Z tymi samochodami w Polsce to sporo racji... u mnie w rodzinie zakupiono A6 2.5TDI i narzekają bo mechanik kazał rozrząd zmienić ale kasy na rozrząd brak... więc nie zmieniają za autko dali 12k z 1999 r oboje bezrobotni dorabiają za granica dorywczo...
Jakieś 3-4 lata temu mój wujek (na szczeście stosunkowo majętny) kupił sobie A4 B6 2.5TDI i naprawdę był zszokowany kiedy się dowiedział, że musiał mechanikowi zapłacić za kompletny rozrząd (bagatela) 2.5kzl... Ale odbił sobie tą nauczkę kupując do auta wartego wówczas jakieś 50-60kzł (tyle go kosztowało) opony używane za 100zł/szt :diabelski_usmiech
Kupił opony za 100 złotych pewnie poźniej machnie jakimś czernidłem i będą jak nówka widzialem kiedyś kolesia na giełdzie samochodowej jak na żywca przy ludziach robił pastą do butów opony a później wmawiał zainteresowanym ze opony nówka auto igiełka zadbane i nigdy nie palone :lol:
postaw się a zastaw się. O taka polska mentalność.
Zamieszczone przez arturozory
reasumując
na temat gustów motoryzacyjnych ,polityki i wyznań religijnych lepiej nie dyskutować bo i tak się nie dogadamy . ILE GŁÓW TYLE ROZUMÓW . szanujmy się za to jakimi jesteśmy ludźmi ,a nie za to jakimi autami jeździmy .
To Prawda bo - Prawda jest jak Dupa każdy ma swoją.
[b]SPOT OLSZTYN ostatni piątek miesiąca godz.19.00 parking przed TP SA
Mam wrażenie że niektórzy mają kompleksy że jeżdżą Skodami...
Co do opon to znam przypadek osoby która jeździ autem za 120-140k i kupuje kilkuletnie używane opony...
Nie można też przesadzać, sam w zeszłym roku sprzedałem 3 miesięczne opony na których zrobiłem 1,5kkm
Bydgoszcz.Wyborcza.pl. Najnowsze informacje z Bydgoszczy od Gazety Wyborczej. Aktualności dotyczące lokalnej polityki, samorządu oraz planów inwestycyjnych. Informacje z Bydgoszczy na temat sportu, edukacji, problemów drogowych.
Mam wrażenie że niektórzy mają kompleksy że jeżdżą Skodami...
tutaj na forum jakos nie widze zakompleksionych skodziarzy :wink:
dodam ze dzisiaj smieszna sytuacja odbyła sie na stacji orlenu, tankuje zwykłego ecodiesla a obok gosc z beemki 3 e46 leje diesla vervę i mowi do swojego kumpla patrząc z politowaniem na mnie i mój samochód że nie leje zwykłego ecodiesla bo nie ma zamiaru stanać gdzieś po drodzę na polach :haha:
Co za wieśnik :diabelski_usmiech
dodam ze dzisiaj smieszna sytuacja odbyła sie na stacji orlenu, tankuje zwykłego ecodiesla a obok gosc z beemki 3 e46 leje diesla vervę i mowi do swojego kumpla patrząc z politowaniem na mnie i mój samochód że nie leje zwykłego ecodiesla bo nie ma zamiaru stanać gdzieś po drodzę na polach :haha:
Co za wieśnik :diabelski_usmiech
Po czym obaj ruszyli w trasę i na najbliższych światłach kiedy kolega od beemki szukał drugiego biegu zakompleksiony skodziarz piramida stojąc już na następnych światłach zastanawiał się "czy ja nie jestem za szybki..??"
dodam ze dzisiaj smieszna sytuacja odbyła sie na stacji orlenu, tankuje zwykłego ecodiesla a obok gosc z beemki 3 e46 leje diesla vervę i mowi do swojego kumpla patrząc z politowaniem na mnie i mój samochód że nie leje zwykłego ecodiesla bo nie ma zamiaru stanać gdzieś po drodzę na polach :haha:
Co za wieśnik :diabelski_usmiech
Po czym obaj ruszyli w trasę i na najbliższych światłach kiedy kolega od beemki szukał drugiego biegu zakompleksiony skodziarz piramida stojąc już na następnych światłach zastanawiał się "czy ja nie jestem za szybki..??"
...a gośc z beemki następnym razem nalał ecodiesla twierdząc jaki ten eco nie jest dobry :szeroki_usmiech
Mam wrażenie że niektórzy mają kompleksy że jeżdżą Skodami...
eee tam zaraz kompleksy. Każdy lubi się utwierdzić w przekonaniu, że dokonał dobrego wyboru, a forum to idealne miejsce do tego :wink:
Zamieszczone przez kross12
Co do opon to znam przypadek osoby która jeździ autem za 120-140k i kupuje kilkuletnie używane opony...
