A dlaczego tak się uparłeś na Opla?
Co bierzesz pod uwagę przy zakupie samochodu, co jest dla Ciebie najważniejsze?
a kto tu mowi, ze sie uparłem. Zbieram tylko opinie.....ale nie powiem, ze wizualnie mi sie nie podoba...ale jezeli chodzi o usterki to juz chyba wyleczyliście mnie ....jak tak czytam co sie dzieje przy przebiegu 30 tys 50 tys itd....a swoja 01 przejchałem 75 tys i nowa nie byla bo juz jakis francuz nia jezdzil (ale chwała mu za to ze przynajmniej o nia dbał.....) i nic sie nie dzieje.....to faktycznie opla trzeba sobie dobrze z glowy wybic....tak na marginesie na zbiorniku przejechałem 1057 km - bo mi sie dzis ksiegowy zapalił....to srednia mi wyszła 5,2. To zapewne vectra bym musial cos dolozyc....
[ Dodano: Sob 27 Gru, 08 23:54 ]
Zamieszczone przez leszekmw
piotrek_os, swojego czasu myślałem o nowej , jak kupowałem O2 , ale po przeczytaniu forum vectry i rozmowie ze znajomym mechanikiem z opla o mało nie zesrałem się w gacie ze zdziwienia że jak się trafi zakażenie to nie wyjedziesz nawet nówką po odebraniu z salonu :twisted: :shock:
na forum vectry są rekordziści którzy na gwarancji byli paręnaście razy w serwisie z awariami dość poważnymi
[ Dodano: Sob 27 Gru, 08 18:57 ]
przy czym problemy z silnikiem , wtryskami to raczej rzadkość była jak dobrze pamiętam...
hahahhhah to juz nawet z papierem toaletowym do salonu opla trzeba wchodzic.....
też przez jakiś czas zastanawiałem się nad vectrą C, ale jak poczytałem forum vectry to się szybko wyleczyłem
Jak dobrze, że na tym forum największym problemem są trzeszczące uszczelki w O2 :P
Alternatywą dla Vectry C może być wiele samochodów, osobiście nie lubię opli ze względu na ich cieżką sylwetkę ale to jeszcze można przełknąć. Najgorsze są wnętrza opli, smołowo czarne jak grób a deska rozdzielcza wygląda jak wyciosana siekierą (strasznie kanciata) ale to wszystko tylko moje odczucia.
Gdy zależy Ci na niezawodności zastanów się np. nad Mazdą 6 (anonimowa, troszkę ciasna ale bezawaryjna maszyna) lub Subaru Legacy (przestarzałe, paliwożerne ale bezawaryjne) lub Honda Accord (stosunkowo nowoczesne, oszczędne silniki ale trochę ciasno w środku).
Można tak długo wymieniać ale najlepiej trochę poczytać opinie użytkowników, np. na www.autocentum.pl to prawdziwa kopalnia wiedzy - miłej lektury 8)
A ja wam powiem tak. Jesli mówimy o samochodzie z drugiej ręki to nie ma co patrzec na żadne obiegowe opinie. No mozę wyjatkami tu sa takie okazy jak Laguna II czy Voyager lub Espace które są autami podnaprzecietnie awaryjnymi. W przypadku zaś innych samochodów wieksze znaczenie ma kto nim przed nami jeździł i jak o niego dbał Cóż z tego że kupisz Mazdę 3 uznanawą ja jedno z najmniej awaryjnych aut kiedy przed toba jaździła nim jakas fleja która nie robiła przeglądów na czas, a jeśli juz to na najtanszych zamiennikach ?? co do Vectry. jak pisałem wczesniej moi rodzice miali Vectrę B po lifcie kupiona jako nówka. Przez pierszy rok wynimiono pół samochodu a ojciec chciał jak najszybciej ja sprzedać. Ale po roku wszystkie problemu nagle zniknęły, a rodzice (w tym ja) jeździli tym autem przez kolejne 5 lat bez najmniejszych problemów i sprzedali tylko dlatego że Vectra nie miała klimy (zreszta kupia ja moja siostra cioteczna która do dzis nia jeździ i bardzo sobie ją chwali ).
