nieewiem czy tak wyjasnia bo gosc który to napisał ma 35 lat a ja mam 20 i go popieram czemu ktoś ma mnie wku..wiac i zajezdzać droge a ja mam mu mowić tak kolego dobrze robisz rob tak kazdemu :roll: a tak moze sie czegos nauczy
[ Dodano: Sro 23 Cze, 10 21:58 ]
aaa i jeszcze jedno inaczej patrze na goscia ktory zajedzie mi droge i machnie reka albo mignie awaryjnymi wtedy nic nie robie a inaczej na buca ktory nie dość ze sie wpie..li to jeszcze ani przepraszam ani caluj sie w d... a kierunkowskazy włącza jak zawadzi reka
Dzis mlody gniewny z DDZ - droga osiedlowa, godzina 22 - wyprzedzal mnie jelop na przejsciu dla pieszych. Pan z Forda Focusa - nic tylko pogratulowac wyobrazni wiesniaku jeden z dziendzioniofa :diabelski_usmiech
Była Octavia I FL Kombi 1.9 TDI AGR
Była Octavia II Kombi MR06 2.0 TDI DSG ByłąOctavia II Kombi FL MR06@2013 2.0 TFSI DSG 4x4
powtarzam po raz drugi
ta dyskusja dobitnie pokazuje przyczynę tego, że na naszych drogach jest tak słabo
jak widać: frustracja, wkurw, zaciśnięte zęby, pieści i oko za oko to norma, więc niech się nikt nie dziwi
ale się cieszę, że już tak nie mam
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
szkoda to pewnie mija z wiekiem (nie u kazdego) ale po paru osobach zaobserwowałem :diabelski_usmiech aaa po tobie widac ześ taki spokojny opanowany chciałbym tak :wink:
aaa po tobie widac ześ taki spokojny opanowany chciałbym tak
hmm, no nie wiem czy tak jest , ale fakt, że przynajmniej na drodze o ile ktoś mi nie zrobi jakiegoś realnego zagrożenia, hamowania z nosem na szybie, uciekania na pobocze itp. to udało mi się (o dziwo :shock: bo nie zawsze tak było ) osiągnąć stan taki, że mi wszystko lata albo tak jak mówiłem: opada :lol:
ale zero napinki jak ktoś się wpycha, wymusza, dyma pasem do skrętu itp. nie interesuje mnie to a nawet wpuszczę dziada i mam w dupie jego lewe "podziękowanie".
muszę powiedziec, że jak sobie przypomnę sprzed lat, zacisnięte zbielałe kostki na kierownicy i drgające z nerwów kolano to uważam to za ŻENUJĄCEops: ale do błędów potrafię się przyznać
ale jak teraz widzę takiego kolesia, to mu chętnie ułatwię życie, skoro dla niego to czy się wepchnie z pasa do skrętu to być albo nie być :lol:
naprawdę polecam, jazda staję się 1000x przyjemniejsza
też wydaje mi się, że sami stwarzamy sobie takie sytuacje, bo przecież jak stoję w korku to widzę i wiem na 100%, że koleś z sąsiedniego pasa za chwilę będzie się wpieprzał
więc można go trzymać jak ktos lubi to nawet do przycierki, albo po prostu wpuścić i uniknąć całej tej sytuacji
moralizator ze mnie słaby bo nagminnie przekraczam prędkość, nawet zdawałem egzamin na PW po raz drugi :lol:
no a w sytuacji kiedy jadę i jadę i jadę i mrygam na tym kończącym i nie ma szans na normalny wpust a na CB słyszę (jak dziś), żeby nie wpuszczać "tych chui z lewego" to w końcu wjeżdżam i tyle, uspokajam awaryjnymi frustrata z tyłu, jest dumny z siebie, że ktos musiał się ponizyć i go przeprosić i znowu jest słodko :lol:
ale jestem na 100% pewien, że moja jazda nikomu nie przeszkadza :idea:
i nie ma to NIC wspólnego z byciem świętym.
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Panowie, wystarczy pojezdzic nieco po Rosji czy Ukrainie a wtedy dociera do człowieka, że polscy kierowcy to asy kultury i uprzejmości. Jeżdżenie z linią pomiędzy kołami, skrecanie z 4 dostępnych pasów, wpieprzanie sie kto pierwszy ten lepszy, blokowanie skrzyżowań przez wjeżdżanie w korku, parkowanie na zakazach do tego auta z migałkami (uprzywilejowane) których nie obowiązują ŻADNE przepisy i wiele innych 'kreatywnych' zachowań - to codzienność na Wschodzie. Jeteśmy super składnie jeżdżącym narodem - po kilku latach tego survivalu jeżdżenie w Polsce to przyjemność nawet po naszych drogach.
