Ogłoszono kryzys

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • słoń
    Elegance
    • 2010
    • 777

    Zamieszczone przez piramida
    kiki, niech przytną lepiej wydatki na administracje... ch...e :evil:
    samym sobie raczej kurka nie zakręcą.

    Komentarz

    • Agamek12
      RS
      S_OCP Member
      • 2006
      • 9943
      • Ford

      Administracja rządowa... aż się nóż w kieszeni otwiera... Wiecie jakie nagrody tam potrafią dostać?
      Znajomi ostatnio kupili sobie 4-letniego Passata. Na moje zagadnięcie "skad Wy macie tyle kasy na taki drogi samochód?" znajoma odpowiedziała: dostałam nagrodę :idea:
      Adam... Używam:
      Rolka: e11FL 97KM/130Nm
      Passek: B6 175KM/366Nm

      Komentarz

      • Udesky
        RS
        • 2007
        • 1692
        • Octavia I (1U2)
        • AHF 1.9 TDI VP 110 KM

        Zamieszczone przez Agamek12
        Znajomi ostatnio kupili sobie 4-letniego Passata. Na moje zagadnięcie "skad Wy macie tyle kasy na taki drogi samochód?" znajoma odpowiedziała: dostałam nagrodę
        Ostatnio były rozdawane.
        Dostają jakąś pule na ministerstwo i rozdają pracownikom według uznania/zasług/osiągnięć itp.
        W Polsce nie ma kryzysu.
        Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.

        Komentarz

        • kazik4x4
          RS
          • 2008
          • 2728

          Zamieszczone przez Agamek12
          Administracja rządowa... aż się nóż w kieszeni otwiera... Wiecie jakie nagrody tam potrafią dostać?
          Znajomi ostatnio kupili sobie 4-letniego Passata. Na moje zagadnięcie "skad Wy macie tyle kasy na taki drogi samochód?" znajoma odpowiedziała: dostałam nagrodę :idea:
          A może wzięła łapówkę i uznała to za nagrodę od petenta za załatwienie sprawy?

          Komentarz

          • słoń
            Elegance
            • 2010
            • 777

            kazik4x4, uhahahaha,może jesteś blisko prawdy.
            a tak na marginesie to do administracji powinni trafiać ludzie , którzy mają pojęcie o dziedzinie ,którą zarządzają bądz też "obsługują".Tak jak w Mc Donalds-ie -aby zostać kierownikiem trzeba wcześniej zapierdalać z miotłą.Zresztą w każdej amerykańskiej firmie tak jest.Zaczyna się od samego dołu i dzięki tamu ma się pojęcie o pracy.
            U nas(w tej działce w której pracuję) to naprzyjmowali gnojków po studiach,nieudaczników życiowych i tylko wkurwiać potrafią :evil:

            Komentarz

            • r2r
              RS
              • 2008
              • 4721
              • BSE 1.6 MPI 102 KM

              słoń, co się dziwować jak już na studiach przerażający ogrom wylansowanych pakerków i panienek, wychodzi z założenia "byleby wykuć i zdać na 3=", a jak spytasz na następny dzień takiego delikwenta z tego co zdawał, to nawet nie będzie wiedział. Potem idą w świat niedouczone tłuki i zasiadają w urzędach. Zmienia się tylko założenie - teraz chodzi tylko o to żeby "odfajkować te 8 godzin dziennie i do domu".
              Artur

              Komentarz

              • tomikt
                Rider
                • 2007
                • 391

                r2r,
                uogólniasz a uogólnienia są z założenia błędne.
                ech...
                TomikT

                Komentarz

                • Agamek12
                  RS
                  S_OCP Member
                  • 2006
                  • 9943
                  • Ford

                  A'propos studentów i wybieranych studiów: http://wiadomosci.onet.pl/raporty/os...wiadomosc.html

                  Na moim wydziale (studiowałem na lądówce PW) była/jest sobie jakaś prywatna uczelnia szkoląca menedżerów. W porównaniu z nimi my wyglądaliśmy conajmniej inaczej, tzn.: my z plecakami pełnymi ksiażek, projektów, tubami z rysunkami, kujący przed egzaminami na niamal całej przerwie - oni z pomocami naukowymi w postaci jednego zeszytu A5, dwóch długopisów i wypasionej Nokii w kieszeni wchodzący na egzamin jak po czystą formalność. Ciekawe, jaki odsetek "nas", a jaki "ich" pracuje w zawodzie...?

