A ja od roku fotografuję głównie moją córcię. Zaraz po urodzeniu doszedłem do wniosku, że aby nie strzelać w domu lampą po oczach muszę zmienić obiektyw bo dotychczasowy Tamron 28-200 nie wyrabiał ze światłem f4-5,6. Dlatego też szybko zaopatrzyłem się w stałą 50-tkę f1.8. Świetne szkło za śmieszne pieniądze. Kto wszedł w system Canona to powinno być wyposażenie podstawowe Wieczorem coś podrzucę...
Ale i tak może Ci brakować światła. Zastanów się nad lampą błyskową której głowica pracuje w pełnym zakresie obrotów np. Speedlite 430 EX lub METZ 48 AF-1- światło odbite czyni cuda
bzik13, uwierz, że światło 1.8 potrafi zadziwić Faktem jest, że GO jest zazwyczaj kilkucentymetrowa (3-5cm) tak więc uszy juz potrafią być rozmyte A lampę mam służbową 580EX do wyłącznej dyspozycji więc powiedzmy, że posiadam takową Mimo to jednak nie jestem zwolennikiem lamp... nawet po odbiciu od sufitu widać, że zdjęcie jest dopalane. Mimo wszystko preferuję światło zastane
Mimo to jednak nie jestem zwolennikiem lamp... nawet po odbiciu od sufitu widać, że zdjęcie jest dopalane. Mimo wszystko preferuję światło zastane
Wobec tego instrukcja w dłoń i poczytaj o manualnym ustawieniu mocy błysku. Jeśli nie zmienisz ustawień w przypadku wykonywania zdjęć światłem odbitym to prawie zawsze będziesz miał przepał. Weź pod uwagę takie czynniki jak wysokość sufitu, kolor i odcień farby oraz tło (podłoże) fotografowanego obiektu. Pamiętaj że nawet otwór 1,8 nie doświetli Ci cieni
Zamieszczone przez Viniu
Faktem jest, że GO jest zazwyczaj kilkucentymetrowa (3-5cm) tak więc uszy juz potrafią być rozmyte
Dlatego też przymknij troszkę światła i pobaw się w/g wskazówek powyżej ustawieniami manualnymi lampy.
Fajny wątek. Widzę, że niektórzy są dopiero na początku drogi, ale część naszych forumowiczów to już prawie profi! Ja biegam z aparatem czysto amatorsko, więc by nie dostać z buta na początku drogi na razie fot na forach fotograficznych nie zamieszczam, ale tu mnie może nikt nie zmasakruje
Ja pochwalę się, że tydzień temu dostałem pierwsze płatne zlecenie: komunia, a wczoraj wesele... Niby dopiero przyszły rok, ale już mam stresa czy podołam :roll: Zastanawiam się czy przygotować scenariusz działania, czy nastawić się na spontan...
chodzi o kościół, a szczególnie o wieże... :?: jak mi się kiedyś uda poświęcić nieco czasu na fotografikowanie, to może nauczę się unikać takich "fopa"...
To znaczy, że w światłach matryca "dostała za mocno" i zgubiły się szczegóły. Chodzi właśnie o budynek kościoła. Cóż, matryce w aparatach cyfrowych są dość wrażliwe na duże kontrasty. Najprostszym sposobem na takie coś jest lekko skorygować ekspozycję na minus (inaczej: lekko nie doświetlić - zdaję sobie sprawę, że niektóre aparaty nie pozwalają na to - zwłaszcza w trybie automatycznym). Gdyby wtedy cienie okazały się za głębokie, to pozostaje obróbka w komputerze.
W zalewie Wiślanym pływał dziadek z babką,
Babka utonęła do góry kudłatką.
Oj nie żal mi babki jak tej jej kudłatki,
Bo bym sobie uszył pomponik do czapki!!!
Prawie rybie oko - 10 mm przy cropie 1.6 (czyli 16)
Tak się zastanawiam się jaki tu obiektyw wybrac ale tyle tego a bez testowania jakoś nie uśmiecha mi się brac. Rybie oko drogie , 50mm , 18-70 , 70-300 mam teraz tylko co wziasc , chciałem cos albo z szerokim kątem albo ze stałym światłem bo stałka 50 mm to moj najlepszy obiektyw.
zpluta, ale u Ciebie jest HDR a fiacik u mnie nie ma nic wspólnego z HDR.
W zalewie Wiślanym pływał dziadek z babką,
Babka utonęła do góry kudłatką.
Oj nie żal mi babki jak tej jej kudłatki,
Bo bym sobie uszył pomponik do czapki!!!
Ziomal, a do czego Ci ten obiektyw?? Przecież możesz mieć i szeroki kąt i stałe światło. Z tego co pamiętam obiektywik Sigma 24-70 f:2,8 EX DG ASP DF MACRO lub Sigma 24-70mm F2.8 EX DG IF HSM. A stałka 50 z jasnym światełkiem to super portretówka.
zpluta, ale u Ciebie jest HDR a fiacik u mnie nie ma nic wspólnego z HDR.
Poważnie? Na moje oko to z daleka HDRem pachnie .... ten drugi już mniej. No chyba że to jakaś inna obróbka ale efekt jak z Detail Enchancera ...
Tak mi się teraz coś w pamięci majaczy: kiedyś używałem Corel Photo Painta. Tam był taki efekt, nazywał się "wyrównywanie lokalne" (czy jakoś tak) i dawał efekty coś a la ten fiacik.
P.S. Tylko wydaje mi się, że wchodzimy w tereny, gdzie coraz więcej obróbki a coraz mniej samego zdjęcia
Ale efektem końcowym tych przeróbek jest jednak zdjęcie,a teraz chyba żaden z zawodowych fotografów,nie oddaje zdjęcia klientom nie tknięte nawet jakimś programem do obróbki. Ale ok EOT w OT Ziomal, taka Sigma 24-70 f:2,8 EX była by do sprzedania,chyba nawet za nie duże jakieś pieniążki.
W zalewie Wiślanym pływał dziadek z babką,
Babka utonęła do góry kudłatką.
Oj nie żal mi babki jak tej jej kudłatki,
Bo bym sobie uszył pomponik do czapki!!!
Komentarz