Jedyny plus Rosyjskiego ruchu to jeden przepis kardynalny: pieszy nie ma żadnych praw :diabelski_usmiech - to jest piękny widok jak Moskwicze mimo, że pali sie zielone dla pieszych rozglądają sie nerwowo i pędem zasuwają przez ulicę - bo zawsze może wyskoczyć Bentley z kogutem w obstawie 2 Mesiów G500 AMG zpredkością 150 km/h albo inny Wania Deputat do Dumy lub jego szwagier. No chyba, że sam musisz przejść przez ulice .........
Jeszcze raz powtarzam - Polacy to super kierowcy!!!
Dzis mlody gniewny z DDZ - droga osiedlowa, godzina 22 - wyprzedzal mnie jelop na przejsciu dla pieszych. Pan z Forda Focusa - nic tylko pogratulowac wyobrazni wiesniaku jeden z dziendzioniofa :diabelski_usmiech
dobre hasła, ale co to jest dziendzionof ???!!! :?:
szkoda, widzę, że mamy wiele wspólnego na drodze aczkolwiek ja szybciej wpadam w nerwy, lecz nauczyłem się szybko odreagowywać: parę ciepłych słówek pod nosem lub pierdyknięcie w kierownicę i wracamy do normalności.
I może to mało wychowawcze dla młodszych, ale ja też niestety jeżdżę na "czuja" (czyli przeważnie szybciej niż przepisy pozwalają)
Pozdro dla wszystkich którzy chcą lepiej
[ Dodano: Czw 24 Cze, 10 12:02 ]
Zamieszczone przez bardzozlymisio
Jeszcze raz powtarzam - Polacy to super kierowcy!!!
wszystko jest względne
Człowiek planuje, Bóg decyduje ...
Jark7
było 119/296 jest 143/328 by Aligator
Panowie, wystarczy pojezdzic nieco po Rosji czy Ukrainie a wtedy dociera do człowieka, że polscy kierowcy to asy kultury i uprzejmości. Jeżdżenie z linią pomiędzy kołami, skrecanie z 4 dostępnych pasów, wpieprzanie sie kto pierwszy ten lepszy, blokowanie skrzyżowań przez wjeżdżanie w korku, parkowanie na zakazach do tego auta z migałkami (uprzywilejowane) których nie obowiązują ŻADNE przepisy i wiele innych 'kreatywnych' zachowań - to codzienność na Wschodzie. Jeteśmy super składnie jeżdżącym narodem - po kilku latach tego survivalu jeżdżenie w Polsce to przyjemność nawet po naszych drogach.
Pomimo wszystko wydaje mi się że jesteśmy bardziej podobni do Rosjan i Ukraińców niż do reszty Europy
Panowie, wystarczy pojezdzic nieco po Rosji czy Ukrainie a wtedy dociera do człowieka, że polscy kierowcy to asy kultury i uprzejmości. Jeżdżenie z linią pomiędzy kołami, skrecanie z 4 dostępnych pasów, wpieprzanie sie kto pierwszy ten lepszy, blokowanie skrzyżowań przez wjeżdżanie w korku, parkowanie na zakazach do tego auta z migałkami (uprzywilejowane) których nie obowiązują ŻADNE przepisy i wiele innych 'kreatywnych' zachowań - to codzienność na Wschodzie. Jeteśmy super składnie jeżdżącym narodem - po kilku latach tego survivalu jeżdżenie w Polsce to przyjemność nawet po naszych drogach.
Pomimo wszystko wydaje mi się że jesteśmy bardziej podobni do Rosjan i Ukraińców niż do reszty Europy
i bardzo dobrze
saport techniczny baj DGW
była BKD+DSG '05 120kkm
była BXE '08 190kkm
no i nie ma :-)
Ja bym to ujął tak - jeździmy ze słowiańskim zacięciem, ale w dużo bardziej uregulowany i poprawny sposób. A co może się wydać zaskakujące - o wiele bardziej przestrzegamy przepisy niż wschodni bracia (nie dotyczy prędkości). Jest to też spowodowane diametralną różnica pomiędzy łapownictwem wschdnich glinarzy a polskich. Nasi to swięci strażnicy uczciwości w porówaniu do Ruskich.
