Jak czesto zmieniacie prace?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • 4x4BKF
    L&K
    • 2010
    • 1279

    #76
    gratki Agamek Wreszcie będziesz panisko na budowie

    Nie odezwałem się w sprawie BB bo mamy roboty na pół roku 70km od domu.
    14 wywrotek 8x6
    9 betonomieszarek
    mobilny wezeł bet
    11 ciągników&patelni
    6koparek
    2 spychy i 3 walce


    A co do zmiany pracy to ja w jednej firmie pracuję od 19 lat. Od czasów technikum dorabiałem w niej, potem jakieś 1/4 etatu, potem cały etat a de facto od rana do nocy, potem pół roku bezrobocia i po pół roku wykupiłem moja była firmę
    4x4

    Komentarz

    • Agamek12
      RS
      S_OCP Member
      • 2006
      • 9935
      • Ford

      #77
      4x4BKF, na EC1 już burzą i kopią... :szeroki_usmiech Teraz potrzebuję znaleźć kogoś, kto teraz coś tam postawi... Mam na to tydzień
      Adam... Używam:
      Rolka: e11FL 97KM/130Nm
      Passek: B6 175KM/366Nm

      Komentarz

      • idas
        Elegance
        • 2006
        • 828

        #78
        No to posluchajcie mojej historii.
        Studia skończyłem planowo, czyli w 2009 roku. Już pod koniec 5. roku wbilem się do firmy w której chciałem pracować. Okazało się to strzałem w 10 :-)
        Najpierw trzymiesięczny okres próbny na umowe o prace, a potem od razu umowa o pracę na czas nieokreslony. I tak juz prawie 2,5 roku.
        Wynagrodzenie sporo po wyzej sredniej krajowej. Co pol roku premia, raz do roku podwyzka, bardzo bogaty socjal i kilka innych dodatkow. Wszystko rozliczane wedlug prawa, zero machlojek. Jak jest mozliwosc nadgodzin to mozesz robic, albo nie - wszyscy szanuja wybor (nie ma mowy zeby szef sie zezloscil ;-)). Oczywiscie potem odbieram albo $$, albo wolne (wybor nalezy do pracownika).
        Mamy mnostwo slodyczy, sokow, herbat.
        Sporo podrozy zagranicznych po calym swiecie, szkolen podnoszacych kwalifikacje, jasna sciezka rozwoju.
        Niby oczywiscie 40 godzin tygodniowo, a praktycznie sprowadza sie to do jakis 6-7 dziennie (siedzenie w necie, zalatwianie prywatnych spraw na miescie, wychodzenie na dlugi obiad - nic nie stanowi problemu :-)
        Ostatnio zaczalem pracowac w trybie pracy zdalnej, wiec juz w ogole easy money ;-)
        Jest to duza, miedzynarodowa korporacja.

        Niemniej jednak pojawia sie dylemat. Jezdzac po swiecie czlowiek widzi, jak inni zyja, w jakich warunkach i za jakie stawki (np. €) pracuja. Wowczas widac, ze Polska to naprawde tania lokacja i choc dla nas to duza kasa, to przeliczajac na zagraniczna walute wychodzi to nadal smiesznie w porownaniu.
        Stad ostatnio bardzo zastanawiam sie nad przeskoczeniem do innej lokacji firmy, zeby wbic sie do lepszego. Wielu juz tak robilo (w jedna i druga strone, bo dla niektorych Polska jest atrakcyjna).
        To nad czym sie zastanawiam, to czy warto?
        VW Golf VI 1.4TSI 122KM Highline
        VW Passat B8 2.0TDI 190KM Highline

        Komentarz

        • misiekwaw
          RS
          S_OCP Member
          • 2004
          • 7715
          • Ford