Koncząc myślę ze jeśli w zalewie złomem naszego rynku samochodów uzywanych trafi się na zadbana Vectrę C czy Octacie II to nalezy brać i nie wybrzydzać, bo mozna kupić niby bezawaryjną Mazdę którą poprzedni właściciel zakatował i mieć z nia same kłopoty a mozna kupić niby bardziej awaryjna Vactrę c z pewnych rąk i jeździć nia długie lata
W przypadku zaś innych samochodów wieksze znaczenie ma kto nim przed nami jeździł i jak o niego dbał
No niby tak, ale wczytując się w poszczególne fora, zagłębiając się w temat, można sobie mniej więcej wyrobić OGÓLNĄ opinię o danym samochodzie. Bo czy ktoś ma samochód nowy, czy z drugiej ręki, dość często pojawiają się jednakowe problemy. Czy w starej lagunie padające wentylatory klimatronika, czy elektronika w vectrach C, czy uszczelki w Octach Do potencjalnego kupca należy tylko wybór co woli, wiedząc na jakie problemy może napotkać. Ja osobiście Vectry już nie chcę, choć wizualnie mi odpowiada. Zraziłem się po prostu czytając o problemach na forum, taki już jestem :P To samo w moim przypadku dotyczy fordów tdci, nie chcę i już, bo się naczytałem :szeroki_usmiech
Oczywiście powyższe jest moją subiektywną opinią i każdy może sobie robić to co chce.
Zraziłem się po prostu czytając o problemach na forum
Na forum pisze się głównie o problemach bo ... od tego jest forum Raczej mało ludzi wchodzi na forum danego modelu i pisze jaki cudowny, wspaniały i bezawaryjny jest ich samchód Przeważnie wchodzi się na forum aby uzyskać pomoc w problemie.
równie dobrze mozesz pójśc do ASO dowolnej marki i posłuchac opinii o autach tej marki. Gwarantuję ci, że po takim rajdzie po ASO nie kupisz żadego samochodu, albo będzie ci wszystko jedno jaki kupisz 8) Po prostu mechanicy w ASO są od naprawiania aut, więc do czynienia mają głównie z awariami. Nikt do nich przecież nie przyjeżdża żeby powiedzieć "dzien dobry mam sprawne auto".
Obecnie jakość wykonania i poziom awaryjności są na bardzo podobnym poziomie we wszystkich renomowanych markach. Są wprawdzie modele które sa niechlubnymi wyjątkami od tej reguły np. Laguna II ale to tylko pojedyncze modele w gąszczu setek innych. Naprawde wątpię aby poziom awaryjnosci np. Octavii II, Vectry C czy Peugeota 407 lub Toyoty Avensis mocno sie od siebie róznił. Dlatego jeśli chodzi o awaryjność danego egz. to bardziej zalezy ona od sposobu ekesploatowania go przez jego właścicieli aniżeli od fabryki w której został wyprodukowany, ponieważ fabryki maja bardzo zbliżoną jakość produkcji.
enyłej, nasz kolega Bouli przesiadł się z O1 na Vectrę C, wprawdzie dawno go tutaj nie widziałem, ale zawsze można do niego napisać z prośbą o opinię "usera" :idea:
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
enyłej, nasz kolega Bouli przesiadł się z O1 na Vectrę C, wprawdzie dawno go tutaj nie widziałem, ale zawsze można do niego napisać z prośbą o opinię "usera"
Ja do Niego próbowałem nawet dzwonić , ale może w serwisie nie ma zasięgu i neta ? :diabelski_usmiech
Jeździłem swego czasu Vectrą A (była zajebista i praktynie bezawaryjna), ale to stare dzieje i teraz to mozna tylko powspominać, a nie podpowiadać cokolwiek w temacie Vectry C.
Nie mniej jednak polecam Ci forum klubu Vectra-Unlimited, które jeszcze sentymentalnie czasem zdarza mi się odwiedzić. Tutaj masz link do forum
Na forum pisze się głównie o problemach bo ... od tego jest forum Raczej mało ludzi wchodzi na forum danego modelu i pisze jaki cudowny, wspaniały i bezawaryjny jest ich samchód Przeważnie wchodzi się na forum aby uzyskać pomoc w problemie.