Zdarzało mi się, wprawdzie kilka lat temu, widzieć jak Polska Husaria wracała z Austryjackich kurortów, za Wiedniem na Znojmo gdzie nie ma Autobahna tylko takie miejscami szersze pobocze, jak Austryjacy zjeżdają prawie do rowu ze strachu albo ze wzgledu na slamazarny (zgodny z przepisami) sposób jazdy Austyjaka chłopcy pomykali rondem pod prąd wyprzedzając biednego, przerażonego Wiedeńczyka. :diabelski_usmiech
Mam wrażenie, że sie cywilizujemy powoli i zaczyna nam być motoryzacyjnie bliżej na zachód niż wschód.
A faktem jednak pozostaje niestety niezbitym - nie potrafimy jeźdźić po autostradach
ale przeciez to takie proste, jezdzisz szybciej np niz inni więc wskakujesz na lewy wyprzedzasz delikwenta a następnie na prawy chyba ze wyprzedzasz kilku delikwentów wtedy ciągniesz lewym a po wykonanym manewrze wyprzedzania spowrotem na prawy lub dłuzej lewym jezeli przed tobą na prawy za chwile kolejne samochody jadą.
Wyprzedzając lewym trzeba często spoglądać w lusterka co by nie blokowac szybszym uzytkownikom drogi, ot cała filozofia poruszania sie autostradami :szeroki_usmiech
Ale niektórzy kierowcy to najlepiej aby wogóle nie wsiadali do auta :evil:
pliz, nie dawajcie mi Niemców na wzór bo dostaję wysypki od razu :lol:
Chcą przejść przez ruchliwą drogę w Chorwacji zgadnij kto się zatrzymał aby przepuścić nas stojących z 10min. Nie Polak, nie Słowak, nie Czech ale właśnie Niemiec. :lol:
Tak sobie czytam od pierwszego postu i co jedna osoba to lepsze lekarstwo...
Bo ilu z nas, jedzie lewym pasem np na A4 i zapomina o lusterkach?
Ilu z nas jedzie lewym i przed światłami zjedzie przed 20 tonową ciężarówkę?!
wszystko ładnie pięknie bo niby czemu nie spotkać chamstwa na drodze?
wydaje mi się że właśnie tego typu sytuacje jak hamowanie lub naciskanie hamulca powoduje takie zachowania,
po co i na co to komu ? Ciężko jest zjechać z lewego na prawy ?
Ktoś tu wcześniej napisał o sytuacjach kiedy to kierowca będąc np. w Katowicach wie że za 15km będzie zjeżdżał w lewo w Bytomiu i jak ten muł jedzie tym lewym...
PS. mało kto pamięta kodeks drogowy pozwolę sobie zacytować
Kodeks Drogowy
* Rzdział 3: Ruch pojazdów
Oddział 1: Zasady ogólne
* Art. 16.
* 1. Kierującego pojazdem obowiązuje ruch prawostronny.
* 2. Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni; do jezdni tych nie wlicza się jezdni przeznaczonej do dojazdu do nieruchomości położonej przy drodze.
* 3. Kierujący pojazdem, korzystając z jezdni dwukierunkowej co najmniej o czterech pasach ruchu, jest obowiązany zajmować pas ruchu znajdujący się na prawej połowie jezdni.
* 4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.
* Rozdział 3: Ruch pojazdów
Oddział 3: Prędkość i hamowanie
* Art. 19.
* 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
* 1. jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;
I teraz szczerze Panowie i Panie ilu z was jadąc na tego typu drogach jedzie zawsze prawym pasem ?
Ilu z was na A4 jedzie środkowym ? :roll:
Cały problem nie tkwi w kierowcach jadących za wami tylko w Was :roll:
Macie CB, często słychać wśród kierowców tirów czemu w takich sytuacjach zachowują się jak się zachowują,
ja od kiedy korzystam z CB i planuję wyprzedzać kierowcę TIRa to pytam czy zrobi mi margines, mało tego zaliczam się do tych osób które blokują w korku tych którzy ciągną do końca, bo sztuką jest dostosować się do reszty kierowców a nie sztuką jest mieć SWOJE JA.
Komentarz