          #79
          Zamieszczone przez idas
          No to posluchajcie mojej historii.
          Studia skończyłem planowo, czyli w 2009 roku. Już pod koniec 5. roku wbilem się do firmy w której chciałem pracować. Okazało się to strzałem w 10 :-)
          Najpierw trzymiesięczny okres próbny na umowe o prace, a potem od razu umowa o pracę na czas nieokreslony. I tak juz prawie 2,5 roku.
          Wynagrodzenie sporo po wyzej sredniej krajowej. Co pol roku premia, raz do roku podwyzka, bardzo bogaty socjal i kilka innych dodatkow. Wszystko rozliczane wedlug prawa, zero machlojek. Jak jest mozliwosc nadgodzin to mozesz robic, albo nie - wszyscy szanuja wybor (nie ma mowy zeby szef sie zezloscil ;-)). Oczywiscie potem odbieram albo $$, albo wolne (wybor nalezy do pracownika).
          Mamy mnostwo slodyczy, sokow, herbat.
          Sporo podrozy zagranicznych po calym swiecie, szkolen podnoszacych kwalifikacje, jasna sciezka rozwoju.
          Niby oczywiscie 40 godzin tygodniowo, a praktycznie sprowadza sie to do jakis 6-7 dziennie (siedzenie w necie, zalatwianie prywatnych spraw na miescie, wychodzenie na dlugi obiad - nic nie stanowi problemu :-)
          Ostatnio zaczalem pracowac w trybie pracy zdalnej, wiec juz w ogole easy money ;-)
          Jest to duza, miedzynarodowa korporacja.

          Niemniej jednak pojawia sie dylemat. Jezdzac po swiecie czlowiek widzi, jak inni zyja, w jakich warunkach i za jakie stawki (np. €) pracuja. Wowczas widac, ze Polska to naprawde tania lokacja i choc dla nas to duza kasa, to przeliczajac na zagraniczna walute wychodzi to nadal smiesznie w porownaniu.
          Stad ostatnio bardzo zastanawiam sie nad przeskoczeniem do innej lokacji firmy, zeby wbic sie do lepszego. Wielu juz tak robilo (w jedna i druga strone, bo dla niektorych Polska jest atrakcyjna).
          To nad czym sie zastanawiam, to czy warto?
          Pozostaje pogratulować, a jezeli nie obudzisz się z tego pięknego snu to szanuj tą pracę jeśli masz taką w tym kraju :roll: a jeśli masz możliwość to wiej... nie bądź głupi, odłóż patriotyzm na później, jak już Cię będzie na niego stać :?

          Poprzednia praca, nieduża polska firma - 10 lat, podwyżka na 2,5 średniej krajowej po około 2 latach pracy po czym absolutna amba, nadgodziny płatne 10zł za godzinę przy standardowej stawce za godzinę ponad trzykrotnie wyższej, choć teoretycznie według KP powinno to być 150% stawki godzinowej a po 22 i w dni wolne 200% (o ile dobrze pamiętam), w dobie kryzysu obcięcie jakichkolwiek nadgodzin i dodatkowo pensji o 20%. Zmiana pracy z przyczyn oczywistych, na dużą polską korporację, obiecane złote góry, duże premie kwartalne, płatne nadgodziny itd... Rzeczywistość... pensja na poziomie tej z przed 9 lat (9 lat temu była super, aktualnie... khem, khem...), po okresie próbnym bez zmian mimo obietnicy podwyżki, ani grosza za nadgodziny, do tego problemy z ich odbiorem, bezpłatny dyżur 24/7, a premie z dużych kwartalnych zrobiły się półroczne po 1000zł...

          apropos normalnych zarobków... w 2008 albo 2009 byliśmy z kolegą najpierw na szkoleniu w Danii, a później na wdrożeniach na Litwie i Łotwie, które miały by być niejako kontynuacją szkolenia, mieliśmy później wspierać te wdrożenia. Duńczyk będący specjalistą od określonego oprogramowania, to fakt dobrym, ale nie dałbym ręki że lepszym od nas w innych dziedzinach zarabiał w € tyle co my w zł... a po uwzględnieniu WSZYSTKICH miesięcznych wydatków odkładał sobie 2x tyle co my w ogóle zarabialiśmy :?
          Torque Steer: The art of changing lanes with the accelerator :zlosnik:
          http://www.disi-tune.pl
          Była Mazda 3 MPS Powered by SSG & DISI-tune
          Był WRX
          Była Octa