Zgadzam się, ale porównując fora vectry C i octaviaclub, w szczególności działy pt. "typowe usterki, problemy, bla bla bla" stwierdzam jednoznacznie, aczkolwiek subiektywnie, że octavia nie sprawia właścicielom tylu problemów co vectra. A może po prostu właściciele opli nie wstydzą się pisać o swoich problemach :roll: :?: :szeroki_usmiech
Najgorsze są wnętrza opli, smołowo czarne jak grób a deska rozdzielcza wygląda jak wyciosana siekierą (strasznie kanciata)
tu się z Tobą nie zgodzę. Vectra C ma na prawde ładną deskę a przesiadając sie z Vectry do OI sam byś stwierdził że OI to "padaka" Patrząc na deske OI i Vectry to nie ma o czym rozmawiać... Na "plus" dla Vectry jest to, że ma bardzo wygodne fotele, bardzo dobrze się prowadzi, w środku na prawde jest cicho... Zalet też jest dużo nie ma co patrzeć tylko na wady. Ogólnie jestem na NIE dla vectry, zresztą swoje odczucia wymieniłem wcześniej.
Była O2 RS 190 km / 436 Nm
Jest Superb 2FL 201 km / 436 Nm
Ale Vectra C ile ma lat, a ile lat ma babcia Octavia 1U :lol: Panowie o czym my mowimy. W 96 roku to bylo co?? Vectra B :twisted: A deska przez 12 lat w OI praktycznie pozostaje bez zmian, poza liftem kolorow i troche ksztaltem. :roll:
A tak to Vectra C to jednak wieksze auto niz OI. Z Vectra B to chyba tak samo, tyle za bagaznik jednak w OI jest lepszy.
szkoda napisał/a:
enyłej, nasz kolega Bouli przesiadł się z O1 na Vectrę C, wprawdzie dawno go tutaj nie widziałem, ale zawsze można do niego napisać z prośbą o opinię "usera"
Ja do Niego próbowałem nawet dzwonić , ale może w serwisie nie ma zasięgu i neta ? :diabelski_usmiech
The King is back :P :lol:
Fakt faktem ostatnio raczej rzadko się pojawiam bo wszystkie wolne chwile spędzałem na wykończeniu domu. Co do telefonu do jakoś mi się zmieniło ostatnio kilka razy :wink: A co do neta to mieszkam teraz na takim zajebistym zadupiu że Orange'owy Business Everywhere nie łapie nawet Edge'a :evil: a w pracy nie zawsze jest czas...
Wywołany do tablicy śpieszę odpowiadać choć nie za bardzo wiem dokładnie jakie jest pytanie :diabelski_usmiech
Tak. Jeżdzę Vectrą C. 1,9CDTI 150KM kombi rocznik 2005 tuż przed liftem.
Jeździ mi się bardzo dobrze, mam ją od prawie roku i przejechałem już około 30K czyli teraz mam około 115K na liczniku. Oprócz zwykłych wymian oleju i klocków to musiałem regenerować turbinę bo miałem luzy na west gate'ach (lub jakoś tak podobnie :diabelski_usmiech ) ale to kwestia kupna używanego auta od mundzioła który nie wie jak dbać o turbo. Dodatkowo padł mi alternator, zapchał się DPF (bo nie wiedziałem do końca jak o niego dbać) i mam teraz problemy z EGRem. Może trochę tego jest ale po prostu w autach po 3-4 latach zdarza się że padnie co nie co. Ja się nie zrażam.
Co do komfortu jazdy. Kombi jest zawieszone wysoko przez co nie mam problemu przy przejazdach przez dziury czy hopy. Mimo że to wóz drabinasty to na zakrętach 3ma się nieźle choć wiadomo że hatchbackiem było by lepiej. Zawieszenia jeszcze nie robiłem mimo że już po Polsce trochę polatałem (i to na 17tkach). Jedyny mankament zawieszenia póki co to to że jak jest większy mróz (około -5/-10) to skrzypią gumy z przodu przy najazdach na hopy ale po chwili jak się rozgrzeją to jest cicho. Chciałem to wymienić ale ponoć były dobre i to kwestia jakości gumy samej w sobie.
