam komfort, że nie często muszę jeździć w godzinach szczytu. Myślę, że OIII powinna mieć ponad 1l mniej w każdym przypadku. W końcu ma przeszło 300 kg mniej. Z resztą wiele zależy od stylu jazdy i konkretnych odcinków. Za to w trasie Superb spokojnie zadowala się 7-8 l co jest według mnie świetnym wynikiem.
Warto zaznaczyć, że tryb ECO włącza mi się sporadycznie i najczęściej dopiero na rezerwie
 A do powrotu do diesla zmusiłyby mnie tylko i wyłącznie przebiegi ponad 25 000 km rocznie.
							
						Ja tu tylko sprzątam...
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Nie wiem dlaczego porównując ekonomikę spalania TDI i TSI (czy inaczej dieseli i benzyna) większość zwraca uwagę na przebieg roczny i używanie w trasie. Właśnie w mieście TDI generuje większe oszczędności niż TSI - na 100 km. Pomijam tutaj możliwe ale nie konieczne problemy w trakcie eksploatacji TDI w mieście.A do powrotu do diesla zmusiłyby mnie tylko i wyłącznie przebiegi ponad 25 000 km rocznie.
_________________
Dzięki za przekazane dane spalania, które dają pewien punkt odniesienia. U mnie byłoby QIII 4x4, które jest cięższe od zwykłej QIII TSI 1.8 DSG o ok. 100 kg. (1450 kg.) Stąd liczę się z nieco wyższym wynikiem spalania. Obecnie w Wa-wie w tych samych warunkach mój Dci pali wg komputera 8,6 l/100km. Faktycznie po mierzeniu od tankowania jest ok. 0,6 l. więcej. Jeżeli wynik 11l w mieście jest do osiągnięcia to nie ma dużej różnicy. Jak dla mnie do zaakceptowania.
> Jeszcze do ustalenia pozostaje trwałość TSI, ewentualne typowe usterki jeżeli występują i czy są kosztowne ?.
Wiem, że TSI w QIII to nowe silniki a swoim chciałbym pojeździć ok. 150 tyś. lub ok. 8 lat.
Komentarz
 - 
 - 
	
	
	
	
		
	
	
	
	
	
Paddington, zalezy o jakich trasach mowisz.. Bo sunac autobahna 140-160 ciagle, to TSI wcale nie jest tak duzo bardziej oszczedne od TDi.. Roznice sa juz wieksze, a robiac 50-60tys km rocznie w takim trybie, potrafia wyjsc naprawde duze wartosci..
Zreszta - kazdy kupuje co chce,nikt nikogo nie zmusza ani rynek nie ogranicza
							
						
Komentarz
 - 
 

 
Komentarz