          Komentarz

          • idas
            Elegance
            • 2006
            • 828

            #80
            Zamieszczone przez MisiekWAW
            apropos normalnych zarobków... w 2008 albo 2009 byliśmy z kolegą najpierw na szkoleniu w Danii, a później na wdrożeniach na Litwie i Łotwie, które miały by być niejako kontynuacją szkolenia, mieliśmy później wspierać te wdrożenia. Duńczyk będący specjalistą od określonego oprogramowania, to fakt dobrym, ale nie dałbym ręki że lepszym od nas w innych dziedzinach zarabiał w € tyle co my w zł... a po uwzględnieniu WSZYSTKICH miesięcznych wydatków odkładał sobie 2x tyle co my w ogóle zarabialiśmy :?
            Strzal w dyche
            Dokladnie tak jest i stad wlasnie takie dylematy jak moje. Po co pracowac za nizsza stawke, skoro mozna wyjechac, robic to samo i zarabiac wiecej? ;-)
            VW Golf VI 1.4TSI 122KM Highline
            VW Passat B8 2.0TDI 190KM Highline

            Komentarz

            • radekgw
              L&K
              • 2010
              • 1182

              #81
              idas jak Cie nic/nikt tu nie trzyma, to bym lecial, jezeli TAM bedzie zapewniona praca, bo jezeli nie to z tego co piszesz wolalbym nie tracic, bo wtedy moglbys dopiero docenic to co masz
              Jest 230 i 500 http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=74730

              Komentarz

              • Maicroft
                Moderator
                S_OCP MemberModeratorr
                • 2004
                • 25757
                • Audi

                #82
                idas, Puki jestes kawalerem to mozesz wiac, jak bedziesz mial rodzine, dzieci bede chodzic do przedszkoli/szkol a zona ma stala prace, to juz nie bedzie to takie proste jechac pracowac gdzies :?
                Spritmonitor.de

                Komentarz

                • Agamek12
                  RS
                  S_OCP Member
                  • 2006
                  • 9935
                  • Ford

                  #83
                  Zamieszczone przez Maicroft
                  idas, Puki jestes kawalerem to mozesz wiac, jak bedziesz mial rodzine, dzieci bede chodzic do przedszkoli/szkol a zona ma stala prace, to juz nie bedzie to takie proste jechac pracowac gdzies :?
                  Otóż to... Ja mogłem zgodzić się na 2-letniąa delegację 450km od domu ze sporą podwyżką, większym awansem i autem słuzbowym, ale przekalkulowałem sobie i postanowiłem negocjować to, żeby jednak nie wyjeżdzać... Tak samo jak 3 lata temu miałem propozycję pracy w Finlandii za ponad 5kEuro, ale też uznałem, że mając rodzinę trzeba jednak myśleć przede wszystkim o tym, aby być z nią...
                  Mozna też ryzykować taki wyjazd, ale moze to sie skończyć jak w przypadku mojego kumpla: dwa razy był żonaty, ma dzieci z każdą byłą żoną... Niestety, rozłąka powodowała, że małżeństwo sie rozpadało...
                  Adam... Używam:
                  Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                  Passek: B6 175KM/366Nm

                  Komentarz

                  • shok
                    RS
                    • 2009
                    • 2070
                    • Octavia I (1U2)
                    • AXR 1.9 TDI PD 101 KM

                    #84
                    Zamieszczone przez Agamek12
                    Mozna też ryzykować taki wyjazd, ale moze to sie skończyć jak w przypadku mojego kumpla: dwa razy był żonaty, ma dzieci z każdą byłą żoną... Niestety, rozłąka powodowała, że małżeństwo sie rozpadało...
                    tak często bywa... niestety.Ale co się dziwić normalna kolej rzeczy. Założenie rodziny to życiowa decyzja i trzeba z nią żyć bo w rozłące prędzej czy później do zdrady dojdzie -a czy będzie rozwód itd. wszystko zależy od tego co kto ma do stracenia. Znam przypadki ,że żony się dowiedziały o występach swoich mężów jednak udają ,że jest wszystko dobrze. Bo rozwód doprowadzi jedynie do zakręcenia kurka z pieniędzmi. ( normalna rodzina na poziomie) Na co dzień wszystko wygląda jakby nigdy nic tatuś za granicą pracuje,dzieci markowe ciuszki ,żona nowe auto itd...
                    A żony same za granicą fiu fiu, jak to mówi mój kolega z takimi to zawsze jest bez zobowiązań bo one przecież rodziny w Polsce mają :twisted: Dobre są potem odwiedziny mężów i ich zakochane miny podczas spacerów :lol:

                    Dodałbym jeszcze coraz większe nastawienie antypolskie . Jest to szczególnie dotkliwe jeżeli ktoś pracuje większość pracy głową a nie rękami. Bo człowiek wie ,że w Polsce nie był byle kim to i za granicą takim być nie chce...
                    Pierwsze z brzegu:
                    Niemiecka skrajna prawica znów sięga po antypolskie hasła w kampanii przed wyborami w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Dlatego w przygranicznych powiatach landu ruszyła akcja informacyjna, mająca uzmysłowić mieszkańcom, jakich manipulacji dopuszcza się NPD. NPD straszy też planami budowy elektrowni atomowych w Polsce. "Zatrzymać atomową śmierć z Polski!" - żąda.

                    lub
                    Holenderscy populiści rozpętali antypolską kampanię - donosi "Gazeta Wyborcza". "Polen zijn tuig. Allemaal!" czyli "Wszyscy Polacy to hołota!" - to najczęstsza obelga pod adresem Polaków w holenderskim internecie.

                    Tak więc nie wszystko złoto co się świeci. Zwykłym podrzędnym pracownikom co zagranica życie uratowała to nie przeszkadza jednak ludziom z ambicjami i z poczuciem własnej wartości już tak... Nie wszyscy o tym mówią bo albo się wstydzą , im to "nie" przeszkadza , nie rozumieją co w koło nich inni mówi

                    Komentarz

                    • schmidtke
                      Drive
                      • 2010
                      • 97

                      #85
                      Zamieszczone przez Agamek12
                      Zamieszczone przez Maicroft
                      idas, Puki jestes kawalerem to mozesz wiac, jak bedziesz mial rodzine, dzieci bede chodzic do przedszkoli/szkol a zona ma stala prace, to juz nie bedzie to takie proste jechac pracowac gdzies :?
                      Otóż to... Ja mogłem zgodzić się na 2-letniąa delegację 450km od domu ze sporą podwyżką, większym awansem i autem słuzbowym, ale przekalkulowałem sobie i postanowiłem negocjować to, żeby jednak nie wyjeżdzać... Tak samo jak 3 lata temu miałem propozycję pracy w Finlandii za ponad 5kEuro, ale też uznałem, że mając rodzinę trzeba jednak myśleć przede wszystkim o tym, aby być z nią...
                      Mozna też ryzykować taki wyjazd, ale moze to sie skończyć jak w przypadku mojego kumpla: dwa razy był żonaty, ma dzieci z każdą byłą żoną... Niestety, rozłąka powodowała, że małżeństwo sie rozpadało...

                      temat faktycznie ciekawy

                      zaczynając od początku - jeszcze w żadnej firmie nie pracowałem dłużej niż 3 lata (2 lata i 8 miesięcy najdłużej), policzywszy dokładnie wszystkie oficjalne zajęcia zarobkowe (bez jakichś tam wakacyjnych wyjazdów na saksy) pracowałem w 9 firmach

                      w tym w 4 za granicą (ew. złośliwcom od razu śpieszę wyjaśnić - przed rokiem 2004 i nie na tzw. zmywaku)
                      Pracę w jednym przypadku zmieniałem z powodu aroganckiego szefa, z którym niby się dogadywałem, ale na zasadzie "do póki sprawiedliwość jest po jego stronie, to mogę mieć swoje zdanie" - którego on i tak nie będzie uznawał
                      "zamęczył" mnie w ciągu roku

                      inne zmiany zajęcia zarobkowego następowały wyłącznie z powodów finansowych, miałem szczęście do ludzi - z wieloma byłymi współpracownikami mam kontakt do dzisiaj, podobnie jak z dwoma byłymi szefami

                      w 4 ostatnich firmach, w których pracowałem, dostawałem do nieograniczonej dyspozycji auto służbowe

                      jestem handlowcem (jednak nie pracuję jako Przedstawiciel Handlowy z dwumetrową anteną na dachu białego auta zawsze wyprzedzającego na trzeciego - w ogóle nie mam i nie planuję CB 8) ) , więc jeśli służbowo przejadę w ciągu 5 dni roboczych nawet i 2 tys km, to te 200 km przejechane prywatnie w weekend są dla firmy "niezauważalne"

