zawrzało jak na Wiejskiej. Zadajmy sobie pytanie:
Jak może być dobrze, skoro nawet na forum jeden drugiego by spalił na stosie, bo ma inne poglądy. A podobno wszyscy tacy tolerancyjni. W którym miejscu? Spośród wielu wypowiedzi w tym wątku, najlepsza wg mnie wypowiedź jest kolegi kmink z tym cytatem. Zastanówmy się nad tym wszystkim bardzo głęboko.
Jeśli jestem katolikiem i wierzę w Boga to jestem gorszy? Szanuję ludzi, który wyznają inną wiarę, bo uważam, że szacunek należy się każdemu człowiekowi. Każdy może być zły lub dobry, bez względu na pochodzenie, wyznanie czy kolor skóry, więc nie można religii traktować jako narzędzie do wycieczek osobistych przeciwko drugiej osobie. Często rozmawiałem w UK z kolegami, którzy byli muzułmanami i przyznam, że rozmowy na temat wiary, religii i postrzegania świata były bardzo interesujące. Również rozmowy z koleżanką należącą do Świadków Jehowy, a także z Prawosławnymi czy Ewangelikami. Poruszając temat mniejszości seksualnych - wg wielu mają prawo do eksponowania swojej odmienności, ale skoro jest wolność słowa to i babcia ma prawo słuchać RM albo posłowie PIS'u złożyć kwiatki pod pałacem i w ten sposób uczcić pamięć osób, które zginęły. Człowiek jest człowiekiem, ale jak widać wg wielu osób na forum są właśnie lepsi i gorsi ludzie. Jak można wymagać zniesienia podziału na Polskę A i B, skoro na każdym kroku jest taki podział. Idzie ku lepszemu - ku czemu? Temu, że niedługo zatracimy swoją tożsamość narodową? To, że wkrótce kto będzie mówił głośno, że jest Polakiem będzie szkalowany. Jeśli na arenie międzynarodowej masz coś do powiedzenia jako polityk, to jesteś antyeuropejski? Czy nasi dziadkowie i pradziadkowie walczyli o kraj to po to żeby nas teraz każdy z każdej możliwej strony szmacił, a my powinniśmy być wszystkich sługusami i wasalami, nie wychylającymi się poza szereg? Mamy być nijacy? Akceptujący wszystko jak leci i najlepiej nic nie mówić? Wydaje mi się, że nie. Nie wiem jak wy, ale ja szanuję ludzi, którzy mają swoje zdanie, nawet jeśli jest ono odmienne. Nie ważne czy jest to nawet zdanie, które potrafi być o 180 stopni inne od mojego. Trzeba to uszanować. Masz coś do powiedzenia, powiedz, ale zrób to w kulturalny sposób. Spędziłem trochę czasu za granicą i powiem, że tam właśnie przekonałem się, że ludzie innej narodowości, u których jestem przybyszem z innego kraju, szanują mnie. Szanują mnie za to, że jestem solidnym, dokładnym, pojętnym pracownikiem, ale i za to, że nie potrafię sobie dać w kaszę dmuchać i potrafię powiedzieć co myślę. Jeśli ktoś pluje w moją stronę to nie mówię, że deszczyk pada. Polska na arenie międzynarodowej wypada blado. Lepiej dać się poklepać Putinowi po plecach i przytaknąć pod jego dyktando, nawet jeśli to dla nas niekorzystne. Podobnie z Merkel i innymi. Najważniejsze tu i teraz. Carpe diem elity rządzącej mnie przeraża... Oni się nachapią, a szary obywatel najwyżej dostanie po d... Kiedy ktoś wspomina o emeryturze to moja odpowiedź jest jedna - jaka emerytura? Czy coś takiego nasze pokolenie doczeka? Pod tym względem jestem bardzo sceptyczny.
Jeśli chodzi o rolników to uwierzcie mi, że nie raz jest to ciężki kawał chleba. Niejednokrotnie dokłada się do gospodarstwa, bo takie mamy wspaniałe rządy. Proszę sprawdzić ile kosztuje godzina kombajnowania, a po ile rolnik może sprzedać 1 t pszenicy, a oprócz tego dochodzą inne koszty - nawozy, opryski, przygotowanie pola pod zasiew itd. Dla ludzi, którzy nie mieli nic ze wsią wspólnego to zawsze będzie na wsi sielanka na 102. A niestety w bardzo wielu przypadkach tak nie jest.