Komfort w środku jest naprawdę w porządku. Bardzo cichutko, nic nie skrzypi. Sprzęt audio w porządku, ja mam prawie najwyższy model, CD70 NAVI, i jak dla mnie nie jest źle choć Nexus pewnie by marudził :twisted: Navi jest średnia choć jak na wersję samochodową to naprawdę daje radę Fotele mam zwykłe więc 3manie na boki średnie i po 4h jazdy trochę boli dupsko ale bez tragedii. W GTS'ach są za to naprawdę fajne ala kubełki w pół-skórze. Ja mam wersję Sportline czyli ala GTS w kombi (niestety właśnie bez tych foteli) czyli mam czarne lampy i 3ramienną kierownicę i listwę w srebrnym kolorze. Wszystkie inne modele prze liftem poza tym i GTS mają białe światła i 4 ramienną kierownicę w drewnianą listwą przez co IMO wygląda to jak porządny babciny kredens gdański :lol: Po lifcie wszystkie modele mają 3ramienny kierownik
Silnik. Miód i malina :twisted: Na hamowni wyszło mi 163/364 czy jakoś tak więc jak dla mnie bomba, zwłaszcza jak się człowiek przesiada z 102konnej kupy :P :twisted: Bardzo elastyczny, cichy, 6 biegowa skrzynia. Fakt że poniżej 2000 średnio idzie ale po 2K wciska. Co do spalania to spala ile wleje :twisted: a tak serio to na trasie (przy prędkościach pomiędzy 110-150) spala około 6 a w mieście jak go trochę cisnę to wychodzi około 8 (spalanie z wyliczeń a nie z komputera). Na pewno nie są tak oszczędne jak VAGi ale nie uważam żeby jakoś dużo palił. Ponoć są opinie że te silniki chleją dodatkowo olej ale ja na 30K wlałem niecały litr więc nie wiem czy to tak dużo.
Co do innych diesli to mogę powiedzieć tyle.
2.0DTI - KUPA jakich mało. Nie dość że muł przeraźliwy to strasznie awaryjne
2.2DTI - kolega ma w VB i sobie chwali. 125KM daje rade. Stara, sprawdzona konstrukcja (łańcuch rozrządu)
1,9CDTI 100KM (po liftowy) - nie awaryjny ale kupa. Za słaby silnik jak na taki samochód
1,9CDTI 120KM średni, jeździłem i powiem że dzieli go przepaść do 150KM. Ten jest chyba 8zaworowy a 150KM to 16tka
3,0CDTI V6 chyba 187KM. Ludzie narzekają. Ponoć cieżki silnik przez co nie czuje się tak tej mocy. Ale bardzo podobny do Polaków... lubi dużo wypić :wink: Kosztowne naprawy
teraz się pojawiły 2.0CDTI ale nic nie wiem co to za silnik i jaką ma moc.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłem. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to wal
Bouli Była: Czarna perła 1.6BFQ Ice
Perfect service by DobryGrześWawa :kciukgora Jest: Opel Vectra Estate Sportline 1.9 CDTI Zdrowa seria :twisted: (miało być 150KM/320Nm a jest 164.9KM/362.3Nm)
Panowie po Oc I miałem Vectre GTS 2,2 DTI .
Po Boksiku na 150 km całkiem ładnie smigała.
Zawieszenie trzymało sie fajnie , silnik na pierwszym biegu troszke muł ale potem całkiem ok , Jesli chodzi o wneterze to wielkie , no i siedzenia w gts bajka
Porównywanie oct I z Vectrą C to lekka pomylka , to są inne klasy , w innych latach wyprodukowane.