                      jakiś czas temu dostałem propozycję przeniesienia się do niemiec, mieszkanie służbowe, auto służbowe, pieniążki co najmniej 3k EUR netto
                      z jednym "ale"
                      możliwość wyjazdu do polski raz w miesiącu na weekend - bo zazwyczaj 2 lub 3 soboty w miesiącu miały być, przynajmniej częściowo, pracujące (targi, szkolenia, klienci specjalni itp)
                      a pobyt rodziny w niemczech nie był przewidziany w kontrakcie - czyli praca ewidentnie dla kawalera

                      a ponieważ lada moment miała się urodzić córeczka, podobnie jak kolega Agamek12 zrezygnowałem z propozycji
                      początkowo z wielkim bólem serca (niezła w sumie kasa), ale z czasem nie żałuję
                      okazało się, że po pół roku dzwonili jeszcze do mnie z tej firmy z jeszcze raz z tą samą propozycją, co może oznaczać, że ktoś, kto się zdecydował, jednak nie wytrzymał rozłąki, albo się wypalił
                      lub po prostu się nie sprawdził, ale w to trochę wątpię, bo sito rekrutacyjne było jednak dość gęste


                      a do czego zmierzam?
                      kto nie ryzykuje, ten nie ma (w sensie zmiany pracodawcy)
                      ale z drugiej strony, nie ma sensu robić tego na siłę i nie za wszelką cenę

                      w obecnej pracy też mnie sporo nie ma w domu - za jakieś 4 godziny (czwartek rano) wyjeżdżam w trasę, wrócę w piątek ok. godz 20.00
                      jednak lubię to co robię, szef nie jest dokuczliwy - wręcz przeciwnie, pamięta nawet, jak moja córka i żona mają na imię (a jest właścicielem firmy zatrudniającej ok 150 osób, dodam, że firma jest z daleka za zachodnią granicą, a sam szef też polakiem nie jest), można nieźle zarobić i chociaż w umowie mam wyraźnie napisane - nienormowany czas pracy , to pomimo, iż są tygodnie, kiedy firmie poświęcam 100 godzin tygodniowo, zdarzają się takie okresy, kiedy sprawy firmowe zajmują mi 10 godzin przez 5 dni roboczych łącznie :P

                      konkluzja - jeśli kogoś wk...rwia aktualne zajęcie zarobkowe, to moim daniem ZAWSZE należy się rozglądać za czymś innym
                      czy lepszym? lepsze jest wrogiem dobrego i można zamienić siekierkę na kijek
                      jednak akurat obracam się w kręgach ludzi, którzy pracę traktują zazwyczaj bardzo przedmiotowo - do zarabiania pieniędzy - i jeśli coś im nie odpowiada, to raczej zamiast narzekać i mękolić, ryzykują i zmieniają
                      nie zawsze taka zmiana to strzał w dziesiątkę, ale przecież zawsze znowu można przeskoczyć gdzie indziej

                      PS
                      moim marzeniem, planem i założeniem na tzw. "indywidualnej ścieżce rozwoju" jest popracowanie w mojej obecnej firmie (w której jestem od 12 miesięcy) co najmniej przez kolejne 5 lat - jednym słowem chcę ustanowić życiowy rekord w długości pracy dla jednego pracodawcy

                      co będzie potem? zobaczymy
                      jeśli wytrwam w tym postanowieniu i nic się drastycznie nie zmieni w specyfice pracy, przejadę w tym czasie ok. 300 tys km :shock:

                      dla tego, kto doczytał do tego miejsca
                      :kciukgora :bow

                      a dla mnie :blah
                      była: OI 1,9 TDI 170 tys km w dwa lata z hakiem
                      potem: OII FL 1,9 TDI 17 tys km od 23.04 do 29.07
                      teraz: Passat B5 1,9 TDI - mimo wszystko wolę Octavki

                      Komentarz

                      • 4x4BKF
                        L&K
                        • 2010
                        • 1279

                        #86
                        A zadam kolegom pytanie - jak często zmieniając pracę, zmieniacie wykonywany zawód??
                        4x4

                        Komentarz

                        • Agamek12
                          RS
                          S_OCP Member
                          • 2006
                          • 9935
                          • Ford