                  PS: żeby nie było: ja też skończyłem kierunek menedżersko-budowlany
                  Adam... Używam:
                  Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                  Passek: B6 175KM/366Nm

                  Komentarz

                  • shok
                    RS
                    • 2009
                    • 2070
                    • Octavia I (1U2)
                    • AXR 1.9 TDI PD 101 KM

                    Agamek12, chyba wszystko zależy czyim się jest dzieckiem.Zwykłym obywatelom jest ciężko się przebić. Znam dwóch z szkoły którzy coś osiągneli mimo braku znajomości. Ale droga ta trwała i trwała.
                    Mój kolega jest szefem,szefa mojej koleżanki z szkoły. Koleżanka same piątki ( kucie na pamięć) kolega ogólnie czwórki bo jakoś nigdy nie miał czasu na uczenie (imprezy itd.) Życie dopiero pokazuje mądrość pracownika.Ale to są mikronowe przypadki i trzeba mieć cholerne szczęście by nie utkwić na jakimś stanowisku bez możliwości awansu.
                    W większości przypadków ludzie idący na "prywatne uczelnie szkolące menedżerów" to dzieci ludzi na odpowiednich stanowiskach-niestety lub osoby z administracji publicznej gdzie nagle się okazuję ,że według nowych przepisów dane stanowisko wymaga wyższego wykształcenia lub ukończenia danego kierunku.
                    Moim zdaniem, jaki ich odsetek pracuje a jaki was zależy od tego kto ich pokierował dalej.Nie zdziwił bym się jak większość pracująca byłaby w tych drugich :wink:

                    Komentarz

                    • r2r
                      RS
                      • 2008
                      • 4721
                      • BSE 1.6 MPI 102 KM

                      Zamieszczone przez tomikt
                      r2r,
                      uogólniasz a uogólnienia są z założenia błędne.
                      Być może, ale od tych uogólnień, jak narazie widze jedynie kilka wyjątków od reguły w swoim towarzystwie. Bo w większości młodzi ludzie nie mają absolutnie na siebie żadnej koncepcji przed wyborem studiów. Większość trwa w zawieszeniu pomiędzy wyborem:
                      1.wyjazdu na zmywak gdziekolwiek za granicę, bo kusi ich łatwy szmal o którym opowiadają ich rówieśnicy (pomijając warunki bytowania za granicą, mieszkanie na kupie itd.)
                      2.podjęcia jakichkolwiek studiów (najczęściej pedagogika - łatwa i prosta rekrutacja i miejsce pewne niemal na bank) bo coś studiować trzeba, ale często jest to wybór krótkowzroczny, nie przewidujący sytuacji na rynku pracy za 5 lat, ba!! nawet za 3 lata. Po prostu studiować żeby mieć spokojne i uśpione sumienie. Nie wybierać drogich kierunków, bo szkoda szmalu i wysoki poziom.

                      Tych naprawdę ambitnych ludzi jest garstka. Tych którzy się nie boją podjęcia drogich i ciężkich kierunków, takich działających z werwą i wiara w zajęcie w przyszłości dobrze płatnej i kierowniczej posady. Takich ludzi widzę bardzo mało, bo większość działa własnie według zasady "Po co? Przecież i tak nie mam szans"
                      Artur

                      Komentarz

                      • Agamek12
                        RS
                        S_OCP Member
                        • 2006
                        • 9943
                        • Ford

                        r2r, a'propos punktu 1 z Twojego wpisu: w sobotę wyszedłem na plac zabaw z córą i byłem świadkiem kłótni chłopaka z dziewczyną. Zrozumiałem z niej, że dziewczyna właśnie skończyła technikum ekonomiczne i idzie na studia zaoczne, a chłopakowi zostały jeszcze 2 lata jakichś studiów (albo jakiejś szkoły - nie do końca zrozumiałem). I chłopak ten przekonywał dziewczynę żeby nie szła na studia tylko jechała z nim do Anglii, bo ma tam robotę za 1000funtów, przez co nie opłaca mu się siedzieć jeszcze 2 lata i kończyć nauki - do tego przekonywał dziewczynę żeby jechała do roboty na wyspach zamiast iść na studia...
                        Adam... Używam:
                        Rolka: e11FL 97KM/130Nm
                        Passek: B6 175KM/366Nm

