od perun turbo ->
Koszt modyfikacji pańskiej turbosprężarki wraz z podstawową regeneracją to 2000 zl netto, koszt uzależniony od stanu turbosprężarki. Max wydajność przerobionych turbosprężarek w okolicach 230ps . Czas realizacji ok 2-3 dni roboczych . W przypadku samej regeneracji 600-1100 zl netto.
ogólnie przeglądając internety nie trafiłem na nic godnego uwagi, jedynie turcy i grecy szaleją z wymianą turbo i ~230 km uzyskują
Blaise dzięki wielkie! Czyli da się... 230KM to już dużo. Czyli osiągnięcie takiego poziomu wiązałoby się z kosztami w okolicach 2500 brutto za turbinę i powiedzmy 1500 brutto za remap, tak?
Zastanawiam się czy np. turbina z 1.8 w jakikolwiek sposób by pomogła w uzyskaniu wyższego momentu i mocy czy to bez sensu.
Myślę, że trzeba doliczyć jeszcze 1,5k za dp i robociznę, w dodatku nie wiem jak ze sprzęgłem. Ogólnie jak padnie mi turbina (odpukać) to chyba pierdzielne taki mod..
W moim przypadku wyglądało to tak: seria 140km/245Nm -> soft 172km/300Nm -> soft+czyszczenie dolotu -> 180km/300Nm.
Już po sofcie była ogromna różnica, dodatkowych 55Nm przy niskich obrotach odczuje każdy. Dodatkowo, w moim przypadku miałem problem z syfem w dolocie i niskie wartości wyjściowe, stąd być może większe "wow" na etapie finalnym.
Pytanie do osób, które już zrobiły chip tuning. Jak jest z pozostałymi elementami poza silnikiem po zwiększeniu mocy? Czy sprzęgło, półośki, turbina dobrze się trzymają? Zaczyna mnie ten temat ciągnąć i rozumiem, że silnik przy porządnym strojeniu powinien wytrzymać (pytanie, jak długo...) te dodatkowe konie i moment. Ale co z resztą wyposażenia seryjnego?
myślę, że za mała próba żeby coś rzetelnie wnioskować.
Czysto teoretycznie półosie to nie dostają większego momentu niż w serii bo tu i tak limitem jest przyczepność opon.
Sprzęgło i zamach odczują i na pewno żywotoności im to nie przedłuży.
Z turbiną jest o tyle dobrze, że jak padnie to jest powód żeby wsadzić większą
Przy samym sofcie specjalnie bym się nie przejmował żywotnością. Lać dobry olej, pilnować temperatury szczególnie zimą i nie oszczędzać na swiecach filtrach itp.
Do nowych parametrów człowiek się szybko przyzwyczaja a trzeba pamiętać, że gaz na pół gwizdka i silnik dostaje jak przed chipem z pedałem w podłodze. Wiec do tych 70-80 stopni lepiej jeżdzić delikatnie.
Zadajesz odwieczne pytania, na które raczej nie ma konkretnej odpowiedzi. Ogólnie można powiedzieć, że dobry tuner przygotuje taką mapę, które jest bezpieczna dla auta i tu jest chyba najważniejszy punkt, nie robić softu u kogoś kto się dopiero uczy.
Technicznie podchodząc do sprawy większy moment w jakimś stopniu mocniej oddziałuje na elementy przeniesienia napędy, ale czy ktoś jest wstanie określić że silnik/skrzynia/etc padnie po 150k czy 250 km? Chyba nikt.. Zależy to od wielu czynników i w moim odczuciu statystycznie ilość i rodzaj awarii nie odbiegnie bardziej jak od seryjnych aut. W autach po chipie należy częściej zmieniać olej/filtr, w przypadku benzyny lać ron 98 co może (ale nie musi) wyjść na to, że będzie to bardziej zadbane auto niż normalnie eksploatowany seryjniak
na konkurencyjnym forum jest opisane 1.8 które odmówiło współpracy (panewka) przy ostrym hłostaniu i modach na 380 koni i 4xx momentu
Przy tym zwykły program to pikuś, pan pikuś
seryjny silnik jest tak wystrojony żeby miał margines bezpieczeństwa np na ciśnięcie na zimnym, gorszy olej, wymianę co 30tys., itp.
moim zdaniem dobrze pamiętać że ten margines po programie jest mniejszy i użytkować w miarę swiadomie.
Zadajesz odwieczne pytania, na które raczej nie ma konkretnej odpowiedzi. Ogólnie można powiedzieć, że dobry tuner przygotuje taką mapę, które jest bezpieczna dla auta i tu jest chyba najważniejszy punkt, nie robić softu u kogoś kto się dopiero uczy.
Technicznie podchodząc do sprawy większy moment w jakimś stopniu mocniej oddziałuje na elementy przeniesienia napędy, ale czy ktoś jest wstanie określić że silnik/skrzynia/etc padnie po 150k czy 250 km? Chyba nikt.. Zależy to od wielu czynników i w moim odczuciu statystycznie ilość i rodzaj awarii nie odbiegnie bardziej jak od seryjnych aut. W autach po chipie należy częściej zmieniać olej/filtr, w przypadku benzyny lać ron 98 co może (ale nie musi) wyjść na to, że będzie to bardziej zadbane auto niż normalnie eksploatowany seryjniak
Zdaję sobie sprawę, że zadaję odwieczne pytania, ale podejmując decyzję trzeba zdawać sobie sprawę z zagrożeń :-(. Sam koszt chipowania teraz nie jest wielką barierą (300 diagnoza + 800 program), ale pytanie, co potem? Znalazłem firmę, która długo tym się zajmuje i wygląda na to, że robią to profesjonalnie. Sami też wspominali przy okazji jakiegoś opla, że zalecają od razu wymianę turbiny w tymże modelu opla, bo w kilku przypadkach po takim podniesieniu mocy turbina padała. I wtedy takie koszty od razu rosną min x 2. Dlatego dopytuję się tych, co takich tuning zrobili jakiś czas temu i przejechali trochę kilometrów o ewentualne spostrzeżenia. Np. zupełnie nie zdawałem sobie sprawy, jak piszesz, że trzeba przechodzić na benzynę 98.
Można zrobić delikatny program także na 95, ale 98 jest bardziej odpornym paliwem na spalanie stukowe takie powinno się stosować po zwiększeniu ciśnienia doładowania.
O zmianach turbo pod zwykły soft pierwsze słysze
A skąd ja mam wiedziec co Ci wgral?
ja poprosilem o mape pod 95 i jezdze na obydwu benzynach w zaleznosci od humoru.
Generalnie to benzyna benzynie nie rowna wiec na 98 bedzie wiekszy margines bezpieczenstwa zanim odezwa sie knock sensory i moze dlatego tak mowi.
nie wiem i wole nie snuc domyslow.
aaa i ja stroilem w upale wiec juz duzo gorsze warunki mnie nie spotkaja na drodze
BTW dobra metoda do porównywania z osiągami z zeperfs i tym podobnymi to zliczyć ile klatek wychodzi na każde 10km/h, oczywiście na pliku źródłowym nie z YT.
Przy 60fps 1 klatka to 0,016 sekundy więc widać wszystko jak na dłoni. Można się nawet szarpnąć i próbować skorygować o przekłamanie licznika
Komentarz