Ja osobiście polecem Cwektre :wink: Ale w GTS w wersji Eleganse
Mam sentyment do Vectry. Mialem kiedys Vectre B z silnikiem 20DTH. Widze, ze kolega Bouli napisal ze to KUPA jakich malo. Generalnie niby tak jest, ale silnik ten daje sie zaczipowac i wtedy juz smiaga calkiem przyzwoicie, oraz co jest niewatpliwie zateta rowniez jest na lancuszku rozrzadu.
Choc z tymi lancuszkami to sam nie wiem czy sa takie dobre. Z Nissanie taki lancuszek tak sie rozciagnal ze przetarl mi obudowe na wylot w Vectrze B jak sprzedawalem tez wlasnie zaczynal ciagac sie po obudowie.
Jesli mozna sie zapytac o Vectre C, jak wyglada sprawa tych nieszczesnych klapek w dolocie w silniku 150konnym. Czy wiadomo Wam cos o tym aby zostalo to poprawione czy dalej jest to bolaczka tych silnikow?
Widze, ze kolega Bouli napisal ze to KUPA jakich malo
Nie chciałem nikogo urazić, przekazałem tylko swoje opinie po jeździe wraz z ekstraktem co mówią użytkownicy
Zamieszczone przez AndiT
esli mozna sie zapytac o Vectre C, jak wyglada sprawa tych nieszczesnych klapek w dolocie w silniku 150konnym. Czy wiadomo Wam cos o tym aby zostalo to poprawione czy dalej jest to bolaczka tych silnikow?
ja osobiście nie wiem, ale tak czy siak myślę że to pytanie na forum vectry
ale pociągne trochę bo jestem ciekawy: o co tak w skrócie chodzi :?:
Bouli Była: Czarna perła 1.6BFQ Ice
Perfect service by DobryGrześWawa :kciukgora Jest: Opel Vectra Estate Sportline 1.9 CDTI Zdrowa seria :twisted: (miało być 150KM/320Nm a jest 164.9KM/362.3Nm)
Ogłoszenia o tematyce: w kategorii Tuning - Kupuj i sprzedawaj rzeczy używane i nowe w kategorii Tuning na Sprzedajemy.pl
Ale cytujac w skrocie:
"kolektor ssący ma 8 kanałów ssących do 8 zaworów ssących, ale jeden kanał ssący na kazdy cylinder jest zamykany przepustnicą, wszystkie 4 przepustnice połączone są razem dzwigienką, a steruje nią silniczek elektryczny. Podczas małego obciązenia silnika klapy są zamkniete i silnik jest zasilnany powietrzem tylko przez 4 kanały ssące, pod obciązeniem otwierają sie kolejne 4 klapki i silnik oddycha juz przez 8 kanałów. Celem zastosowania tego rozwiązania jest podniesienie momentu obrotowego przy wyzszych prędkościach obr. silnika ( powyzej 3 tys obr), poprostu moment obr. nie spada na łeb na szyje powyzej 3 tys. obr. Rozwiązanie to nie jest zadną nowością w silnikach ZS, STOSUJE TO JUZ JAKIS CZAS FIAT W JTD, które to silniki takze są w koncernie GM jako CDTI 1,9 110 kW. Jednak przynajmniej w tych silnikach fiatowskich rozwiązanie to nie nalezy do najlepszych, przyczynia sie do tego EGR, dzieki któremu sadza zawalająca kolektor powoduje zapiekanie i blokowanie sie tych przepustnic, przez co silnik traci moc pod obciązeniem."
"W tych silnikach we fiacie czy w GM przepustnice te takze są sterowane silniczkiem krokowym i kazda awaria jest sygnalizowana pojawieniem sie błędu w sterowniku. Tylko cały niewypał polega na tym ze klapy te są z tworzywa sztucznego i są one połączone z aluminiową dzwigienką tez poprzez plastikowe zawiaski, poprostu to połącznie sie wyrabia , klapy zacierają sie w sadzy,silnik pcha a efekt jest taki ze dzwigienka spada z zawiasów. Jak kazdy sie domysla element nie wystepuje jako oddzielna część, wiec wymienic nalezy cały kolektor, cena kosmiczna, producent Pierburg."