Ceny paliw w górę, ceny żywności w górę, energii, VAT w górę, podwyżka goni podwyżkę. Tak najłatwiej. Po co się przemęczać rządowi. Zamiast pomyśleć, stosuje się najmniejszą linię oporu – wyciąganie od obywatela. Im jest dobrze, więc jest O.K.
Czy nie lepiej zamiast orlików, zrobić coś w kierunku zmniejszenia bezrobocia? Dla dziecka ważniejsza jest piłka czy gdy rodzice mogą kupić mu coś do jedzenia?
Kiedyś na jednych podręcznikach się ludzie uczyli (ja, mój kuzyn i siostra) i było O.K. a teraz dzieciaki co roku nowe książki, bo się zmieniają programy nauczania (niestety na gorsze IMO). Jak można powiedzieć, że to nie lobbowanie?
Pomimo zapewnień na każdym kroku o demokracji i wolności, tej wolności mamy coraz mniej, a nasz Świat się kurczy z dnia na dzień. Co Unia powie, tak ma być, chociażby sprawa żarówek. A czy ktoś pomyślał, że może jednak ludziom lepiej się pracuje przy świetle normalnej żarówki, której światło jest najbardziej zbliżone do słonecznego? Opinia okulistów nie musi się liczyć. Liczy się wspieranie producentów świetlówek i ledów.
O gazie łupkowym, dzięki któremu mamy mieć zapewnione bezpieczeństwo energetyczne też można się wiele dowiedzieć. Wystarczy poczytać na temat koncesji i ich warunków. Jak zwykle na naszą niekorzyść… Ale rząd uważa to za wielki sukces (m.in. 1/5 koncesji dla Rosji).
Można by jeszcze tak długo jeszcze pisać… Nie dajmy się zwariować i podchodźmy do wszystkiego z dystansem, ale i nie dajmy robić się w bambuko… To nasz kraj, nie dajmy aby na naszym własnym podwórku zrobiono z nas obcych...
Jak może być dobrze, skoro nawet na forum jeden drugiego by spalił na stosie, bo ma inne poglądy. A podobno wszyscy tacy tolerancyjni. W którym miejscu? Spośród wielu wypowiedzi w tym wątku, najlepsza wg mnie wypowiedź jest kolegi kmink z tym cytatem. Zastanówmy się nad tym wszystkim bardzo głęboko.
Jeśli jestem katolikiem i wierzę w Boga to jestem gorszy? Szanuję ludzi, który wyznają inną wiarę, bo uważam, że szacunek należy się każdemu człowiekowi. Każdy może być zły lub dobry, bez względu na pochodzenie, wyznanie czy kolor skóry, więc nie można religii traktować jako narzędzie do wycieczek osobistych przeciwko drugiej osobie. Często rozmawiałem w UK z kolegami, którzy byli muzułmanami i przyznam, że rozmowy na temat wiary, religii i postrzegania świata były bardzo interesujące. Również rozmowy z koleżanką należącą do Świadków Jehowy, a także z Prawosławnymi czy Ewangelikami. Poruszając temat mniejszości seksualnych - wg wielu mają prawo do eksponowania swojej odmienności, ale skoro jest wolność słowa to i babcia ma prawo słuchać RM albo posłowie PIS'u złożyć kwiatki pod pałacem i w ten sposób uczcić pamięć osób, które zginęły. Człowiek jest człowiekiem, ale jak widać wg wielu osób na forum są właśnie lepsi i gorsi ludzie. Jak można wymagać zniesienia podziału na Polskę A i B, skoro na każdym kroku jest taki podział. Idzie ku lepszemu - ku czemu? Temu, że niedługo zatracimy swoją tożsamość narodową? To, że wkrótce kto będzie mówił głośno, że jest Polakiem będzie szkalowany. Jeśli na arenie międzynarodowej masz coś do powiedzenia jako polityk, to jesteś antyeuropejski? Czy nasi dziadkowie i pradziadkowie walczyli o kraj to po to żeby nas teraz każdy z każdej możliwej strony szmacił, a my powinniśmy być wszystkich sługusami i wasalami, nie