                        Komentarz

                        • słoń
                          Elegance
                          • 2010
                          • 777

                          studia hmmmm... moi kumple z podwórka pokończyli zawodówy akurat w "złotym okresie przemian".chwycili los we własne łapska i uczyli się praktyczne kapitalizmu,mają teraz jakieś tam hurtownie ,"pałace"itd,po co studia???liczy się zaradność życiowa

                          Komentarz

                          • r2r
                            RS
                            • 2008
                            • 4721
                            • BSE 1.6 MPI 102 KM

                            Agamek12, masz przykład z życia wzięty odnoszący się do tego o co mam na myśli. Większość kalkuluje na chłodno i bez sentymentów, czyli "mieć, nie być" a nie odwrotnie. Nie ma że wykształcenie, tylko szmal w kieszeni....
                            Procent ludzi, którzy są w stanie przebidować okres studiów by po nim zdobyć wykształcenie i dodatkowo wierzyć że przebiją się na jakąś intratną posadę jest tak nikły że aż niewidoczny i uważam że dalej spada, bo pokusa zarabiania "od zaraz" na zachodzie sprzątając w knajpie, zwyczajnie wygrywa z perspektywą czekania iluś tam lat na wykształcenie i być może(!!!) na szansę dobrze płatnej pracy :roll:
                            Artur

                            Komentarz

                            • Udesky
                              RS
                              • 2007
                              • 1692
                              • Octavia I (1U2)
                              • AHF 1.9 TDI VP 110 KM

                              Bo liczą się studia, a nie "studia" na jakieś wyższej szkole gdzie chodzi o to aby płacić.
                              Pomijając parę wartych uwagi wyższych (prywatnych).
                              Przypominam, że pracuję się do prawie 70 roku życia.
                              Studiując nie zamykamy przed sobą nic.
                              A po zawodówce, co paru się udało, a cała masa w wieku 40 lat po 20 latach fizycznej pracy nagle idzie po rozum do głowy: czemu ja się nie uczyłem.
                              r2r jak dla mnie im mniej studentów tym lepiej będę miał w przyszłości.
                              Jakich badań byś nie przejrzał to odsetek bezrobotnych z wyższym zawsze jest mniejszy niż reszty.
                              A to, że teraz jest tak nie inaczej to skutek wyżu demograficznego i w/w wyższych szkół, które produkują magistrów nic nie ucząc.
                              Zobaczycie, że za 20 lat gdy na rynek będzie wchodził niż demograficzny będzie gadanie, że niema wykształconych ludzi. A za 10, że mamy za dużo inżynierów, informatyków itp. :lol:
                              r2r, rozumiem, że do końca życia chcesz być taksówkarzem?
                              Zamieszczone przez słoń
                              liczy się zaradność życiowa
                              Jakiego byś nie miał wykształcenia to jest to najważniejszy czynnik.
                              W Polsce nie ma kryzysu.
                              Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.

                              Komentarz

                              • r2r
                                RS
                                • 2008
                                • 4721
                                • BSE 1.6 MPI 102 KM