"przepustnice te są w silniku 1,9 Z19DTH 150 KM, oraz 1,9 CDTI 120KM o kodzie Z19DTJ ktore maja 4 zawory na cyl"
Z tego co kiedys wyczytalem na forum Vectry, bedac jeszcze posiadaczem Vectry, to wada ta zostala poprawiona (tylko nie pamietam dokladnie w ktorym roku). Chyba od roku 2006 ma byc dobrze juz, ale jak mowie nie jestem do konca pewien, czy nie zaczeli juz tej poprawki w 2005. Sorry ale naprawde nie pamietam.
Jesli chodzi o Vectre C to na zamkniecie tematu jeszcze jedna opinia warsztatowca: "tak sie składa ze mam stycznośc z tymi silnikami i powim ci szczerze ze czułymi punktami ich są własnie te niedopracowane kolektory i dwumasówki takze. Jesli chodzi o układ wtryskowy( pompa i wtryskiwacze ) to nie ma narazie z nimi problemu( wiekszosc silników z jakimi sie spodkałem miała nalatane max 100-150 tys. km.) Z turbinami nie ma większego problemu niz u konkurecji. Takze ludzie bardziej w temacie bardziej szukają wersji ośmio zaworowej bez nieszczesnego kolektora.
Jesli teraz u ciebie sterownik nie widzi zadnych błędów to nic złego nie powinno sie dziac, najzyzej silnik nie uzyska pełnej mocy. Z tego co pisales masz zdjętą aluminiową dzwignię która biegła obok świec zarowych, więc nastawnik teraz steruje ci tylko jedną dzwignią, więc puki ona nie zapiecze sie w sadzy sterownik nie wyłapie błędu. najlepiej byłoby zdjąć cięgno bezpośrednio przy nastawniku i ustawic wszystkie klapy w pozycji np. 50% otwarcia. Ale dostep do niej jest ciężki, przeszkadza odma i wspornik z tyłu silnika nad rozrusznikiem"
Jeśli chodzi o benzynowca to spokojnie mozna brac każdego jednego.
ja znów słyszałem o bezynkach że lubią Olej a norma w oplu jest z tego co gdzieś czytałem 0,7 litra na 1000 km ale myśle że niema co wszystko jedną miara brać i jak zawsze trzeba trafić na dobry egzemplarz.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Mysle ze wszystko zalezy od przeszlosci auta i tego jak poprzedni wlasciciel obchodzil sie z samochodem. Moja Vectra B, mimo ze byla w dieslu nie brala nic oleju i wszystko w niej chodzilo jak nalezy, ale nie byla nigdy rozbita. Jedyne to co sie z nia dzialo to zaczal skrzypiec fotel (WD40 pomoglo) i zanikly piksele w wyswietlaczu, ale jak ktos mial dluzsza stycznosc z Vectra B to wie ze TTTM. Koledzy co mieli tez Vectry B strasznie kleli te wozy, bo psuly sie, ale ich sztuki byly sciagniete i powypadkowe (wiec zapewne naprawiane po kosztach na sztuke, aby tylko sprzedac - i mysle prywatnie ze wlasnie tu, w tych narawach, powypadkowych jest caly moral usterkowosci pogrzebany).
Wykopię stary wątek, jako że oprócz O2 mam jeszcze Vectrę C z 2006 roku. Kupiłem ją przy przebiegu 120kkm, od pierwszego właściciela w kraju. Auto kupione za dość niskie pieniądze, ze świadomością że niebawem parę tysi w nią włożę.
Samochód był jeżdżony głównie w trasach i oto jak się prezentował. Porównuję stan z chwili zakupu (120 kkm) ze stanem po ponad roku eksploatacji przeze mnie i żonę (137 kkm). teraz jest dobry moment, bo auto poszło do znajomego mechanika na duże prace.
Dotyczy samochodu z silnikiem Z19DTH, tzn. "fiatowski" JTD 16v - a w oplu 1.9 CDTI 150KM.
(1) Zawieszenie
Do chwili zakupu nic nie było robione. Tylne amorki zbliżały się do granicy, wykazywały już dużą amplitudę wahań. Z czasem zaczęliśmy to odczuwać w obniżonej pewności prowadzenia. Szybko doszły stuki w tylnym zawieszeniu.