                          #87
                          4x4BKF, ja generalnie od czasu skończenia studiów poruszam się w branży, choć zdarzało mi sie pracować na różnych stanowiskach...
                          Adam... Używam:
                          Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                          Passek: B6 175KM/366Nm

                          Komentarz

                          • kabanos
                            RS
                            • 2011
                            • 4544
                            • Octavia I combi (1U5)
                            • ASV 1.9 TDI VP 110 KM

                            #88
                            Cały czas w branży. Na 7 lat 4 praca i ostatnia ponad 3 lata u jednego pracodawcy. Póki co jest ok. ale nie mówię nie Ostatnio coraz częściej chodzi mo po głowie jakaś własna działalność.

                            >>>moja srebrna kombi strzała<<<

                            Komentarz

                            • obrus
                              Elegance
                              • 2011
                              • 783
                              • Octavia II (1Z3)
                              • BSE 1.6 MPI 102 KM

                              #89
                              Za 12 lat kariery zawodowej zmieniałem pracę 3 razy, choć cały czas kręcę się w pomocy społecznej.

                              Komentarz

                              • adi747
                                L&K
                                • 2008
                                • 1138

                                #90
                                co można zrobić pracodawcy za nieterminowe wypłacanie wypłaty?? jeszcze mi sie nie zdarzyło żeby wypłacił kase 10tego tak jak to jest w umowie :evil:
                                http://picasaweb.google.com/ocp.maloslask1
                                była:2006 octavia 1fl 101KM ATD
                                2001 octavia 1fl RS 180KM AUQ
                                JEST
                                megane 3 rs 2.0T niby 250Km a chyba więcej
                                octavia 1FL kombi 1.9TDI 4X4 ATD
                                octavia 2 2.0TDI BKD

                                Komentarz

                                • piotrek_os
                                  RS
                                  S_OCP Member
                                  • 2006
                                  • 8160
                                  • Octavia II (1Z3)
                                  • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                                  #91
                                  Zamieszczone przez adi747
                                  co można zrobić pracodawcy za nieterminowe wypłacanie wypłaty?? jeszcze mi sie nie zdarzyło żeby wypłacił kase 10tego tak jak to jest w umowie :evil:
                                  mozesz się np zwolnić z Art 55 KP i ten pracodawca bedzie musiał wypłacic jeszcze za okres ew Twojego wypowiedzenia :diabelski_usmiech, a jaki to okres to juz zależy o Twojej umowy na jaki okres ją masz
                                  Moja 0II http://forum.octaviaclub.pl/viewtopic.php?t=78994

                                  Komentarz

                                  • kazik4x4
                                    RS
                                    • 2008
                                    • 2728

                                    #92
                                    Zamieszczone przez piotrek_os
                                    Zamieszczone przez adi747
                                    co można zrobić pracodawcy za nieterminowe wypłacanie wypłaty?? jeszcze mi sie nie zdarzyło żeby wypłacił kase 10tego tak jak to jest w umowie :evil:
                                    mozesz się np zwolnić z Art 55 KP i ten pracodawca bedzie musiał wypłacic jeszcze za okres ew Twojego wypowiedzenia :diabelski_usmiech, a jaki to okres to juz zależy o Twojej umowy na jaki okres ją masz
                                    A potem szukać roboty kilka miechów

                                    Komentarz

                                    • piramida
                                      RS
                                      • 2009
                                      • 12222
                                      • Superb III (3V3)

                                      #93
                                      Zamieszczone przez kazik4x4
                                      Zamieszczone przez piotrek_os
                                      Zamieszczone przez adi747
                                      co można zrobić pracodawcy za nieterminowe wypłacanie wypłaty?? jeszcze mi sie nie zdarzyło żeby wypłacił kase 10tego tak jak to jest w umowie :evil:
                                      mozesz się np zwolnić z Art 55 KP i ten pracodawca bedzie musiał wypłacic jeszcze za okres ew Twojego wypowiedzenia :diabelski_usmiech, a jaki to okres to juz zależy o Twojej umowy na jaki okres ją masz
                                      A potem szukać roboty kilka miechów
                                      Najciekawsze jest to że pracownik może wszystko a procodawca nic, np taki pracownik może jebnąć robotą z dnia na dzień i nikt i nic mu nie grozi za to, niech spróbuje wykonać taki manewr pracodawca :!:
                                      superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                      http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                      poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                      Komentarz