                                Zamieszczone przez Udesky
                                Przypominam, że pracuję się do prawie 70 roku życia.
                                Na chwilę obecną...a to prawo może się - i zapewne jeszcze zmieni kilkukrotnie w ciągu naszego żywota.
                                Zamieszczone przez Udesky
                                r2r jak dla mnie im mniej studentów tym lepiej będę miał w przyszłości.
                                Jakich badań byś nie przejrzał to odsetek bezrobotnych z wyższym zawsze jest mniejszy niż reszty.
                                A to, że teraz jest tak nie inaczej to skutek wyżu demograficznego i w/w wyższych szkół, które produkują magistrów nic nie ucząc.
                                Zobaczycie, że za 20 lat gdy na rynek będzie wchodził niż demograficzny będzie gadanie, że niema wykształconych ludzi. A za 10, że mamy za dużo inżynierów, informatyków itp. :lol:
                                Powiedz swojej przyszłej, bądź obecnej żonie: "wiesz co? narazie może nie zarabiam dużo, ale za 20 lat będzie niż demograficzny na rynku i wtedy będę miał swoje 5 minut". Trochę realnego myślenia, mówimy o sytuacji obecnej, o "tu i teraz", nie o odległej przyszłości.
                                Zamieszczone przez Udesky
                                A po zawodówce, co paru się udało, a cała masa w wieku 40 lat po 20 latach fizycznej pracy nagle idzie po rozum do głowy: czemu ja się nie uczyłem.
                                Gdzieś tu nie ododal, bodajże słoń wspomniał o takich co pokończyli zawodówkę, ale mieli łeb na karku i dziś prowadzą firmy. Dlatego....
                                Zamieszczone przez Udesky
                                Zamieszczone przez słoń
                                liczy się zaradność życiowa
                                Jakiego byś nie miał wykształcenia to jest to najważniejszy czynnik.
                                ...racja jak w mordę strzelił, w zasadzie nie muszę nic dodawać!
                                Zamieszczone przez Udesky
                                r2r, rozumiem, że do końca życia chcesz być taksówkarzem?
                                Na razie nic mi w tej pracy nie przeszkadza, więc zamiast się ciepać egzystując w rzeczywistości, w której ludzie zmieniają pracę po 5 razy rocznie łaszcząc się że w firmie X jest lepiej niż w Y bo są jakieś "ułamki", "procenty" i "szczątkowe" co się ładnie nazywa w języku biznesowym, ale w twardej rzeczywistości przekłada się na jakieś debilnie śmieszne róznice w wypłacie na 100-200zł/miesiąc...tak, wolę być taksówkarzem sterem samemu sobie z czasem organizowanym według mojego widzi mi się, i "pensją" kształtowaną według tego ile mi się chce pracować. Nie mówię i nie upieram się że "na zawsze" ale na razie ten zawód mi odpowiada.
                                Artur

                                Komentarz

                                • Udesky
                                  RS
                                  • 2007
                                  • 1692
                                  • Octavia I (1U2)
                                  • AHF 1.9 TDI VP 110 KM

                                  Zamieszczone przez r2r
                                  Na chwilę obecną...a to prawo może się - i zapewne jeszcze zmieni kilkukrotnie w ciągu naszego żywota.
                                  Licz na 70+
                                  Zamieszczone przez r2r
                                  Powiedz swojej przyszłej, bądź obecnej żonie: "wiesz co? narazie może nie zarabiam dużo, ale za 20 lat będzie niż demograficzny na rynku i wtedy będę miał swoje 5 minut". Trochę realnego myślenia, mówimy o sytuacji obecnej, o "tu i teraz", nie o odległej przyszłości.
                                  Życie jest trochę dłuższe niż tu i teraz.
                                  Zamieszczone przez r2r
                                  Gdzieś tu nie ododal, bodajże słoń wspomniał o takich co pokończyli zawodówkę, ale mieli łeb na karku i dziś prowadzą firmy. Dlatego....
                                  Paru, którym się udało i to na początku przemian.
                                  Ciekawe czy teraz by osiągnęli to samo? Nie wydaję mi się. Zupełnie inne czasy niż 10 - 20 lat temu.
                                  Oczywiście jest ileś procent, którym się udało, ale masa tych, którym nie.
                                  Zamieszczone przez r2r
                                  Nie mówię i nie upieram się że "na zawsze" ale na razie ten zawód mi odpowiada.
                                  I właśnie mimo wszystko wyższe daję Ci furtkę w przyszłości.