No i to mnie szokuje :shock: Jaką ma gwarancję, że ktoś nie hamował tymi oponami 200km/h - 0 ? To może lekko zmienić kształt. Albo , że opony nie smażyły się na słoneczku przez dłuższy czas? Nie lepiej kupić samochód za 138kzł + opony 2kzł ? :wink:
Ciągle mnie szokuje, że ludzie wolą wydać kasę na np. elektryczne domykanie bagażnika, ale na opony szkoda.
a podobno Verva i eko lecą z tego samego zbiornika, jedyna różnica to cena... tak słyszałem ciekawe czy to prawda
Idąc tym tokiem myślenia można by przez analogię dojść do wniosku że chleb pytlowy jest z mąki pszennej, coca -cola to hoop - cola ( na "blind" teście ponad 80% testujących nie jest w stanie odróżnić jednej od drugiej a 90% wybiera hoop jako lepszy produkt tak BTW), wszystkie wody mineralne i źródlane są takie same itepe itede - z milion przykładów jeszcze można by przytoczyć. Naprawdę nie żyjemy w epoce kamienia łupanego, są w firmach procedury, te firmy są kontrolowane, naprawdę nie jest tak prosto dziś wyprodukować i sprzedać gówno :lol:
dodam ze dzisiaj smieszna sytuacja odbyła sie na stacji orlenu, tankuje zwykłego ecodiesla a obok gosc z beemki 3 e46 leje diesla vervę i mowi do swojego kumpla patrząc z politowaniem na mnie i mój samochód że nie leje zwykłego ecodiesla bo nie ma zamiaru stanać gdzieś po drodzę na polach :haha:
:lol:
Bmki lepiej jeżdżą na droższym paliwie i żeby nie było to ..... wczoraj rozmowa z moim własnym tatą :| :shock: Tak więc X5 dostaje "lepszego" diesla a jego OI tego zwykłego co moja :lol:
gosc z beemki 3 e46 leje diesla vervę i mowi do swojego kumpla patrząc z politowaniem na mnie i mój samochód że nie leje zwykłego ecodiesla bo nie ma zamiaru stanać gdzieś po drodzę na polach
a tej vervy to nie zalał przypadkiem za całe 50 zł :diabelski_usmiech
Panowie b ciekawy temat,jako ze lubie sobie gromadzic ciekawe(dla mnie)wypowiedzi itd szukam postu(gdzies czytalem bylem pewny ze to w tym temacie ale nie moge znalesc,moze w innym?)gdzie ktos pisal jak gosciu zmienial kolo On podszedl mu pomuc zagagal o super bryka itd facet mowi tak igla itd a po 5 minutach okazalo sie ze to zlom.
Niestety Polska mentalność to jest tak jak w filmie Dzień Świra czyli nie może mieć lepiej niż ja najlepiej jak by niemiła niczego, i tu przypomina sie Modlitwa Polaka z Dnia Świra:
powiem tak panowie. wy jeszcze jezdzicie octavkami. a co ja mam powiedziec jak jezdze f2??ze znaczkiem tdi??
ludzie smieja sie mi w twarz a na drodze tylko wyrazy politowania
nie wazne ze fabka jest nowa . nie wazne ze silnik jest 1.6 105 hp a nie 1.4 70hp (bo w sumie lebki tego nie poznaja) . a wiadomo ze 105hp ma tarcze z tylu
najlepiej jak jade trase. nie jezdze wolno. jakie zdziwienie i zawisc w oczach kierownikow jak na autostradzie objezdzam ich jadacych 160. a jak fajnie jak sie uda skode przyblokowac. jechalem kiedys 20 km za baba . az moja zona uwage zwrocila. jakde lewym czekam . po 2 minutach migam dlugimi nic. zjezdzam na prawy baba na prawy . wacam na lewy ona tez, puscila kogos lewym a mnie nadal blokuje.zrobilem mala zmyle ucieklem na prawy i zaraz na lewy to sie pogubila i zaczela na mnie lapskami machac
wacam na lewy ona tez, puscila kogos lewym a mnie nadal blokuje.zrobilem mala zmyle ucieklem na prawy i zaraz na lewy to sie pogubila i zaczela na mnie lapskami machac
To jesteś bardzo opanowany facet....bo ja znając siebie jeżeli argumenty w postaci "długich" nic by nie dały poprostu bym trabił na debilkę i tyle :!: Gdyby to nie poskutkowało to chyba pojechałbym zanią aż by się gdzieś nie zatrzymała i wtedy wylazłbym z auta i ja zbeształ :diabelski_usmiech (gdyby w aucie była moja żona pewnie tylko bym zwymyślał babę ale w środku w aucie bo żona nie lubi takich podbramkowych sytuacji....a ja wręcz przeciwnie :P )....i nie ważne czy kobita i czy też duzy facet Trochę jestem waryjot aczkolwiek "niespotykanie spokojny człowiek ze mnie"
O czym wy mówicie, ja jeżdżę Lanosem :lol: I też się nie raz zdarza że wyprzedzany klient nagle decyduje się na redukcję i but w podłogę... Raz taki milusiński w starym Passacie mnie prawie pod tira wepchnął - najpierw but jak widział że mrugam kierunkiem i zjeżdżam na lewy, a potem jak zacząłem hamować bo widziałem że się nie zmieszczę to też przyhamował Na CB poleciało tylko "Nie dał rady koreańczyk?" Inny wesołek w BMW jak mnie prawie skasował na skrzyżowaniu to w odpowiedzi na moje bluzgi na CB odpowiedział tylko "Zamknij morde, co Ty w ogóle masz za auto" :lol:
ja opowiem coś ze swoich doświadczeń.jeżdziłem naprzemiennie raz Mitsubishi L200 a raz Skodą practic. po przesiadce do skody przez parę dni miałem niezłego stresa.jak leciałem Miśkiem to nie było palanta który blokowałby mi lewy pas,żaden cwaniak nie próbował wyprzedzać na trzeciego a jak się wychylił to szybciutko się chowal,żaden palant nie wtryniał mi się przed maskę.a jak używałem skody to czułem się czasami jak intruz na drodze :twisted: .
myśle,z duża rolę odgrywały gabaryty auta.misiek budził respekt
Komentarz