wychylającymi się poza szereg? Mamy być nijacy? Akceptujący wszystko jak leci i najlepiej nic nie mówić? Wydaje mi się, że nie. Nie wiem jak wy, ale ja szanuję ludzi, którzy mają swoje zdanie, nawet jeśli jest ono odmienne. Nie ważne czy jest to nawet zdanie, które potrafi być o 180 stopni inne od mojego. Trzeba to uszanować. Masz coś do powiedzenia, powiedz, ale zrób to w kulturalny sposób. Spędziłem trochę czasu za granicą i powiem, że tam właśnie przekonałem się, że ludzie innej narodowości, u których jestem przybyszem z innego kraju, szanują mnie. Szanują mnie za to, że jestem solidnym, dokładnym, pojętnym pracownikiem, ale i za to, że nie potrafię sobie dać w kaszę dmuchać i potrafię powiedzieć co myślę. Jeśli ktoś pluje w moją stronę to nie mówię, że deszczyk pada. Polska na arenie międzynarodowej wypada blado. Lepiej dać się poklepać Putinowi po plecach i przytaknąć pod jego dyktando, nawet jeśli to dla nas niekorzystne. Podobnie z Merkel i innymi. Najważniejsze tu i teraz. Carpe diem elity rządzącej mnie przeraża... Oni się nachapią, a szary obywatel najwyżej dostanie po d... Kiedy ktoś wspomina o emeryturze to moja odpowiedź jest jedna - jaka emerytura? Czy coś takiego nasze pokolenie doczeka? Pod tym względem jestem bardzo sceptyczny.
Jeśli chodzi o rolników to uwierzcie mi, że nie raz jest to ciężki kawał chleba. Niejednokrotnie dokłada się do gospodarstwa, bo takie mamy wspaniałe rządy. Proszę sprawdzić ile kosztuje godzina kombajnowania, a po ile rolnik może sprzedać 1 t pszenicy, a oprócz tego dochodzą inne koszty - nawozy, opryski, przygotowanie pola pod zasiew itd. Dla ludzi, którzy nie mieli nic ze wsią wspólnego to zawsze będzie na wsi sielanka na 102. A niestety w bardzo wielu przypadkach tak nie jest.
Ceny paliw w górę, ceny żywności w górę, energii, VAT w górę, podwyżka goni podwyżkę. Tak najłatwiej. Po co się przemęczać rządowi. Zamiast pomyśleć, stosuje się najmniejszą linię oporu – wyciąganie od obywatela. Im jest dobrze, więc jest O.K.
Czy nie lepiej zamiast orlików, zrobić coś w kierunku zmniejszenia bezrobocia? Dla dziecka ważniejsza jest piłka czy gdy rodzice mogą kupić mu coś do jedzenia?
Kiedyś na jednych podręcznikach się ludzie uczyli (ja, mój kuzyn i siostra) i było O.K. a teraz dzieciaki co roku nowe książki, bo się zmieniają programy nauczania (niestety na gorsze IMO). Jak można powiedzieć, że to nie lobbowanie?
Pomimo zapewnień na każdym kroku o demokracji i wolności, tej wolności mamy coraz mniej, a nasz Świat się kurczy z dnia na dzień. Co Unia powie, tak ma być, chociażby sprawa żarówek. A czy ktoś pomyślał, że może jednak ludziom lepiej się pracuje przy świetle normalnej żarówki, której światło jest najbardziej zbliżone do słonecznego? Opinia okulistów nie musi się liczyć. Liczy się wspieranie producentów świetlówek i ledów.
O gazie łupkowym, dzięki któremu mamy mieć zapewnione bezpieczeństwo energetyczne też można się wiele dowiedzieć. Wystarczy poczytać na temat koncesji i ich warunków. Jak zwykle na naszą niekorzyść… Ale rząd uważa to za wielki sukces (m.in. 1/5 koncesji dla Rosji).
Można by jeszcze tak długo jeszcze pisać… Nie dajmy się zwariować i podchodźmy do wszystkiego z dystansem, ale i nie dajmy robić się w bambuko… To nasz kraj, nie dajmy aby na naszym własnym podwórku zrobiono z nas obcych...
Komentarz