                                  Czasy pracowania do emerytury w jednej firmie już dawno się skończyły. No może w górnictwie czy innych jeszcze przez pewien okres będzie to możliwe.
                                  Średnio co 5 - 10 lat będziemy zmieniać pracę i pewnie więcej niż 2 razy w życiu zawód. I tu masz wyższość wyższego. Z wyższym możesz pracować fizycznie, jak i zrobić sobie roczną podyplomówkę dla przekwalifikowania się.
                                  Mając zawodowe pozostaję albo zrobienie studiów (3-5lat, w przypadku zawodówek dochodzi jeszcze średnia i matura), albo rozkręcenie własnej firmy, bo w innym przypadku zawsze zostanie się fizycznym, mimo zdobytej wiedzy i umiejętności, której może pozazdrościć nie jeden inżynier czy magister. Bądź co bądź papierek zawsze będzie się liczył. Oczywiście zawsze znajdą się wyjątki od reguły.

                                  Najważniejsze aby wybrać odpowiedni kierunek, a to niestety nie jest łatwe, bo po 5 latach sytuacja na rynku pracy może już wyglądać inaczej.

                                  Zamieszczone przez r2r
                                  w której ludzie zmieniają pracę po 5 razy rocznie łaszcząc się że w firmie X jest lepiej niż w Y bo są jakieś "ułamki", "procenty" i "szczątkowe" co się ładnie nazywa w języku biznesowym, ale w twardej rzeczywistości przekłada się na jakieś debilnie śmieszne róznice w wypłacie na 100-200zł/miesiąc...
                                  W każdej profesji znajdą się tacy ludzie, bez względu na wykształcenie.
                                  W Polsce nie ma kryzysu.
                                  Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.

                                  Komentarz

                                  • AdamB
                                    RS
                                    S_OCP Member
                                    • 2007
                                    • 8033
                                    • Octavia IV (NX3)
                                    • DKZA 2.0 TSI 190 KM

                                    Zamieszczone przez Udesky
                                    jak i zrobić sobie roczną podyplomówkę dla przekwalifikowania się.
                                    Już widzę jak na podyplomówce to się przekwalifikujesz, no chyba pod wcześniej załatwiony stołek w budżetówce. :szeroki_usmiech
                                    Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC

                                    Komentarz

                                    • Udesky
                                      RS
                                      • 2007
                                      • 1692
                                      • Octavia I (1U2)
                                      • AHF 1.9 TDI VP 110 KM

                                      Zamieszczone przez AdamB
                                      Już widzę jak na podyplomówce to się przekwalifikujesz, no chyba pod wcześniej załatwiony stołek w budżetówce.
                                      Lepsze to niż robienie całych studiów. :P

                                      P.S. Oczywiście nie mówię o przekwalifikowaniu księgowego w inżyniera budowlanego. :szeroki_usmiech
                                      W Polsce nie ma kryzysu.
                                      Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.

                                      Komentarz

                                      • AdamB
                                        RS
                                        S_OCP Member
                                        • 2007
                                        • 8033
                                        • Octavia IV (NX3)
                                        • DKZA 2.0 TSI 190 KM

                                        Zamieszczone przez Udesky
                                        Zamieszczone przez AdamB
                                        Już widzę jak na podyplomówce to się przekwalifikujesz, no chyba pod wcześniej załatwiony stołek w budżetówce.
                                        Lepsze to niż robienie całych studiów. :P
                                        Wiem, oj wiem. Przeglądam ostatnio podyplomówki, chciałem sam iść na coś związanego z energetyką (tzn. z dużą energetyką) , ale nie ma nic sensownego w moim zasięgu podróżnym. Większość kierunków robiona pod wyciąganie pieniędzy z unii produkująca miliony osób do robienia świadectw energetycznych (tak naprawdę nie wiadomo po co to komu potrzebne oprócz unii) albo ogólne kierunki które w zasadzie nic mi nie wnoszą oprócz wynoszenia z mojego portfela pieniędzy .
                                        Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC

                                        Komentarz

                                        • Udesky
                                          RS
                                          • 2007
                                          • 1692
                                          • Octavia I (1U2)
                                          • AHF 1.9 TDI VP 110 KM