Teraz będą wymieniane amory z tyłu, wahacze górne (banany) i jeszcze jakieś tuleje. Ma być cisza i spokój. Banany daję ori, mechanik zapewnia, że ich trwałość znacząco wzrosła, a facet wie co mówi.
Z przodu zawieszenie jest w dobrym stanie, a samochód przejechał 137kkm! Przednie amory dobre. Mechanik ocenił, że ani łączniki stabilizatora, ani końcówki drążków nie wymagają interwencji. Jedynie wymieni jakieś małe tuleje, trochę "na zaś". Uważam to za bardzo dobry wynik.
Natomiast przy przebiegu 134 kkm zaczęły nagle odzywać się i muszą być wymienione łożyska kolumny McPhersona, ale to robota z tych drobniejszych.
(2) Silnik i osprzęt
Tutaj słynny problem klap wirowych kolektora dolotowego. W chwli zakupu były uszkodzone - silnik krokowy był na szczęście OK, ale cięgno klap się wyrobiło i spadło, a klapy przez to nie działały. Nowy kolektor kosztował 1200 zł + 400 wymiana - poza ASO. Część oryginalna GM. Uwaga - po lutym 2007 kolektory zostały wzmocnione i problem znacznie się zmniejszył. Mój nowy kolektor jest już zmodernizowany.
Alternator - tutaj przygotujcie się na najgorsze. Słaby punkt samochodu. Mnie jego awaria dopadła na urlopie w Polsce "C", w dzień świąteczny, auto nie odpaliło po powrocie ze spaceru w lesie. Gorzej być nie mogło! Mam regenerowany, ale widzę, że ładowanie jest kiepskie, choć tylko w upały (w zimie napęcie 14V i więcej).
Rozrząd fabryczny wymieniłem po 120 kkm wraz z dodatkowym kołem od klimy (chyba) - mechanik polecał, żeby to zrobić (wiedza praktyczna nt. statystyki awarii).
(3) Przeniesienie napędu
Właśnie wymieniam dwumasę. W chwili zakupu była cisza i spokój. Nagle przy 136 kkm pojawiły się chroboty na półsprzęgle. Na razie "młodzieńcza prostata", ale nie zamierzam dorzynać jej na siłę. Poszła do wymiany. W ASO ceny z kosmosu. Kupiłem na All oryginalne części SACHS - za 2350 zł dwumasę, tarczę, docisk i łożysko. Wymiana ok. 1000 zł po znajomości, ale przy okazji uszczelniacz na wale i nowy olej do skrzyni. W ASO za taki zakres trzeba dać pod 10 tysi (sama dwumasa 3k za część).
Wynik 137 kkm uważam za średni. Wiele dwumas pada szybciej, ale większość podobnie jak u mnie. Widocznie poprzedni właściciel czasami cisnął z za niskich obrotów
(4) Hamulce
Przy 120 kkm tarcze były jeszcze oryginalne! Samochód miał raz zmieniane klocki. Wymieniliśmy komplet, by mieć święty spokój.
(5) Pierdoły
Wymiana żarówek z przodu tylko w warsztacie. Wymaga zdjęcia zderzaka. Musiałem, bo ten typ ma tą przypadłość, że wypalają się styki żarówek kierunkowskazów - nie tylko w oprawce, ale i w reflektorze. Oczywiście nie wymieniałem z tego powodu reflektora (bixenon skrętny), ale mechanik zrobił rzeźbę. Odpukać, działa. Czeka to każdego, niezależnie od typu reflektora. Po prostu wypalają się i już.
Ogólnie rzecz biorąc przebieg między 100 a 150 kkm oznacza największe wydatki. Statystycznie każdy w tym czasie będzie musiał wymienić dwumasę, sprzęgło przy okazji (przy jednej robocie), amory z tyłu, banany, alternator na pewno też, druciarstwo w reflektorach, pewnie te klapy wirowe także, no i rozrząd rzecz jasna. Po wymianie tych kosztownych elementów następne 100 kkm spokoju.
Komentarz