                                      • Maicroft
                                        Moderator
                                        S_OCP MemberModeratorr
                                        • 2004
                                        • 25757
                                        • Audi

                                        #94
                                        Zwalniasz i zwalniasz z obowiazku pracy po podpisaniu dokumentu.
                                        Spritmonitor.de

                                        Komentarz

                                        • Jabar1975
                                          RS
                                          • 2006
                                          • 3331

                                          #95
                                          wsadzając kij w mrowisko - hipotetycznie rzecz biorąc od ilu zaczyna się w Poslce dobra pensja - według Was? Mowa o tzw brutalu (brutto)
                                          8k? 12k? 20k? 40k?
                                          nasza droga: www.wpzs.pl

                                          Komentarz

                                          • piramida
                                            RS
                                            • 2009
                                            • 12222
                                            • Superb III (3V3)

                                            #96
                                            Zamieszczone przez Jabar1975
                                            wsadzając kij w mrowisko - hipotetycznie rzecz biorąc od ilu zaczyna się w Poslce dobra pensja - według Was? Mowa o tzw brutalu (brutto)
                                            8k? 12k? 20k? 40k?
                                            Jak bym miał sam utrzymywać rodzinę z dwójką dzieci to myślę że 12kzł było by na styk :szeroki_usmiech
                                            superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                            http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                            poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                            Komentarz

                                            • Maicroft
                                              Moderator
                                              S_OCP MemberModeratorr
                                              • 2004
                                              • 25757
                                              • Audi

                                              #97
                                              Zaczac od tego trzeba w jakim miescie zyjesz. W jednym metr mieszkania kosztuje 4kpln, w innym 10kpln, a jeszcze gdzies cos tam wiecej.
                                              Spritmonitor.de

                                              Komentarz

                                              • Jabar1975
                                                RS
                                                • 2006
                                                • 3331

                                                #98
                                                Zamieszczone przez Maicroft
                                                W jednym metr mieszkania kosztuje 4kpln, w innym 10kpln, a jeszcze gdzies cos tam wiecej.
                                                nie znam takich gdzie kosztuje 10k, a raczej w kazdym miescie znajdziesz takie miejsce - ale nie ma obowiazku tam mieszkac. W Warszwaie kupisz mieszkanie za 6k i za 36k.

                                                tak czy inaczej dla mnie ta granica to 20k (pensji znaczy się). Przy takiej wielkosci mozna sie szybko pozbywac zobowiazn (zaciaganych z glowa) nie tak jak wiekszosc warszawskich lemingow co to zeby w sciane bo trzeba zaniesc do Banku 6k na kredyt za mieszkanie na Wilanowie - bo przeca nie wypada lemingowi mieszkac w jakiejsc chujowszej dzielnicy.
                                                A ze w mieszkaniu trzeba miec plytki za 300 i dekory za dwiesta od sztuki - bo tak architekt narysowal (taki sam leming jak oni tylko juz nieco ustawiony),
                                                - wracajac do tematu - mozna sobie pozwolic na wakacje, samochod itd i jeszcze odlozyc pare groszy na starosc.
                                                nasza droga: www.wpzs.pl

                                                Komentarz

                                                • Maicroft
                                                  Moderator
                                                  S_OCP MemberModeratorr
                                                  • 2004
                                                  • 25757
                                                  • Audi

                                                  #99
                                                  Zamieszczone przez Jabar1975
                                                  W Warszawie kupisz mieszkanie za 6k i za 36k.
                                                  No wlasnie, czyli minimum to takie 6k, gdzie u mnie mozna w nowych flatach kupic za nawet 2,5k.

                                                  Wiec juz to jest roznica ponad dwu krotna.
                                                  Spritmonitor.de

                                                  Komentarz

                                                  • piramida
                                                    RS
                                                    • 2009
                                                    • 12222
                                                    • Superb III (3V3)

                                                    Jabar1975, a odnośnie wakacji to jeszcze ci się nie znudziły :diabelski_usmiech
                                                    superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
                                                    http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

                                                    poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...