                                          Zamieszczone przez AdamB
                                          Wiem, oj wiem. Przeglądam ostatnio podyplomówki, chciałem sam iść na coś związanego z energetyką (tzn. z dużą energetyką) , ale nie ma nic sensownego w moim zasięgu podróżnym. Większość kierunków robiona pod wyciąganie pieniędzy z unii produkująca miliony osób do robienia świadectw energetycznych
                                          Zgadzam się w zupełności.
                                          Ostatnio rozmawiałem z koleżanką z pracy odnośnie podyplomówki i mówię jej, że chce iść na rachunkowóść na SGGW (pracodawca finansuję to trzeba korzystać ). A ona, że też myślała, ale nad inną szkołą gdzie wystarczy przyjść pierwszego dnia i ostatniego po odbiór świadectwa. Bo jej znajoma była. :lol:
                                          Co jak co, ale mi zależy na tym aby coś wynieść, a nie sam papierek.
                                          Inna opowiadała właśnie o tych z unijnych dofinansowań, chodzi tylko o wyciągnięcie kasy od UE, merytoryka się nie liczy.
                                          W Polsce nie ma kryzysu.
                                          Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.

                                          Komentarz

                                          • AdamB
                                            RS
                                            S_OCP Member
                                            • 2007
                                            • 8033
                                            • Octavia IV (NX3)
                                            • DKZA 2.0 TSI 190 KM

                                            Udesky, jak szukaliśmy osoby do pracy , do dostaliśmy kilkadziesiąt CV, z czego wybraliśmy kilka świeżych po studiach, z czego tak naprawdę żaden nie miał przyzwoitej wiedzy technicznej, podstaw rysunku technicznego, może z jeden potrafił powiedzieć co jest na rysunku narysowane. Kierunków studiów mieli pokończone po co najmniej dwa lub trzy.
                                            Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC

                                            Komentarz

                                            • Udesky
                                              RS
                                              • 2007
                                              • 1692
                                              • Octavia I (1U2)
                                              • AHF 1.9 TDI VP 110 KM

                                              Zamieszczone przez AdamB
                                              Kierunków studiów mieli pokończone po co najmniej dwa lub trzy.
                                              Wystarczy jeden i praktyka.
                                              Wieczni studenci są najgorsi. Jeśli ktoś chce zdobywać faktycznie wiedzę, to już dalej idzie na doktorat. Ewentualnie dokształca się konkretnymi szkoleniami/kursami/podyplomówkami.
                                              To powinno się zmienić na uczelniach obowiązkowe praktyki (najlepiej min. pół roczne) zgodne z kierunkiem, a nie każda praca zawodowa. :roll:
                                              W Polsce nie ma kryzysu.
                                              Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.

                                              Komentarz

                                              • AdamB
                                                RS
                                                S_OCP Member
                                                • 2007
                                                • 8033
                                                • Octavia IV (NX3)
                                                • DKZA 2.0 TSI 190 KM

                                                Udesky, praktyki nie wymagaliśmy, tylko elementarnej wiedzy technicznej jaką jest znajomość rysunku technicznego, wykształcenie- wystarczyło nam, że jest inżynierem.
                                                Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC

                                                Komentarz

                                                • Udesky
                                                  RS
                                                  • 2007
                                                  • 1692
                                                  • Octavia I (1U2)
                                                  • AHF 1.9 TDI VP 110 KM

                                                  Zamieszczone przez AdamB
                                                  praktyki nie wymagaliśmy, tylko elementarnej wiedzy technicznej jaką jest znajomość rysunku technicznego, wykształcenie- wystarczyło nam, że jest inżynierem.
                                                  Po jakiej politechnice wypuszczają takie kwiatki?
                                                  W Polsce nie ma kryzysu.
                                                  Kryzys jest w państwach, w których kiedyś był dobrobyt.

                                                  Komentarz

                                                  • AdamB
                                                    RS
                                                    S_OCP Member
                                                    • 2007
                                                    • 8033
                                                    • Octavia IV (NX3)
                                                    • DKZA 2.0 TSI 190 KM

                                                    Udesky,różnie, nie pamiętam dokładnie (to było rok temu), znać dobrze rysunek techniczny, umieć go zrobić i umieć się nim posługiwać to nie jest wbrew pozorom łatwe (nie mówię tu o narysowaniu wałka czy podnośnika śrubowego czy też reduktora.

                                                    Został w końcu przyjęty chłopak po zaocznych, ale z praktyką zawodową kilkuletnią.
                                                    Octavia IV 2.0 TSI DSG 4x4 STYLE - DYNAMIC

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...